Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Cześć Dziewczyny! :) Z chęcią dołączę do Was :) Obecnie pomieszkuję w Warszawie. Dziś jest 7 tydzień i 6 dzień mojej ciąży. Termin porodu mam wyznaczony na 22 stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi- może po prostu niech mąż zostanie w poczekalni a przed samym badaniem zapytasz lekarza jakie będzie robił to USG i czy ewentualnie może wejść :) Jak to jakieś uczulenie to weź sobie zwykłe wapno wypij , tylko takie najprostsze , bezsmakowe, no bo raczej nic innego nie możesz, jak Cię swędzi to posmaruj Fenistilem czy czymś podobnym. Ja się teraz tak męczę bo trawy kwitną i kicham , więc tylko to wapno mnie trochę ratuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mnie kika pocieszyłaś z tym wapnem, bo już myślałam że i tego nie można brać, tylko jak wrócę z pracy to wstąpię do apteki. Aha jeszcze mi się przypomniało co mi koleżanka mówiła na temat przyszłych tatusiów, podobno oni częściej mają zachcianki niż przyszłe mamusie. Mój to ma objawy senności, o 21 już szykuje się do spania :-) i czasem po południu też robi sobie drzemki. Też się Wam chce ciągle płakać? Mnie normalnie wszystko wzrusza, często Wasze wpisy też. A jak już czytam opisy porodów to już tyle, płaczę jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tydzień temu nasz Skarbek miał 9,6 mm ( podaję średnią wyliczoną przez lekarza)- to był 6 tydzień 6 dzień ciąży. Słyszeliśmy JUŻ bicie serduszka - zdziwił się sam lekarz, że udało mu się "wycelować" w tak małe serduszko, w tak wczesnym tygodniu ciąży :) To moja pierwsza ciąża. Przyznam, a może nawet się pochwalę ;) , że z partnerem tylko raz się nie zabezpieczyliśmy ( a dziś 2 lata naszego bycia razem) i od razu zaszłam w ciążę :) Czuję, że to będzie dziewczynka :) Mnie na mdłości pomaga gorzka, zwykła, herbata, aczkolwiek z każdym tygodniem odczuwam je mniej. Wymiotów nie mam w ogóle. Jem dość mało, ale to podobno normalne. Nie czuję głodu, co jest niepokojące, gdyż dopiero jak mi słabo to przypominam sobie, że powinnam coś przekąsić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi, Tak, emocje w tym okresie odczuwamy podwójnie, ale to przez tę burzę hormonów ;) Myślę, że niejedna z nas tak się wzrusza :) **** W ogóle nie wiem czy poruszałyście temat kosmetyków do pielęgnacji naszego ciała w tym szczególnym okresie? :) Ja zakupiłam oliwkę z serii BabyDream fur Mama z Rossmanna i szczerze polecam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mig_otka
Mufi Ja też płaczę ciągle i z byle powodu :) Zobacze co mój endokrynolog, powie. Mam nadzieje, że zwiększy dawkę.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na noc używam oliwki w żelu a rano smaruję się sexy mama z bieleda. Jak to mi sie skończy to kupię coś innego żeby się ciało nie przyzyczaiło. Strasznie boję się rozstępów bo mam już kilka z okresu dojrzewania. Naczytałam się już o kosmetykach i nawet jak dziewczyny stosowały najdroższe kosmetyki to i tak co niektóre nieuchroniło przed rozstępami, ale na pewno to mnie nie zniechęci do systematycznego smarowania. Masażyk też mnie relaksuje więc polecam. Poza tym mam strasznie suchą skórę, więc taka dawka nawilżania dobrze mi robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi mi się wydaje, że najlepiej na skórę robi też odpowiednia dieta ( sama się o tym już przekonałam). A odnośnie kosmetyków to powiem szczerze, że przeważnie jest tak, że te tańsze lepiej działają niż te drogie ( np. dla mnie jest super balsam kozi z ziaji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A odnośnie masaży to mam pytanie, jak myślicie można skorzystać z jakiegoś o masażysty? Miałabym chęć ( lubię masażyki), ale