Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Witam świątecznie:):):):):) Tu wklejam Ci link do rolady,fajnie tu pokazano krok po kroku jak ją robić,u mnie w domu raz robię ją z łososiem a raz z dobrą szynką konserwową-uwielbiamy je:) ozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniazeWsi
Witam wszystkie panie....ufff ugotowałam leczo bo znajoma obdarzyła mnie 4 kg dorodnych pomidorów i mam dość,i jak pomyślę o skoszonych kilku hektarach łąki i pracy przy sianowaniu to aż bbbrrrr...ale ja wpadłam z pytaniem...czy ja mogę już sadzić truskawki???czy poczekać trza bliżej jesieni...bo muszę odsadzić w nowe miejsce i flanse przeszkadzją mi pielić te stare krzaczki...z góry serdecznie dziękuję...w zamian zapraszam wirtualnie na bułeczki z budyniem lub dżemem oraz dobrą kawkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchajcie drogie koleżanki - czy można kisić pomidory?Robiłyście kiedyś jak robiłyście to podzielcie się wrażeniami smakowymi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja rok temu skusiłam się na ukiszenie 2 słoiczków pomidorów i pamiętam że ostatecznie to kury podziwiały ten ohydny jak dla nas smak :P ale Tobie może posmakować, proponuję ukisić słoiczek na próbę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki annorl! A jakie kisiłaś czerwone czy zielone,bo kiedyś z zielonych robiłam sałatke i była faktycznie ohydna:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kisiłam czerwone, a z zielonych robiłam sałatkę rok temu i jest pyszna! w tym roku na koniec zbiorów powtórka ;D ale tak jak pisałam, każdy lubi co innego :) jak byłam mała i moja mama robiła sałatkę z zielonych to nigdy jej nie jadłam bo była ohydna! ale moze to też zalezy od przepisu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawki sadzi się w sierpniu,ale u mnie jest taka susza ,że nie ma mowy. pomidory czerwone próbowalam kisić -nie dobre,ale sałatka z zielonych(octowa)dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
annorl,dederette to wrzućcie przepis,bo może faktycznie do luftu miałam przepis i dlatego taka mi wstrętna wychodziła.Mam dużo swoich pomidorów,jesienią nie wszystkie zdążą dojrzeć i się marnują,to może taką sałatkę zrobię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAŁATKA Z POMIDORÓW 1kg pomidorów 30dkg cebuli 23/4szl wody 11/4szkl octu 2płaskie łyzki soli 1/2szkl cukru pieprz ziarnist,ziel ang,lisc laurowy pomidory,cebule kroimy w plasterki,zalewamy zalewą-odstawiamy na drugi dzień,odcedzamy,zalewe zagotowujemy jeszcze raz -zalewamy pomidory -zakręcamy słoiki.Pasteryzujemy 10min Jeszcze znalazlam 2sposob-dodac papryke i marchew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAŁATKA Z ZIELONYCH POMIDORÓW 3 kg. zielonych pomidorów 1kg. białej kapusty 1/2 kg cebuli 1/2 kg marchewki pomidory i cebulę pokroić w piórka, marchewkę w krążki a kapustę poszatkować. posolić 2 garściami soli i zostawić na kilka godzin, najlepiej na całą noc. odcisnąć i warzywa dodać do gotującej sie zalewy. ZALEWA: 1 i 1/2 szklanki octu 1 i 1/2 szklanki cukru 2 i 1/2 szklanki wody ziele angielskie 4-5 ziarenek liść laurowy 3-4 listki gotować aż warzywa będą miękkie, ale nie ciapowate, trzeba po prostu próbować, ja np. lubię takie w połowie jeszcze chrupiące, a moja sąsiadka od której mam przepis robi takie bardzo miękkie. więc co kto lubi. słoiki pasteryzować 15-20 min. nieco inna jak dederette, ale na prawdę jest pyszna :) może właśnie przez dodatek warzyw? miłego dnia wszytskim życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane jesteście!Bardzo wam dziękuje:) Dederette tylko coś nie rozumiem w ilości wody i octu?Tę którą robiłam a była ohydna to z ogórkami,papryką i zieloną pietruszką i nie wiem może coś źle robiłam,że taka paskudna była.Miłej niedzieli dziewczyny🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tam jest 2 i 3/4szl wody 1 i 1/4szkl octu przynajmniej tak ja to rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam w zeszłym roku taką jak Annorl-naprawdę polecam - jest pyszna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emcia😘 Witam wszystkich serdecznie.Powiem tak! Dostałam kiedyś sałatkę z zielonych pomidorów od mojej teściowej i była okropna,miała taki wstrętny zapach,tak ją sobie obrzydziłam,że nie chciałam ją robić,ale ona to była z pomidorów,cebuli i chyba papryki.Ta o której pisze Ann "brzmi" apetycznie,więc zrobię kilka słoiczków na próbę a jak mi zasmakuje to zrobię duuuużżżżoooo:),bo dużo mam pomidorów,które pewnie nie wszystkie dojrzeją.Ja oprócz tego na koniec sezonu zbieram wszystkie zielone pomidory,tylko trzeba uważać by były zdrowe i przed przymrozkami,układam je w komórce,w kartonie,przekładam warstwy gazetami i w ten sposób mam jeszcze długo swoje czerwone pomidory.Trzeba często robić przegląd i usuwać ewentualne nadgnite. U mnie dziś produkcja węgierkowa,trochę powideł,trochę nutelli i trochę w syropie połówek śliwkowych.Dostałam 25 kg od koleżanki.Pozdrawiam :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powidełka mniam Margo :D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś robię obie sałatki z 1/3 składników - tak na próbę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do annrol
