Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

atramka, ja w keksówkach pieke godzine, ale zrób tak jak pisze Miś puknij w chleb :)

Misiu, ale wy to macie rewelacyjny ten piec!! mój to taki stary, ale nic nie ruszamy, bo dobrze grzeje no i ma piekarnik i ten piec chlebowy własnie

oj, zimny dzisiaj wieczór, ja zapaliłam w piecu i grzejniki włączyła...

annrol, jak chcemy mieć coś starego, to musimy kupić... ale całkiem nam się udaje, np. bruk mamy z rozbiórki, parapety z dachówki rozbiórkowej i choć dom nowy, to nowościa nie śmierdzi ;)

Misiu, czyli nadajecie mu niepowtarzalny klimat :)

chciałabym, żeby dzieci o naszym domu z radością i tęsknotą opowiadły swoim wnukom! ;) musi być niepowtarzalny :) piękne i apetyczne Twoje chleby, ale zdjęcia pieca nie zaspokoiły mojej ciekawości, poczekam na jeszcze! :D

Misiu, specjalnie dla Ciebie ;) się ładuje :)

To forum mnie zahipnotyzowało jest tu przyjemnie i miło,czuć tu niepowtarzalny domowy nastrój wręcz, dlatego tak często tu wpadam:) buziaki dziewczyny:)

Sorceress23 mi tez się tu spodobało :) i chyba zadomowiłam sie na dobre u dziewczyn :)

to i ja na chlebuś zapraszam :) my już po kromeczce opędzowaliśmy :) tym razem nie byłam taka głupia i nie czekałam aż przestygnie :P no pycha po prostu - co tu dużo pisać :D Misiu - w jakim wieku masz Dzieci?? :)

Dziewczyny bardzo nam miło :) i dziękuję w imieniu wszystkich Dziewczyn! To zapewne zasługa naszej Założycielki :***

atramka, wierzę że pycha :) i dobrze że nie czekałaś bo ciepły jest najlepszy!! :)

atramko, najstarsza 10, druga za chwilę 9, wojtek 6, maciek 4 i troszkę, mikołaj rok :) quanta, wracaj do nas, naprawdę nie musiałaś każdego zdjęcia komentować, ale bardzo, bardzo mi miło :)

o kurcze... podziwiam Cię! Ja mam dwóję, różnica wieku 10 miesięcy, także też rok po roku, a czasem nie daję już rady... Jak Ty to wszystko ogarniasz??? Nie no... szacunek, naprawdę!

Misiu, ale Ty masz wspaniałą gromadkę...

dziękuję :) atramko, najtrudniejszy był czas, gdy miałam tylko je dwie i studia do skończenia, i męża na etacie + zlecenia, sama całymi dniami, później z każdym dzieckiem łatwiej :)

Annor-to ja Ci zazdroszczę .Jestem fanką i miłośniczką remontów .W czasie remontu ja zyję :-).Mieszkam w domu po dziadkach i ciągle coś przerabialiśmy.Jak mówi mój mąż z dobrego na lepsze i na szczęście realizuje moje projekty .Misiu -piec boski .

Misiu, naprawdę taka rodzinka jak Twoja to marzenie!! ja to bym się cieszyła nawet z trójeczki ech...życie:(

ja tak właśnie mam, studiuje, mąż wiecznie ma jakieś zajęcie a ja tak siedzę i siedzę i siedzę... :( Zmykam Dziewczyny, życzcie mi udanego wesela :D Do poniedziałku, bo nie wiem czy jutro znajdę chwilę :( Miłego weekendu Wam życzę! I słonecznego!!! sobie również... :P Dobranoc :*

Joela, ja też mam stary dom, może nie po dziadkach, bo kupiony, i wiem jedno, taki dom to studnia, ale taka przyjemna studnia, bo mozna robic wg. swoich pomysłow i bez kredytów :) a jaka potem przyjemność :) Misiu, ale ja Cie podziwiam, z taka gromadka Ty masz czas na gotowanie, pieczenie, i jeszcze na kafeterie...jak Ty to robisz? :)

atramka to udanego wesela i wybaw sie porządnie :)

A ja się po uszy na garnku zakopałam.... Atramiś ma wesele?? Wybaw się Kochana!! Wyskacz, wytańcz, wyśpiewaj!!!

Tak ślicznie piszecie o chlebie ,że chyba ja sie skuszę, dawniej czasem piekłam ,a znikał ekspresowo, teraz dla dwóch osób to się nie chce. Kręgosłup trochę lepiej , więc postanowiłam zrobic remonto-remament w domu-całkiem sprawnie mi to idzie, chociaz na razie pracuję palcem wskazującym:) Pozdrowienia dla Wszystkich.

ofka, ja tez tylko dla 2-ki piekę. ale chleb mroże i zawsze mam świerzy, bo piekę 5-7 keksówek na raz, z tym że zawsze starszej sąsiadce zanoszę jeszcze 1-1,5

Misiu, co Ty mówisz... musiałam! Musiałam dokładnie pooglądać i musiałam skomentować... :D Wiesz, zupełnie inaczej patrzy się, gdy wiadomo czyj to profil. A Wojtusia, dobrze rozpoznałam? Śliczne dzieciaczki i śliczne imiona mają...!

Sorceress chwali nas, że tu miło. No jasne! :D Fajnie się dobrałyśmy! :D Nie lubimy przepychanek, kłótni i skakania sobie do oczu. Od fałszywego "lukrowania sobie" też się z daleka trzymamy. Kto kulturalny i chętny do pomocy wzajemnej, tego zawsze u nas chętnie widzimy. Inni, niech spadają... I jako, że kulturalne kobity jesteśmy, to już gryzę się w język i dalej nie powiem, co o złych pomarańczach myślę...

wojtuś jest szczurkiem na zdjęci z pierwszego w karierze przedstawienia oraz dobrym starszym bratem trzymającym butelkę :) na nowym "spsęcie" pracuje maciek, podczas gdy starsza trójka w szkole :) maciek uwielbia sprawy techniczno gospodarcze i najbardziej z całego rodzeństwa jest zaangażowany w sprawy domu, więcej rozmawia z naszymi brukarzami, czy panem wieśkiem od wszystkiego niz ja :D nadzoruje i pomaga :D a poważnie, to bardzo pracowite dziecko!

Quanta, tylko spokojnie :) pomarańcze rzadko tu zaglądaja :) ciekawe kiedy mój mąż z pożegnania emerytów wróci? oby go Ci emeryci za długo nie przetrzymali :)

annorl, mogą się żegnać dłuuuuuuuuugo! mikołajowi rosną kolejne zęby, więc pewnie znów będzie się budził przed oficjalną godzina wstawania, zatem dobranoc miłe panie!

tego sie właśnie obawiam, na ostatnim pożegnaniu emerytów żegnali się do północy, ale dzisiaj jechał sam samochodem, do tego kierownika brał po drodze, więc raczej % sie nie pożegna :)