Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

Cześć dziewczyny. Śliczne te Wasze Szkraby.:) Może opowiem ci się u mnie działo jak mnie nie było . Wiecie, że leciałam na urlop do Londynu do ciężarnej kuzynki. Otóż na kilka godzin przez wylotem dowiedziałam się , że ona poroniła. Więc urlop wypoczynkowy zmienił się w grupę wsparcia. W tym całym nieszczęściu trzymało mnie to , iż ponad 2 tyg spóźniała mi się @ i nie miałam, żadnych objawów żeby miała nadejść. Jednak działo się tak zapewne za sprawą stresu, ponieważ @przyszła dzień po powrocie z urlopu, co pogłębiło moją rozpacz. Tyle u mnie, jak widać nie ma zbytnio powodów do radości. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowin, witaj :) pewnie zmiana klimatu opóźniła Ci @ :( ale nie martw się, niedługo i Ty będziesz miała rozkosznego szkrabika :) i Ty i kuzynka :) Mika, jak w ogóle u Ciebie po cesarce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarlotka u mnie po cc chyba dobrze, nic praktycznie nie boli, rana jeszcze czerwona trochę, czekam aż będzie biała blizna to może jakąś maść użyje na blizny, brzuch jeszcze trochę taki miękki, mięśnie powracają, ale brzuszek juz nie będzie pewnie taki jak przed, chociaż powiem Wam, że ja zawsze byłam chuda a tzw."oponkę"zawsze miałam..w sumie wydaje mi się, że szybko doszłam do siebie po cc. już mi 6 tyg.minęło, plamień już praktycznie nie ma, czasem tylko taki śluz, pasowałoby się do gin.wybrać na kontrole ale jakoś czasu nie mam:), a tak wogóle to już z mężem współzyliśmy, mój drugi "1 -wszy raz" zaliczony hehe... a Ty szarlotka jak? a byłaś u lekarza na kontroli? Madziu ja słyszałam o tych bio, ostatnio koleżanka mi doradzała, u niej bardzo pomogły, ja też jak będę we wtorek na szczepieniu to zapytam mojego pediatry właśnie o nie i o delicol, bo to co nam teraz przepisała w ogóle nie działa, my druga noc od 2 nie ma spania z adriankiem, tak się pręży strasznie i ma ataki bólu brzuszka - kolke:(, nie płacze to chociaż tyle, dziś wypróbowałam suszarke i powiem Wam, że zadziałała, gdy maluch miał "atak" wtedy kilka sekund suszarki i sie uspokajał, i tak co chwilkę powtórka i tak do 8 rano:/. dobrze, że chociaż niunia moja nie ma i śpi grzecznie, bo ciężko byłoby z 2...Madziu a Ty karm piersią to szybko schudniesz, nie dość, że jesteś na diecie to podobno karmienie powoduje utratę kilogramów..mam koleżankę co była ogolnie "przy kości" a po porodzie i karmieniu piersia tak schudła, że w szoku byłam...a Twój mały cudny, fryzure ma rewelacyjną i takie ciemne włoski:) buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej eowin! witaj z powrotem:) kurcze przykra sprawa z tą kuzynką:( dobrze że przynajmniej miała wsparcie twoje, to jest tak potrzebne w tym okresie. Najważniejsze żeby psychicznie doszła do siebie bo łatwo o deprechę po takich historiach. Ja też myślę że ci się cykl poprzestawiał przez wyjazd. Teraz wznawiasz staranka? Na jakim jesteś etapie cyklu? Wiem szarlotko, wiem, dlatego nosimy, nosimy, bujamy, tulimy i tak w kółko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika :) musi to być niezły widok - ta suszarka co kilka minut w nocy :) wszystko aby tylko pomogło :) ja u gina nie byłam, nie mam kompletnie jak, mi kazał przyjść dopiero po @, i wtedy mówił, że trzeba zrobić cytologię. Jedną @ miałam, lada chwila będzie druga, może po tej uda mi się podjechać. Chciałabym mieć z głowy już. Postanowiłam też że chyba przejdę po macierzyńskim na wychowawczy. Od