Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa, 33

Nareszcie własna działeczka :)

Polecane posty

na obecnym balkonie tak mam, plastikowa zieloną siatkę założylam ją ze względu na kota, ale pełni też role podpórki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie to szukam czegoś co mi urośnie wzwyż i stworzy rodzaj naturalnej roślinnej ścianki, balkon mam długi (6 metrów) i chciałabym czymś ładnym oddzielić część "wypoczynkową" od tej "przemysłowej", gdzie np. suszę pranie. i myślałam, żeby na środku postawić donicę z czymś pnącym czy jakieś ładne drzewko, tylko nie żaden iglak, bo nie lubię, ale jak zwykle jestem przytomna, druga połowa czerwca, a ja się ocknęłam. Groszek z chęcią posieję, ot tak z ciekawości. W tym roku wyczytałam tutaj na forum, chyba, Ewo Ty pisałaś o sanwitaliach, więc posadziłam :) i jestem zachwycona, naprawdę ładne kwiatki. Mam pelargonię, petunię, sanwitalię, dichondrę, takiego małego dziwoląga, co się zowie kalocefalus (tak net orzekł) i jeszcze parę różności :) eksperymentuję sobie, tylko dałam spokój z ziołami, bo rok temu siałam i rosły słabiutkie, lawenda nie kwitła mi wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kurki
ale groszek pachnący wysiewa się w kwietniu, chyba trochę jesteś spóźniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poprzedniej stronie o tym już debatowałyśmy. Ja wsadziłam dzisiaj parę nasionek i zobaczę , wydaje mi się, że przy odrobinie podlewania jak się utrzyma ta pogoda to szybciej powinien nastąpić wzrost groszku :) U nie których już kwitnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irka28
Witam wszystkich! cieszę się że trafiłam na to forum, od niedawna posiadam ogródek działkowy,odkupiony okazyjnie i generalnie wszystko jest posadzone tzn.dużo owocowych drzewek (jabłoń,śliwa,czereśnia,borówka, itp.),trochę krzaczków malin,porzeczek i agrestu,winogrona a także 2 duże orzechy włoskie i leszczyna trzeba tylko to do ładu doprowadzić bo trochę to wszystko zaniedbane jest a ja kompletny laik jestem w sprawach ogrodniczych :-) Założyłam już swój własny mały warzywniak :-)posiałam rzodkiewkę,fasolę szparagową i groszek a teściowa dosadziła pomidory,rośnie tu wszystko jak opętane- ziemia rewelacyjna pod uprawę. Fajnie bo dużo ciekawych porad tu uzyskałam ale chętnie podpytam o parę spraw na początek może o winogrono bo na dole ma liście ładne a tak powyżej 130 już stare,suche badyle i teraz pytanie czy ja mogę to teraz podciąć czy wstrzymać się do jesieni bo na górze to raczej już nic nie wyrośnie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irka28
a i powiedzcie jak wygląda u Was sprawa z kleszczami bo u nas pierwszego dnia psina miała aż trzy sztuki,pojechaliśmy zaraz po kupnie obejrzeć co i jak i od razu na wejściu złapała. Teściowa powiedziała że to przez leszczynę i żebyśmy wycieli w cholerę ale z tego co się orientuję to kleszcze ogólnie w wysokich trawach żerują a leszczynki szkoda bo ładna :-) proszę o opinie na ten temat z góry dzięki za pomoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzą gdzie się da i na czym się da, przede wszystkim w wysokich chaszczach, wycięcie leszczyny nie wiele da, ja miałam w przyblokowym ogródku i ani jednego kleszcza, tu mam jakieś na końcu pola gdzie koty nie chodzą a kleszczy bezprzerwy mają. Kup u weta specjalne narzędzie do wyciągania kleszczy bo znudzi Ci się ciągle jeżdzenie do niego ;) My wyciągamy sami bez ,,narzędzia,, ale to trzeba wprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ogrodniczki . Na wasze sumienia niech spadnie moja kapusta - nikt mi nic nie poradził co z nia jest nie tak , no i prosze , do niczego sie nie nadaje już :D a tak poważnie - porobiła sie dziurawa , zółkła i tak jakoś dziwnie .... śmierdzi ? jakby gniła .Może jednak ktoś cos wie - przyda sie na następny rok taka wiedza . groszek kwitnie jak oszalały , pierwsze buraczki do obiadu będą już jutro ,a ogóreczki jak pół palca :D za to w kwietniku ...********** ślimaki pożarły prawie do ziemi 4 dalie:( a także kwiatki podarowne przez sąsiadkę .Chodziłam dziś z solą i je soliłam i nawet serce we mnie nie drgnęło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irka28
no ja też sama wyciągam zwykłą pensetą, i teraz przed każdym wyjazdem smaruję ją "wynalazkiem" żeby się nie czepiały a co do leszczyny to też mi się zdaje że wycięcie na niewiele by się zdało. Oprócz kleszczy muszę się zmagać jeszcze ze szpakami co mi czereśnie wyżerają ( ale tego raczej nie uniknę,bo drzewo ma prawie 4 m i te najładniejsze owoce są na samej górze,dzisiaj mąż musiał na dach domu włazić żeby sięgnąć,a te szpaczory i tak zerkały z drzewa obok),do tego wspomniane wcześniej na forum ślimaki,których jest dość sporo i wredne kreciska co mi ryją w ziemi, nie zdążyliśmy jeszcze ogarnąć trawnika bo działkę mamy dopiero od połowy kwietnia,ale mamy w planach ją całą przekopać i posiać trawkę i wtedy będę musiała je jakoś wykurzyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irka28
A co do buraka to narobiłaś mi smaka :-) muszę pomyśleć o tym na wiosnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irka28
