Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Wczoraj robiłam na domowe zamówienie paprykę faszerowaną na obiad i został mi wywar rosołowo- przyprawowy, więc zrobię na nim lekki krupniczek :) Na ostatnim spacerze z którymś z miśów w poszukiwaniu elementów do bukietu z polnych roślin trafiłam miejsce ze szczawiem i muszę w najbliższym czasie zrobić zupkę... pomysł za pomysłem się pojawia :) znikam na razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiad. No tak, coś trzeba wykombinować. Nawet wtedy jeśli nie ma się na myślenie ochoty. Może taką prostą surówkę w roli głównej? http://jejkuchnia.pl/szybka-surowka Mnie wystarczy sama surówka. Dla męża kawałek jakiegoś mięsiwa przyrządzę. I coś chłodnego do picia. Wydaje mi się, że tropikalna pogoda zmienia się. U mnie poranek bez prażącego słońca, chmury, wiatr porywisty, ale nie pada. A jak u Was koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj wiem wiem Kochanie masakra by byla dzis wracam do domku i od nowa odkurzanie i mycie eh coz szczescie w nieszczesciu ze nikt ie ucierpila ja tez mam taka pare sasiadow vis a vis mojego okna prawie co noc awantury a wiazanki takie leca ze szok slyszymy to my nasi sasiedzi i cale centrum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaciaa - serdecznie współczuję nocnych atrakcji,wiem co to znaczy,sama podobne przeżywałam,kiedy gotowałam mleko w puszce na wafla i puszka walnęła(masę krówkową zdzierałam ze ścian przez tydzień) Qanta - i ciebie też widzę nie oszczędziło:o znam ten ból mam po sąsiedzku rodzinę meneli,biby pijackie i wrzaski na porządku dziennym.Piją oboje a potem się tłuką,nie dość,że chołota sama się drze to jeszcze wszystkich ,kto im się nawinie wyzywa.Horror za pieniądze MOPS-u,bo takim pieniądze dają i to nie małe!!!! Emma - podziwiam Cię i to bardzo! Jesteś morowa babka,przy takim nawale zajęć,wszystko ogarniasz🌻 U mnie już nareszcie chłodno,ale deszcz nie popadał.Nareszcie można swobodnie oddychać.Zaraz jadę po bidową wypłatę za opiekę nad babulkami,mam zamiar sobie jakieś buty kupić i może fryz zrobić,bo już nieźle zarosłam.Na obiad zrobię udka z kurczaka faszerowane pieczarkami i skorzystam z przepisu na surówkę ,wynalezionego przez Qantę - dzięki za nią😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaciu, a więc dobrze wiesz, jak taki sąsiedztwo bywa uciążliwe. :( Kiedyś mieliśmy w naszym domu taką "wesołą" parę. Jej, co oni wyprawiali. Oboje na tzw stanowiskach. Na zewnątrz cacy, cacy. W domu koszmar. Wrzaski, przekleństwa, awantury, bijatyki, rozwalanie mebli, wybijanie szyb. Horror. Na całe szczęście wybudowali sobie dom w innej dzielnicy i wyprowadzili się. Pan kurację pomyślnie przeszedł i nawet w miejskim oddziele AA szefuje. Mam więc nadzieję, że już nie zadręczają swoich nowych sąsiadów. A ta babka co dzisiejszej nocy tak strasznie awanturowała się, to samotna matka dwojga dzieci. Czy ona sama ze sobą tę walkę toczyła? Czy może na tych swoich dzieciach tak się wyżywała? Nie wiem. Wiem jedno, jeśli ją spotkam, to poinformuję uprzejmie, że jeszcze raz coś takiego, a będzie miała policję w domu. Biedne te jej dzieci! I biedni (niewyspani) jej sąsiedzi! :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, a jak te udka pieczarkami faszerujesz? Nowe butki i fryzurka. Fajnie! Kobitkom takie sprawy mocno humor poprawiają! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantuś - najpierw je trybuję,czyli usuwam kość,potem przyprawiam,solą pieprzem i ziołami,a następnie zawijam w nich 1 łyżkę duszonych z cebulką pieczarek i piekę w piekarniku ok. 1 godzinę 180 stopni.Są rewelacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, ja w czasach mięsnego, kartkowego kryzysu, podobnie robiłam. To znaczy trybowałam udka kurczaka i tworzyłam z nich takie oszukane schabowe. Piersi też na schabiki przerabiałam. Na pomysł faszerowania jakoś nie wpadłam. Dzięki za podpowiedź. Może na niedzielę coś takiego przygotuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"margolciu a czym ty się zajmuj"czy ty aby nie chcesz kosztem mojej osoby trochę poszydzić??????Nie było