Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

:D zrobię zamianę na "wojowniczkę" z Podkarpacia -kicię,która tylko bardzo niewinnie wygląda :p a daje czadu na całego... już nie wspomnę o drobnych "kradzieżach" ...co jej się spodoba do zabawy to łapie w pysia i w nogiii....... :) ,strasznie atakuje starszą kocicę,a jak między nimi wda się jakaś awantura to....wszystko fruwa ...koty też :O ale jak zrobi przewrotkę kołami do góry,przymruży oczęta- i miauknie -miziaj mnie-to przecież wszystko wybaczę ...:D ...Zimnnnoooooo bleeeee ....i słońca brak :( ,byle do wiosny.... pozdrawiam pappa

Oj to mój diabołek jakby wpadł między Twoje kiciulki to nawet nie próbuję sobie wyobrazić co ,by te antałyki nawyprawiały,pewnie musiałabyś o domu zapomnieć,przed chwilą znów narozrabiał,poszłam do sklepu,gada zamknęłam w przedpokoju,strzeliłam mu gadkę,że ma być grzeczny i jakby kto zobaczył jego niewinną minkę to pewnie by uwierzył,że taki potulny.Wracam a on ze schowka wyciągnął sobie (bardzo mi potrzebne) wytłaczanki na jajka i nim przyszłam 25 szt.porwał na drobne strzępki i poroznosił po całej podłodze,no masakra.Ale i tak bardzo gadzinę kochamy:)

Odpowiadam na pytania.Antybiotyk,bo mam stan zapalny pod zdrowym zębem i otwartą przetokę,ale już czuje poprawę.A raz na rok to trzeba się pokazać u dentysty,bo jak nie starą plombę trzeba wymienić to nową zrobić. Iwa,dobre są też kotleciki mielone,ale z dodatkiem makaronu ryżowego i można też je doprawić na azjatycki smak,jak ktoś lubi. Też uwielbiam zwierzęta i mamy kota,który z córką zjeżdził już całą Europę a teraz jest z nami na stałe.Nawet zaprzyjażnił się z kocurem od sąsiadki,ale tak bez większych czułośc**** prostu tolerują się.Zawsze był też pies,ale jak nasz ostatni odszedł to uznaliśmy,że to był już ostatni.Pozdrawiam cieplutko i czekamy na Anię...Buziaki!

Witam...cóż ja mogę...hmmm..1)dziękuję za solidną obronę,łzy ciekły mi po polikach jak czytałam WASZE opinie na mój temat,jakoś nie czuje się super bohaterką,ale to miłe że ktoś o mnie ciepło myśli,w realu bywa różnie z tym...2)nie obraziłam się tylko mam trochi problemów,wiecie dziewczyny jak to w życiu raz na górze raz na dole psychicznym i fizycznym...ja właśnie mam nawrót astmy-w nocy biorę leki na oddychanie i psyche trochi boli,nazwijmy to umownie niedomówienia z szefem:)...3)do gościa-nie dotknęło mnie stwierdzenie dotyczące frani,bo moja frania ma ponad 40 lat i nie oddam jej za żadne pieniądze,na wsi gdzie roboczych ubrań z chlewa,stolarni,garażu jest fura za furą to taki automacik by pierdział,stękał i nie dał rady...jak dzieci były małe to miałam wypasionego automata i śpioszki,kaftaniki,jakieś drobnostki owszem,ale reszta szło do frani uważam że jest THE BEŚCIOR:p...dotknęło mnie zdanie"Zamiast faszerować dzieciaki cukrem i węglowodanami lepiej kasę przeznaczyć na palkę.Mamy już xxi wiek" i ".Mniej ciasta -zaoszczędzona stówka i jest na ratę na pralkę-to chciałam przekazać.I tylko mogę się dziwić,że małżonek nie wpadł na taki pomysł ,no ale on pewnie nie pierze "-otóż dzieci codziennie jedzą zupy 100% eko warzywa z działki,batoniki i czipsy gdy goście przywiozą.ciasta od świąt albo jak są goście.robię sery,piekę chleb,staję na głowie aby jak najmniej kupować i jak najwięcej produkować...zamiast serków czy jogurtów na kolację wolę zrobić pączki,rogaliki,usmażyć pierogi i pyzy...zdanie mniej ciast-nie pasuje do naszego stylu życia...aha i nigdy nie bierzemy nic na raty bo stać nas na zapłacenie gotówką,tylko jeżeli chodzi o pralkę to mój wybór,mąż nawet chciał kupić nową jak tamta padła tylko ja nie pozwoliłam...21wiek nic tu nie ma do rzeczy...to tyle w tej kwestii.DZIĘKUJĘ jeszcze raz za słowa uznania,i nie gniewajcie się jak trochę mniej mnie będzie muszę wyjść z dołka.czytam Was,ściskam i całuję...jesteście WSZYSTKIE the BEST laski:)***

