Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Anula, jam chory człek i często jeżdżę. Ale nie na tańce, skakańce i nie na romansowanie, tylko na leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quanta, no wiem, czytałam, że Cię pocerowali. Zażartowałam tylko, ja też byłam łasa najbardziej na zabiegi a zwłaszcza na bicze wodne. Dokupowałam sobie te bicze szkockie, świetnie sie po nich czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny szybki sprawdzony przepis na chrzan do słoikow, tylko bez smietany. bo za duzo natsrałam i teraz pół kilo leży, ale nie chcę żeby sczerniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
O to się koleżanki dziś spotkały na ploteczkach :-) .Dawno nie było tyle do czytania .I o pierogach -wczoraj miałam ruskie na obiad .A co do ciasta to mój sposób jest taki .Do miski wsypuję mąkę (ja tortową ) ,,szczyptę soli i wlewam gorącą wodę (uwaga -parzy ) tyle ,żeby zrobiła się prawie papka .Dodaję z 3 łyżki oliwy i wszystko wyrabiam ,podsypując jak trzeba mąką .Potem odrywam kawałek a resztę trzymam w worku foliowym.Mały kawałek łatwiej się wyrabia i jak już nic się nie klei to rozwałkowuję go i wykrawam kubkiem krążki .Potem farsz i gotowe .Zlepiam pierogi i brzeg każdego ozdabiam odciskając zęby widelca :-).A na obiad dziś też miałam pieconego smoka kupionego w mieście:-).Jutro planuję knedle ze śliwkami (ciasto robię z ziemniaków ,mąki i kostki twarogu) i podaję z cukrem i zrumienioną na maśle tartą bułką .Koniec o jedzeniu -teraz o dietach .Na słynnej kopenhaskiej ,przestrzeganej rygorystycznie schudłam 7 kg i od tego czasu zaczęły się moje problemy z wątrobą i trzustką a więc uważajcie ,bardzo proszę .Idę odwiedzić Was na garnku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, żartujesz - no toż ja wiem. :D :D Mnie najbardziej pomagają inhalacje i masaże podwodne, biczy nie mogę, serducho nie pozwala. I jeszcze lubię spacery. Kilkometrowe spacery plażą. I wcale to nie musi być sezon letni. O najróżniejszych porach nad morzem bywałam i tam nawet jesienie i zimy są do zniesienia, bo łagodniejsze niż u nas. Annorl, w tematyce chrzanu nie pomogę, bo ja zawsze Motyla kupuję, sama nie trę. Pamiętam z dzieciństwa, że w naszym rodzinnym ogrodzie rósł (takie ogromniaste liście miał i dłuuuugi korzeń) i dziadzio zawsze tarł, a babcia jakoś zaprawiała. Ale jak? Może z sokiem cytrynowym mieszała? Jednak tego to ja nie pamiętam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joela, ja na szczęscie dobrze się czułam po tej diecie, z tym że tak jak pisałam robiłam ja tylko 7 dni, bo więcej nie chciałam chudnąć, jestem już 2 lata po niej i z mioją trzustka wszysko ok. :)a chrzan już zrobiłam, dodałam odrobine octu, bo soku z cytryny nie miaąłm i trzeba to zapasteryzować przez 5 min., tak znalazłam na wyborczej. zobaczymy co z tego wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooo :) zaszalałyśmy dzisiaj :D Ale skoro jest o pysznościach to i o dietach słówko być musi - tak dla równowagi :D Troszkę obawiam się tej diety - niby powinno się ją stosować równe 13 dni - ni mniej, ni więcej... Ale skoro Ann pisze, że była dni 7 i też było dobrze więc damy radę :) choćby te 2-3 kg. Mam taką budowę, że u mniej czy to jeden na plus, czy jeden na minus - od razu widać :( Jutro zakupy i od poniedziałku ruszamy :)) trochę nie w czas, bo w ten weekend mam wesele, w następny drugie wesele, w następny zjazd w szkole, w następny trzecie wesele (i czwarte tego samego dnia, ale idziemy na jedno), potem znowu zjazd w kolejny weekend a potem wreszcie jeden weekend wolny. A potem to już na zmianę raz szkoła raz wolne i tak do czerwca :( ale zachciało się szkoły to teraz mam :D Ale w między czasie będziemy działać z dietkami :) Byle waga ukazała te 52 kg :) i atramka będzie szczęśliwą laseczką :P Pozdrawiam Was Kobietki moje i do jutra :)) Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marguś - ten kelp to jakby dla mnie stworzony, świetna sprawa. Jeśli tylko działa tak jak go opisują (a ufam, że skoro polecasz to tak!) to jutro go kupuję! Tylko powiedz mi, mam iść do apteki i po prostu powiedzieć, że chciałabym kelp?? to taka nazwa tabletek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu Drogi, bardzo mi miło! :) Jak tam u Ciebie piąteczek się zaczyna? U nas całkiem nieźle. Ciepło, wiatr się uspokoił, tylko trochę pochmurno. Nie wiem co to się dzieje, ale co chwila net mi zanika i nie mogę pisać. Ale może tym razem się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qanta dasz linka
do garnka, bo sie nudze i poogladałabym foteczki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qanta dasz linka
acha...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quanta, jak zwykle: temu tosta, temu "obsiankę" kawa, kakao, kawa mleczna i kaszka :) dwoje już odwiezione do szkoły, najstarsza ma na drugą lekcję - pójdzie sama :) czekamy na transport cegieł z kraśnika, coś nie mogą dojechać, najpierw miały być wieczorem wczoraj, póxniej wcześnie rano, a dalej ichnie widać... mogliby się uwinąć, bo najmłodszym chłopcom już minęły katary i chcieliśmy się na zakupy gdzieś wybrać, bo te łatwiej w 4. zrobić niż w 7! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qanta dasz linka
korzystajac z okazji nie będe zakładać nowego tematu, wiec zapytam tutaj, napewno ktoś życzliwy się znajdzie. Zaplanowałam na dziś lepienie pierogów, ale teraz widze ze nie mam jajka, zawsze dodawałam 1 :( czy bez jajka tez wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, podziwiam Cię za tę wspaniałą organizację. Wiesz, moja mama często miała takie kochane stadko pod swoimi skrzydłami. No, bo tak. Nas jest troje rodzeństwa i każde z nas ma po dwoje dzieci. 3 x 2 = 6 I nasza mam, często nam pomagała. No i zdarzało się, że my hurtowo jej swoje latorośle podrzucaliśmy. Dom rodzinny był za miastem, obok łąki rzeka i park. Babcia musiała mieć oczy dookoła głowy, żeby to całe stadko opanować. Teraz widzę, że ja tak nie dałabym rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qanta dasz linka
Dziekuje Misiu🖐️ kiedyś w programie kulinarnym Gesslera mówił, że do ciasta najlepeij dodać chłodną wode, bo ciasto ma się nie zaparzyć . Każdy ma swoją koncepcje i może niech tak zostanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, i nie wkleiłam. :P :P Podstawowa receptura na chleb żytni wygląda następująco: 500 g zakwaszonego ciasta na mące żytniej (500 ml) 500 g mąki żytniej 1 łyżka soli (ok. 15 g) 250 ml letniej wody niechlorowanej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×