tak mniej więcej to ile minut trzeba gotować,bo ja tak na oko nie umiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Margo, daj no tej sąsiadki od śliw do mnie, bo by mi sie taka przydała :) co do czasu gotowania sałatki to nie pamiętam ile ja gotowałam ale jakoś 5-10 min. musisz próbować i sama stwierdzić ze Ci pasuje taka miękkość czy twardość warzyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie:) Ann to nie sąsiadka ale serdeczna przyjaciółka.Obie uwielbiamy robić przetwory i obie nawzajem się obdarzamy tym czego nie mamy.Ona wspomogła mnie w tym roku ogórkami,śliwkami i czosnkiem.Ja podzielę się brzoskwiniami,gruszkami,jabłkami i ziemniakami.Dobrze jest mieć taką kumpelkę:) Pestki z śliwek zostawiłam,spróbuję je posadzić,może cosik z tego wyjdzie?Z pestek mam wiśnie i czereśnie(własnoręcznie wyhodowane),to i może śliwki też - a te są wyjątkowo pyszne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj powidełka mniam,mniam ale nie umiem ich robić na gazie,już kilka razy przywarły mi i się zniechęciłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To rób je w garnku,który możesz wstawić do piekarnika .Bez przykrycia-szybko,nie przypala się i nie trzeba często mieszać.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Ja sposobem znajomej uprościłam sobie smażenie powideł. Kroję wydrylowane na niewielkie kawałki i daję do sokownika,gdy już zmiękną,przekładam do rondla i smażę na małym ogniu ciągle mieszając,by nie przywarły,gdy już się dobrze odsmażą na jednolitą dość gęstą masę dodaję cukier i chwilę razem smażę. I gotowe! Tym sposobem jest korzystniej ,bo i sok mam osobno i smaży się krótko,bo nie trzeba tego właśnie soku odparowywać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo witaj :) w takim razie pożycz mi tej serdecznej przyjaciółki :D ale i Ciebie chętnie bym widziała jako swoją sąsiadkę ;D z tymi powidłami to fajny pomysł:) ja tak robię z jabłek dżemy, jabłka odparowuję na sokowniku, a jabłka na dżem :) ale co ja tu piszę przecież to od Ciebie mam ten pomysł o soku z jabłek :D ale w tym roku były tak małe jabłka że dżemów nie robiłam, bo mi sie nie chciało tych malot obierać i tylko soki porobiła, może od teściowej jeszcze przywieziemy to kilka zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniazeWsi
Witam wszystkie miłe panie!przydałyby mi się takie sąsiadki:))doradzą,pomogą...cóż zostało mi forum:))) tak się cieszę że tu trafiłam...niby piekę ciasta od dobrych kilku lat z hakiem ale ciągle coś mi nie pasi z kremem budyniowym,mam wrażenie że zawsze czuć tylko tak jakby margarynę...moje pytanie ile tak mniej więcej należy miksować margarynę lub masło roślinne???aby później dodać budyń???ja miksuję tak koło 5 minut aż się rozpacia:)a później dodaję budyń ale jakoś średnio...dodaję żelatynę niby ścina ale...to chyba nie to?moja jedyna sąsiadka mówi żę z 25 minut uciera zanim doda budyń ale to chyba przegięcie...życzę miłego dnia mimo że na u nas na podlasiu pada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann i Aniu witajcie!!!Koleżanki nie oddam ,bo bardzo ją lubię,to taka osoba,że w ogień za drugim by poszła,można na nią zawsze liczyć:) Ale przecież Wy też jesteście moimi kumpelami,które bardzo lubię,zawsze możemy sobie tu pogadać ,poradzić się itp:):):):):) Aniu do masy budyniowej używaj masła,bo margaryna ma taki specyficzny zapach,którego bardzo nie lubię.Ja robię ją tak w 1/2 litra 2 budynie waniliowe lub śmietankowe z 5 żółtek i 1/2 szklanki cukru: budynie rozrabiam w 3/4 szklanki mleka żółtka ucieram z cukrem na kogel mogel" aż będzie gładki i biały następnie łączę kogel mogel z rozrobionym budyniem.Pozostałe mleko zagotowuję,dodaję 2 łyżeczki cukru waniliowego i do gotującego się wlewam mieszaninę żółtek z budyniami gotuję na maleńkim ogniu,energicznie mieszam,aż zrobi się gęsty,studzę.Masłu miksuję aż zrobi się puszyste i zbieleje - następnie ciągle miksując dodaję po 1 łyżce ostudzonego budyniu.Może trochę Ci pomogłam Aniu:) - miłego dnia,czy u Was też tak gorąco - ufff:o a ja obecnie na tapecie gruszki mam,bo lecą jak szalone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniazeWsi
pomogłaś,pomogłaś już spisuję Twój sposób...ale ten budyń nie będzie za gęsty na 1/2litra mleka aż 2 budynie???często robię właśnie swoiski budyń ale tam idą żółtka i dwie mąki(ziemniaczana i pszenna),piszesz masło ale takie normalne śmietankowe?wiem może głupie pytanie ale jakoś nie znam się na tym:)teraz zaczęłam używać masła roślinnego i mam wrażenie że kremy jakby lepsze,lżejsze...może właśnie myślałaś o roślinnym:))u mnie deszcz cały dzień...pokoszone łąki i nie ma jak sprzątać:(i jeszcze tyle do koszenia...chyba sianowanie zejdzie się z wykopkami i kukurydzą:)syrop miętowy zrobiłam z przepisów de boss a do gruszek się przybieram jeszcze dużo na drzewie...żeby cukier był tańszy...pozdrawiam i dziękuję Margolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×