Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Hej koleżanki - Ania,Aneczko Ty rozrabiako nasza:) ale wszystkie mamy małe różki i uwielbiamy te Twoje rozróby,sete ma racje nie tylko gary i ogrody,czasem różki trzeba wystawić - toć wiosna przecież:) obiad już również poczyniłam tj. zupa ogórkowa i kopytka i zaraz za pranie się biorę,bo kosz pełny:( - ale u mnie od rana ziąb:p- cosik ta wiosna rozrabia za bardzo,dopiero dziś widziałam 2 boćki,myślałam,że wcale w nasze strony nie przylecą.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D a jakże zgadzam się!a te nasze "różki" tylko uroku dodają :P! Dziękuję za wsparcie 🌼,przekażę-nic poważnego się nie dzieje,ale zawsze tak brzmi :),a przy okazji zapewne i przerzucę się do babci w weekend ,bo porządki tam tez trzeba poczynić...niestety :O zmykam bo dziś od ranka pracuje,pozdrawiam ciepło i życzę pięknego,słonecznego dnia 🖐️ Iva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie Ania?daj znak życia :D pa😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem.Cześć.wczoraj białystok srednio udany,pierwszy raz od 7 lat jak się leczę to wróciłam bez niczego...nie było lekarza i nikt nie zszedł...łaskawie przenieśli mi termin na Wielki Czwartek...podobno dzwonili,sorki ale ja nie jestem uwiazana do fonu,no nie?jakiś sms czy coś...wkurzyłam się z deka...ale u Siostruni obkupiłam się w kolczyki,zdjęcia na g.u Niej czekała na mnie nowiuśka kurteczko-płaszczyk co mi uszyła mój mamcik i zaniosła do ciotki bo wiedziała że ja tam będę...dostałam śliczny szaliczek od Sis...i już było lepiej z deka...w nocy jednak stała się tragedia...nie będę na razie pisała na forum bo mi cięzko na sercu...nie śpię od 3:30...pozdrawiam dziewczyny..miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z Podlasia
Sate ,azzurro szkoda że nie macie garnka,można by było pisac o niektórych ważniejszych wydarzeniach na priv...może dacie się namówić?:)jak się otrząsnę to dam znać...jutro jedziemy na pola kamienie zbierać,bo już posiane....taki rytuał,dzieci w domu będą to darmowa siła robocza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Hejka kobietki , zobacze co sie da zrobic z tym garnkiem .Wczoraj tez dzien mialam ciezki , stressss i strach o tate - mial zabieg niby niewielki , malutki ale hirurgiczny jednak a tata ma przez leki zmniejszona gestosc krwi i powstaje problem z zatamowaniem .Wszystko sie udalo na szczescie.Kolczyki Aniu piekne , uwielbiam ogladac nosic moge tylko srebro i zloto piesa krew.Oj te kamienie suuuperrr mozna zrobic z takich wiele rzeczy ale fakt....zbierac to tego dziadostwa nie cierpialam ....skad to sie w tej ziemi bierze?Cos sie znowu Aniu wydarzylo mam nadzieje ze juz dobrze.U mnie sie wydarzylo pare fajnych dobrych spraw ale ...sie narazie nie rozpisuje .Pozdrawiam was wszystkie i milego pogodnego wekendu zycze.Matko srodek dnia a ja juz padam ...tez w nocy nie spalam tylko tatula pilnowalam.Na kawke zapraszam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
ja też padłam,z godzinę właśnie musiałam się drzemnąć i teraz restart,bo młoda zjechała a ja po tym upiornym tygodniu to ledwie nogami powłóczę,a trzeba jutro coś jej naszykować,zaraz śmigam na zakupy,coś tam pouzupełniam na Podkarpaciu był cudny dzień,niestety niewiele z niego skorzystałam,,... :O w weekend nadrobię ,buziaki przesyłam paaa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zimno 11st,nosa na dwór nie chce sie wystawić. Więc w domu sprzatanie,zaległe prasowanie.Drożdżówki na deser.Obiad z kaszy gryczanej i gulaszu -jak na chłodny dzień przystało.Mniemam ,że u was ciepło i hulacie w ogródkach.Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z Podlasia
