Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abcdefghijk_zuzi

CO ROBIC ? chlopak mnie zdradza ... przez... INTERNET... !

Polecane posty

Gość abcdefghijk_zuzi

Witajcie Dziewczyny, pisze pierwszy raz na forum, bo juz sama nie wiem co zrobic... Jestem w zwiazku od 3 lat, wiadomo bywalo lepiej, gorzej, czasem sie klocilismy, czasami nawet bywaly ostre wymiany zdan, ale w koncu zawsze sie godzilismy i.. wydawalo mi sie, ze jestesmy calkiem dobrana para... na zycie sexualne tez nie mam co narzekac, bo mojemu Partnerowi wciaz malo... a wczoraj nawet wspominal o tym, ze za jakies dwa lata chcialby miec juz ze mna dziecko (ja mam 20 lat, a On 25). A dzis... moj chlopak logowal sie z mojego laptopa na swoja poczte i jakiez bylo moje zdziwienie kiedy weszlam na poczte.onet, a tam zapisal sie ostatnio odwiedzany mail.. taki, ktorego nie znalam, a nazwe mial dosc... hmm... dwuznaczna... zaciekawilo mnie to mocno i - wiem, nie powinnam, ale wpisalam haslo ktore zawsze sobie ustawia - pasowalo... i zalogowalam sie... a tam... korespondencja z przed roku (bylismy juz przeciez razem...) z jakimis dziewczynami z czatu, przesylanie fotek itd... i rejestracja na jednym z portali randkowo-erotycznym... moj kolejny blad (?) postanowilam wejsc na jego konto... zalogowalam sie na jego profil na tymze portalu i... 80 wyslanych wiadomosci z propozycjami spotkan, z propozycjami wyjscia do kina, blizszego spotkania, a do tych z odwazniejszymi fotkami - wiadomosci chwalace ich walory i proponujace jego 'sprzet'... Myslalam, ze zemdleje jak to zobaczylam... a teraz... nie wiem co zrobic... dla mnie to zwykla zdrada... a jak Wy uwazacie ? przeciez nie powiem mu, ze szperalam mu na poczcie i to takiej ktorej mi nie dal, bo wtedy obroci to przeciwko mnie, a problem jest inny... chcial sie kochac z innymi kobietami, pisal z nimi itp... nie wiem jak sie zachowac... wymyslilam, ze zaloze sobie tam konto, sciagne jakies fotki z zagranicznego portalu i zaczne odwiedzac jego profil, az do mnie napisze... wtedy poczekam, az przesle mi swoje fotki i.. jak sie spotkamy to mu wygarne, ze to byla niby moja kolezanka i jak tylko zobaczyla jego zdjecie to skojarzyla go z fot ktore u mnie widziala i specjalnie ciagnela ta znajomosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznam, że ja nie mam
tego typu problemów z moim chłopakiem, a jesteśmy razem już 6 lat i ani on ani ja nie logujemy się na portalach randkowych i myślę, że to wynika głównie z braku czasu na takie pierdoły - praca, studia i różne inne zajęcia zwane przez niektórych "pasjami". Owszem lubię sobie poszperać w necie, poczytać różne fora, artykuły, ale do portali randkowych nigdy mnie nie ciągnęło i wiem, że mój facet też tego nie robi. Może Twojemu się po prostu nudzi w Waszym związku, może za dużo wolnego czasu i jak siedzi przed kompem to mu takie głupoty przychodzą do głowy, może go to rajcuje, że ty tego nie wiesz i spełnia jakieś tam swoje fantazje. Musisz z nim porozmawiać, ale tak, żeby się nie domyślił, że coś wiesz, bo jeżeli to jest dla niego tylko zabawa takie flirtowanie i ma to pod kontrolą to nie jest to nic aż tak strasznego, ale uprzedzam Cię , że znam taki przypadek- koleżanka pisała z chłopakiem ileś miesięcy i się w sobie zakochali, nie wiedząc nawet jak wyglądają i są teraz razem już pare lat, więc obserwuj i trzymaj rękę na pulsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nynynynyny
Ale po co ma go obserwować i w ogóle trzymać przy sobie? Autorko- chcesz takiego faceta? Ja Ci gwarantuję, że zaufanie już nie wróci, przy każdej okazji ta 'wpadka' będzie do Ciebie wracać jak bumerang, nawet jeśli on będzie przysięgał, że wszystko jest ok. Im dłużej to będzie trwać- tym trudniej Ci będzie w nowym związku. A zmienisz go w końcu na kogoś innego, bo nie wytrzymasz tej niepewności. Rozumiem jeden mail, ale portal mówi sam za siebie, nie mówiąc już o ilości kobiet. Istna masówka. Co to za facet, który mając kobietę u boku proponuje coś obcej? I to nie jednej w dodatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taneta
