Dziewczyna mojego syna ukradła z szafki samoopalacz

Mam taki problem ,wczoraj zauważyłam brak nowego samo opalacza do twarzy który chciałam zacząć używać przed latem.Stał tam od zeszłego roku i znikł.Ponieważ wiem że nie odstawiałam go w inne miejsce a od trzech miesięcy mieszka dziewczyna mojego syna u nas przez moment pomyślałam że sobie wzieła i używa,choć jak na razie nigdy nic takiego nie robiła.Zapytałam -odpowiedziała że w życiu by niczego nie wzieła bez pytania ,syn też się na mnie wydarł żebym poszukała dobrze a nie rzucała fałszywe oskarżenia.Mnie to nie dawało spokoju ,przeszukałam wszystko i nic.Nigdy nie wcieło mi żadnego kosmetyku tak ot sobie.Nie dało mi to spokoju i jak wyszli obydwoje do sklepu ,wstyd ale poszłam do pokoju syna i przeszukałam szafkę gdzie są jej rzeczy i .........znalazłam w torebce głęboko upchnięty ten nieszczęsny samo opalacz.Powiedzcie mi ,doradźcie jak mam się zachować wg mnie to złodziejstwo .Jutro zamierzam z nią porozmawiać i po prostu poprosić aby się wyprowadziła.Tylko nie bardzo ma gdzie ....Syn jest w niej zakochany po uszy i stracę jego .Niech ktoś mi doradzi ,zlekceważyć,wybaczyć ,wyrzucić??????? Niby głupi samo opalacz ale dla mnie to kradzież .

może się przeterminował :D, jak dobrze pójdzie to w rodzinie zostanie :P

Dowcipne ,ale mnie nie jest do śmiechu tak się nie robi.Dziś samoopalacz jutro coś innego.:(

Opieprzyć i wyrzucić. Broń Boże nie bagatelizować i nie wybaczać. Złodziejstwo to złodziejstwo. A jej złodziejstwo to do tego kurestwo bo jak można nazwać okradanie kogoś kto dał jej dach nad głową?

samoopalacz idiotko, w temacie napisałaś dobrze a pozniej powielasz głupie błedy

I mam to tak zostawić ??????????? Nie ufam jej już ,z drugiej strony przeglądałam jej rzeczy bo miałam takie przeczucie .I co mam jej jutro powiedzieć ????????

Ojjj przegięcie chyba troche... Myślę że rada "jeb" jest trafna ;] a jeśli sytuacja się powtórzy kiedykolwiek wtedy można się zastanawiać nad wrzuceniem ...

Ej no nie dramatyzuj. Nie popieram tego co zrobiła, ale może chciała pożyczyć, a później jak ją oskarżyłaś to było jej głupio się przyznać i nie wiedziała co zrobić... Kurczę, gdyby to była droga biżuteria to rozumiałabym problem, ale samoopalacz? Zrób tak jak napisał ktos wyżej, odstaw na miejsce :) Gorzej, jeśli okaże się, że Twój Ci zginął, a ona po prostu ma taki sam....

MALINKA ALINKA dziękuję ja właśnie też tak myślę ..... zrobiłam błąd w pisowni ale jestem zdenerwowana :(

ja bym na Twoim miejscu wzięła go i odstawila na miejsce bez słowa dziewczyna sama się kapnie i głupie jej będzie się odezwać, ale będzie jej wstyd popieram. a syna bys wyrzuciła za to że zabrał ci samoopalacz?????

Wzięła rzecz nienależącą do niej tylko do osoby, która przyjęła ją do swojego domu i jeszcze upchała ten samoopalacz na dnie torebki żeby nikt nie znalazł. Takich rzeczy nie robi się przypadkiem. To zwykła złodziejka.

Swoją drogą, jaką wy musicie miec w tym domu nędze? Ja bym nawet nie zwrocila na takie rzeczy uwagi... :(

Nie ma tego samego ,matka ją wyrzuciła z domu jest alkoholiczką ,nie ma ani złotówki wszystko kupuje jej mój syn .....

Syn, który mieszka w swoim domu a obca dziewucha, którą przyjęła pod swój dach autorka to jest spora różnica nie uważasz?

a to jest jakaś obca dziewucha co się tam przybłękała i mieszka jako dziki lokator? Trzeba było tak od razu mówic... :p

Lepiej zacznij odliczać waciki do demakijażu i patyczki do uszu, bo może też Ci podbiera... Jeśli zauwazysz braki- od razu zawiadom policję :O

Ja bym też nie zwróciła uwagi ale niby taka duperela i wiem że cały czas tam był , i nikt nigdy z moich domowników nic nie wziął żadnej mojej rzeczy bez pytania .Przyszła do nas ,przygarnełam,żywię bardzo ją polubiłam a tu takie coś .

Goście jak przychodza do mnie używają bez ppytania papier toaletowy... Czy wezwac na drugi raz policję? Jak myślicie???