Aneczko słonko Ty nasze,bardzo współczuję,znam to bo mój syn miał w dzieciństwie podobne problemy - alergia i silne duszności,latałam po lekarzach nieprzespane nocy i le ja się napłakałam,łykał różne paskudztwa i nic - dopiero inhalacje odpowiednim lekiem pomogły.Dziś jest już spoko:) zbieram w sobie dobre fluidy i energię i ślę do Ciebie,szybko wyjdź z kłopotów zdrowotnych i trosk życia codziennego.Popieram Twoje zdanie z franią - faktycznie jest niezawodna,automat tak nie dopierze białego i też piorę w france ,poza tym ciuchy moich chłopaków jak wyjdą z warsztatu,czy po powrocie z pola zamęczyły ,by automat w tri miga.Buziaki Aneczko:):)

http://kafeteria.tv/Niesamowity-taniec-dziecka-kilka-dni-PRZED-PORODEM-LLjKpsgvBSK?utm_source=o2_SG&utm_medium=Lajki&utm_campaign=o2

Nie złośliwa, w żadnym przypadku nie chce nikomu psuć zabawy.Ujęłam się za gościem piszącym o nieszczęsnej pralce,bo zwyczajnie nie widziałam w tym wpisie nic złego.Mam pytanie czy jesteście pewne na 100% że tego nie napisała któraś z z was? Często wasze wpisy są podpisane gość.Może zwyczajnie któraś z was, jak się to mówi kolokwialnie sr...a do wspólnego ogródka. Ofka też podpisuje swoje wypowiedzi. Mój podpis 'nie złośliwa' jest tyle samo wart co twój 'ofka63' obydwa są pomarańczowe. Zawsze można sprawdzić z jakiego komputera został napisany sporny post. Znacie to 'Kto jest bez winy,niech pierwszy rzuci kamieniem' Do Anusi nic nie mam, ani do żadnej z was. Nie wiem dlaczego wyciągacie pazury i plujecie jadem. Słowa o zawistnej babie również są bez podpisu.O czym to świadczy? O tchórzostwie?Same sobie na to pytanie odpowiedzcie. Chce wam tylko uzmysłowić ze dopóki nie zabezpieczycie swoich nicków hasłem, każdy kto tu wejdzie może podszyć się pod którąś z was.Tyle w temacie. Życie miłej zabawy.

i uważajcie na wilki w owczej skórze

Widzę że mamy komplecik:) U nas akurat pogoda ok, trochę śniegu, lekki mrozik taka zima moze być. Aniu, po kiego grzyba Ty się komukolwiek tłumaczysz?Jesteś super taka właśnie jak jesteś i basta! Hmm, właśnie zobaczyłam na podglądzie ostatni wpis' nie złośliwej' i powiem Wam że witki mi opadły, idąc tym tokiem myślenia to każdy ma taką mozliwość, można tez robic prowo i odpisywać samemu na nie a potem jeszcze wyrażać oburzenie, tylko po co????????? Nie plułam jadem, tylko jeżeli ktos głupkowato komuś doradza, to ja głupkowato odpowiadam. Tutaj większość piszących zna realia wiejskie , miejskie, nie musi szpanować zna swoją wartość,pisze ze sobą w "drugim obiegu" i jest git. Jest tez opcja sprawdzenia IP komputera z którego są pisane posty, tylko po cholerę ośmieszać kogoś kto np pisze na sąsiednim topicu?

Uderz w stół nożyce się odezwą.

no własnie:)

Brawo, jedna mądra już zabezpieczyła swój nick.