Hejka...u nas słoneczko aczkolwiek wiaterek zimnowaty...Sate nie wiem skąd te kamienie..tyle lat juz się zbiera,ba tyle pokoleń już je zbiera a ziemia je rodzi i rodzi...do południa lataliśmy po polach...później sprzątańsko,teraz pizza na kolację się zachciała rodzince...obiadek zrobiłam po 7 rano i chleba napiekłam na cały tydzień...jutro niedziela,do kościoła i wolne cały dzień...upiekę kurczaki na obiad bo małko roboty i odpoczywam...następny tydzień też zapowiada się pracowity...a zaraz święta i trza świnkę oprawić,wiec przy mięsie i tłuszczach to mi zejdzie 2 dni na maxa roboty...myślimy za tydzień zrobić akcję coby powędzić przed wielkim tygodniem...ściskam i thx za pocieszenia na priv...dziś już mi lepiej,trza kombinować dalej...praca pozwala zapomnieć o wszystkim...pozdrówki wszystkim👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach ,aniu . Jak ja chciałabym tak jak ty- praca na zapomnienie trosk i kłopotów. Mnie sie to nie udaje. Mogę pracować a i tak pamiętam zgryzoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
u mnie poranek był fatalny,bo odezwało się kolano po poważnej kontuzji,więc krzątałam się deko nóżką ciągnąc,,,ale co?że ja nie dam rady,,,no dam :D młodej zapasy troszkę porobiłam,to co jej smakowało, chili con carne,dla nas jako,że podobny machnęłam sos boloński,więc i dla mniej znów spora porcję zostawiłam na "wywózkę",pierogi już spacyfikowane w zamrażarce,a reszta to już jutro się "dokończy",jakieś mięska :)...no i cały czas porządki ..przygotowałam sobie zestaw specyfików,szmatek,mopów wszelkiej maści i co mnie się w oczy rzuciło,to dawaj ,,,,, w tzw międzyczasie ratowałam swoje pranie i wszystko co na balkon "wyrzuciałam".bo pojawiły się takie podmuchy zimnego wiatru,że wszystko fruwało a suszarka lewitowała nawet z całym praniem.. zapewne wyglądało to bosko,jak latałam po placu i zbierałam ukradkiem górne tudzież dolne "desusy":P,bo jakby sąsiadowi w łapy wpadły to pewnie by pomyślał,że to spadochron chyba :P ..z młodą deko pogadałam,i choć miałam inne plany na dziś,to chyba razem wieczór spędzimy,bo widzę,że obie tego potrzebujemy i za sobą tęsknimy :) Wino mam :D,kanapa wygodna jest,jest i potworny ból łepetynki ale wierzę,że mi wreszcie przejdzie....:O Ależ Aniu masz plany,od samego czytania się zmęczyłam :P,a i u mnie są jakoweś plany na "swojszczynę " :) Głowa do góry,jutro laba :D ,odpoczywamy totalny chillout :D Przesyłam buziaki 😘 😘 😘 paaa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*przepraszam za chaos i byki,nie zdążyłam wcześniej ,bo młoda mnie nieźle "załatwiła" pojechała sobie po jakieś chipsy czy orzeszki,,,i laboga zapięła rower a klucza niet :):P:D i ...tak w kółko,,,dba o mnie podobno,:O,bym się nie nudziła dziś o moją rekreację podobno,,,, :O wstyd tylko było się pokazać ludziom bez make-upa i z szopą na łbie,który boleć nie przestaje,,,,:( spadam na zasłużony odpoczynek pa 🖐️ Iva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Hej kobietki jak tam niedzielka mija?U mnie jak zawsze rytualnie .Juz po kosciele ,po obiadku i wszyscy rozeszli sie na lenistwo .Wczoraj sadzilam , sadzilam , sadzilam same kwiaty tylko nawtykalam gdzie sie dalo bratkow , stokrotkow , niezapominajek i innych co mi sie na ryneczku spodobaly i nakupilam ale nazw nie znaju.Wszystkie doniczki tez mam juz zajete i od razu jakos weselej na swiecie.Ania boczusie szyneczki wedzic bedziesz? Cud miod normalnie.Tylko nie cierpialam nigdy tej sloniny kroic ale smalczyk potem z ogorkiem kiszonym mmm.Iva nie ma to jak dobre winko i najdrozsze kochane osoby dookola - masz racje.Co bedzicie gotowac , piec na swieta?Ciekawam bardzo podrzuccie jakis przepis na swiateczne cos dobrego , jakis pomysl.Ania ale mi te wedzonki juz normalnie zapachnialy.caluski i milego lenistwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie koleżanki:) U mnie piknie,cieplutko i słonecznie,skoro niedziela i nic robić nie można to choć posiedziałam w ogrodzie.Szpaki siedzą na orzechach i gwiżdżą,wyśpiewują,pewnie już na moje czereśnie czekają,bo pięknie zakwitły- ja im dam:p ,pod folią ślicznie sobie wszystko rośnie i niedługo czas będzie do gruntu z tym "wyrywać",jak ja lubię te ogrodowe zajęcia,normalnie maniaczka