Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wilkzlasu

miałam na dziś wiele planów ale...

Polecane posty

Owieczko dziekuje. Moje swieta sa samotne, niby tam mialem zaproszenia do przyjaciol, ale wole byc sam.... Mam pelna lodowke, zamowilem catering i bede sie delektowal w samotnosci potrawami. A Ty z kim spedzasz dzisiejszy dzien Owieczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeszcze samobójstwo można brać pod uwagę wiecie i tyle wam napiszę. A także wiecie, że wiadomo jest np. z Ewangelii, że Judasz po zdradzie Pana Jezusa się powiesił. A wczoraj przeczytałam wiecie, że arcykapłan Annasz postradał zmysły i go zamknęli do jakiejś komórki wiecie. Wiedzieliście to? Kajfasz nie, ale Annasz tak. I tyle :( Po co Go skazali? A Piłat patrzcie jaki był - setnik się nawrócił, żona mu uciekła i nic. Morderca i koniec. Kogo on mógł zabić w tym Rzymie? I wiecie bo to umiem wyczytać, że miał być sędzią. Że nie potępi się jak będzie sędzią bo dużo racji miał. A on w sumie co - był prokuratorem. I po co on był tym prokuratorem jak w sumie sądził nie? Może to jeszcze wyczytam bo setnika spławił równo jak powiedział, że było trzęsienie ziemi, ciała nie ma w grobie. Równo go spławił. Jak on myślał słuchajcie? Też taki Ted Bundy i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umiecie to wymyślić jak on myślał? Modlił się do BOŻKÓW. Był politeistą. W sumie był pobożny - nie myślcie sobie, że nie. Żydów nienawidził i stał o nich. W końcu go wyrzucili wiecie. Ale jak on myślał? A reszta - a tam samotne święta Dostojny nie są najgorsze i tyle. Ja mam swoje zajęcia w święta też i tyle. A zresztą święta , święta i za chwilę to samo. Przynajmniej sobie odpoczniesz. Mnie nikt za bardzo nie zapraszał. Dziś? Jutro to nie ma szans bo ja się boję Lanego Poniedziałku. A w niedzielę się siedzi w domu. W sumie - takie są w Polsce świeta. Bo wiecie kiedyś mnie napadli w Lany Poniedziałek i odtąd unikam tego dnia. I tyle :( No to w sumie mam 1 dzien świat. Zrobili mi taki labny poniedziałek, że się opisać nie da. No niby było ciepło, ale to było wręcz na policję i tyle :( Obecnie nie ma za ciepło. No chyba, żeby jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czy wymyślicie co ten Piłat tak lubił w tych Żydach, że tam siedział i zawsze o nich stał. A po co modlił sie do bożków? Jak myślicie. I ciekawe jak sie skonczyło - w koncu go wyslali gdzie indziej i do końca życia na pewno poważał Zydów, a czemu popełnił samobójstwo? Bo tak pasowało. Myślał na pewno, że nie przepadnie tak a przepadł. Bo PODOBNO on się powiesił(?) na takiej górze bo tam rece się pokazują nad wodą , ze je myje. Tak tam mówią i ta góra nazywa się jak on i coś tam jeszcze - acha on miał przepowiedziany marny koniec. Bo wiecie bardzo wiele osób myśli, że nie przepadnie jak się zabije, a tu nieprawda. Niektórzy tak myślą i tak jest, ale on przepadł. I tyle :( I to nad jakąś wodą te ręce się ukazują. Ciekawe czemu? Musiałabym popytać jak to dokładnie tam było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Owieczko widocznie jestes ladna kobietka skoro Cie napadli w lany poniedzialek i zlali Cie na maksa:) tylko ladne kobiety polewa sie woda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś ty - oni nawet nie patrzyli kogo leją tylko mieli wiadra i polowali na kogoś. O coś im tam chodziło wiecie. Może jechali do jakiejś i wiecie - to była napaść. Ja sobie szłam , auto jedzie i nagle wyskoczyło chyba z czterech i zaczęli biec w moja stronę a ja zaczęłam uciekać, ale jakoś tak mnie okrążyli, że nie miałam szans. Acha wiem czemu bo się bałam że mi rower ukradną. I tyle. Bo na rowerze byłam i nie wiedziałam do czego zmierzają. No i urządzili mnie pięknie. W sumie zostawał telefon na policję wiecie, ale wiecie - spisać rejestrację, a świadkowie? Nie miałam sama w Lany Poniedziałek się szwendać. Zresztą wiecie - to się mogło skończyc róznie, no ale to bym jeszcze mogła iśc na policję a tak? Co tu mówić. Ale omal zawału nie dostałam. No z wiadrami lecą na ciebie. A rower? Bo wiecie - mogli mi ukraść ten rower też i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka to piękna jest ta tradycja bo wiecie - ja miałam uciekać a ja sobie postawiłam rower tak że go było widać i odeszłam . I jedzie auto. No to nic. Ale to auto zatrzymało się jakoś obok tego rowera - a ja skoczyłam wtedy jak się zatrzymali, ale patrzę pełne no to gdzie? Do bagażnika? A rower był zamknięty na kłodkę wiecie. I tak jakoś to było. No i zaczęłam ich obserwować i oni chyba chcieli coś czy nie wiem- zaraz były domy wiecie, ale jakoś tak podeszłam bo sie po prostu przyglądałam wiecie co to się dzieje i dziać będzie. I ten rower leżał, ci obok i ja nie widziałam, że oni mają całe