by to tak całkiem w porządku - a może źle to odbieram!!!!! Pisząc,że przyrządzam potrawy na specjalne okazje,mówiłam o tym,że od czasu z koleżanką pracujemy na przyjęciach weselnych,komunijnych,rocznicowych,stypach itp.takie fuchy !!!! -m jestem tam zwykłą kucharką i posprzątać też muszę.Nie boję się żadnej pracy - ale to nie powód do ironii:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim układzie sorki - jednak źle Cię zrozumiałam,ale mam na forum zaciekłego wroga,który za wszelką cenę chce mi dopiec(choć nie znam powodu jego nienawiści)- jeszcze raz sorki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, czasem czytam te na Ciebie ataki i przykro mi. Przykro, że są na świecie tacy źli, jak ta dziwna osoba, ludzie. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
margo- wacuś już w drodze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsgthanjik
zaszla reakcja chemiczna drozdze baniak pekl ;D kuchnia zalana okno zalane na podlodze wody po kostki szkiel od groma 2 godziny to czyscilismy Fredka spieprzyla na polke z ksiazkami zejsc nie chciala sasiadow zalalismy no masakra " oho :D fantazje to ty masz ,ale marna :D piecioma litrami zalac swoja kuchnie i jeszcze sasiadow :D:D:D: i jaki duren robi takie napoje w szklanych butelkach?:D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecie kaciora
to stara alkoholiczka co od rana piwsko ciagnie:O pewnie gasior z winem im sie obalił i nie piecio litrowy tylko pięćdziesięcio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsgthanjik
Qantanamera----> czego mam sie wstydzic? tego ze ktos lze w "zywe oczy" a wy lykacie to jak pelikany i wzdychacie :ach ,och ,kochanienka , bidulka .....:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I lepiej się czujesz jak komuś nawtykasz? I tego właśnie powinnaś się wstydzić. Właśnie tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczko// A Tobie co do tego? Zazdrościsz poczytności?? To załóż bloga albo inny topik i snuj swe opowieści, kto Ci broni? Niech nawet to będzie prawada, to chyba nie Twoja sprawa. Nie masz pomysłu na swoje życie , że marnujesz go na takie idiotyzmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsgthanjik
ty dziewczyno wstydz sie tego ,ze jestes zaklamanie przemila :D taka typowa dewota :D a gdy ktos ci nasra na glowe i powie "to nic ,tak wyszlo" to co? strzachniesz to z siebie i powiesz "nic nie szkodzi"?:D a tak ogolnie masz swoje zdanie ,czy dopasowujesz sie do sytuacji?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę zrobić omlet
z warzywami i moja prośba - jakie najlepsze warzywa do tego? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsgthanjik
no prosze jest i emmi ze slodzitkimi usteczkami w roli adwokata :D i jak widac Qantanamerze przytaknac wypadalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera//:) Nie jesteś odosobniona w odczuciach. Ale net jak real, tu i tu są ludzie... ci sami ludzie. Ale wiesz co? Taka ,,kultura,, w necie mści się z czasem w realu, bo wydobywa z człowieka to co skrzętnie hamuje w sobie w realu, ale wydobyte raz i utrwalone ,,pracuje,, na niekorzyść człowieka :) To na zasadzie pozytywnej i negatywnej myśli :) Albo to co lubię: czym się karmimy tym jesteśmy - w sensie myśli, zajadłości, podłości itd. Krupnik... dojrzewa do formy takiej jaką najbardziej lubię, czyli rozchodzenia się przyjemnego zapachu :) Jestem niejadkiem i sama konsumpcja mnie średnio cieszy. Złości mnie gotowanie ileś tam czasu a zjada się raz dwa i po... wszystkim. Ale lubię jak pachnie... jestem zapachowcem i pewnie najadam się zapachem :) Idę kosić trawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, szkoda mojego czasu na tak jałową dyskusję. Pisz sobie co chcesz, ja więcej nie będę tego czytała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że tak. To Ty tu nie pasujesz... ale skoro to Twoje życie, to Ci po prostu współczuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, ja też tak myślę. I do moich zwierzątek idę. One nie tryskają jadem, jak co niektóre tu osoby. Przykre, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×