lutego bym była już, ale w listopadzie chcę wstępnie pozałatwiać co trzeba żeby na ostatnią chwilę nie zostawiać. Mi to ciężko nosić mojego niunia wiadomo przy kim :) ta to się nagada że nie powinnam :) a mi się przewraca w środku z nerwów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulek ja mam dopiero 3dc. więc jeszcze mam @. Nie wiem już jaką taktykę przyjąć co do staranek. Próbowałam testy owu i niby miałam owu i nic innym razem próbowałam przez cały okres od konca @ do następnej @ też nic. Próbowałam olać temat i poświęcić się tylko chęci i przyjemności też nic. ja już nie wiem, ale chyba po prostu coś mi nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarlotka a po jakim czasie dostałas okres? a jaka antykoncepcje stosujesz? Eowin przykro mi bardzo z powodu kuzynki i że dostałaś @, ale próbuj dalej, na pewno się uda:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika, @ dostałam dwa tygodnie po tym jak nakarmiłam synka po raz ostatni piersią, czyli trzy miesiące po porodzie. No i gumki póki co, nie wiem na co się zdecydować, chcę pogadać z ginem, no ale jakoś nie mogę do niego dotrzeć:) mojemu synkowi kapie ślina po kostki normalnie przez te zęby, a zebów dwie kropki na dziąsłach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff, postanowiłam pozałatwiać sprawy i zapisałam się do gina na 5 listopada. Dziś mam pierwszy dzień @, zupełnie bezboleśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowin fajnie, że się odezwałaś. Strasznie mi przykro z powodu twojej kuzynki:-( Ja też obstawiam zmianę klimatu za powód przesunięcia @. Ja też stosowałam testy owu i nic z tego nie wychodziło dopiero monitoring zadziałał i to za pierwszym razem, więc może warto spróbować. Dziewczyny ja też zaczynam zastanawiać się nad antykoncepcją ale chyba zapytam gina co poleca. Póki co przedemną jeszcze 3 tyg. połogu i nie ukrywam, że już nie mogę doczekć się tego "pierwszego razu" ale wiecie u mnie post trwa od stycznia ;-) Byłam dziś z Bartkiem u lekarza bo zaliczyliśmy kolejną nieprzespaną noc. Tym razem do kolki dołączył katar tzn. w nosku nic nie widać ale strasznie "charczał" jakby mu coś w gardle zalegao:-( No i niestety na niego Delicol nie działa. Bardzo miła pani doktor przepisała na katar DICORTINEFF (niestety lek na bazie sterydów i antybiotyku) a na brzuszek COLINOX i koniecznie kazała zrobić badanie moczu. Mówiła, że bardzo często brzuszek boli z powodu bakterii w moczu. Jutro mam złapać próbkę do woreczka (mam nadzieję, że mi się uda) i po południu powinnam mieć wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos ty Monida, bakterie w moczu?? To ja nigdy nie słyszałam o takiej dolegliwości u malucha. Swoją drogą pomagałam kiedyś łapać siuśki jej synka do badania, ależ się przy tym upociłyśmy hahaha:) a ten colinox to na co dokładnie? to też takie antykolkowe? Kurcze, moja to narazie te problemy z pierdzeniem, ale to w sumie nie tak ciągle. No i jak ma ich nie mieć skoro tak przeraźliwie łapczywie je. Masakra słuchajcie, nie wiem czy wasze dzieciaki mają tak samo ale ona mnie normalnie przeraża. Jak jest wściekła, a zawsze jest kiedy jest głodna to robi mi teksańską masakrę z cyckiem (podkreślmy ż enadal karmię przez kapturki i czuję ze to się nei zmieni), krztusi się no to wyciągam cyca a ona się drze że jej wyciągam pomimo tego że się krztusi. Fakt faktem że po takim jedzeniu beka jak stary pijak no ale ile się upocę przy tym to masakra. Monida a ty miałas krocze