wiadra wody i jak podeszłam wiecie, żeby sie zapytać o co chodzi to oni wylecieli na mnie z tą wodą wiecie. I tyle. I ja mówiłam, że ja z daleka jestem, ale zero litości. No ja byłam cała jakbym z basenu wyszła. I tyle - swetry , wszystko. I to byłam daleko od domu. Na kogoś jechali i go nie było w domu to na byle kogo. A czy rower mi chcieli ukraść to też nie wiem do dziś. Takie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej straszne:( no niestety w lany poniedzialek co niektorzy przesadzaja, szkoda ze tej policji nie wezwalas wtedy...bo trzeba gnebic takich typkow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak sie skonczyla ta historia? Wrocilas taka mokra do domu? Nie rozchorowalas sie po tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz - W SUMIE ratowałam ten rower, nie? Kłodkę se przetną - nowy rower. Auto pełne, ale wiesz - może byli z pierwszego domu. A wody w aucie nie widziałam. I tyle. No mogłam se dzwonić wiesz - nie dało rady. Do kogo? I tyle :( Po prostu podeszłam na jakieś 5 metrów, a ci do tego auta po wodę i na mnie. No niby wesołe to było... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No byłam chyba trochę chora, a wściekła równo. Ochrzcili mnie. Bo to jest chrzest Polski następny. Ja to wiem. :( No nic. cdn. na razie spadam. Wesołych Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ten rower był przywiązany do drzewa takiego cienkiego to nic za bardzo nie mogło się stać. Myślę, że chcieli dobrać do tego rowera, ale zostało wyrwać drzewko im. Nie za duże, ale takie cienkie. Taką kłodkę miałam z łańcuchem. No niby ok, ale... sie zebrali pod tym rowerem to się tym przejęłam. Mieli zabawę i tyle :( I to na razie koniec opowieści wielkanocnych. Na razie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkanocnego szalenstwa zetam Owieczko i jutro nie wyruszaj juz nigdzie w samotna podroz.......uwazaj na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa ja wiem jak to było. Ja po prostu miałam walkmena na uszach i jakoś tak to było, że coś tam jeszcze wokół tego. Cos z tym też było. Ja chyba nie słyszałam tego samochodu i sobie wyszłam z tego lasu, a tu patrzę i stoją przy tym moim rowerze. Jakoś tak. Czy to coś zmienia? Nie za wiele, no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie pogoda świetna :) nie mam kasy, wyjątkowo biedne święta w tym roku, żurek z jajkiem i chlebkiem i 2 placki upieczone właściwie za ostatnie grosze, ale ale bogate duchowo, jeszcze wczoraj miałam lekkiego doła, ale dziś już mi dobrze, Chrystus zmartwychwstał dla mnie i każdego z Was, trzeba się tym cieszyć, to radosny dzień :) mam nadzieję, że nie zostanę odebrana jako jakaś fanatyczka? no chyba że dziś święta to dla większości już tylko żarcie? :O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale patrzcie jakby nie ten walkman to bym CHYBA została bez rowera, nie? No chyba, żeby ktoś drogą szedł, ale co... acha i to była lekcja dla mnie, że mam rower chować bo będę pewnego dnia 20 km piechotą wracać. Coś w tym stylu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem młoda. Ja mam już swoje lata. Kiedyś byłam młoda, ale teraz? I wiecie jak ich zobaczyłam przy tym rowerze to zaczęłam się modlić, żeby mi ten rower zostawili. I ze złości mnie napadli bo wiem, że bardzo mi smutno było po tym incydencie, ale nie znałam nikogo i tyle. Auta też nie zdążyłam spisać :( Takie życie :( No i dużo się nauczyłam wtedy :( Pozdrawiam biedną młodą. Ja też mam biedne święta. Jedynie soka sobie kupiłam. Z żuka wiesz. I piję własnie. Reszta mi nawet nie smakuje bo nie moje. Jakbym miała za co to bym sobie coś kupiła i poszła to poświęcić. A tak? Nie mam za co, nie poszłam święcić niczego. A Ty? Święciłaś coś na święta? Napisz. Na przykład tego placka. Ja bym sobie poświęciła tak - PISANKi to po pierwsze. Po drugie wędlinkę i ciasto jakieś - najlepiej z rabarbarem. Co jeszcze można poświęcić? Przyprawy, nie? Pieczywo. Z wielkim worem bym przyszła, a tak? Nie miałam z czym. I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic nie swiecilem...... nigdy nie swiece, jak bym mial zone to z nia bym chodzil, sam nie ide, czulbym sie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Święciłam wczoraj jajka, chlebek, sól, kawałek kiełbaski (mamy, bo ja nie jem mięsa:) ) i to chyba wszystko. placki robiłyśmy wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swieta swieta i zaraz po swietach....ja tam za swietami nie przepadam..bo i za czym? za siedzeniem sam w domu ?bez sensu..tylko tyle ze sobie odpoczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z malopolski:) ale mieszkam od lat za granica......ale obecnie wrocilem do Polski na czas swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×