Tu nie chodzi o to, że kosmetyk wart paręnaście złotych tylko o to, że dziewczyna go buchnęła i schowała głęboko w swojej szafce. 87878782323 - rozumiem, że twoi goście wynoszą ci kosmetyki po każdej wizycie?:-O

I nie kumam czemu z góry zakładasz, że skoro zwinęła Ci ten głupi samoopalacz to zaraz zacznie podbierać inne rzeczy? Ja osobiście już taka jestem, że będąc u kogoś nie potrafiłabym nawet psiknąć się dezodorantem bez pytania, ale próbuję zrozumieć tę dziewczynę. Możliwe, że jest jej głupio i teraz nie wie jak ma się zachować. Wszystko zależy od tego jaka ona jest z natury- bo jeśli mieszkając u Was bardzo się rządzi, jest bezczelna i Cię nie szanuje, to faktycznie może warto jej nie odpuszczac.

Nie chodzi mi o to czy to wacik czy biżuteria.Teraz to samoopalacz ,a co będzie później ???????? To nie jest przybłęda tylko wydawało mi się pokrzywdzoną przez los dziewczyną.Poza tym gdyby zapytała dałabym jej go bez wahania,już taka jestem.Dostała ode mnie dużo rzeczy bo jej się coś podobało a wiedziałam że nie ma pieniędzy ........i o to mi chodzi że wystarczyło zapytać :(

to nie sa zarty. kobieta przyjela pod swoj dach obca dziewczyne, zywi ja i utrzymuje. A tu takie cos? nie chodzi o samoopalacz ale o zachowanie. To kradziez , Ja bym nie odkladala na miejsce, bo synowi powie inna wersje, nie ze kuradla. Autorko na twoim miejscu zrobilabym konfrontacje. Ty , syn i dziewczyna i powiedziala otwarcie, ze zajrzalas do jej kosmetyczki i na dnie znalazlas samoopalacz i co ona na to? powiedz ze jest pod teoich dachem, i takich rzeczy tolerowac nie bedziesz a jesli beda wonty to ma sie wynosic. Synowi tez nie nadskakuj, sprowadzil zlodziejke do twojego domu. A ile ona ma lat?

Ja bym pogadał z tą panną o tym, ale pewnie to nic nie da bo będzie się zapierać, że ona go nie wzięła tylko ufoludki przeteleportowały go do jej szafki. I pewnie podburzy syna przeciwko tobie. Współczuję ci bo trafiła ci się bezczelna niewdzięczna lafirynda, która uważa że wszystko jej się należy a twój syn pewnie wpatrzony w nią jak w obrazek i biega za nią z portfelem spełniając jej wszystkie zachcianki:-O

Czuje się u nas bardzo swobodnie ,ma dostęp do wszystkiego , i jak to zbagatelizuje to myślę że dalej będzie jeszcze gorzej...........

np wg mnie właśnie jest ważne ile coś kosztuje. Sama nieraz matce podebrałam jajko z lodówki bo nie miałam, wiem że jej nic sie nie stało, bo był zapas. Albo trochę kawy, pózniej dokupiłam, bo wiem że nie ma dużo kasy. A ona jak, jest dorosła i nie ma żadnych pieniędzy, ani grosza? Bo to też nienormalna sytuacja.

87878782323- I widzisz, wg klejnotki jesteś zwykłą złodziejką i zaraz zaczniesz podbierać kasę, a za rok to pewnie będziesz hurtowo wynosić ipody z media markt :D

8787878 ale przyznasz że podebranie jajka mamie z lodówki to nie jest to samo co buchnięcie kosmetyku kobiecie, która pozwoliła dziewczynie mieszkać u siebie. i jeszcze bezczelnie schowała go na dno szafki żeby nikt nie zauważył.

kltuaer ty jak idziesz w gości to wybierasz sobie rzeczy z ich domu i po kryjomu chowasz do torebki?:-O

i jeszcze bezczelnie schowała go na dno szafki żeby nikt nie zauważył. bezczelne to by było chyba raczej jakby połozyła go na górze szafki, na widoku? A przeszukiwanie czyichś rzeczy to myślicie że jest normalne? Do sądu mogłaby cię za to podac. Za otworzenie korespondencji grożą 2 lata....

Ma 17 lat nie uczy się ,chce iść do szkoły od września a syn zakochał się w niej strasznie .......i haruje kupuje jej papierosy,i takie drobiazgi ale nie stać go rozrzutność bo mało zarabia .Dokłada się do jedzenia ,tylko że uwierzcie mi że ja jej zaufałam ,polubiłam i nie toleruję takich rzeczy ,po prostu zatkałoa mnie jak znalazłam ten samoopalacz wystarczyło poprosić a bym dała jej,to chodzi o to że mnie oszukała i ona jeszcze nie wie że go znalazłam ,są święta ,,,,,jednak jutro zamierzam przeprowadzić z nią rozmowę.Najchętniej kazałabym jej opuścić mój dom ,ale gdzie pójdą ?????????