mam teraz obawy ciutek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika79, to widzę, że nie tylko ja zakichana alergiczka jestem :P Też piję wapno, w poniedziałek ide do ogólnego lekarza to mi przepisze Amertil, jest bezpieczny w ciąży. Bezpieczna jest też Claritine (ale nie to co reklamują), jednak na mnie od lat nie działa. A co do mdłości, to już mam ich serdecznie dość. Trzecia ciąża i zawsze to samo w pierwszym trymestrze.... poranne mdłości przez cały dzień z czasowym przytulaniem kibelka. No ale coż, dopóki nie czujemy ruchów dziecka, trzeba jakoś odczuć, że w ciąży jesteśmy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, będziecie rodzić naturalnie czy przez cc? Dziś byłam u okulistki, mam krótkowzroczność (-5 i -5,25) i powiedziała, że powinnam się zastanowić co wolę choć ona odradza poró naturalny ze względu na ryzyko odklejenia się siatkówki. Powiedziała bym w połowie ciąży albo póżniej przyszła jeszcze na dokładniejsze badania, jak to wszystko wygląda ale i tak mam się zastanowić... Do szpitala chyba potrzebne jesy jakieś zaświadczenie od lekarza okulisty o cc, czy jak to jest? pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będę rodzić jeszcze się nie zastanawiałam. Najpierw musimy z maluszkiem dotrwać do końca. Mam nadzieję, że to się uda i że wszystko będzie ok. Moim zdaniem Kizia musisz porozmawiać ze swoim ginekologiem i mu powiedzieć o tej wadzie. Na pewno powie ci dokładnie co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kinia ja mialam masaże na kręgosłup na nfz załatwione na czerwiec i niestety pani powiedziała, ze wszystko ze skierowania (laseroterapia, magnetoterapia i masaż suchy) odpadają, bo pobudza to krążenie i moze przyspieszyć poród. co do rozstępów, ja smarowałam sie namiętnie od początku ciąży, mój gin sie smiał i mówił, szkoda kasy na drogie kosmetyki, wystarczy oliwka, bo jeśli maja wyjść to i tak wyjdą. Byłąm z siebie dumna, bo do 8 m-ca brusio miałam cudny :D a w 8 i 9 m-cu tak popękał, ze się przeraziłam :o nie miałam na to wpływu. choć moze to pewnie przez te 20 kg na plusie :D teraz mam zamiar stosować tylko właśnie oliwkę dla dzieci. a po porodzie stsowałam maści na rozstępy i bardzo mi pomogły. tzn rozstepy nie zniknęły, ale znacząco zbladły, na tyle, że jak patrzę na nie z góry to mnie nie raża :D ech, poza tym ja sobie wmawiam, ze to pamiątka po cudzie, który sie zdarzył we mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ira1
hej wszystkim ja w pierwszej ciazy przytylam 17 kg i rozstepy mam ale to z trzy krotkie kreseczki na brzuszku a tak nic, tez sie smarowalam oliwka teraz juz tez zaczynym... dzisiaj bylam u gina serduszko bije, moj maluszek ma 1,3cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki agniesiulka za info odnośnie masaży... aż tak ich nie potrzebuję, żeby ryzykować. Na chwilę obecną mam jasne priorytety i najważniejszym priorytetem jest maluszek :) Dlatego jeżeli coś robię to się zastanawiam też jaki wpływ będzie mieć na fasolkę moją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana Lena
Proszę o dopisanie do tabelki :) Dla mnie był dziś ważny dzień, byłam na drugim usg. To 8 t 3 d ale mój maluch to przodownik i ma rozmiar jak 9 t 4 d :) Serducho bije prawie 170 na minutę. Wybłagałam to usg bo się przestraszyłam, że jak ręką odjął minęły mi mdłości i zmęczenie, poza tym po poprzedniej ciąży jestem nerwowa. Teraz nie widać, czy dziecko nie ma wad genetycznych, ale muszę być dobrej myśli. A brzuch mi tak wzdęło, że dziś pani ustąpiła mi miejsca w autobusie i jeszcze przepraszała, że nie zauważyła, że ja w ciąży... ale mi się głupio zrobiło :) W nic się już nie dopinam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojah
Hej! MNie też masaż kojarzy się z przyspieszonym porodem. :-) Kinia - Co do farbowania włosów, to zapewne jak nie musi to nie farbuj.Chociaż szampon jest łagodniejszy niż farba - zatem spokojnie. Ja zarówno w poprzedniej ,jak i teraz farbuje bez żadnych oporów. Niestety szybko mi włosy rosną i co miesiąc -półtora musze farbe połozyc. I robię to samodzielnie lub u fryzjera. W domu staram się tylko przewietrzyc łazienke i juz. Nigdy mi nie było słabo,ani nic z tych rzeczy. Warto dbać o siebie, bo ma się wtedy lepsze samopoczucie :-) Bynajmniej mi odrosty siwe bardzo przeszkadzają. ;-) Co do rozstępów to zgodzę się z Agniesiulka. MOżna się smarować od początku i przez całą ciążę i na koniec i tak zostać z rozstępami,a można sobie luzować i wyjść prawie bez szwanku. Moim zdaniem to sprawa indywidualna. Jaką mamy skórę i skłonnosci. Moja kumpela praktycznie do porodu miała brzuch cudowny, smarowała się od 3 miesiąca i przytyła tylko 10kg,ale nagle kilka dni przed porodem brzuch się obnizył i pojawiła się pajeczyna rozstępów. Ale uwazam,ze smarowanie uelastycznia skórę i zawsze pomoże!!! A w ostatecznosci zostaną nam maści na rozstępy czy blizny: cepan lub contratubex. MNie na szczęście rozstępy omineły, przytyłam prawie 17kg, smarowałam brzuch od 5 miesiąca 2-3 razy w tyg, od 8 codziennie. Zainwestowałam w balsam Garniera - ten czerwony i krem Mustelli - drogi,ale trafiłam na cudną promocję na allegro. Teraz też szukam promocji na Mustellę. ;-) I na zmianę się tymi specyfikami smarowałam. Oliwki nie lubie, poniważ przeszkadza mi jej tłustość. Ale każdy wybiera co lubi i co mu odpowiada. Podobnie potem z pielęgnacją dziecka. Siostra codziennie oliwkowała swoje dziecko po kapieli. Ja nigdy. Kapalismy na początku w specyfikach typu Oillatum, Balneum - jak dziecko miało suchą bardzo skórę,a potem już tylko zwykły zel do kąpieli. Na szczęście nie trafiło mi się dziecko z żadnymi problemami skórnymi. dlatego nie musielismy się wspomagać żadnymi specyfikami natłuszczającymi. A co do adapterów, to nie zastanawiałąm się, mnie jeszcze pasy nie przeszkadzają. Ale te znajome,które miały - polecają. Kizia- mizia - planuję poród naturalny. :-) Ale i tak wiemy,że plany swoją droga a życie swoja. Jesli okulista odradza Tobie poród sn, to ja nawet bym się nad nim nie zastanawiała. Serio, lepiej nie ryzykować odklejenia siatkówki. Ja mam wadę -4 i do tej pory okulista nie widział przeciwskazań do sn. Edkar2 - ja tak mam od 2 tyg hihi... Masakra. Ledwie z łózka się rano zwlekam. Mufi - oj tak, tatusiowe mają zachcianki. JA się z mojego śmiałam po porodzie. BYł tak zestresowany całą sytuacją i maleństwem,ze w tydzień schudł 7kg. Na mnie niesty dziecko działało odwrotnie hihi i teraz też się cieszy, że jest szansa na zrzucenie jeszcze kilku kg. Co do usg, to u mnie w 12 tyg już nie robili dopochwowo. Tak, jak dziewczyny pisały, spytaj lekarza i wtedy wołaj meża. :-) Locaa - ależ rarytas! Indywidualne zajęcia ze szkoły rodzenia - super:-) Co do terminów porodu, to sugerujcie się OM lub usg z 10-13tyg. POtem już terminy moga się bardzo przesuwać. I też chadzam tylko w lużnych bluzkach ,tuniczkach, bo jak na ten czas ciąży to jakiś ten brzuchol mam wielki;-),a nie chcę by w pracy zaczeli mówić.. póki sama nie zgłosze. Jeszcze dwa tyg czekam,po usg powiem. Zresztą i tak w mojej sytuacji musze iść od sierpnia na zwolnienie. Umowę mam tylko do wrzesnia i z pewnoscią nikt mi jej nie przedłuży - już to przerabiałam. A tak mam z urzedu przedłużoną do dnia porodu,potem zasiłek macierzyński z Zusu i w najgorszym razie zostanę 2 miesiące bez jakiejkolwiek kasy,a za rok od wrzesnia gdzieś pracę znajdę. :-) Mam nadzieję :-) I mysle,ze zajęcia dla kobiet w ciąży są fajne. Ponoć joga dobrze robi. Nie wiem czy u nas coś takiego jest. Chętnie bym się wybrała. Katharsis - witaj! AnaLena - musisz skopiować ostatnią tabelkę i się sama w odpowiednim miejscu wpisać :-) ,no chyba,ze podasz dane, to któraś z dziewczyn CIę tam umieści. I super,że wszystko dobrze. Nie martw się na zapas. Moim zdaniem powinnaś się cieszyć,ze objawy ustępują. Czy ból piersi i mdłości są takie fajne? wręcz przeciwnie:-) Wiem,ze to trudne kiedy się przeszło to co WY! Ale się rozpisałam:-) umykam,bo noc już ciemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mnie mdłości męczą takie że hoho! muszę cały coś chrupać, bo jak przegłodzę żołądek to już całkiem samopoczucie spada. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem strasznie rozkojarzona, nie mogę zebrać myśli i się skoncentrować. Jak coś gdzieś położę to za chwilę nie pamiętam gdzie :( W pierwszej ciąży miałam tak samo.. tylko objawów fizycznych zero, żadnych mdłości, bóli brzucha nic. A teraz i to i to. Ale nic.. ważne żeby fasolki dobrze rosły.:) Ja iw środę umówiłam się do lekarza:) wizyty będę miała co 3 tyg. Bóle brzucha na razie ustały.. Pisałyście o rozstępach. Ja smarowałam brzuch MUSTELĄ - krem przeciw rozstępom (ten pomarańczowy). Pod koniec ciąży miałam 120 cm w pasie i praktycznie uchroniłam się od rozstępów na brzuchu. Pojawił się 1 na tydzień przed porodem. Później smarowałam Cepanem i prawie zniknał.. Teraz chyba też w niego zainwestuję, tylko minusem jest cena.. Ale polecam go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a minusem Cepanu jest zapach. Śmierdzi cebulą. :P Ja po jakimś czasie musiałam przerzucić się na Contratubex, bo nie dało rady wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rimela
ja narazie o rozstępach nie myśle chociaż mam do nich tendencje. Od jakiegoś czasu smaruje piersi i brzuch oliwka na noc. Balsamu zawsze używałam codziennie więc mam nadzieję, że dramatu nie będzie :) ale tak jak mówicie, różnie to bywa i jak mają wyjść to i ak wyjda. Koleżanka była taka dumna, że nie ma żadnego a jak urodziła to się okazało, że ma cały spękany brzuch. Moja mam miała tylko kilka bardzo nisko na podbrzuszu. a jak nastrój mamuśki? dziś pt, więc te które pracują cieszą się pewnie tak samo jak ja :D tym bardziej, że coś się przeziębiłam i boli mnie gardło :/ myślicie, że mogę brać tabletki do ssania takie jak strepsils np?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rimela nastrój super... chociaż troszkę mam stresa, bo czekam na decyzję dotyczącą mojego męża o przeniesieniu go do pracy w moje okolice (wreszcie byłby na miejscu w domku - od paru lat jesteśmy na odległość od siebie - wcześniej drugi koniec Polski, a teraz to 100 km ode mnie). Więc niecierpliwie czekam na telefon od niego. Mam nadzieję, że się uda ( byłoby super, ze względu na maluszka też). Ja z różnych przyczyn rodzinnych nie mogę się do niego przeprowadzić ( opieka nad starszymi rodzicami). Trzymajcie kciuki, żeby się nam udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
Hej dziewczynki! U mnie z mężem narazie spokój. Dwa dni trzeżwy i dzisiaj też bo poszedł na 24 godziny na służbę a jak służba to pić nie wolno bo sprawdzają. Więc to 3 dzień. Nie wiem co będzie dalej, trzymam kciuki ale podświadomość mówi, że napewno się złamie. Mąż zaczął kupować nervosol, gdy nie może sobie miejsca znaleźć to go wypija i trochę się wycisza. Posmutniał, cięzko go rozbawić ale wiedziałam, że łatwo nie będzie. Brzuszek rośnie...kupilam wczoraj alladynki ciązowe i powiem Wam, że to najlepszy zakup jaki zrobiłam w ostatnim czasie... Założyłam je i odrazu poczułam ulgę. Nic mi sie nie wpijało