nacinane? Kurde wiecie co ja mam ciągle etap "nie dotykać". Coś tam mnie jeszcze ciągnie, wydaje mi się że jeszcze się do końca te szwy nie wchłonęły, ale mimo postu od stycznia jakoś obawiam się przytulanek choć chciałabym bardzo. A co do antykoncepcji to podobno sa jakieś pigułki dla karmiących, tylko nei pamiętam nazwy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa Eowin, zapomniałabym. Monidka ma rację, może dla pewnosci jednak ten monitoring? Kurcze, to jest jednak najdokładniejsza metoda,a poza tym testy owulacyjne nie pokażą ci przeciez czy pęcherzyk pękł, no nie? Tzn ja nigdy nie robiłam testów owu więc tak do końca nie wiem no ale tak mi się wydaje. A co jeśli one nie pękaja? Monitoring to ujawni. 3 dzień cyklu mówisz...no wiesz, ja zawsze wmawiałam sobie ze nowy cykl to nowa nadzieja...trzymam kciukasy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi więcej o tym monitoringu? Czy to trzeba dostać skierowanie czy prywatnie się to robi. Słyszałam ze prywatnie jest bardzo drogo. W łodzi jedno usg 75zł. Jak to wygląda robi się usg codziennie od 10dc? do kiedy? jak ja np ten cykl miałam 44dniowy. Proszę podpowiedzcie mi co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowin, w ciągu cyklu dobrze minimum ze dwa razy na takie usg się przejść - jakoś przed owu, żeby zobaczyć czy pęcherzyk rośnie, i po owu, zobaczyć czy pękł i czy ta owu faktycznie była. Niestety, u mnie to było tak, że chodziłam prywatnie, niawet nie orientowałam się jak to wygląda państwowo, bo u nas w przychodni takiego usg dopochwowego raczej nie używają, a takie tu jest potrzebne, ale wiesz, w jednym miesiącu można zaszalec żeby mieć pewność że ta owu jest. Monidka, szkoda że Delicol Wam nie pomógł, w sumie gdyby był jakiś cudowny środek na te przeklęte kolki to nie byłoby o nich tak głośno. Nam się poszczęściło chyba po prostu. U nas też coś tak w nosku chrumka ale to chyba coś na kształt kózki gdzieś głęboko, albo od jedzenia synek tak ma bo to takie bardzo delikatne. Mam nadzieję że szybko się u Was poprawi :) magdulek, uśmiałam się z tego Twojego maltretowania jak Amelka głodna :D Mój to też ma akcje, ale inne. Jak jest wściekle głodny i drze się na trzy ulice to jak się podkurzy wystarczająco to zaczyna jeść i wypluwa smoczka i dalej się drze tak chyba za karę że tak długo 'gotowałam', i tak z pięć podejść i jak już odbęde karę to zaczyna jeść :) No coś, my pomykamy dziś na morfologię z małym, brał leki na podniesienie żelaza i dziś kontrola :) Monidka powodzenia z łapaniem siuśków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monidka, magdulek to ja nie wiedziałam, że Wy też od stycznia zero seksu tak jak ja:)... powiem Wam, że u mnie dwa 1-wsze razy trochę "piekło", ale i tak było ok, a już 3 raz jakbym wogóle w ciąży nie była:), tylko, że ja po cesarce, nie wiem jak goi sie rana w kroczu... monidka mój adrianek też ma kolke i katar, i na początku tak głęboko coś siedziało, nawet nie można było wyciągnąć z noska tego katarku, my stosujemy wode morską i raz na noc kropelki nasivin soft, a i kupiliśmy nawilżacz powietrza, i powiem Ci, że dopiero teraz puściło z noska, tzn.dalej mają zatkany ale przynajmniej da się ściągać tą wydzielinkę z noska, ale męczą się okropnie oboje, a najgorzej w nocy. Polecam nawilżacz powietrza, teraz jest takie suche bo to okres grzewczy i przez to maluchy mogą częściej mieć katarek, ja kupiłam na allegro z przesyłką za 70 zł i jestem zadowolona. magdulek