Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Misiu, i wszystko jasne! Już wiem kto jest kim! A powiem Ci, ze gdy miała urodzić się nasza córka i gdyby to był chłopiec (tak tak, były kiedyś takie czasy w których USG jeszcze nie istniało!) to miałby albo Wojtuś, albo Maciuś na imię. Annorl, jam spokojna i mocno ucieszona, że na naszym topiku pomarańcze nie mają się czym pożywiać. No i z tego powodu często tu nie zaglądają. Ale już cicho sza... żeby wilka z lasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zadzwonię tylko dlatego że i tak nie usłyszy jak dalej siedzi na imprezie :) a po co mam go denerwować? jeszcze pomysli że cos mi sie stało i dzwonię...urlop ma, to niech się żegna z tymi dziadkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, dobrze robisz. :) A ja przenoszę się troszkę do kuchni. Filiżanki i jakiś tam talerzyki jeszcze niepozmywane, a ja strasznie nie lubię rano wejść do kuchni, a tam pobojowisko wczorajsze. :P I nie lubię też jak mój mąż zmywa. Hmmm... potem nie mam 100% pewności, że dobrze wszystko doczyścił i porządnie wypłukał... Kiedyś, po moim powrocie z kilkutygodniowego leczenia w szpitalu, mąż obiad robił. Z parowaru wielka piana szła i myślał, że maszynę szlag trafił. A tu okazało się, że pod moją nieobecność coś tam sobie w nim przyrządzał i źle opłukał podczas mycia. :D:D Od tej pory nie mam zaufania i sama wolę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Odkleiłam" się wreszcie od GARNKA - tyle tam fajnych fotek:) Wpadam tu do nas ,by dobrej nocy wszystkim życzyć i miłych snów. ps.szarlotka pachnie cudnie w całym mieszkaniu,chyba już gotowa! Będzie na jutro do kawy i herbaty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo, to ja jako pierwsza wpraszam sie na szarlotkę :) uwielbiam! chyba pójde wyjąć z zamrażarki masło i tez jutro cos upichcę? chyba pójde spać bez tego mojego męża, oczy mi sie pomału kleją, włacze m jak miłość i zaraz po filmie zasnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to już wszystko wiem, mąż mi właśnie dzwonił, że jeszcze przynajmniej godzinka bo ekipa która on odwozi jeszcze nie skończyła imprezowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff, zawsze lepie wiedzieć niż nie, chociaż możesz położyć się spokojnie :) i taki kawał, na okoliczność: - W nocy Kowalski wraca pijany do domu. Żona śpi. W sypialni jest zupełnie ciemno. Kowalski przez chwilę obija się o meble, aż w końcu zdenerwowany woła: - Ty, Zocha! Zacznij narzekać, bo nie mogę znaleźć łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na garnku oczywiście jeszcze byłam. Ale obiecałam sobie (i doktorom) że nie będę po północy spać chodziła. Słowa dotrzymuję i znikam już. Pa...! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hektor.
wstawac cipy i do garow migusiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ u nas noc zimna była. Musiałam okno zamknąć i koc gruby na kołdrze płożyć. Brrr... A w Trójce kierowcy dzwonią i mówią, że już pierwszy szron z szyb skrobali. 😭 No, to mocna i gorąca, na ten sobotni poranek. 🌼👄 (_)> \_/> (_)> \_/> (_)> 👄🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quanta, dla mnie herbatka :) u nas tez noc zimna, ja wczoraj włączyłam juz grzejniki, ale termometra nie mam, bo stare okna zdjęte, a do nowych musze kupic jak będe w mieście. mąż wrócił o północy...miał odwozic 2 osoby, a w końcu odwoził 4, a wiadomo każdy gdzie indziej mieszka... u nas piekna pogoda, słoneczko od 6 świeci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka, a Ty wstawaj i do fryzjera uciekaj!! :)oczywiście baw sie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann, herbatka? Z przyjemnością Ci zaparzyłam. 