Dziewczyna mojego syna ukradła z szafki samoopalacz

chcesz mojej rady? to Ci poradze: Wez Ty syna na rozmowe i to konkretna: powiedz mu o calej sprawie i by sie mocna zastanowil czy chce sobie zmarnowac zycie z dziewczyna ktora w wieku 17 lat juz jest leniem patentowanym, ze zyje na koszt jego matki i jeszcze kradnie jej kosmetyki!!!! Po drugie Ty sie tez zastanow nad swoim postepowaniem, bo chyba na zbyt wiele pozwalasz temu swojemu synowi, pozwolilas by sprowadzil sobie pod Twoj dom dziewczyne, ktorej sie nawet do szkoly chodzic nie chce, moze warto by nad tym pomyslec troche czy to jest sluszne? to moja rada prosto z serca dla Ciebie, nic wiecej sie piradzic nie da, bo i niby co? wiecej rozumu zycze tak na marginesie, bo masz niezla patologie w swoim domu i sama na nia pozwolilas:O

oj Klejnotko ty mi do piet nie odrastasz:O ale to juz osobny temat jest, wiesz, zal mi cie, bo niezle masz gowno w domu wlasnym a rozumu tez ci brak, no ale trudno skoro sobie juz pozwolilas na takie patologie to teraz wypij piwo ktore sobie nawazylas, a dziewuche za piora i wywal z domu!!! chyba ma swoja rodzine, niech sie z nimi pogodzi i do nich wraca!! niezla smarkula sobie jeleni znalazla:O

A może po prostu dziewczyna się pomyliła.. wzięła coś odruchowo bo pomyliła ze swoim kosmetykiem jak np. była w łazience, miała swoje kosmetyki, potem chciała tylko zobaczyć nie wiem np. skład tego samoopalacza, albo coś no i później chwyciła ze swoimi i wrzuciła do torebki.. I sama nie jest świadoma, że go ma. Wiesz.. poczekaj chwilę bo błędy się zdarzają :) jak Ci zniknie coś jeszcze to z nią wtedy porozmawiaj i powiedz, że wiesz o samoopalaczu i jej nie ufasz..

Ktoś dobrze tu napisał, synulek pewnie jeszcze nieletni sprowadza sobie do domu dziewuchę, która nie uczy się nie pracuje tylko się leni i wyciąga od syna kasę a tobie kradnie kosmetyki, do tego pali i się seksi w wieku 17lat i to wszystko pod twoim dachem. Ciekawe kogo sprowadzi za parę lat? Ćpunkę z trojgiem dzieci?

DO paola ola anna kOCHANA powiem Ci coś ,pomogłam już wielu ludziom i pomagam właśnie z rodzin patologicznych,które często stały się takie przez nasz chory system ,głupotę i z różnych innych powodów.Akurat syn zakochał się w dziewczynie która życie miała okropne i znam to z akt sądowych,sam pomógł już niejednej osobie i uwierz mi nie jedna dziewczyna chciała by mieć takiego chłopaka.Jakby twoja matka zaczeła pić i ktoś określił by cię patologią tylko dlatego że twoja matka pije jakbyś ty się czuła ???????????? Jakbyś funkcjonowała w środowisku pustych laleczek ,które cię gnoją ,wyśmiewają poniżają???????????????????????? Tak najłatwiej nie JA JESTEM TA LEPSZA BO NIE POCHODZĘ Z PATOLOGICZNEJ RODZINY uważaj bo sytuacje czasem w jeden dzień potrafią przybrać niespodziewany obrót ,nigdy nie traktuj się jako ta lepsza .........nie oceniaj dzieci z takich rodzin ,ciesz się że ty masz normalną :)

urzekła mnie twoja historia patologiczna wywłoko z niedojebanym synusiem:D:D::D

klejnotka ale czy ty nie rozumiesz ze ta dziewczyna byc moze was wykorzystuje? ciebie i twojego syna????? zanalazla sobie mete gdzie zyje za darmo jeszcze podkrada nawet samoopolacz, wez ty przejrzyj na oczy bo ty uwazasz ze robisz dobre uczynek a ona sie z ciebie moze smieje w duchu ze jeleni naciaga:O:OO:O jak sobie mozesz pozwalac na to by 17 latka u ciebie mieszkala i nawet do szkoly nie chce jej sie isc? co ona w zyciu osiagnie??? twoj syn bedzie ja wiecznie utrzymywal bo to len do tego zlodziej:O wywal na zbity pysk skad przyszla:O

wiecie tu juz nawet nie chodzi o ten samoopolacz czy go ukradla czy sie pomylila...martwi mnie cos innego MATKA KTORA POZWALA BY JEJ SYN ZCIAGNAL DO DOMU !/ LETNIA NIELETNIA I POZWALA BY TA DO SZKOLY NIE CHODZILA!!!!!!!!!!!!!!! przeciez to jest PATOLOGIA:O jak mozna tolerowac cos takiego w ogole? ciekawe kogo sobie twoj synalek sprowadzi za pare lat? narkomanke z aidsem? i tez bedziesz to tolerowac bo trzeba pomoc biednej chrej dziewczynie?

