Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

pozdrawiam weekendowo :)

Macham łapką, coś pustawo tutaj, wypoczywacie czy wprost przeciwnie, nadrabianie wszystkich zaległości? W sumie nic sie ciekawego nie dzieje...ups! przeciez olimpiada, trzeba kibicować. Na razie się rozgrzewam, sami swojacy-Dawid Kubacki nawet sąsiad:)pozostali skoczkowie i biegacze tez z okolic:) Pozdrawiam wszystkie nieobecne :)

ciekawa sprawa,musiałam skrócic znacznie wpis, bo został uznany za spam

Hejka...ja zaglądałam ale nie miałam weny na pisanie...ocieliła się pierwsza nasza limousina,na którą czekaliśmy tyle lat...bysiek"Rysiek"urodziła się z paraliżem kończyn wszystkich...wczoraj poszedł do bysiowego nieba:(...tak płakałam że szok,nadal boli strata...człowiek stara się aby coś wychować,sprzedać rodzinę wykarmić a tu same kłody:(...to 3 strata w tym roku..tamten duży bysio co pisałam wcześniej,ciełuszkę lm trzeba sprzedać bo jałowa i strata a teraz Rysio:(...buuuuu.....wiem nie powinnam się żalić na forum prywatnym ale mam tylko Was a Wy mnie rozumiecie...pozdrawiam i ściskam na niedzielę...myślę o Was non stop...Ivuś zdrowiej,po obkładaj się kotkami niech wygrzewają...

błąd na błędzie....sprzedać przecinek przed rodzinę...bo ja swojej nie sprzedam:) i forum publicznym miało być...jakoś ciężko mi się skupić

www.facebook.com/slodkikaprys Polecam do polubienia mojej strony.Możecie szukać natchnienia w dekorowaniu własnych tortów. Potrzebuję dużo polubień strony-pomożecie ??

www.facebook.com/slodkikaprys Polecam do polubienia mojej strony.Możecie szukać natchnienia w dekorowaniu własnych tortów. Potrzebuję dużo polubień strony-pomożecie ???

Aniu, dlatego szanuje pracę rolników, tam nic nie da się przewidzieć a pracowac, inwestować trzeba ciągle. Trzymaj sie kochana, czasem tak bywa że czarna seria a potem dopiero błyska tęcza. Co do sprzedania rodziny to hmmm może teściową ? resztę zostaw:):) Ivuniu, jak zdrówko? faktycznie koty działają pozytywnie. Ściskam wiosennie:)

dzień dobry niedzielnie ,też zaglądałam,ale czasu na pisanie było brak,no i cosik łazi po mnie ,kości łamią i mięśnie ,i jakaś rozbita jestem,spałam chyba z 10h :) cięgiem szkoda,że nie machnęłam zdjęcia młodej,pięknie wyglądała, młodość to młodość,,,,ehhhh :) ...współczuję Aniu,kiedyś rozmawiałam ze znajomym,który rolnictwo traktuje jako zabezpieczenie swojej emerytury,a teraz robi coś innego,wziął się za hodowlę jakiejś rasy takiej niezbyt popularnej w Pl,typowo pod "steki" rozrasta mu się stadko,dokupił też kolejne od znajomej,bo jej mąż też rolnik hobbysta,nagle zmarł,ale ten mój znajomy też mi o stratach opowiada,może kiedyś się wybiorę popodziwiać jego gospodarstwo,choć to daleko,niedawno poznałam jego żonę-super babkę,ale tylko one ręce załamywała bo on ciągle inwestuje,a teraz lamborghini traktor jest w planie,choć się okazało,że może UE sporo dopłaci i można się zasadzić na "nówkę" ,oboje wykonują dochodowe zawody a i tak kombinują jak inwestować na swoją przyszłość ,,,emerytalną,choć śmiałam się,że mają sporą rodzinkę,to dzieci ich wspomogą kiedyś :D...Praktycznie zawsze i we wszystkim potencjalny "dochód" jest tylko potencjalny ,nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć,czy coś się nie wydarzy po "drodze" .Pozostaje tylko zakasać rękawy i znów mieć nowe plany,,,,będzie Aniu dobrze,musi być!Pozdrawiam papa

