Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedobzykana wariuje

Kobiety którym facet odmawia seksu - jak się czujecie?

Polecane posty

Gość Wiem jak to jest...
W prawie wszystkich parach spada ale na litość boską nie w wieku 30lat:/ Cóż widziały gały co brały - podejrzewałam, że mąż jest pracowity i ambitny ale nie podejrzewałam, że jest pracoholikiem. Ja - mały detektyw - masz rację, jak tak pomyślę to sama czasami ja czuję się zboczona z braku sexu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przenioslam sie do innego pokoju poniewaz spal obok mnie i przez np. polroku nie dotchnal mnie nawet noga w lozku spie w innym pokoju - myslalam ze za teskni -- ale nie przez 7 miesiecy nie dal mi nawet malego znaku ze zatesknil za mna.. chyba moje malzenstwo umiera smiercia naturalna przez mojego meza .. jak np, podejde do niego w dzien i chce go pocalowac to mnie odpycha i mowi ze nie lubi tego albo mu duszno.. a jakbym wspomniala o tym ze odejde od niego ... tak w zartach.. to mowi do mnie chyba nie jestes dziwka ? i co ja mam zrobic? czy bede kiedys szczesliwa? marze zeby mnie ktos kiedys przytulil , pocalowal chociaz w policzek..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat zwariował na pewno
chęć uprawiania seksu z bliska osobą to normalna ludzka potrzeba, nie powinnaś czuć się zboczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem jak to jest...
Mój facet nie odmawia albo baaaaaaaaaaaaaaaaardzo rzadko, ale i nie inicjuje, a ja już nie inicjuję bo mam dość oglądania jego głowy zza laptopa, ciągle tylko coś tam móżdży. Oczywiście cieszę się, że jest taki inteligentny i twórczy ale libido chyba spadło mu do poziomu dziadka 90letniego. Sądzę, że gdyby wymyślono opcję spółkowania z komputerem to mogłabym do końca żyć w celibacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat zwariował na pewno
BEEE - przykro mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak to jest... wywal komputery z domu. Postaw ultimatum żeby pracy do domu nie przynosił... Ja staram się maksymalnie ograniczać włażenie pracy do domu bo to rozpierdala życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem jak to jest...
BEEE przykre to, ja musiałam męża uczyć tego wszystkiego ponieważ nie miał takich wzorców, jasno powiedziałam, że jak nie wykrzesa w sobie potrzeby przytulania, całowania itp. albo przynajmniej jeżeli nie uszanuje, że ja mam taką potrzebę to nie ma sprawy, znajdę sobie kogoś kto sobie z tym poradzi... Nadal muszę mu przypominać o tym... tak jak wspomniałam wcześniej to nie w 100% jego wina ale ja z tego powodu cierpieć nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem jak to jest...
myśliciel 999 - masz rację, sama muszę mojego odstawić bo ja mąż bierze laptopa to ja też w braku laku. Ale racja, szykuje się bezlaptopowy weekend, zobaczymy jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiem dlaczego tak mam .. nie jestem brzydka, ani jakas odpychajaca.. on jest moim pierwszym i jedynym partnerem w zyciu... nigdy tak naprawde nie myslalam o zdradzie ,ale jezeli bede mu wierna do konca zycia ... to co mnie jeszcze w zyciu czeka od strony uczuciowej... chyba tylko uzalanie sie nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat zwariował na pewno
mój mąż traktował mnie podobnie, współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem jak to jest...
BEEE myślę, że nie ma to nic wspólnego z Twoją fizycznością, to musi byś jakiś głębszy problem. Może tak jak u mnie po prostu nie widział tego w domu, a skoro nie widział to nie ma takiej potrzeby. Musisz bardzo cierpieć, może jak rozmowa nie pomoże to jakaś terapia. Na pewno musi być coś co można zrobić. Mogę Cię pocieszyć, że mąż też mi mówił, że mu duszno itp. :) ale myślę, że go to po prostu krępowało takie okazywanie uczuć. A teraz nawet za rękę potrzyma (przy rodzinie!), przytuli się itp. No trzymaj się kobieto i zrób wszystko aby nie odarł Cię z tego. Ech powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że powstał równoległy temat do "Beznadziejny seks w stałym związku". No pięknie, grupa frustratów się powiększa... Wiamy w klubie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem jak to jest...