w brzuch i taki luz, ze napewno kupię jeszcze jedną parę tylko inny olor, cena też przystępna bo 35 zł fakt, że od chińczyków ale co tam ciężko teraz znaleźć coś co od nich nie pochodzi. Z zegarkiem w ręku musę co 2 godziny coś przekąsić bo robi mi się słabo. Staram się nie jeść tuczących rzeczy ale same wiecie, że jak przyjdzie ochota to człowiek się poddaje i musi to zjeść. Rano jak wstaję, a wstaję 5.30 to jest ok. ale zanim skończę się malować to już mi niedobrze i szybko próbuję zrobić śniadanie za nim będzie dramat. Częst zwlekam męża z łóżka żeby zaczął szykować kanapki zanim skończę się malować. Od wczoraj nie mogę patrzeć na Ramę - margaryna. mięso i wędlinę. Musze koniecznie mieć małśo i bułki, od chleba mnie też odrzuca. Wolę zjeść bułkę z pomidorem lub dżemem. Wczoraj miałam straszną ochotę na colę - wiem, że to niezdrowe ale jednak...napiłam się pół szklanki i tak mnie zmuliło, że chyba do końca ciąży jej nie tknę. Poza tym jestem bardzo zmęczona, wstaję rano to jestem bardziej zmęczona niż się kładę. Ok. 22 juz jestem włóżku, przyłożę glowę do poduszki i sekunda ja już śpię. W czasie dnia nie mogę sobie pozwolić na drzemki bo wracam po 16. Obiad trzeba przyszykować, jakieś pranie, a to córka coś chce i tak schodzi. Wcześniej było ok ale teraz ja wstanę z fotela w pracy i już czuję się osłabiona i siadam spowrotem. Mam nadzieję, że w drugim trymestrze przybędzie mi ochoty bo jak narazie pożytku ze mnie nie ma. Mam pytanie do Was - jakie stosujecie witaminy? Ja wyczytałam, że najnowsze są Pharmaton Matruelle z kwaem omega3 - kupiłam za 43 zł - 30 sztuk.Są podłużne jak walec ale strasznie duże i są polane jakby wyrobem czekoladopodobnym. Obrzydliwe. Może, któras zna nazwę jakiś małych tabletek? Pozdrawiam P.S. będę piekła dzisiaj racuchy z jabłkami bo chodzą za mną już od kilku dni i dopóki i nie zjem będą mnie męczyć. Jestem mączną dziewczyną i wszystko co z mleka, mąki, jajek to moje ulubione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
Hej dziewczynki! U mnie z mężem narazie spokój. Dwa dni trzeżwy i dzisiaj też bo poszedł na 24 godziny na służbę a jak służba to pić nie wolno bo sprawdzają. Więc to 3 dzień. Nie wiem co będzie dalej, trzymam kciuki ale podświadomość mówi, że napewno się złamie. Mąż zaczął kupować nervosol, gdy nie może sobie miejsca znaleźć to go wypija i trochę się wycisza. Posmutniał, cięzko go rozbawić ale wiedziałam, że łatwo nie będzie. Brzuszek rośnie...kupilam wczoraj alladynki ciązowe i powiem Wam, że to najlepszy zakup jaki zrobiłam w ostatnim czasie... Założyłam je i odrazu poczułam ulgę. Nic mi sie nie wpijało w brzuch i taki luz, ze napewno kupię jeszcze jedną parę tylko inny olor, cena też przystępna bo 35 zł fakt, że od chińczyków ale co tam ciężko teraz znaleźć coś co od nich nie pochodzi. Z zegarkiem w ręku musę co 2 godziny coś przekąsić bo robi mi się słabo. Staram się nie jeść tuczących rzeczy ale same wiecie, że jak przyjdzie ochota to człowiek się poddaje i musi to zjeść. Rano jak wstaję, a wstaję 5.30 to jest ok. ale zanim skończę się malować to już mi niedobrze i szybko próbuję zrobić śniadanie za nim będzie dramat. Częst zwlekam męża z łóżka żeby zaczął szykować kanapki zanim skończę się malować. Od wczoraj nie mogę patrzeć na Ramę - margaryna. mięso i wędlinę. Musze koniecznie mieć małśo i bułki, od chleba mnie też odrzuca. Wolę zjeść bułkę z pomidorem lub dżemem. Wczoraj miałam straszną ochotę na colę - wiem, że to niezdrowe ale jednak...napiłam się pół szklanki i tak mnie zmuliło, że chyba do końca ciąży jej nie tknę. Poza tym jestem bardzo zmęczona, wstaję rano to jestem bardziej zmęczona niż się kładę. Ok. 22 juz jestem włóżku, przyłożę