Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa, 33

Nareszcie własna działeczka :)

Polecane posty

ale coś musi z tym być ,ze nic ich nie chce żreć , że nie maja naturalnych wrogów - ciekawe czy np , gęsi by sie nimi nie zajęły ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam z boku działkę nieużywaną i z tyłu również.O tych skurwielach wiem wszystko.Wroga poznałam,ale i tak przegrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerażasz mnie... na plecach i z jednego boku działki mam wąwóz, dziki, zarośnięty, z drugiego boku działkę nieuprawianą od wielu lat.... juz sie boję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są rózne plotki na temat pojawienia się ich w Polsce.Podobno przywieziono je do likwidowania "spadów" w sadach w woj. podkarpackim.I wymknęło się spod kontrolii :( Coby nie mówić, pochodzą z półwyspu iberyjskiego więc można je było przywieść z roślinami.Podobno są trujące,nie wiem czy ptaszydła rodzime je jedzą.Żródła twierdzą,że nie mają wrogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa,szkoda włosów do wyrywania.Trzeba osiągnąć najwyższy stopień akceptacji stanu rzeczy.Pokochać nie pokochasz,zwalczyć nie zwalczysz.Możesz walczyć-taki ślinik uczy pokory.I tak będzie górą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci,że mam takie samo wrażenie choć na zdrowy rozum to jest popadanie w paranoję.Ale jak obserwuję wzrost populacji żarłocznych potworów to myślę,że nie jest to spiskowa teoria dziejów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reasumując - można zaryzykować stwierdzenie ,ze koniec naszej cywilizacji nie nastąpi wskutek - wzmożonej aktywności słońca , rozwoju chorób , ataku obcej cywilizacji - ale poprzez ciche ale konsekwentne ,oślizgłe podgryzanie :D żarty - żartami - ale problem jest i to uciązliwy . ciekawe czy ekolodzy maja na to jakiś patent .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie nawet karaluchy nie są aż takimi pasożytami. Z tego co czytałam,wszyscy sobie zdają sprawę ale nikt nic nie robi.Bo to musiałyby być działania na szaroką skalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety ja te bestie też mam, nauczyłam się jedynie trochę je przechytrzać.Zawsze siałam w foliaku ogórki na wcześniejszy zbiór, ok 15 kwietnia.Tylko roślin ki dostały 2-3 pierwsze listki na drugi dzień były zżarte!!!Te ślimory żerują tylko w nocy,brałam latarkę i urządzałam "polowanie" do wiadra i do lasu dziadostwo wywoziłam.A na drugi dzień to samo ! I tak w kółko Macieju.Teraz ogórki sieję po jednym nasionku do pudełka po jogurcie i czekam aż są dość duże , to te mendy już tych starszych nie jedzą!!!! Kładę na środku foliaka kawałek folii ,pod którą kładę liście sałaty i leję wodę , po jakimś czasie podnoszę a tam jest ich bez liku,wyłapuję i eksmituję do lasu -grzyby niech sobie żrą.Wiem, że jestem na przegranej pozycji, ale walczę choć o to,żeby zmniejszyć ilość tego zarastwa!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam i czytam i zwątpienie mnie ogarnia teść nic o żadnych ślimakach nie mówił, no, ale on w ogóle nei bardzo wiedział, co na tej działce miał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D U mnie nie odnotowałam tej plagi, nie widziałam nigdy na oczy tegoż obrzydlistwa.. U mnie kotek atakuje wszystko co się rusza.. :D A to cos chyba nie ma skorupy ? Jest bezbronne ...:D W każdym razie u mnie w środkowej Polsce brak ich JESZCZE. Rzeczywiście, utrapienie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto wie ? może rzeczywiście u was jeszcze ich nie ma - ale niestety żadne to pocieszenie - jak są u nas - dojdą i do was . Myszka - to ,że one nie maja skorup to o niczym nie świadczy .One sa tak samo " bezbronne " jak szarańcza :) Powinnam dziś pojechać po rozsady pomidorów i innych sadzonek ale tak mi sienie chce ...:) pojadę jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Licencja, a te pomidory to juz na wolnym powietrzu będziesz sadzić, czy pod folię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Pelagia