Chcesz się przekonać i go złapac na tym sama.....owszem mozesz założyc profil,ale zanim to zrobisz zastanów się czy jestes na tyle silna psychicznie.Zrobiłam tak własnemu mężowi....pisałam z nim ponad miesiąc az wyciagłam informacje mnie interesujące.pisałam a łzy mi kapały na klawiaturę.Uwierz że zaufanie chyba nie powróci.Wybaczyłam ale ciągle mnie to męczy czy nie założy kolejnego.Dodam że w tym czasie nie przebywałam w Polsce a i tak udało mi się wyszperać to co potrzebowałam,ale to mnie dużo kosztowało.Zdrada emocjonalan bywa gorsza od fizycznej.........i czasami dośc ciezej jest wybaczyć bo jest całkowicie swiadoma zwlaszcza jesli takie rzeczy ciagna sie dłuższy okres.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfduhsu
Co zrobic? Rzucic takiego chlopaka i po klopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulajduszka
przezywalam to samo co taneta , wiem o wielu rzeczach ale on sie do tego nie przyznaje. Wiele razy serce mi pekalo, przeplakalam wiekszosc naszego zwiazku i nadal nie moge zrozumiec po co to robi. Szuka takiej co sie zgodzi z nim byc ? I wtedy zostawi mnie- to jest najbardziej prawdopodobna wersja, a ja jestem tylko do czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijk_zuzi
Czy mu się nudziło, że zaczął pisać takie rzeczy do obcych kobiet ? - nie sądzę, zwłaszcza, że po dacie i godzinie wyszło, że robił to w pracy (pracuje u mojej Siostry...), o to, że 'zakocha się' w innej dziewczynie poprzez pisanie to się nie boję, myślę, że raczej chodzi tu o sex... ale przecież obojętnie czy sex, czy zdrada emocjonalna - boli tak samo... Taneta - ja chyba muszę doprowadzić tę sprawę do końca, postanowiłam, że założę profil - w zasadzie już to zrobiłam i nawiążę z nim 'wirtualną znajomość', a później mu wygarnę... bo gdybym teraz z nim zerwała zacząłby mnie obwiniać, wszystko odwróciłby na swoją korzyść - tak myślę... - a chcę mu pokazać jakim jest dupkiem... szkoda tylko, że dupkiem, którego kocham... Tak łatwo Wam Dziewczyny pisać, że 'jest zerem' czy coś w tym stylu.. ale kiedy przez 3 lata dzieli się z kimś każdą radość i każde cierpienie to nie tak łatwo z dnia na dzień zakończyć związek... i ciągle myślę... może to tylko niewinna zabawa..? - niektórych kręci oglądanie filmów porno, a niektórych pisanie na czacie na erotyczne tematy, a może On postanowił zabawić się w ten sposób, a gdyby przyszło co, do czego to by się wycofał... ? więc chcę sprawdzić do czego jest gotów się posunąć. Muszę wiedzieć, żeby później nie żałować. Dziś powiedziałam mu, że śniło mi się, że mnie zdradził... To powiedział, że to głupstwa, żebym nie przejmowała się snami, bo nic nie znaczął, a jak odpowiedziałam, żeby tylko pamiętał, że nie tylko sex to dla mnie zdrada, ale pocałunki, potajemne pisanie z obcymi kobietami, rozmowy o zabarwieniu erotycznym, a nawet zwierzanie się.. z życia, z fantazji... także odbieram jako zdradę, to dał słowo, że jest mi wierny i nigdy by mnie nie zdradził, więc może to na prawdę tylko 'gra'..? No i muszę zadać pytanie czy jest wolny czy zajęty.. jeśli odpisze, że nie jest w związku to mam odpowiedz na wszystko. Dziękuję za odpowiedzi, dużo mi pomogły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkanagoracyyymdachuuu
wiesz co.. gdyby on sobie z nimi poflirtował słownie i tyle-to rozumiem ale proponowanie spotkań? :/ co innego wejsc raz na jakis czas na czat i poświntuszyć, a co innego chcieć spotykać się z laskami, czyli zwyczajnie je wyrywać jesteś pewna że z żadną się nie spotkał? ja bym przeszukała CAŁĄ korespondencję, przeczytała od dechy do dechy a później z nim porozmawiała a właścwie walnęła w ryj i odeszła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkanagoracyyymdachuuu
aha, któraś z Was napisala, że on się nie przyznaje a przecież doświadczyła tego na własnej skórze, sprawdziła tego ja rozumiem, że facet popełnia błędy, mozna mu to wybaczyć, ale jeśli złapany na tym- prosto w oczy łże i do błędu nie potrafi się przyznać to jest zdyskredytowany mój mąż, jeszcze w czasach "chodzenia" ze sobą miał epizod flirtów internetowych przeszukałam całą jego korespondencję, jedyny powód wybaczenia był taki, że w każdym przypadku z góry zaznaczał ze ma dziewczynę którą kocha, nie chce się spotykać tylko pobawić się słowami, poflirtować, popisać o niczym ale i tak długo pracowaliśmy nad tym by to posklejać a zaufanie dopiero po kilku latach wróciło zmieniłam też podejście do tego ale gdyby mój mąż wtedy nie przyznał się, nie opowiedział mi o tym, nie powiedział dlaczego,co i jak i przy mnie nie skonczyl tego,nie pousuwał kont to bym mu nie wybaczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym te maile podrukowala i zrobila printscreeny z tych portali randkowo-erotycznych z jego kontem oczywiscie masz czarno na bialym, ze on kombinuje za Twoimi plecami i jeszcze masz jakie watpliwosci co do niego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakupoholiczka24242424
bez sensu ten twoj pomysł. potrafiłabyś udawać że wszystko ok? powiedz szczerze jak doszłaś do tego maila. a skoro sie logował z twojego komputera, to po coś się tam w końcu logował. to nie tak że to było rok temu i tyle...ciągnie to dalej. uciekaj od niego, nie masz pewności czy się z nimi naprawdę nie spotykał... wspólczuję i życzę siły http://gogroup.pl/zaproszenie/11935

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijk_zuzi
No tylko, że na tych portalach on nie ma zdjęć, danych, nic... tylko osoba 'wtajemniczona' wiedziałaby, że to jego konto, więc żadne printscreeny nic nie dadzą... a ja doszłam do tych kont grzebiąc w jego poczcie i nie tylko sprawdzając go, ale.. szpiegując (?)... nie chcę mu tego mówić, bo jak to mężczyzna na pewno - jak już pisałam - obróci to przeciwko mnie i zrobi z siebie ofiarę, więc myślę, że ten mój pomysł może nie jest, aż taki głupi... a ja przy okazji sama się przekonam czy byłby w stanie spotkać się z inną kobietą i o co konkretnie mu chodzi, o niewinny flirt, na zasadzie 'sportu', czy o coś więcej... A jak on mi teraz pisze, że chciałby mnie przytulić, pocałować, to nie wiem czy płakać, czy szaleć ze złości... czuję zwyczajne obrzydzenie... i zazdrość oczywiście... Całą pocztę oczywiśie przeszukałam jak to zobaczyłam i nie tylko tę, ale także inne konta które posiada, wszystkie portale społecznościowe, no dosłownie wsio, gdzie mogłybybyć jakieś ślady zdrady.. wariactwo ! Nie związał się ze mną ze względu na pieniądze czy jakiekolwiek korzyści, to, że zaczął pracować u mojej Siostry wyszło dopiero pół roku temu, a jesteśmy razem od 3 lat, więc wątpię, aby planował to tyle czasu wcześniej. .......jest mi tak strasznie przykro, chce mi się wyć, wiem, że nie byliśmy jakimś związkiem z gazetki, której wszystko się układa i wciąż chodzą za rączkę, ale wydawało mi się, że jest dobrze... czy On mnie nie kocha ? mówi, że kocha... a jest taką osobą, która nie używa tych słów, od tak sobie... chce ze mną zamieszkać, układa plany, chce mieć dzieci, a tutaj coś takiego... to nie jest miłośc ? może jestem głupia, ale to wszystko tak bardzo sobie przeczy, że jestem totalnie zamotana i pogubiona... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalistka!!!!!!