mój adrian też je strasznie łapczywie, już nawet lekarce mówiłam, jest taki nerwus mały i własnie przez to zaczęły się problemy z brzuszkiem, nie mógł kupy zrobić, twardy brzuch bo łykał powietrze, no a teraz kolka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki moje drogie:* Ależ mnie tu długo nie było. Niewiem od czego zacząć. Może najpierw optymistycznie:) Moja szwagierka urodziła dziś córcię. Martynka ma 51 cm i 3110 kg, wszystko jest w porządku. Poród trwał niecałe 2h więc szybko się uwinęła:) Jutro jedziemy zobaczyć małą. Z jednej strony jestem bardzo szczęśliwa ale z drugiej troszkę się dołuję, że mi się ciągle nie udaje. Ja niedługo mam dostać @ i coś czuję, że przyjdzie. Zastanawiam się czy nie zadzwonić do mojego gina i nie powiedzieć mu, że chce chociaż jeden miesiąc zmonitorować czy tam się coś wogóle dzieje, bo to już 4 cykl i nic, i po co ta operacja, niby nic tam nie było a w ciąży dalej nie jestem. Co Wy myślicie?? Poza tym to na weselu było super. Wybawiliśmy się, jedyny minus jest taki, że się przeziębiłam i poniedziałek, wtorek leżałam w wyrku ale już jest coraz lepiej:) Jak będę miała jakieś zdjęcia to wrzucę:)narazie to tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowin, z tym monitoringiem to jest tak że masz ze dwie wizyty w miesiącu tak jak mówi szarlotka. Tzn ja przynajmniej tak właśnie miałam. Przychodziłam do gina około 10-12 dnia cyklu zobaczyć czy wogóle jest pęcherzyk i jak duży a potem około 16 dc sprawdzić czy pękł. Ale to sporo zalezy od cyklu, bo ja akurat owulkę miałam tak standardowo 14 dnia, a ty możesz mieć np dwa dni później bądź wcześniej. Po to właśnie dobrze zmonitorować sprawę, żeby przynajmniej wiedzieć, zwłaszcza jeśli cykle nie sa jak w zegarku. Justinka to jest dobry pomysł moim zdaniem, niech gin nie myśli że miałąś laparo i to juz załatwia sprawę, bo w końcu chodzi o konkret czyli o bobasa:) Mika ja jeazcze około 20 tygodnia miałam prawie przytulanko:) mówię prawie, bo daleko tu do normalnego zbliżenia hahaha:) no dlatego czuję się dość....yhmmm...dziewiczo(?) hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka ja również myśle, że to dobry pomysł z tym monitoringiem, przynajmniej będziesz miała pewność, że tam wszystko w porządku, że pęcherzyk jest i pęka... No mogłabyś wrzucić jakieś fotki z wesela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowin ja w ramach monitoringu miałam trzy wizyty, za wszystkie zapłaciłam 150 zł. Mój cykl trwał średnio 28 dni. Na pierwszej (w 13 dc) lekarz sprawdzał czy jest pęcheżyk (u mnie był już wtedy duży), a na drugiej (14 dc) okazało się, że jest naprawdę duży i może przekształcić się w torbiel, na trzeciej wyszło, że jednak pękł. Co zresztą sama wiedziałam bo wieczorem drugiego dnia okropnie bolał mnie jajnik. Oczywiście mimo bólu były staranka:-) Tak właśnie stworzyliśmy Bartosza. Szkoda tylko, że jemu nigdy tego nie opowiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny za rady i wsparcie. W przyszłym cyklu się zdecyduje. W ty raczej nie mamy sprzyjających warunków. Wyjazdy, mój M ma 2-gie zmiany. wszystko nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa Eowin, pytałaś też o koszty, no to ja zanim pierwszy raz zaszłam w ciążę to płaciłam za monitoring za pierwszą wizytę 100 zł a potem już za drugą nie płąciłam wogóle. Ale wtedy u innego lekarza byłam. Przy tych następnych staraniach płaciłam za pierwszą wizytę 120 zł a za drugą 50 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:* u