Odważna jesteś z tymi pomidorami ,jeszcze przecież przed nami zimni ogrodnicy i Zocha zimnocha!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posadzę je na ogródku - ale na wieczór okryję osłonkami z plastikowych butelek :) a tamtym roku tak zrobiłam i udały sie wszystkie . Tyle tylko ,zę póżniej stoczyła je zaraza - no i tak w kółko - jak nie kijem to pałką. w tym roku nawet kijki do podwiązywania mam nowe - bo podobno zaraza nawet w tych kijach potrafi sie przechować i póżniej zaatakować następne sadzonki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezbronne? nic bardziej mylnego.Twarde,odporne i trujące.A plaga zaczęła się od podkarpackiego więc klimat im nie straszny.Ale nie ma co rozpaczać,trzeba robić swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgłaszajcie trola na śmietnik - tam jego miejsce . u mnie dizś piękny deszcz padał i poszłam sobie popatrzeć jak sobie to wszystko daje radę a tam rzodkiewki jak jednogroszówki :) porosły już . ale przy okazji wyszło też na jaw ,że perz wcale nie próżnował i od nowa ta sama robota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko na tak mała działeczke az tyle drzew? Gdzie one sie zmieszcza? grusza, czereśnia to ogromne drzewa.... sa też teraz w handlu takie rózne odmiany niskopienne, które sie prowadzi w specjalny sposób. podobno dzerwka lepiej kupowac w pojemnikach. Ja mam ogrod i głównie traktuję go rekreacyjnie. ale rosną na nim wiśnie, porzeczki- musze powiedziec że ich szczerze nie znosze. Jak sie ma mała działkę bardzo opłacają sie rózne zioła, nawet koperek, szczypiorek, teraz to wszystko w cholerę drogie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki panie gienku - to moze coś o temacie napisz ?:) jakieś rośliny uprawiasz ? masz jakieś przemyślenia w tym temacie ?:) przyjmę każdą radę dotyczącą czarnych ślimaków - byle była skuteczna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawy jest ten oprysk z czerwonej papryki - parę złotych mozan posięcić jeśli by to tylko miało zniechęcić to cholerstwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z działki, zaglądam, cieszę się, że tyle nowych wpisów, może coś ciekawego , no i co? Denko... Nic to, przeżyjemy i chorą Janię i inne , co to wietrzą wszędzie spiskową teorię dziejów. A na działce M. skopał cały brzeg pod leszczynę, okazało się, że w tych chaszczach były całkiem ładne 2 bzy, zostały sobie, tylko je przycięłam i puosuwałam zeszłoroczne kwiatostany. W krzalach rosły też ogromne ilości jakiś lilii bliżej nikomu nieznanych, przesadziłam je na front działki, od drogi. I tak z planowanych 15 sadzonek leszczyny wystarczy mi jakieś 8-10. A, bo jeszcze jakaś wisienka w kącie sie zaplątała. A co do różnych drzewek - ktoś tu miał obawy co do ich ilości i wielkości działki Każde drzewko owocowe można prowadzić np. w formie wrzeciona - zajmuje wtedy jakieś 2 metry kwadratowe, albo i mniej Więc spokojnie pomieszcze i czereśnię, i 2 jabłonki, śliwki i gruszkę Ale to juz na jesień, bo teraz za późno na sadzenie drzewek. Jedno jest pewne - reumatyzm mi nie grozi, całe ręce mam poparzone pokrzywami :( A, no i przyjrzałam się tym ślimakom... trochę ich było, jedne w skorupkach w paski, inne bez skorupek, ale takie dośc małe, wyglądały niegroźnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D posiałaś sałatę? jeśli tak to pogadamy jak jedną główkę oblezie Ci 8 śliników:) pomyślisz wtedy: czy to jeszcze moja sałata czy już napad obcych :) Ale ja mam ogromną schizę na ślimory,traumę wręcz,więc mną się nie przejmuj.Ewa,ja swoją działkę kocham,mimo ogromnej konkurencji do plonów.Na takiej wielkości mam dwie wisienki i czereśnię,trzy borówki i czarną porzeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ślinikowym zagłębiu chyba :( moja działka to teren ROD,z dwóch stron mam nieuzytek a ziemia w nas dobra i wilgotna.To mówi samo za siebie.Za to np. nie mam turkucia! kto wie co gorsze :D jak to mówią,jak nie urok to przemarsz wojsk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pająki to akurat są pożyteczne,choć może średnio ładne.Ogólnie z robactwiem się przyjaźnię,czasem jakieś mszyce potraktuję gnojowicą z pokrzywy ;P A tych ścierw to przede wszystkim potwornie się brzydzę.Fuuuu,wszystko robię w rękawicach,bo jak pomyślę,że mogłabym takiego dotknąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×