Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

kropelko, dawno lepiej sie nie czułam, jesień od zawsze bardzo lubię :) Chodziło mi raczej o takie przyzwyczajenia , które poprawiają samopoczucie fizyczne - tak jak babcia podała, że pije codziennie ocet jabłkowy z miodem i czuje się po tym świetnie. Ja od dawna cierpiałam na brak energii, martwiło mnie to, postanowiłam szukać, poza tabletkami, sposobów , by to zmienić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to powiem Ci, że mnie pomogły codzienne długie marsze. Ale czytam, że i Ty maszerujesz. :) Co jeszcze? Regularne jedzenie śniadań. Dawniej tylko była kawa od rana. Pierwsze jedzonko gdzieś w południe. Marny to był sposób. Teraz codziennie rano zjadam taki miks z płatków owsianych, otrąb owsianych i żytnich. Zalewam to wrzącą wodą, odczekuję kwadrans aby napęczniały i am, am, am. :D Czasem, dla odmiany, dosypuję do miseczki garść suszonych owoców. Jeszcze jedno, co wpływa dobroczynnie na serce i układ nerwowy, to całodzienne podjadanie pestek dyni. Mam je zawsze pod ręką. Moja kardiolog tak mi poradziła, bo te pestki dostarczają dużo naturalnego magnezu. I jeszcze nakazała mi łykać Chela-Mag B6 jedną kapsułkę dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję kropelko, właśnie o to mi chodziło :) Ja szukam sposobu, by nie czuć się wiecznie opuchniętą, po całości. Od kilku dni rano zjadam sporo natki pietruszki, mam nadzieję, że trochę pomoże. Ale może jeszcze coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny... :) Anulka - sama chętnie poczytałabym o tych sposobach, bo też często czuję, że bark mi energii do normalnego funkcjonowania :( Na pewno sport bardzo poprawia samopoczucie, ale trzeba się przełamać i zacząć ćwiczyć codziennie. A to bardzo wciąga - wiem, bo sama jakieś dwa lata temu ćwiczyłam regularnie - godzinkę dziennie, i wpłynęło to pozytywnie zarówno na mój wygląd jak i na samopoczucie :) (a u Kobiet akurat jedno z drugim ogromnie jest powiązane :D). Także ja też zaczynam ćwiczyć regularnie, bo do tej pory to jak mi się przypomniało, to wskakiwałam na rowerek, wychodziło to po jakieś 30 min 3-4 razy w tygodniu, ale to jeszcze nie to... :) Myślałam też nad jogą, ale czy dam radę sama w domu? Watro spróbować :) A my wczoraj byliśmy na zakupach, Kupiłam sobie zimową kurtkę i bluzeczkę, no i oczywiście drzewka owocowe: jabłonie (kosztelę i delikates) dwie czereśnie cordie, dwie borówki amerykańskie, porzeczkę czarną i czerwoną, agrest i jeżynę bezkolcową. Od Taty przywieźliśmy dwa orzechy włoskie, leszczynę i wiśnię. Gdzieś tam jeszcze rosną węgierki ze trzy. Do tego 30 krzewów malin i truskawki. Myślę, że moim Robaczkom wystarczy :D A teraz szukam w internecie ciepłych, polarkowych piżamek, bo mimo, że się w nocy grzeje to i tak mi Dzieciaczki marzną :( może polarek załatwi sprawę :) A jakie u Was plany na obiadek dzisiaj? Bo ja myślę nad pulpetami w sosie pieczarkowym... Jeszcze niegdy nie robiłam, ciekawe czy wyjdą dobre :) Pozdrarwiam i życzę miłego i słonecznego dnia 🌻 jakby komuś brakło słoneczka, to z chęcią podeślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramko, zazdroszczę, tyle będziesz mieć własnych, pysznych owoców. Właśnie wczoraj zainwestowałas w lepsze samopoczucie jutro :) U mnie nie sparawdzają się " sporty " domowe. Orbitrek mam, był czas gdy odchudzając mdłe ciało :) sporo jeździłam. Ale teraz maszeruję, w towarzystwie i jest to bardzo mobilizujące. Kropelko, wczoraj wieczorem podjadałam dynię, tez mam pod ręką. No i ten ocet jabłkowy z miodem, na czczo, ale to dopiero od kilku dni. Nie umiem zrezygnować z soli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, jeszcze coś Ci podpowiem. Od pewnego czasu całkowicie zrezygnowałam z czarnej herbaty. Dawniej hektolitry wypijałam. Uwielbiałam! Liściasta, mocna, gorąca, gorzka!! Gdzieś w internecie przeczytałam o diecie zgodnej z grupą krwi. Potem irlandzcy znajomi przylecieli - jacyś tacy odmienieni, spokojniejsi. Okazało się, że właśnie na tej diecie są. Przemyślałam sprawę i zrobiłam rachunek sumienia. Okazało się, że czarna herbata jest mi zabroniona. Odeszłam od niej, teraz tylko zieloną piję, 2-3 filiżanki dziennie. I chyba lepiej jest. :) Atramko, nie ma to jak udane zakupy. :D Na kobiecą psychikę świetnie wpływają. Polarowe piżamki! O tak, tak...! Też lubię mieć ciepełko nocne. Na chłodną porę roku zawsze zakładam na pościel flanelowe poszewki. Kocham opatulić się nią. I konieczne kaloryferek rozkręcam. A prześcieradła frotte, też takie przytulaśne. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, skoro nie potrafisz, to może na sól morską się przerzuć? My już dawno tylko taką w domu mamy. A cukier też ten zdrowszy - brązowy, trzcinowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelko, czarnej herbaty piję mało, ale jednak. Kiedyś też musiała być fusiasta, mocna ,gorąca i gorzka. Do tej pory piję herbaty , kawy , kakao bez cukru i jakichkolwiek dodatków. Zieloną lubię i pijam. a z czarnrj zrezygnuję zupełnie. sól morska ma mniej sodu ? zaraz poczytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starym zwyczajem wpadłam pomachać i życzyć miłego dnia 🌻 Nawet niebardzo mam jak czytać nabieżąco ale myślami jestem z Wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kropelko, ja używam kamiennej , grubej, ale przerzucam się na morską, żaden kłopot a korzyści może być sporo. W najbliższych dniach zrobię też samodzielnie ocet jabłkowy, będzie na zimę jak znalazł :) Emmi, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, okazuje się, że ja jej nie mogę. "Lukrecji nie należy podawać za długo, ponieważ zwiększa utratę potasu we krwi oraz może zwiększyć gromadzenie się wody w organizmie." Nadciśnieniowiec jestem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz :) A ja mam grupę krwi B i pamiętam, że polecali pić lukrecję, która mi się z Borgią kojarzy jedynie i na oczy nie widziałam. Jakbym piła, to byłabym jeszcze bardziej spuchła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, odniosę się jeszcze do Twego miksa śniadaniowego. Ponieważ nie powinnam jadać chleba lub jak najmniej, jadam placki wg Dukana - łyżka otrąb pszennych, dwie otrąb owsianych, łycha jogurtu naturalnego i jajo. Wymieszać. Smażyć na patelni bez tłuszczu . Można na placuszki położyć cobądź :), ze wszystkim smakują. Polubił je nawet mój mąz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, jestem obrzęknięta i nie powinnam pijać lukrecji a wg ksiązki powinnam. No nic, pora się zabrać za pracę, siedzieć też zbyt długo nie powinnam :) Do zobaczenia później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze piszecie - dużo ruchu :) i dobry sen moje dzieci na zimę maja flanelowe ciepłe piżamki, w polar bym nie ubierała do spania, bo to plastik jest :o zdecydowanie wolę naturalne materiały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Witam koleżanki .Macie rację.Dieta bardzo wpływa na samopoczucie.Wiem co mówię ,przerabiałam już to .Podobnie jak brak w organizmie makro i mikro elementów .Zakupy też a nawet chwilowo bardziej :D.Ja jestem 2 dzień na diecie i jest dobrze.Czuję ,że tym razem dopłynę szczęśliwie do portu.U mnie dziś piękne słońce ,po bardzo mglistym poranku.Fachowcy kończą wymianę pieca gazowego w piwnicy więc jestem uziemniona w domu,bo robię za oddzwiernego i panią od parzenia kawy .Od gotowania obiadu mam dziś wolne ,bo mąż ma wyjazdowe zebranie z obiadem a ja wg diety surówkę z marchewki ,jabłka ,pietruszki i pierś z kurczaka .Pierś upiekę w Halogen Oven (z Mango).Nie macie pojęcia jaka ilość tłuszczu wytapia się z takiej piersi ze sklepowego kurczaka.Anula-kapusta jest mało kwaśna ,jeśli przez pierwsze dni kiszenia stała w zbyt zimnym pomieszczeniu .Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda gospocha