Dziaiaj robi takie rzezcy, za rok Cię zdradzi, a zdradzi na pewno, zapewniam Cię, jak już dzisiaj nie cos takiego wyprawia!!! Zresztą to też zdrada. Daj sobie spoój autorko, szkoda na niego czasu, naprawdę nie wszyscy faceci są tacy pojebani, szukaj normalnego. Z tym będziesz miała życie pełne łez i rozterek, po co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijk_zuzi
Powiedziałam mu, tzn. cały dzień byłam zła i smutna, widać nie umiem udawać... pytał o co chodzi - tłumaczyłam się niewyspaniem i rzekomym snem o zdradzie... powiedział, że wkręcam sobie głupotki, żebym nie przejmowała się, potem zaczął się denerwować i wkurzać, ze jak On był na dwa miesiące w Anglii w pracy to pewnie ja balowałam, wkurzył mnie strasznie i mu wygarnęłam... tzn. najpierw powiedziałam, że wiem o tym, że mnie zdradza, żeby się przyznał, że daję mu szansę, ale on pisał, że wygaduję, że nigdy by mnie nie zdradził, że jestem miłoscią jego życia... no i wyszło tak, ze powiedziałam, że kiedyś znalazłam jego maila, którego mi nie dał i udało mi się ustalić, że korzysta z niego na portalach randkowych (nie powiedziałam jak było dokładnie :P) i że udało mi się skontaktować z jedną z dziewczyn do których napisał (miał ją w znajomych) - nie napisałam, że grzebałam mu na poczcie... nie chciałam mu wkładać argumentów w dłoń, bo zaraz by zaczął, że nie szanuję jego własności, że to prywatne itd... więc napisałam w ten sposób... no i zaczął się tłumaczyć, zablokowałam go na fb - bo tam pisaliśmy, to zaczął na gadu pisać - też zablokowałam, zaczął wydzwaniać, że to nic takiego, że nudziło mu się w pracy, że to były takie wkręty dla żartu, dla rozrywki, że nigdy by mnie nie zdradził, że nie brał tego na poważnie, że nie chciał mnie zranić, że zrobi wszystko żebym mu tylko wybaczyła i uwierzyła w to, że na pewno nigdy by się z nikim nie spotkał, że chciał się wirtualnie zabawić... nadal dzwoni, pisze - nie odbieram i ignoruję... ale nie mogę tak ciągle... on chce przyjechać po pracy, wyjaśnić... a co ja mam zrobić ?? CZY TO BYŁA FAKTYCZNIE TYLKO ZABAWA CZY NIE POWINNAM MU WIERZYĆ ??? PROSZĘ DORADZCIE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szare tęczówki w kole
WIESZ DLACZEGO BYŁO MU MAŁO NON STOP???? POPRZEZ TAKIE PORTALE RANDKOWE ON POSTRZEGANY JEST JAKO SUPER, SEKSI FACET, KTÓREGO CHCIAŁABY KAŻDA. WÓWCZAS ON ROŚNIE W PIÓRKA I Z CZASEM SAM "WCZUWA SIĘ" W KOGOŚ TAKIEGO. WYSTARCZY,ŻE INNA NAKRĘCI GO PRZEZ INTERNET, A WTEDY MU STAJE, JEST NABUZOWANY ENERGIĄ, BO MYŚLI PRZECIEŻ "JESTEM ZAJEBISTY" I WTEDY IDZIE DO CIEBIE, BO JESTEŚ POD RĘKĄ CZĘSTE POŻĄDANIE PARTNERA NIE ZAWSZE ŚWIADCZY O TYM, ŻE POŻĄDA ON WŁAŚNIE JEJ..... JA DOPADŁABYM CHUJA, ZRÓB SOBIE SEKSOWNE ZDJĘCIA U FOTOGRAFA POWIESZ ,ZE TO DLA CHŁOPAKA NA ROCZNICE PISZ Z NIM, PODNIECAJ GO, INTRYGUJ, AŻ W KOŃCU KIEDY BĘDZIE CHCIAŁ WIEDZIEC JAK WYGLĄDASZ WYŚLESZ MU TO SUPER SEKSOWNE ZDJĘCIE ,ZEBY PO PIERWSZE BYŁO MU GŁUPIO , A PO DRUGIE ŻEBY ZAUWAŻYŁ CO STRACIŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laba
Znalazłam ten wątek jakoś przypadkiem. Weszłam tu na kafeterię po długim czasie... Historia uderzająco podobna do mojej. Opiszę ją w nadziei, że Autorka a może ktoś jeszcze to przeczyta. Poznaliśmy się przez internet. Spotykaliśmy początkowo sporadycznie (kilometry, różne kraje). Przez internet powiedział mi jako pierwszy "kocham cię". Później te spotkania. Na 5 dni, na 7.. Rok później zamieszkaliśmy razem. Mój poprzedni związek zakończyłam z powodu krętactw finansowych mojego ex. Mimo to w nowy związek weszłam pełna nadziei i pewności (sic!), że tym razem takich problemów mieć nie będę (miał stałą pracę i sprawiał wrażenie stabilnego finansowo). Sielanka. Trzy miesiące żyłam z głową w chmurach. Tylko te dzwoniące komunikatory czasem przeszkadzały ale on miał taką pracę... Wydawało mi się, że wszystko jest ok. Nawet kiedyś zapytałam