synus pewnie chcial poruchac to sobie przywlókł jakąs menelice i teraz rucha ja i mamusie:D

do paola ola anna Mój syn jest pełnoletni i pracuje ............ Nie mam patologii w domu .............. Pomagałam i pomagam wielu ludziom ,których takie jak ty mieszają z błotem. PYTAM SIĘ TYLKO CO DZIECKO JEST WINNE ?????????????????? Dałam jej szanse,po długim zbieraniu o niej informacji ,zresztą wiele mi sama powiedziała i to wszystko była prawda. Nigdy nie brała narkotyków,a przecież jak to taka patologia to mogła się stoczyć ........................................Jedynie szkołę zawaliła ale to też z pomocą matki. Cały czas ją obserwuję ,nie mam nic do zarzucenia aż do tej sprawy z nieszczęsnym samoopalaczem i kłamstwem że go nie widziała na oczy . Więc tu się moje zaufanie do niej skończyło niestety ..... Sprząta na co dzień ,lubi gotować jak syn przychodzi po pracy ma obiad na stole i kawę ....................................... Nie wiem jak postąpić . DOSTOJNY DZIĘKUJĘ ZA LUDZKIE PODEJŚCIE I RADĘ CHYBA W CZĘŚCI słuszną. Tylko nie zakładaj z góry że ze mnie idiotka i patologia ,bo mnie nie znasz wogóle:(

Nie rozumiem cię autorko, jak ktoś pisze żebyś nie robiła awantury przez głupi kosmetyk to odpowiadasz że no jak to?! przecież ukradła! A jak ktoś ci radzi żebyś nie pozwalała na takie zachowania to odpisujesz że przecież to taka biedna dziewczyna! że ty chcesz jej pomóc! Kutwa zdecyduj się czego ty sama chcesz i po co tu piszesz:-O

Klejnotko mysle, ze dobrze Ci radze, wez syna na rozmowe i pogadaj z nim powaznie, bo piszesz ze syn pracuje, to znaczy ze ta dziewczyna jest jego utrzymanka.... i co on do konca zycia chce ja sponsorowac? Jako matka chyba chcesz dla syna dobrego zycia, dobrej zony...a jaka zona bedzie dziewcze co w wieku 17 lat jest leniwe ze do szkoly isc sie nie chce? co z niej bedzie za matka? zona? pomysl o tym...mysl o synu.... bo zal by sobie zycie zmarnowal..pal licho ten samoopalacz, choc jesli go ukradla z premedytacja to powinnas ja na zbity leb wywalic za to...tak sie zaczyna od drobnostek...a co bedzie jak Ci z domu zacznie inne rzyczy wynosic?

Faktycznie miotam się i nie wiem co zrobić ????? Sama muszę podjąć decyzję ,jednak wszystkie rady są tu dla mnie cenne i do przemyślenia. Oprócz tych wyzywających mnie od ........................... nawet pisać mi się nie chce. Szkołę dziewczynie załatwiliśmy już ,matka ma tylko zjawić się w niej w maju i jako opiekun podpisać zgodę,inaczej dziewczyna trafi do domu dziecka ....

no niby obiad gotuje..... ale jaki da przyklad swoim dzieciom kiedys? matka po gimnazjum:O chcesz miec taka synowa? do tego Cie oklamala.....nawet jak wziela ten samoopalacz to mogla sie przyznac, przeprosic ze wziela i oddac...a nie klamac:O

Klejnotko bierz syna na rozmowe a pozniej ja....Powiedz jej ze znalazlas u niej ten samoopalacz..zobaczymy jak Ci sie wytlumaczy z tego.... Daj znac co powiedziala...poradzimy Ci dalej jak widzisz tez nie ejstem taki najgorszy:) nie taki diabel straszny....:) Ps. wiesz czasem szlachetne jest pomagac innym, ale nie wolno dac sie wykorzystywac.... a tej smarkuli chyba na reke ciagnac kase z Ciebi i z syna....

DOSTOJNY chcę jak najlepiej dla mojego syna ,chyba to oczywiste ... Wezmę syna na rozmowę bo własnie o to chodziło ze nie miała powodu kraść tego durnego samoopalacza ,i właśnie po to ten topik założyłam bo obawiam się że dziś smoopalacz a jutro ???????????????????????????????????? Z drugiej strony ,szkoła załatwiona ,dba o porządek ,gotuje ,kurcze na własne życzenie podważyła do siebie moje zaufanie . Na razie muszę kończyc bo wyjeżdżamy na spotkanie rodzinne .Wieczorem muszę sprawę załatwić ,niestety . Nauczyłam syna pomagania,wpółczucia ,zrozumienia a to obraca się przeciwko niemu i nam.