No skoro tak sprawa wygląda to nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia jakiekolwiek rozwiązanie wybierzesz i choć nie wyobrażam sobie zdradzić męża to sugerowałabym Ci chociażby jakiś flirt, żeby poczuć się kobietą pożądaną, ciepłą, chcianą; skoro mąż widzi tylko swoje potrzeby to czas abyś Ty zadbała o swoje; jeżeli tak postanowisz to życzę Ci z cełgo seca dobrej zabawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat zwariował na pewno
beee - on już się nie zmieni, znajdź sobie normalnego faceta, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc ide spac-- moze porozmawiamy jeszcze--innego dnia dzieki za porady-w mojej ciezkiej doli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobzykana wariuje
Mój właśnie stwierdził, że on nie widzi problemu i widocznie mam pecha, że trafiłam na "przeciętnego" pod tym względem :O Ja pierdolę, jeśli tak wygląda przeciętność :D I jeszcze jakieś statystyki Durexa każe mi czytać :O Jego wymówki są tak durne, że nie wierzę, że wypowiada je inteligentny facet :O A na koniec na mnie nawrzeszczał, czego ja od niego chcę, i wyszedł :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobzykana wariuje
A dla rozbawienia zacytuję, co powiedział, jak pytałam, dlaczego nie współżyjemy. - Bo zbyt późno kładziesz się do łóżka. Ciekawe, po co mam się kłaść wcześniej, skoro nic mnie w tym łóżku nie czeka :D Ale delikatnie podpytuję dalej, sugeruję, że może w takim razie jakiś szybki numerek, albo chociaż popieszczenie ręką, w ciągu dnia, jakiś spontan... To on śmiertelnie poważnie zapytał, gdzie niby poza łóżkiem, skoro kuchnię i łazienkę mamy małą :D :D :D Czaicie? Napalona kobieta pyta męża, dlaczego nie chce się z nią kochać, a on na to, że mamy za małe mieszkanie!!! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz samochód tez nie jest za obszerny a mozna w nim nieźle po wariowac we dwoje:) Jak macie ciasną łazienke to lepiej sie zaprzeć hi hi Widzę, ze sie starasz a to walka z wiatrakami. Kiedys tez taki był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobzykana wariuje
Tylko że my mamy duże, 3-pokojowe mieszkanie :D O to chodzi, że ta i inne jego wymówki biją rekordy debilizmu, nie wiem, czy on chce mnie dodatkowo upokorzyć, czy co? :O Od początku taki był, a ja, durna, uwierzyłam, że po ślubie to się zmieni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli taki był wcześniej to co Cię do niego ciagneło? Nadzieja zmiany? Domyślam się, że jestes atrakcyjna kobieta więc nie powinnas miec problemu we flircie z innym facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobzykana wariuje
Uszanowałam, idiotka, jego wolę zaczekania ze współżyciem do ślubu :O:O:O No nie, miałabym innych chętnych na seks, ale co to da :( Będę fałszywą kretynką zdradzającą męża? To już lepiej chyba się rozwieść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama wiesz jakie wyjście bedzie dla Ciebie najlepsze... a co do spontaniczności to moim zdaniem jest bardzo wazna w życiu seksualnym bo dodaje pikanterii.... fajnie jest czasem zaszaleć w jakimś innym miejscu niż tylko sypialniane łóżko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spontan rządzi!
mnnie mój zbyś ostatnio wytarmosił w ubojni bydła, rżnął mnie w rytm padającego pogłowia... było to poniekąd obleśne jak krew z krowim mózgiem bryzgała mi na twarz, ale było w tym coś takiego... perwersyjnego... zakazanego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętny wrocław
moja żona też odmawia, zapraszam panie z wrocka gg 35159391

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×