Mam do was kobietki pytanie????????Jak zrobić smaczną zupę fasolową bez tych wszystkich veget,kucharków i kostek.Mój mąż ją uwielbia ale po zastosowaniu vegety ma uczulenie?Proszę was,please jestem młodą gospodynią i zawsze zupy robiłam na skróty,właśnie przyprawiając je vegetą lub kostkami.

teraz jest komplet :D życzę Ani szybkiego powrotu do zdrowia!ale i ja ostatnio coraz częściej czuję,ze mnie "zatyka",wiem na co jestem uczulona więc unikam,mam nadzieję,ze nie dojdę do momentu,że trzeba będzie wziewy robić :O ...Co do jadu,to zdecydowanie jestem jadowita,więc niczego nie trzeba mi uświadamiać,brakiem taktu jest dalsze "wałkowanie" tematu przez "gościa",..i nawet nie ma sensu tego w sumie komentować... dzięki Azzurrooo za podpowiedzi,na szczęście nie musze wiele robić dla niej zapasów,bo za tydzień zaś się zjawi,bo kolega zaprosił młodą na studniówkę,,, u mnie koszmarnie zimno,wieje lodem,zaspy,ohydnie jest do kwadratu .....nawet sobie nie chcę wyobrażać jakby Gosiny "diobełek" tańcował z moimi panienkami :P,młody ten Twój psiaczek więc dokazuje :D,kilka lat temu mojej przyjaciółki pupilek wciął mi nowe skórzane włoskie klapki ....w sumie jednego :P,były piękne ale w jednym to jednak już nie zadawałam szyku :p:):D,koleżnce było "głupio" a ja machnęłam ręką,to tylko rzecz..nabyta,, Pozdrawiam ciepło i jeszcze raz Ani zdrówka

o sorry,zypy to na wywarach mięsnych,warzywnych,do tego warto mieć zapasik w postaci,selera naciowego(zamrozić nać)pietruszki,lubczyk też jest cool ,albo można i suszyć je,można sporządzić mieszanki warzyw suszonych,używam też sproszkowanych grzybów-do dosmaczania niektórych potraw,no i zioła-warto mieć zapasik,i samemu szukac swoich smaków,u mnie każda kobieta w rodzinie zupy gotuje inaczej,a ja to już zupełnie mam swoje smaki,które niekoniecznie podchodzą rodzince :) dobrej nocy p.s lubię zupę z połówek groszku,żółty taki,na wywarze wieprzowym + włoszczyna,gotuję,czasami miksuję na zupę krem,podprawiam smietaną,podsmażam cebulkę na złoto z kiełbaską(żywiecka lub,krakowska lub,jałowcowa-w drobniutką kosteczkę i tez na złoto) i to wrzucam na koniec,praktycznie jak już jest gotowa,sporo czosnku daję i musi być pikantna,i do tego grzanki też z czosnkiem

Oj oj kobietki jak ja bym chciala miec was wszystkie za sasiadki . Bo tak sobie czytam was i robie to z ogromna przyjemnoscia , macie niesamowite pomysly , przedni humor no i cieplo i swiatlo macie w sobie.Uwielbiam wszystkie jak leci jestescie super dziewczyny . No tak osmielilam sie odezwac gdy przeczytalam ze Ania to tez astmatyczka bo ja tez i wiem jak strasznie ciezko z ta choroba egzystuje sie na wsi .Aniu jakis czas temu moja alergolog zapisala mi podobno zupelnie nowe wziewy i o dziwo pobralam troche i przestalam zachowywac sie jak parowoz moja kolezanka takze je pobrala i tez oddycha obecnie caaala piersia .Jezeli bys Aniu chciala nazwy tych lekow to napisz jak ci je przeslac.No mowie c**** dwudzieestu latach przeszly mi dusznosci uuzywam tylko jednej pompki i jest swietnie moze tobie tez by pomogly.Chcialam pozdrowic was wszystkie bardzo serdecznie i jesli pozwolicie to odezwe sie czasem .Do tych ludkow ,,bardzo madrych i na wszystkim sie znajacych to nie warto sie odzywac bo i po co to robic nie ma sensu.A wy i tak jestescie wszystkie zapalone gospochy co w nie jednym piecu bulki piekly i pierwsza lepsza nie bedzie wam w kasze dmuchac.Pozdrowienia bardzo gorace ze skutej lodem Wielkopolski.

Cześć wszystkim:) Ja to szeptem powie,że u mnie dziś jakby cieplej się zrobiło - jest +1 na termometrze,głośniej nie mogę,bo jak zima usłyszy to znów jakiś numer wywinie:p ja mam już mam wiosenne nastawienie.Wczoraj już z koleżanką planowałyśmy co i w czyim ogrodzie będziemy siały i sadziły.Jej ogród wybitnie nadaje się na siew ogórków,marchewki ;pietruszki ,buraków i sadzenia kapusty.Mój to fasola szparagowa,pomidory w gruncie i w tunelu,sałata,szpinak,truskawki i robimy tak,że sadzimy to co u niej dobrze plonuje i dla mnie i dla niej i na odwrót to co u mnie lubi rosnąć też do spółki uprawiamy,Taki koleżeński kołchozik:) sate69 - Ty koleżanko nie tylko odzywaj się czasem ale dołącz do nas na stałe,będzie nam bardzo miło,gdy dołączy do nas sympatyczna osoba:) Tak to prawda mojemu synowi to właśnie inhalacje pomogły.Pozdrawiam Wszystkich serdecznie:)