dlaczego co chwilę coś dzwoni, no ale wyjaśnił szybko, że to takie tam przyjaciółki z pracy, że nie mógł odmówić, pododawał przez grzeczność do listy znajomych (słownie: siedemdziesiąt). Hm pomyślałam ale zaraz zadowoliłam się myślą, że przecież on po pracy do domu przyjeżdża, seks mamy częsty i udany. Już nie pytałam. Kiedyś coś tam chciał ze swojego komputera, śpieszył się i poprosił mnie abym skopiowała dokument na pendrive'a. Skopiowałam, dałam, on wyszedł do pracy.. A ja przed oczami nadal miałam coś co wtedy zobaczyłam. Folder z zapisami czatów z tego sławnego komunikatora. Nawet nie wiedziałam, że taki istnieje. Pomyślałam trzeba dmuchać na zimne, zajrzę, upewnię się, że wszystko jest ok! Otworzyłam pod jego nieobecność. Wybrałam jakieś żeńskie imię korespondentki. Szok! To była jego ex. Umówili się na obiad :/ kiedy mnie akurat nie było w kraju.. Popłakałam się. Kiedy wrócił zapytałam czy spotkał się z jakąś dziewczyną, kiedy mnie nie było. Zaprzeczył. Wtedy nie wytrzymałam i powiedziałam, że kłamie, że przeczytałam czat i że był u swojej ex. On odpowiedział złością. Jest w wielu z nas coś co się nazywa intuicją. To coś co działa jak sumienie, tylko w druga stronę. Nie daje spokoju, kiedy nie my ale ktoś wyrządza nam krzywdę.. Od wtedy postanowiłam dowiedzieć się prawdy. No i się dowiedziałam. Zajęło mi to dużo czasu i wysiłku, bo on po tamtym razie pozakładał na wszystko hasła i dostałam zakaz zbliżania się do jego komputera. Musiałabym długo tu wymieniać. Czaty, zdjęcia, telefony, komunikatory, jego fałszywe konta na portalach, maile o których istnieniu wcześniej nie miałam pojęcia. Setki dziewczyn to na pewno, może tysiące. Sąsiadki, znajome, jego koleżanki z pracy, nastolatki a nawet geje, czego już kompletnie się nie spodziewałam. Awantury, łzy, nieprzespane noce, w końcu szpital, znowu łzy itd. I już nie chciał ze mną spać. Raz na tydzień... W końcu udało mi się przebić przez skorupę lodu. Nie wycofałam się. Postawiłam na jedną kartę. Pomyślałam albo wygram albo i tak z nim nie będę, bo sama się w końcu odejdę. Wojna, bo inaczej tego nie można nazwać trwała dwa lata. To czego się nauczyłam, to zawsze wierzyć swojej intuicji. Nie zagłuszać jej wiarą w miłość. W naszym przypadku przyczyną całej tej tragedii jest jego uzależnienie od podglądactwa, cyberseksu. Zniszczył moje poczucie wartości. Wyzerował moją kobiecość. Im bardziej jednak byłam bliska faktycznego zerwania, tym słabszy był jego opór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rastafafmm
Od razu, bez jednego ale, kopnęłabym takiego delikwenta w dupę. Od razu !! Chyba że facet podjąłby leczenie psychiatryczne. To sexoholicy, chorzy ludzie, oni bez leczenia się nie zmienią. Nie wierzcie przysięgom i obietnicom, albo na leczenie, albo kop w dupę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijk_zuzi
ddzis do mnie przyszedl z kwiatkiem i bombonierka taka duza z serduszkiem! Od razu mu wybaczylam i poszlismy do lozka. Sex byl niesamowity jednak zdziwilo mnie gdy powiedzial, ze nauczyl sie tego od kolezanek z tego portalu. Mimo to byla za bardzo szczesliwa z kwiatka ktory od razu zwiedl. Ciekawe czemu? Zjadlam bombonierke, niestety dostalam sraczki bo byla przeterminowana. Moj chlopak powiedzial ,ze musi isc i zostawil mnie sama na kibelku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie chciała już słuchać jego tłumaczeń.Co miał mi powiedzieć skoro już wiesz?Wkręca Cię Dziewczyno,więc nie daj się zamydlić sobie oczu. Może zrozumiałabym jakby to było tylko ogladanie profili innych dziewczyn ale on chciał się z nuimi umówić,chwalił ich walory jak sama napisałaś i proponował "swój sprzęt".Czyli chciał seksu.A może z którąś z nich ten seks był?Naprawdę chcesz takiego faceta? Wiem,że go kochasz i to trudne dla Ciebie ale naprawdę nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego? dlaczego??