Jak nieraz slysze ze,przeciez na wsi to maja tak super ,,spia a samo im rosnie'' no idoplaty i drogie taki wszystko w sklepach to az jednym kiedys powiedzialam zeby sami sprobowali tego miodu.Znam ta prace i wieczny strach o plony o hodowle jak nie urosnie jak zdechnie i czlowiek zostaje bez srodkow.Moja siostra ma hodowle swinek ale zeby miec na dom i nie zalezec tylko od tego ma jeszcze swoja dzialalnosc bo z samego rolnictwa trudno sobie dac rade.Dlatego szacunek dla ciebie Aniu wielki - poradzicie sobie ...musicie.Bylam na dworze polazilam , miejsca sobie znalezc nie moge , obiadek zrobiony a sernik zjedzony zostalo tylko troche jablecznika .Dzis u mnie pusto w domku maz w pracy a starszy jeszcze zakuwa we Wroclawiu - mial byc latwy semestr mh.Pozdrawiam i dobrej niedzielki zycze bo u mnie tak jakos dzisiaj...

Jakie to przykre.Też kocham zwierzęta duże i małe i współczuje takiej straty... U mnie dalej ciepło,dziś nawet 10 st.,Też się obijam między kuchnią,ogrodem a tv.Jakaś rozleniwiona jestem od wczoraj,ale nowy tydzień,nowe zadania i obowiązki przed nami.Pozdrawiam:-)

Aneczko bardzo Ci współczuję,choć ze mnie mini rolnik to właśnie dlatego nie hoduję większych zwierząt,typu świnka,krówka,zbytnio się do stworków przyzwyczajam i gdyby przyszło mi sprzedać a co gorsza pozbawić życia pewnie sama bym źle skończyła.Ma te swoje kurki,które u mnie mają dożywocie.Kiedyś miałam i kaczki i kogutki,ale dramat był z ubiciem:( Aneczko życzę Ci,żeby zły czas się skończył,żeby rodziły się sama zdrowe bysie i jałówcie a te dorosłe chowały się zdrowo i pięknie,podsyłam dobrą energię.Niestety taki los rolnika,u mnie też w polu od paru lat nic tylko straty.Głównie susza wykańcza plony:( Nie za bardzo lubię niedzielą,posprzątane,pogotowane,wafel zrobiony,smęcę,kręcę się - nie ma co robić:( Wczoraj koleżanki szwagier dał mi zajęcie - 35 szczepek żyworódki,to sobie pinkałam je w doniczki:) - macham łapką i niedzielnie pozdrawiam:)

Pozdrawiam niedzielnie.Ania wspólczuję,kiedyś trochę byłam rolnikiem,ale właśnie przez te wszystkie problemy przekwalifikowałam się.Trzymaj się i nie poddawaj. Zyworódka dobra na wszystko,akurat teraz przykładam ją do pękającej pięty.

Witam...ogromnie DZIĘKUJĘ ZA DOBRE SŁOWO...i kciuki za mojego Kamila...to dziś o 10 pisze..nawet jak nie przejdzie to i tak jestem dumna,,,bo jest w 10%najlepszych w województwie:)z matmy...rosyjska ruletka z tym rolnictwem,pogoda,choroby od wsiego człowiek jest uzależniony:(...ale cóż raz lepiej raz gorzej...jak w życiu...buziaczki na nowy tydzień:)...i pamiętajcie o kciukach...z góry dziękuję za energię dla mojego matematyka:)***