ale mi się zrymowało :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszczyna nie ma nic do kleszczy . One siedzą najczęsciej na obrzeżach lasów i wysokich trawach , ale tak tylko mówi teoria - tak naprawdę siedzą wszędzie i wypadałoby wybetonować całą działkę ,zeby sie ich pozbyć . Oglądaj psa i wyrywaj - innego patentu nie znam . Nawet te rozmaite chemiczne " ustrojstwa " , szczegłnie dla zwierzą maja bardzo wątpliwoą skutecznoć - z mojego doświadczenia tak wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czerśni dziś zjadłam ponad kilogram , ale ładniej wyglądały niż smakowały - jeszcze dzień , dwa by im sie na drzewie przydały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez żyję na czereśniach i boberku :) a co do kleszczy - są wszędzie i nie ma co panikować w pracy zajmuję się trochę kotkiem chodzącym luzem, mimo kropelek co jakiś czas wyciągam z niego kleszcze - idzie mi to juz całkiem sprawnie (trzeba tylko futerko dobrze rozgarnąć, co przy półdzikim kocie nie jest proste, dobrze zlapać w paluchy robala i ciągnąć... trzymając skórę obok, bo inaczej nie wylezie...) w Lublinie pada, mam nadzieję, ze nie tylko naCzubach, ale na działeczce też :) winogrona tnę jak się da, bo rosną mi na potęgę takie porządne przycina się bardzo krótko, winnice są bardzo niskie, krzaki mają po dwa konary tylko i są posadzone b. blisko siebie po zawiązaniu owoców wycinane sa nawet zbędne pojedyncze liście, które zasłaniają grona przed słońcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kleszcze się ,,wykręca,, pozostawienie w ciele kawałka nawet kleszcza może spowodować zapalenie skóry. Warto poprosić weta o przeszkolenie w wyciąganiu ich :) Licencja//:) O kapustę zapytaj na sąsiednim temacie Margolki :) Ewa🌻 pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślimaków miałam dużo w doniczkach, często było tak po deszczu, rok temu ptaki zjadły owoce winogron, przywiązałam dwie butelki, nie wiem czy to coś da , nie jest łatwo upilnować, rośliny cebulkowe w malutkich doniczkach stoją na parapecie okna kuchni, aloes na balkonie, kaktus za bardzo wyrośnięty, paprotka trzyma się dobrze, storczyk pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kleszczy - raz w życiu miałam, a całe życie łażę po krzakach, lasach i chaszczach, psom u babci za to często wyciągałam i mojemu kotu. A groszku ostatecznie nie posiałam, postałam przy nasionkach w sklepie, podumałam, na opakowaniu napisano, ze sieje się w kwietniu, kwitnie w maju, posieję sobie za rok, bo znając moje szczęście, pewnie i tak by nie wzeszedł :p był to groszek szerokolistny, czy to to samo, chyba nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi :) wprawdzie na naukach u weta nie byłam, ale przyglądam sie temu, co wyciągam i łeb zawsze jest :) czyli wyciągać też można zresztą, tak na logikę, łatwiej łeb jest ukręcić niż urwać no trochę to drastyczne, ale można to sobie mniej więcej wyimaginować ;) a dzisiaj w tesco były do kupienia piękne rózyczki w doniczkach, wszystkie kolory, kupilam, a jakże, żółtą pokwitnie w domu a potem wysadzę ją na działkę, może się uchowa? ślicznotka, a te butelki na winogronie to jak mają działać na ptaki? dzisiaj wpadłam na moment na działkę, popsiukać mszyce jakąś chemią (na boberku) groszki mają już całkiem duże strąki, ale jeszcze płaskie kwitną dalej dynie, i zaczęły ogóreczki (ładnie podrosły przez kilka dni, deszcz im sluży), skubnęliśmy poziomek i truskawek i do domu, bo zaczęło kropić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie duszku, wykręcając go w odpowiednią stronę on sam się odczepia, tu nie chodzi o głowę tylko o te ,,szczęki,, którymi się wbija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślisz, że te szczęki są skrętne w jakąś jedną stronę? że nie są symetryczne i dlatego można je wykręcić? w kazdym razie moje wyrywane wyłażą ze wszystkim, albo miałam tyle razy szczęście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc i dzień dobry dzień mi się smutno zaczął, w okno w pracy uderzył mały ptaszek i sie zabił poszłam po niego, jeszcze cieplutki był :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to głupia babo mądralo
wieszaj w oknie coś to ptaki sie nie rozbiją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
np co mam zawiesić w budynku biurowym w pracy (okno jest dzielone, ze szprosami, poszczególne szybki mają rozmiar ok. 30 x 30 cm) na parterze wg ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irka28
słyszałam że płyty CD się wiesza na drzewach, to podobno ptaki odstrasza ,że niby się słońce odbija i one nie podlatują :-) co w oknie powiesić nie mam zielonego pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irka28
Wczoraj cały dzień na działce :-) bzy popodcinane,winogrona też :-) trawka skoszona . W tym roku orzeszków nie pojem, bo na moich drzewkach ani jednego nie widać, coś im pewnie dolega,bo sąsiedzi dwa domki obok też mają orzech włoski i u nich dużo pięknych owoców a u mnie nic :-( poczytam w necie może coś znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o własnie, trzeba bzy popodcinać, zwłaszcza wyciąć przekwitłe wiechy.... tylko są tak wysoko, że chyba poprostu spiłuję część gałezi tyle, co sięgnę nad głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz przycinać, przytnij te co sięgniesz :) Ja swojej nie przycianałam i zawsze miałam oblepioną kwieciem...zesłoroczne same odpadną jesienią ;) Może te jakieś nowe odmiany trzeba, starych przecież w naturze nikt nie przycinał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×