glowę do poduszki i sekunda ja już śpię. W czasie dnia nie mogę sobie pozwolić na drzemki bo wracam po 16. Obiad trzeba przyszykować, jakieś pranie, a to córka coś chce i tak schodzi. Wcześniej było ok ale teraz ja wstanę z fotela w pracy i już czuję się osłabiona i siadam spowrotem. Mam nadzieję, że w drugim trymestrze przybędzie mi ochoty bo jak narazie pożytku ze mnie nie ma. Mam pytanie do Was - jakie stosujecie witaminy? Ja wyczytałam, że najnowsze są Pharmaton Matruelle z kwaem omega3 - kupiłam za 43 zł - 30 sztuk.Są podłużne jak walec ale strasznie duże i są polane jakby wyrobem czekoladopodobnym. Obrzydliwe. Może, któras zna nazwę jakiś małych tabletek? Pozdrawiam P.S. będę piekła dzisiaj racuchy z jabłkami bo chodzą za mną już od kilku dni i dopóki i nie zjem będą mnie męczyć. Jestem mączną dziewczyną i wszystko co z mleka, mąki, jajek to moje ulubione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
sorki ale mój post się zdublował...właściwie nie wiem czemu, kliknęłam tylko raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
zapomniałam o najważniejsze zapytać jak szybko wstajecie z pozycji siedzącej to też Was coś zakuje w podbrzuszu? ja musze to robić powoli bo w przeciwnym razie chwilowy ból. Zastanawiam się czy to może zrosty po porzedniej cesarce? Teraz macica znowu sie rozciąba to i może ma to związek z pozszywanymi mięśniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rimela
ogie oby mąż wytrwał, ale napewno bęzie ciężko. Widze, że z mdłościami masz tak samo jak ja. Dokłądnie. Też wstaje o 5:50 i malowanie kończe już w pośpiechu żeby szybko coś zjeść bo zaczyna mi być niedobrze. Ale nie musze już jeść w łóżku zanim wstane ;) chyba troche mi się to uspokoiło, nawet troche wracają mi siły witalne, ale zobaczymy co będzie w weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogie z tymi witaminami to się pytałam swojej Pani lekarz i nie kazała mi nic brać. Sprawdź czy one się nadają dla kobiet w ciąży tak w ogóle ( lepiej nie kupować nic samemu na własną rękę, bo może to zaszkodzić maluszkowi). A odnośnie samopoczucia to czuję się teraz już lepiej, ale myślę, że ma to wpływ też odpowiednia dieta. Staram się jeść zdrowo dla maluszka. Odrzuciło mnie od słodyczy i od wszelkiego rodzaju chipsów, chrupek, orzeszków w panierkach ( a muszę przyznać, że czasami lubiłam połasuchować troszkę :) ) Energii też mam teraz więcej, nie jestem już taki suseł jak wcześniej. Mam nadzieję, że to dobre objawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
Pharmaton Matruelle to witaminy dla kobiet, które staraja się o dziecko, są w ciąży lub karmią piersią. Pytałam lekarza czy takie mogę brać to nie widział przeszkód, szkoda tylko, że w ulotce nie pokazali jak wygląda tabletka. Fakt, że pierwszej ciąży przez okres może miesiąca brałam Prenatal ale też takie kobyły, że obłęd. Było mi po nich strasznie niedobrze. Odstawiłam je i przez całą ciążę nic nie brałam. Fakt, że miałam anemię ciążową - niedokrwistość, płytki spadły mi to 112 tyś. ale zaczęłam jeść szpinak. Fakt, że strasznie się z mężem zmuszliśmy ale dodawaliśmy czosnek i jakoś poszło. Córka urodziła się 3070 i mierzyła 51 cm. Taki maluszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rimela
ja też narazie nie biorę żadnych witamin, zobacze co lekarz zaleci na kolejnej wizycie. Staram się zdrowo odżywiać, choć czasem (jak wczoraj) mam ochote na chamskie jedzonko z McDonalda czy domowe frytki ;) ale to rzadko :) jem tylko kwas foliowy i tyle. kurde naprawde się przeziębiłam :/ czuje się coraz gorzej. Musze sobie w domku zapodać mleko z miodem. A do końca dniówki tak dalekoooooo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×