a u mnie dziś -16!i dalej wieje :( ,przed chwilą machał mackami swymi po mapie Polski Pan Kret w tv i tam było zaznaczone +3C! Niezły pan Gosiu,i bardzo praktyczne podejście,po co marnować czas i energię na sadzenie warzyw,które marnie rosną. Czekam na falę "ciepła" od Gosi,bo jeszcze chwila a zainwestuję w termobieliznę dla narciarzy :D Miłego dnia pozdrawiam

*niezły plan oczywiście :P a pan...bez komentarza,ot pan pogodynek,wieczny chłopiec

Ivuś nie będę protestować i na pana,zwłaszcza tak przystojnego jak ten machający łapkami:)

rozumiem ,ze Gosiu chętnie bys Kreta zaprosiła do swojego ogródka? .....:);):P:D!!!!

U mnie już po śniegu nie ma śladu,no chyba,że w górach.Dziś wiosna+8 i jutro też!Słoneczko świeciło cały dzięń,ale wieje halny,więc nie jest przyjemnie.Różnica temperatur między Iwą a mną to 24!Aż się wierzyć nie chce ,że gdzieś niedaleko taka zima prawdziwa jest. Pozdrawiam.

U mnie tez ciepło, taka zima może być! Witam nową koleżankę:)pisz, pisz jak najwięcej, czytać to my uwielbiamy:) Mam ambitne plany posiac zioła, tymianek, rozmaryn itp w doniczkach, nasiona juz kupiłam, teraz tylko czekam do wiosny. Margolko, młode psiaczki wymuszają pedanterię, bo co im wpadnie w łapy to ich, chociaż u nas nawet wycieraczkę z przed drzwi rozgryzł, a z jaką dumą czekał na pochwałę:)ciekawe jest to że przewaznie żreją jednego buta, drugi już ich kompletnie nie interesi:)

Wczoraj do domu zjechal synek ze studiow i nasza stara sunia polozyla sie pod jego nogami i rozplakala z radosci , to bylo takie powitanie chwytajace za gardlo i odbierajace glos pies plakal smial sie i wil z wielkiej radosci bo wrocil jej pupilek.Nasza sunia zachowuje sie jak czlowiek bo to jamnik .Gdy syn byl chory i lezal w szpitalu myslelismy,ze zdechnie nie jadla nie pila nie szczekala z ogonem zawinietym lezala pod jego lozkiem i wachala posciel .Jest niesamowita.U mnie mrozno choc swiecilo slonko i cudnie wietrzy sie posciel w taka pogode.Sprzatalam pieklam zeby jutro miec czas na.....ale i tak cos wymysle i sobotka zlec**pracowicie bo batdzo lubie dogadzac swojej rodzince zwlaszcza jak sa wszyscy w domciu.U nas tez ciagle jest swieze ciasto takze zawsze o kazdej porze zapraszam mile kolezanki na kawusie.Musze sie przyznac, ze podkradlam wasze przepisy i baaaardzo sie u mnie przyjely.Ferieee ferie hurrrraaaa caluski.

Witam wszystkie dziewczyny,-nowe hura.Buuuuuuu u nas po feriach ,a zima okropna ,zaspy- tunele- pokopane.Ale w domu cieplutko i sie dłubie na drutach.Kret działa na mnie jak czerwona płachta na byka....Pozdro

przewiało mi "szanowną" na wylot :P dobrze,że nie umroziło w ogóle :O! trochę zła wróciłam,bo kolega popełnił błąd,a ja przez to po kieszeni dostanę :(,jakby kilka dni pracy w plecy,choć doszłam do wniosku że będę dyskutowała jeszcze na ten temat. ..oj Ofcia Ty mnie zawsze rozśmieszysz :D.żebyś wiedziała,że jakoś zawsze pisiuńciom jeden bardziej podejdzie :P! z młodą się przywitałam,pogadałam,i zaraz robimy próbne makijaże ,bo już dziś była na próbnych tańcach,i mamy tylko jutrzejszy dzień na jakiekolwiek zakupy,bo zaraz wyjeżdza,a studniówka jej kolegi za tydzień :) sesja nawet poszła jej spoko, odetchnęłam z ulgą... ...Wielkie dzienks dla Ani od mojej przyjaciółki,dziś się widziałyśmy,podesłalam jej przepis na pączki z ziemniaków,sceptycznie do niego podeszła,a dziś powiedziała ze to rewelacja i bardzo dziękuje-więc przekazuję podziękowania do Ani :D!W ogóle namawiam ją na "garnek" ,bo ona świetnie piecze i jest super gospodynią,no i człowiekiem wspaniałym :)! u mnie już -14C ,bez komentarza :O,w pracy aż zaluzje pionowe się bujały przy oknie,takie u nas wiatry dodatkowo ,i to lodowate ! spokojnej nocy pa