o matko i córko :D!!!to jak ja dzisiaj będę pracowała z tymi zaciśniętymi kciukami ?:P a tam powiem ,że przeszłam na nową religię i tak się skupiam :) ....wbrew pozorom jestem "śniętą rybą" ..głowa pęka i smarkata jestem,choć siedziałam w domu i się wygrzewałam,,,, brzydko u mnie,szaro,deszczowo od rana a teraz śniegiem "ciapie" ...podglądnęłam w tv,fajny sposób na sadzonki,tacka plastikowa,na tym rolki po papierze toaletowym,i je się wypełnia próchnicą,mam plan -mam "kradziony" bluszcz ,aż z nad morza go przywiozłam,długo nie chciał się zaaklimatyzować ale,że minęły lata to zdążył już pokryć ścianę budynku sąsiada ,,,pani w tv,teraz przygotowywała sadzonki i właśnie korzystała z tych rolek,w sumie to eko osłonka,która się w ziemi rozłoży.... ...u Gosi też podejrzałam pomysł z pudełkami po zapałkach-które są pojemniczkami na nasiona,a ja zbierałam dotychczas różne pudełeczka plastikowe,które trzeba było dodatkowo obklejać-opisywać, a potem i tak często gubił się opis,,,,,:O proste rozwiązania ,a działają !;) siedząc przez weekend w domu,"zaśmulana" zdążyłam przeglądnąć większość zdjęć,i zaplanować,że prócz pelargonii kupuję begonie -te pełne ,udają się na jednym tarasie ,takim lekko zacienionym,tylko minus,że zrzucając kwiaty strasznie brudzą,ale to już im wybaczę :) miłego dnia no i te kciuki trzymam!!! buziaki

Anuś melduj, żesz szybko jak tam zdolnej młodzieży poszło,bo sernik muszę piec i obiad gotować a z zaciśniętymi piąstkami to trudne,chyba nie chcesz,żeby mnie moje chłopaki pogryzły z głodu:) Ivuś fajny patent na eko doniczki,spróbuję go w uprawie pomidorków - buziak za to:) Pozdrawiam wszystkie kobietki w nowym tygodniu.U mnie prawie wiosennie,cieplutko i słonecznie - a mnie nie wiedzieć czemu od rana dyńka boli niemiłosiernie:(

ania03:)all my kobietki...wyniki późną nocą..ale wielgachne THXY za kciuki...można puścić:)gotować,iść do pracy:P...napiszę jak tylko dowiem się jak poszło......Wszystkie jesteście The Besty:)...Margoll,Ofcia,Iva,azzurro,alia19,sate69...

Aniu,jakiekolwiek będą wyniki to każdy będzie sukcesem syna, pogratuluj mu:) Ivusia wyczuła wiosnę, ja chyba tez, bo skupuję nasionka :) Akurat dzisiaj spadł śnieg, ale nic to:)słoneczko takie bardziej wiosenne, nawet brudne okna lepiej widać:)Margolko, nie pogryza ,bo kto by im takie pyszności serwował:)A tak przy okazji macie jakis wypróbowany przepis na tartę z pieczarkami,serem i szynką?

telepce mnie ,dreszcze mam ,w ogóle jakieś kaprawe w pracy chodzimy wszystkie :O ...Ofcia to już nawet delikatnie mi poradziła by o testamencie pomyśleć ...hmm.....niewiele tego jest,prawie nic,a to i pisania za wiele nie będzie :P pozdrawiam ciepło,dobrej nocy pa p.s czy aby te rolki papierowe pod pomidory nie za małe?średnica chyba kiepska,ale zawsze można spróbować:)

Drogie Koleżanki ! Znalazłam ciekawy filmik który zmienia nasz wizerunek kobiety przy garach. Może tak jak ja wspieracie takie akcje ? DOSYĆ NARZUCANIA NAM NASZEJ ROLI ... youtube.com/watch?v=fpdtp9iDWB4

Pani powyżej z tym to nie do nas - my akurat lubimy gotować:)

gotowac,sprzątać,prać,prasować(yyy mniej) ,ja to nawet lubię być miłą kicią w łóżku