🌼❤️ \_/> ❤️🌼 Tak, zimno... Moim sposobem wspaniale rozgrzewającym jest rosół. Taki prawdziwy. No, prawie prawdziwy, bo jednak mięsko sklepowe. Mąż też lubi, więc rankiem po zakupy pognał. Przytargał wołowinę z kością, kawał indyka i kurczaka. Do tego ogromną porcję włoszczyzny i pakę makaronu. Od wielu lat już nie robię swojego, ale ten też niezły, prawie jak domowy. Wołowinka wylądowała w garze z zimną wodą i niech się wolniutko gotuje. Potem dodam indyka i włoszczyznę, a na końcu kurczaka. Będzie jedzenia na trzy dni. I dla nas i dla brytanicy. :D A, zrobię jeszcze wojtusiowy pomidorowy nibypasztet. :) I wielką porcję sałatki warzywnej. Chyba to Nasza Atramka mówiła, że pierwszy raz w życiu taką zrobiła. A ja bardzo często, prawie zawsze gdy rosół gotuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Czesc dziewczyny,dlugo mnie nie bylo,ale co jakis czas was podczytywalam.Malzonek po porazeniu juz sie ladnie podkurowal,za to teraz kolejno wszystkich choroby rozkladaja jak zatoki kaszle ikatary.wie ze Emi tutaj zaglada i chcialam sie spytac jak jej syn reaguje na szkole/Moj wnuk chodzi do 0 wponidzialek iwtorek chetnie a potem sie pyta kiedy bedzie wolne.Dziewczyny jak przechowujecie marchew czy ja zaprawiacie wsloiki czy do zamrazalki.owocow wtym roku nie robilam zadnych poprostu brak tylko liscia sa.Zycze wszystkim zdrowka,a weselnikom udanej zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quanta, a co Ty imprezke dzisiaj robisz że tyle potraw :) rosołek, sałatka i jeszcze ten pasztecik... ja na dzisiaj nie mam pomysłu na obiad, mąż prosił o żeberka, to juz się rozmrażaja i bedą z miodem...ale jakąś zupkę bym zjadła, tylko tu nie mam już zadnej koncepcji...może jakies rady? od razu mówię: nie mam ziemniaków, więc musi byc z kaszą, ryżem, albo kluskami czy makaronem. mam ochotę na ciasto,a le tez nie mam pomysłu, chciałam babke marmutkową, ale okazało się że nie mam ani jednej czekolady ;( więc pewnie jak zwykle bedzie szarlotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Późno bo późno ale na herbatę się stawiam:D - Witajcie -babcia63 NARESZCIE SIĘ POKAZAŁAŚ!!!!!:D!!!!!! Ideę kroić szarlotkę,bo jak zlecą się "sępusie" to nic nie zostanie:D Qantuś super dotrzymujesz umowy,żeby nie kłaść się po północy:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Babciu! ❤️ Męża pozdrów serdecznie ( Tobie też buziaka ślę! 👄 ) i mimo wielu obowiązków, choć słówko od czasu do czasu napisz. :) Marchew. Dawniej mroziłam, pokrojoną w grubsze plastry. A z lat dziecięcych pamiętam, że babcia na zimę "dołowała" ją. Czyli wykopywała nieduży dołek w niego marchew i chyba pietruszkę z selerem też, potem obsypywała to ziemią z piaskiem wymieszaną i taki kopczyk powstawał. W miarę potrzeby wygrzebywało się tę włoszczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babciu, ja marchewke zawsze mroże, część pokrojona w kostkę, a część w talarki. wcześniej ją blanszuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann, ja na imprezkę to się jeszcze, kurna, nie nadaję. :P Zawsze gdy rosół gotuję, to tak robię. Z lenistwa, czystego lenistwa. :D No bo rosół to sam się gotuje. Sałatka też sama (mam takie kółko z siateczką w środku) się robi. Nibypasztet to szybciorgiem - gotowane mięcho i włoszczyzna do maszynki i ciach przekręcone, potem tylko troszkę masła (Smakowitą daję, mniej zdrowa, ale bardziej miękka i lepiej się nibypasztet rozsmarowuje) i jeszcze przecier pomidorowy i gotowe. Mało roboty, dużo żarełka. Margo, witaj! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo, hej! a ja mam dzisiaj lenia totalnego! nic mi się nie chce, a to dopiero rano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sobota ma u nas swoje niepisane prawa. Mąż w weekendy w domu musi trochę popracować, a ja mam cały tydzień na buszowanie w necie. Z czegoś trzeba żyć, więc nie marudzę, tyko mu miejsca ustępuję. Pa...! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann, jak z ryżem, to może pomidorowa? Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam... I pyszna i zdrowa... Przetworzone pomidory mają w sobie likopen... i oczywiście potasu dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×