DLaczego mi to robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chesee
Właśnie jestem w podobnej sytuacji do opisywanych powyżej. Jestem z facetem od sześciu lat. Pół roku temu mi się oświadczył. W naszym związku trwała istna sielanka (w łózku też zawsze było nam dobrze), dopóki nie odkryłam jego flirtów na fb. Trwało to na szczęście stosunkowo niedługo, od czerwca, ale niestety nie skończyło się po naszych zaręczynach... Byłam zrozpaczona. Wszystkie te jego koleżanki (było ich pięć, ale to tylko jeden komunikator, a przecież mogło być tego więcej) wiedziały, że on ma dziewczyne, ale przed nimi twierdził, że on nie jest pewny czy jestem tą jedyną... (to po co do cholery się oświadczał???) Pisał im komplementy i niedwuznaczne propozycje. Z rozmów nie wynikało czy doszło do jakiegoś spotkania. Nie potrafiłam tego w sobie dusić, od razu mu wszystko wygarnęłam. Oczywiście standardowo stwierdził, że to były tylko żarty i w rzeczywistości by mnie nie zdradził. Byłam mocno zraniona, ale szkoda mi było tych wspólnych 6ciu lat. To chyba nie była dobra decyzja. Zmienił hasła na portalach (więc nie mam jak go kontrolować), często nie odzywa sie przez cały dzień, ma wyłączony telefon. Ja stałam się jeszcze bardziej zazdrosna i podejrzliwa. Nie jest już między nami jak kiedyś... Kiedy się kochamy, zastanawiam się, czy nie wyobraża sobie którejś z nich... wymyśla coraz to nowe i coraz ostrzejsze fantazje, które myślę, że czerpie z internetu, a nie z własnej głowy... Ostatnio bardzo się pokłóciliśmy kiedy mu zarzuciłam, że ma ciagle wyłączony telefon. Chciał zerwać. Ostatecznie wrócił, ale ja wiem, że nie na długo... Zaczynam czuć, że on przestaje mnie kochać albo już przestał. Dodam, że przebywam od jakiegoś czasu za granicą, ale jego zabawy internetowe zaczęły się jeszcze przed moim wyjazdem, kiedy seksu mu raczej nie brakowało... Podobnie jak w pozostałych przypadkach reakcją na podobne odkrycie powinno być definitywne zerwanie, ale to trudne. Najtrudniej jest zrozumieć dlaczego. Po co facet to robi, skoro ma piękną dziewczyne, która robi wszystko, by go uszczęśliwić? Która jest idealnym materiałem na żonę i zarazem jego najlepszym przyjacielem? Dlaczego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co facet to robi, skoro ma piękną dziewczyne, która robi wszystko, by go uszczęśliwić? Która jest idealnym materiałem na żonę i zarazem jego najlepszym przyjacielem? Dlaczego???? To proste, pozwalasz mu na to. Druga opcja to taka, że na twój temat on ma zupełnie inne zdanie:-( Po trzecie - facet to totalny dupek i nie potrafi docenić tego co ma. Stawiam na trzecią opcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawik
WAM się wydaje, że jesteście takie zajebiste, że facet będzie płakał jak odejdziecie. Facet nie potrzebuje WAS. Znajdzie kolejną głupią i bogatszy w doświadczenie będzie jeszcze lepiej ją obracał wokół palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NOŁ BOJFREND ? NOŁ PROBLEM!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×