mnie 32 dc i narazie @ się nie pojawiła, ale się nie nakręcam bo pewnie jeszcze się pojawi tak jak ostatnio. Narobiłam sobie nadziei a @ i tak przyszła. Cycki mam trochę obolałe i jak dotykam sutki to troszkę bolą i czasami mam taki ból piersi z boku albo z góry. Pare razy bolał mnie też żołądek i czasami mam uczucie takiego przejedzenia, no wczoraj wieczorem tak mialam, a dziś wstalam o 7 i byłam taka głodna że szok he he Mam też wrażenie , że śluzu mam więcej, najpierw był biały a teraz robi się ciemniejszy i dlatego właśnie wydaję mi się że @ przyjdzie. No zobaczymy:) Trzymajcie kciuki :) Może wrzuce focie z wesela:) A niewiem czy pisałam, że byłam u małej Martynki, słodka jest. Miały wczoraj wyjśc ze szpitala ale mała dostała wiekszej żółtaczki i musi leżeć w inkubatorku. Zobaczymy, może jutro się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za informację. Chyba się zdecyduje, ale w przyszłym cyklu. W tym odpuszczam sobie sprawdzanie co to za dc, jaki mam śluz, czy czuje owulację, po prostu mamy ochotę to się przytulamy, bez żadnych planów. a w przyszłym cyklu monitoring zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te usteczka to Adrianek ma chyba po mamusi :) Jak tam Lenka? Slicznie wygladasz ze swoimi dziecmi Mika :* Madziu,Twoja mala jest po prostu przeslodka. Zakochalam sie w jej usteczkach. Tak jak Mika, wygladasz na piekna, promienna mame :) Eowin ja sie na monitoringu nie znam, ale rady dziewczyn wydaja sie byc sensowne :) Justynka- baaaaaaardzo ladnie wygladalas, a zielona sukienka- BOMBA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka mnie też się ta zielona spodobała:) kolor w dechę!! Eowin dobra decyzja, nie ma co się patyczkować, trzeba działać konkretnie a nie na domysłach, bo tylko się upłaczesz i umęczysz a przecież nie o to chodzi. Get,a co u ciebie wogóle? Dawno cię nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie nie bylo, bo chora bylam :( Tak sie strasznie przytrulam, ze moj musial wziac z pracy wolne, bo bylam tak slaba, ze nawet do toalety nie moglam sama dojsc, a co dopiero sie mala opiekowac. U nas wszystko w porzadku :) Lily rosnie jak na drozdzach. Jest przesliczna :) Teraz ma okres, ze nie chce w dzien w swoim koszyku mojzeszowym spac i musze ja klasc do siebie do lozka . Dziwne, bo jak ja klade juz na noc, to nie ma problemu :D Widocznie ten koszyk jej sie kojarzy z tym dlugim snem i nie chce w nim drzemac w dzien. O, jak uwielbia sie kapac :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/73b303d59ffef7b8.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka, mi na tel. się nie włączasz :-( jak dopadnę neta to pierwsza rzecz - oglądam Ciebie :-) i w ogóle domkiem się pochwal, ja nadal szukam inspiracji. No i sprawa najważniejsza. Jak @? Jest? Nie ma? Get, Lily jest cudna. Oczyska ma cudne, po prostu nieziemska uroda. Miło że pamiętasz o miesięcznicy Tymonka :-) my już drugi dzień jemy kaszę łyżką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak idzie szarlotka? Moja kolezanka jest wlasnie na tym samym etapie ze swoim synkiem i smialam sie jak mowila, ze kaszke to mial nawet w oku :D Ja chyba bede musiala poczekac do ok. 6 miesiaca, bo moja ma bardzo wrazliwy uklad trawienny i nie chce jej zaszkodzic. Teraz jest i tak na mleku z obnizona zawartoscia laktozy,ktore jej sluzy, a nie chce znowu narobic jej i sobie stresu wprowadzajac cos za szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×