30 letni, wykształcony, niebrzydki i znów sam :(

Miłego dnia ravija Jack jesteś jeszcze?

jestem:) prowadzę rozmowy przez tel:)

nudna rozmowa skoro się udzielasz :)

hehe, gdyby tylko lachonek wiedzial ze tu jestes, hehe. ta desperatka anula juz by tu skomlala o troche uwagi i zabierala ja innym, hehe.

trochę tak: mam podzielną uwagę:P dziękuję za maila;)

hehehe no ja też mam spotkanie cały czas, ale też jestem wielowątkowa. Moje nie nudne, ale podzielna uwaga rulez ;)

ubrałaś dziś białą spódnicę do kolan;)

a kiedy przyjdzie ta trzecia z dziewuch? promykowa czy jak jej tam? jeszcze jej nie poznalem, hehe

ubrałam dziś białą spódnicę do kostek :) prawdziwa country girl :) kamizelka dzinsowa, włosy spięte z tyłu hehehe nie mój styl, ale w pracy się podoba :) Ale w samochodzie jest słabo z taką falbaną hihihi, szczególnie przy wsiadaniu :)

a jaki jest Twój styl Green, jeansy i marynarka? buciki na obcasie? :)

hmmm, taki miejski szyk chyba :) obcasy też, bardzo bardzo lubię, chociaż mam 180 cm wzrostu na boso, więc w obcasach bardzo się wyróżniam, no ale to nie moja wina, że taka wyrosłam :) Ja lubię sukienki, baaaaardzo bardzo, tylko raczej krótsze. Fajne spodnie a'la męskie, które są w sumie bardzo kobiece. Marynarki, albo skórzane kurteczki,raczej minimalizm. Falbanek i kwiatów w nim mało :) A dziś proszę, zwiewna i powiewna długa biała spódnica :)

no ładnie, ładnie:) a mój styl jest łatwy do przewidzenia :D

no tak, dress code zawodowy :) ale w sumie po godzinach mogłaby ponosić Cię fantazja :)

mamy tu drugi topik z kolegą który uwielbia damskie fatałaszki ;)

...i ponosi: także w piątki :) :)

to opowiadaj, jakie to masz wtedy fatastyczne formy wyrażania siebie strojem :)

*fantastyczne ;)

oj, naprawdę różne :) w zależności od pogody od spodni na kant po jeansy, do tego marynarkę sztruksowa i kowbojki na nogach, a jak bardzo ciepło to i sandały :)

green, musisz się trochę uzbroić w cierpliwość:) niej jestem w domu więc i odpisywać nie mogę w czasie rzeczywistym ;)

istne szaleństwo ;) chyba zrobię sobie jeszcze kawy - i jak tu walczyć z nałogiem :)

zrób zrób:) mnie nie poczęstujesz? ;)

Jack - wiem wiem, czy ja narzekam? Mi do narzekania zawsze daleko. Poza tym ja też jestem w pracy i za pół godzinki będę miała spotkanie, podczas którego nie użyję nawet mojej podzielnej uwagi. Ja się cieszę, że wogóle udało Ci się znaleźć chwilę podczas dnia żeby popisać, tym bardziej, że wiesz, jak ze mną jest wieczorami.

jaką pijesz? bo ja to wybredna jestem kawkowo :) proszę czarna do uzupełnienia o niezbędne ulubione ingredjencje ;) U- taka filiżaneczka z espresso dla Ciebie :)

ja tez juz ide kochaniutkie, hehe. bede wieczorem, jak lachonek zacznie wylazic ze swej pieczary i szukac kolejnego kandydata na nocne ssanie w krzakach, hehe

dziękuję, pycha:) nie jestem wybredny jeśli chodzi o kawy ale jestem częstym bywalcem Starbucksa:D

Green, też za chwilę będę musiał lecieć, więc pewnie do wieczorka...?

oooo zazdroszczę Ci !!!! zawsze w Londynie okupuję ich kafejki, uwielbiam siedzieć i gapić się na tłumy :) W Berlinie też są na szczęście. Do Szczecina jak to zwykle bywa, jeszcze nie dotarli. Mamy za to nasze swojskie Coffe Heaven, też ok, szczególnie kawy dnia są niesamowite. Lubię czytać felietony właścicielki CH, która pisze dla pisma Trendy - od razu czuję się jak w Ameryce Płd hihi - rzeczywiście chyba powinnam się tam wreszcie wybrać ;)

Jack miłego dnia, ja dziś mam miłe plany na wieczór, ale postaram się coś tam z fona napisać.

skoro miłe, to może sobie ich nie zmieniaj, tzn. skup się na tym miłym "czymś/kimś" :) a do Nas odezwiesz się później ;) miłego popołudnia :) papapapa

nie no nie będzie żadnych zmian - plan planem i zostanie wykonany. Ale z fona zawsze mogę później coś tam wystukać ;)