Oj to prawda nasz Moruś to rygor trzyma na całego,co przyjdą kumple do syna na wysoka półkę buciki układają,jeden nie uwierzył,że psiaczek o tak sympatycznym pycholku(jak powiedział) może mu buty uszyć.Nie wiem nawet kiedy ten diabołek powyjmował mu wkładki i na drobniutkie kawałki potargał,a jaki był dumny ze swego dzieła.Ale co to by był za psiak jakby nie narozrabiał.Mieliśmy dawno takiego rudego slodziaka Dina,niosła kiedyś kobieta psa z zamiarem utopienia,całego w pchłach,kleszczach,bardzo zaniedbanego.Zabrałam go ,zaniosłam do weterynarza,dał środek na pchły i kleszcze,podleczył i mieliśmy cudnego pupila na prawie 20 lat,o ten to był rozrabiaka.Robił sobie sąsiad nowe ogrodzenie i co trochę słyszę wyklina - a to kto mu rąbnął młotek,rękawice mu zginęły,obcęgi itp,nawet mi do głowy nie przyszło,że to Dino tak dokazuje,sąsiada małym synkom wykradał smoczki i paradował z nimi w pysku,jak był starszy to zakumplował się z kaczką,wszędzie razem chodzili,hecne te nasze stwory - a ja je kocham i to bardzo.Buziaki na noc zasyłam:)

Buziaki dla wszystkich Podczytuję Was

Zostawiam,melduje się...Emmi...wszystkie moje dziewczyny,nowe kobietki witamSate69-napisz nazwę leku..ja teraz biorę seretide250 i atrovent...może jak Twój lepszy i kiedyś się od focham na lekarzów to pójdę i zapytam...olałam doktorków bo po tych badaniach na komisji i później na badaniach przed rozprawą normalnie mnie rozwalili...foch mam głęboki więc nie wiem kiedy mi przejdzie..mam jeszcze leków na miesiąc albo 2 jak rozciągnę...całuję i znikam coby nie psować humorków moim czarnym humorkiem...aha kret zarówno pogodynek jak i ryjący w moim warzywniaku działają na mnie nerwowo,ciśnienie mi skacze i brzydkie wyrazy na usta,w pierwszym przypadku zmieniam kanał:P...a w drugim miotam się po ogrodzie wbijając odstraszacze i klnąc jak szewc próbuję wykopać szkodnika...DZIĘKUJĘ MOIM DOBRYM DUSZKOM...i POCIESZYCIELKOM...bez WAS byłoby mi gorzej...a tak wiedząc że komuś na mnie zależy jest lepiej

hejka to tylko Gosia lubi krety :P:):D ! ...mój dad to nawet po nocach tropił takiego krecika,co nam rył zadbany trawnik,i wszystkich możliwych "argumentów" używał,nawet mój mały kuzynek wypowiedział mu wojnę i jakieś "bomby" wtykał w kopce i wybuchało,a kret dalej sobie rył jak chciał i gdzie chciał :P... aż mu się znudziło i poszedł gdzieś,,,chyba do sąsiada :D! ,,U mnie jest jakiś biegun zimna chyba :O,od okien(szyb) to taki czuć ziąb(w nocy -16) Aniu a ile u Ciebie?czy ten cały ziąb skupił się na Podkarpaciu? ....komisje,,,komisje,,,,no moją koleżankę ZUS ozdrowił ,najpierw lekarz orzecznik zapytał czemu na wózku nie przyjechała i nie wali (za przeproszeniem) w pampersa (serio-tak było),a ona po prostu od lat ma kręgosłup w kawałkach i tylko poprzez ciężką pracę nad sobą( ćwiczy regularnie) jakoś się trzyma,....ale ostatecznie,skoro zdrowo wygląda to odebrał jej te dodatkowe dni wolnego,bo dopóki może to nich orze :O ...bez komentarza poproszę o powiew ciepłego powietrza ,,,:) miłego dnia,pozdrawiam