Wpadnę jeszcze dobrej nocy Wam pożyczyć,cobyście dziewczyn same kolorowe sny miały:) Ivuś ,bo się do Ciebie udam i uszy poodgryzam,jak będziesz tu o testamentach wypisywać.:o - pomidorek jeden to z pewnością się z mieśc***otem go wraz z rolką do ziemi machnę i nie będę musiała kilka razy gada pikować:) Ofciu ja tam jakoś specjalnie tej tarty nie szykuję.Na ciasto zużywam czubatą szklankę mąki,2 żółtka,1/2 kostkę miękkiego masła i 1/2 łyżeczki soli,Smażę pokrojone w grubszą kostkę pieczarki razem z pokrojoną w małą kostkę cebulą dosmaczam solą i pieprzem,podlewam to potem wodą,aż będą miękkie,ścieram ok.15 dkg żółtego sera,połowę sera mieszam z 3/4 szklanki śmietany kremówki,dodaję 2-3 łyżki zmielonych na proszek suszonych pieczarek też je doprawiam solą i pieprzem.Kroję drobniutko szynkę wędzoną(prowansalską - tak z 5 dkg),Ciasto do foremki,nakłuwam widelcem,podpiekam parę minut,na podpieczone wykładam pieczarki z cebulką,na to szynkę a na to wylewam śmietanę z serem,na to reszta sera. Jeszcze raz miłych snów i dobrej nocy.

Hej jestem Anka :) Ostatnio szukałam szybkich i łatwych przepisów na fajne potrawy. Znalazłam bloga www.kuchniasingla.pl Muszę przyznać, że kilka przepisów już sprawdziłam i się naprawdę sprawdziły :) Polecam!

te rolki po papierze toaletowym nie są dobre-sadziłam do nich sadzonki papryki i sadziłam też do pojemniczków po śmietanie,jogurcie-te w plastikowych rosły jak należy a w rolkach zżółkły i skarłowaciały i przestały rosnąć-widocznie karton jest czymś nasączany

gdzie ta Ania z wiadomościami?:) bo już przeleciałam przez garnek ,fejsa ,i wpadłam tu i nic :( ..co do tych rolek,to pani gościu myślę,że dobrze 'kombinujesz" bo żeby uzyskać biały papier toaletowy odbarwia się go chemikaliami,a barwi kolejnymi i drukuje we wzorki ... więc jeśli już to po zwykłym eko,te "tutki" się nadają,choć mam mnóstwo takich jednorazowych doniczek po kwiatkach,bo bywa ,ze kupuję tonami :P,więc może jednak skorzystam z nich skoro tak to działało na rośliny niekorzystnie ...wczoraj zjadałam tonę oponek ,,,tak a'konto już końca karnawału :),czuję się lepiej,więc pędzę spalać kalorie :) i odwołuję pisanie testamentu :D pozdrawiam pa

bzdurne plastikowe święto :O

Witajcie koleżanki:) Fajnie Ivuś,że udało mi się Cię przestraszyć,bo pewnie uszy Ci się jeszcze przydadzą:) Ania mam policje po Ciebie wysłać? To my tu czekamy,ręce po kciukach rozmasowujemy a Ty nam gdzieś się zagubiłaś:) - szkoda,że "upadł na ryjek" patent z eko doniczkami:( wygodne się zawały być:) ale kiedyś w sklepie widziałam coś w te ciapki,to sobie poszukam:) Buziaki wtorkowe:)

Piszę po raz trzeci...bo dwie poprzednie nie doszły! Tartę robię na cieście francuskim i podobnie jak Margolka,tylko zamiast śmietany kremówki dodaję zwykła lub jogurt rozmieszany z 2 jajami i przyprawami.Na wyniki -myśle o młodym matematyku- trzeba pewnie poczekać kilka dni,ale to sukces już jest wielki,żeby reprezentować województwo! Pozdrawiam.Mam nadzieję,ze do trzech razy sztuka w tym wypadku się sprawdzi i dojdzie ...

Też robię tartę na cieście francuskim,wykładam je na wysmarowaną tłuszczem foremkę,dziabam widelcem,ale już nie podpiekam.Pieczarki kroję w plasterki i smażę z cebulą. do miękkości,studzę i mieszam z tartym,żółtym serem.doprawiam solą i pieprzem i odrobiną pieprzu ziołowego,wykładam na ciasto,przykrywam paskami ciasta w formie kratki,smaruję rozbełtanym żółtkiem i posypuję wierzch sezamem. Piekę na złoty kolor.