Witajcie kobietki!!! Niedawno miałam podobne problemy co Anula!!!!Nic mi się nie chciało,brakowało sił i ochoty do życia,1 okno myłam 2 dni i to cała spocona."Latałam" od lekarza do lekarza - a czułam się coraz gorzej,każdy stawiał odmienną diagnozę.W końcu znajoma poleciła mi wizytę w gabinecie medycyny naturalnej w Lubinie.Zawsze byłam sceptyczna co do takich miejsc,ale przyparta do muru wybrałam się do tego przybytku.Facet po zbadaniu orzekł - silna anemia,spowodowana złym funkcjonowaniem tarczycy,oraz złe funkcjonowanie nerki.W efekcie czego byłam jak opuchnięta sowa.Na początek kazał zażywać witaminę B-12,pić napar z zielonej pietruszki przez 12 dni z 10 dniową przerwą,wyciąg z wątróbki- to był pierwszy etap.Po skończeniu pierwszego etapu,rozpoczęłam następny ,w którym zażywałam mleczko pszczele i tran - 1 miesiąc z miesięczną przerwą.Po tej jego kuracji stanęłam na nogi ,odzyskałam siły i "napęd",nogi przestały boleć i puchnąć.Kurację tranową z mleczkiem pszczelim powtarzam 3- 4 razy do roku,często popijam pokrzywę,jem wg jego zaleceń kilka kostek dziennie gorzkiej czekolady,oraz sporo orzechów włoskich i duuuużooo!!! jabłek w każdej postaci:). Podobnie jak nasza kropelka w kuchni króluje wyłącznie sól morska.Piję wyłącznie herbatę zieloną i soki owocowe własnej produkcji bez cukru:)Jeśli już słodzę to miodem:) W przeciwieństwie do moich chłopaków,te zarazy nie lubią miodu,to dla nich jest cukier trzcinowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula, moje dzieci były na Dukanie. Ogólnie mówiąc wspomnienia kiepskie mają. A placuszki czasem z nimi jadałam. Faktycznie smaczne są! :) Jednak z moim miksem mniej roboty. Kupuję składniki. Mieszam w takim specjalnym pojemniku do przechowywania płatków. Rano sypię do miseczki, zalewam wrzątkiem i gotowe. Misiu, tak ruch i sen to zdrowie. :) Joela, Halogen Oven, nie znam. Idę się podedukować. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda gospocha
Z tego wszystkiego zapomniałam zapytać czy mogę dołączyć do waszej super "paczki",dawniej tylko was podczytywałam,teraz będę razem z wami wymieniać się poglądami itp.Chętnie skorzystam z przepisów,bo jestem początkującą gospodynią.Mam męża(dużego niejadka) i (syna małego grymaśnika):0Pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gospocha witaj! :) Ciekawe rzeczy piszesz. Mleczko pszczele przed laty córce podawałam. Tran też w użyciu jest. Mąż Bio Marine, pies zwykłe kapsułki z dodatkiem kwasu omega 3, ja żadnego. :D No i to powinnam zmienić. Trzeba zacząć łykać. :D A co to jest ten wyciąg z wątroby? Nigdy nie słyszałam o czymś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nową Koleżankę 🌻 Dziewczyny,biorę się za te pulpeciki, tylko mam mały problem... Na pół kg mięsa jest jedna czerstwa bułka, której oczywiście nie mam. Ile w zamian mam sypnąć bułki tartej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda gospocha
Dziękuje kropelko!!!!:) Wyciąg z wątróbki - to takie tabletki,które można nabyć u tego gościa,u którego się leczyłam,on sprowadza je z Czech.Ale zdrowiej jest zjeść od czasu do czasu wątróbkę gęsią.Ale to tylko dla anemików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atramuś, kiepska w takich zamiennikach jestem. Najwyżej mogę zważyć jedną czerstwą bułkę i porównać ją z tartą. ;) Chyba dobrze rozumuję...? :D O matko, zawsze licha w matematyce byłam! :P Gospocha, gęsie wątróbki zbyt tłuste. Mam problemy z wątrobą i trzustką. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny!!!! Witaj nowa koleżanko,miło,że jesteś!!! Też słyszałam o dobrym działaniu mleczka pszczelego oraz tranu.U mnie w domu gościł od bardzo dawna.Mama kupowała taki w dużych butlach,pamiętam jak zawsze "modliłam się"żeby się stłukła,bo był taki obrzydliwy:p a musieliśmy łykać go łychę rano i wieczorem:o -dla uzupełnienia magnezu też jem orzechy,dynię i gorzką czekoladę.Bardzo zdrowo jest też pić kiszony (domowy) barszczyk + korzeń pietruszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko - nie mam pojęcia czy to na jedno wyjdzie :( no nic - zrobię pulpety swoją drogą i potem sos swoją drogą, na pewno jakiś przepis w necie z bułką tartą znajdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×