Mysle ze jestes dziwka. I sadze ze twoj syn jest pedalem. Jedyna normalna osoba w twoim domu jest ta dziewczyna a ty jestes pusta szmata.

bo jak sie ma miekkie serce to trzeba miec twarda dupe...tak mawiaja nie daj sie wykorzystywac....syn tez niech sie nie nadaje....bo sobie zycie zmarnuje, a panna niech sie za nauke wezmie anie siedzi katem u obcych ludzi:O

napisz co powiedziala wieczorem.... pozdrawiam:)

Moim zdaniem samoopalacz w tym wszystkim jest mało ważny, ale ta dziewczyna :o nie dość że wzięła bez pytania nieswoją rzecz to jeszcze głupia nieprzeciętnie że schowała go w swoich rzeczach :p Powinna sie domyślić co zrobisz i schować gdziekolwiek :p

Witam. Jestem ponownie. Dziękuję tym co mnie od imbecyli wyzywają ,naprawdę strasznie mnie to ruszyło .............:) Na pewno jesteście ciekawi co zrobiłam.Niestety całą sprawę postanowiłam załatwić przed spotkaniem rodzinnym ,po prostu nie mogłabym z nią siedzieć i patrzeć na nią jak żartuje ,wygłupia się jakby nic się nie stało. Nie wytrzymałam i weszłam do pokoju syna i poprosiłam aby wyciągneła ,torebkę tę w której ten nieszczęsny samoopalacz był . Wyciągała ją a jednocześnie coś grzebała i z wielkimi pretensjami i łzami w oczach powiedziała"proszę bardzo ,torebka jest pusta co jeszcze mam pokazać ",wyciągneła następną ,w tej już nie grzebała i też ją otworzyła i z buzią do mnie "i co ????????? nie mam żadnego samoopalacza !!!!!!!!!!!!!!!! Była cała roztrzęsiona i zalewała się łzami że ją posądzam o kradzież na co mój syn przerażony powiedział do mnie "poszukaj u siebie może go gdzieś wsadziłaś ,widzisz że nic nie ma !!!! Tym że się tak perfidnie zachowuje ,kłamie i zalewa łzami ,wkurzyła mnie i powiedziałam "to może ja poszukam",otworzyłam szafkę a w niej pod ciuchami no oczywiście co ??????????? Samoopalacz . Pytam się co to jest i skąd on się tu wziął ?????? Nie uwierzycie co mi odpowiedziała "WIDOCZNIE PANI MI GO PODRZUCIŁA"mając łzy w oczach. Miarka się przebrała ,powiedziałam że ,przyjełam pod swój dach ,traktowałam jak córkę a ona mnie oskarża !!! Dałam 10 minut na spakowanie wszystkich rzeczy i opuszczenie mojego domu natychmiast .

Jest ciąg dalszy tej przykrej dla mnie i zaskakującej dla syna sytuacji .

No i dobrze, wyszło szydło z worka. Dobre serce to jedno, trzeba pomagać, ale to nie oznacza - dawać się wykorzystywać. Moim zdaniem bardzo dobrze zrobiłaś.

Mój syn miał łzy w oczach i spytał dlaczego to zrobiła????????? Na co ona "ja nic nie zrobiłam !!!!" Ja wiedziałam swoje ale ,żeby mieć taki tupet by mnie oskarżyć o podrzucenie tego samoopalacza jej nie podejrzewałam ,zero skruchy,stek kłamstw i próba wmówienia mojemu synowi że ją wrabiam!!!!

A czemu miałaby mówić że to ty jej podrzuciłaś? Przecież wie że u ciebie mieszka i możesz ją wyrzucić to po co to jeszcze pogarszała?:-O

i co dalej? wyprowadza się? co z synem?

Tak, tak wymyślaj sobie dalej tę telenowelę:-O I syna ze łzami w oczach krzyczącego z rozpaczą" Dlaczegoż mi to zrobiła?! Dlaczegoż?!"

Pakowała się ,syn jej coś tłumaczył i po chwili przyszła do mnie i pyta "a jakim prawem grzebała pani w moich rzeczach " -powiedziałam zgodnie z prawdą że samoopalacz stał od zeszłego roku i nagle znikł ,więc myślałam że może wziełaś go sobie i zapomniałaś mi powiedzieć i stoi na pólce nie znalazłam i intuicja niestety mi podpowiedziała tę szafkę i jakbym zgadła. Zapytałam ją tylko jak śmie mnie oskarżać o podrzucanie ,i co robiła w naszej sypialni i dlaczego tam grzebała w szafkach ????????

Chciałabym aby to była telenowela ,scenariusz może dobry niestety to gorzka prawda !!!!!!!!!!! Najbardziej żal mi syna ,bo widzę co przeżywa :(

To co zrobiła zaskoczyło mnie . Zadzwoniła do swojej matki mówiąc że pokłóciła się z koleżanką i nie ma gdzie pójść ,jednocześnie szybko pakowała swoje rzeczy.