jakaś;) - Ivuś na garnku cudne ciasto wyeksponowała,zaraz odpalam mietłe i jadę póki inne koleżanki nie odpalą swoich i wszystkiego nie wyjedzą,na święta do Anuli ,na wędlinki pyszniaste i gitara,jak mawia Ferdek:) Sete przyozdabia a u mnie jeszcze małe kwiaty,wysiałam je chyba zbyt późno.Na święta to u nas jak zwykle żur na zakwasie,zimne nóżki,trochę domowej wędzonki,swojska biała kiełbasa i,gołąbki zrobię - z tym że z kiszonych liści kapuchy(koleżanka ma i obiecała się podzielić),pewnie jakaś sałatka i nieśmiertelne roladki ze szpinakiem i łososiem.Z ciast makowiec,babka i babeczki serowe polane czekoladą i chwatit,bo popękamy.Miłej niedzieli koleżanki,słodkiego leniuchowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z Podlasia
🖐️niedziela piękna...rano wstawiłam ziemniaki a przed wyjazdem do kościoła kurczaki..gdy wróciliśmy to wszystko było gotowe...resztę dnia przeleżałam i zbieram siły na tydzień...bo kamienie na polu posianym zbożem zbierać to pestka,bo tylko łazisz i wielkowate zbierasz...mąż teraz zamienił pole na łąkę i jak obsieje trawą to trzeba będzie WSZYSTKO wyzbierać co do kamyczka coby później w kosiarkę nic nie wpadło i tego się boję bo to 1ha jest...jeszcze pszenicę i jęczmień poładować na furę bo obsiewać już czas no i świnek...brrrr aż się wstrząsłam:)...na święta jeszcze pomyślunku nie mam co piec bo zazwyczaj kilka dni przed mam wenę na myslenie ale jak już obmyśle to napiszę:)pozdrawiam i ściskam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ,pracusie,pracusie...Robienie wędlin mam już za sobą- na szczeście.Bo chyba nie wyrobiłabym . Ania chętnie bym tych kamieni sobie nazbierała na skalniak. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, podrzuć Ania tych kamoli do mnie :D kamieni w ogrodzie nigdy dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
w majstrze 15zeta/jeden kamiorek Ania to Wy majątek macie a nieświadomi jesteście tego :D! Młoda się deko rozłożyła,nocą,ogłosiła "larum",,,przewiało jej pelagię jak to mawia Gosia,młode to i durne,a u nas niestety ziąb i szarość wrednowata,tudzież polewało deszczem... Przełożyła wyjazd na jutro,muszę wcześnie wstać i pomóc jej się spakować etc Na święta to mam plan na sernik z brzoskwiniami,i pewnie coś z toffi bo młoda lubi,babcia robi pyszny mazurek bakaliowy ..szaleństw strasznych nie będzie,bo ja jak zwykle będę pewnie miała sajgon w pracy,więc i mniej energii na kuchenne rewolucje Pięknych snów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej drogie koleżanki w nowym tygodniu.Święta coraz bliżej więc trzeba powoli umyć(niestety) jeszcze raz okna,bo padające deszcze pięknie je w ciapki ozdobiły i generalne porządki zrobić,w szafach trza ciuchy na nieco lżejsze wymienić,zimowe sio do szaf zapasowych,mało używanych.Jest co robić:) Pilnie poszukiwana jest Ofcia - halo,halo !!!!Gdzie jesteś koleżanko? Pozdrawiam i udanego nowego tygodnia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ofcia zasmarkana z wieczora mi doniosła :) więc pozostaje nam tylko zdrówka Jej życzyć :)! Gagarin [Gosiu,znalazłam;) ] 60dkg mąki 2 jaja 25dkg cukru(ja zazwyczaj daję mniej) 4 łyżki miodu 2 łyżeczki sody 6dkg palmy 6łyżek mleka zagnieść,podzielić na 3 części,upiec 3 placki krem: 1/2 l mleka,12łyżeczek grysiku 25dkg cukru "kasia" albo pół na pół z masłem i to wsjo :) ...pozdrawiam i życzę miłego dnia 🖐️ Iva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam tu Wasza ania:)spamuje mnie od rana...żyję,pracuje nałogowo,dzięki za ciasto Ivuś bo już miałam się upominac o przepis...Ofci zdrówka...i miłego poniedziałku życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z Podlasia
grysik to kasza manna???i margarynę do mleka i cukru i potem grysik,czy wystudzony utrzeć z margaryną?bo ja np.do miodownika wrzucam margarynę do mleka z cukrem a potem mąki daję i gorącym budyniem przekładam...cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam stronke FB - coś smacznego i niedrogo. Przejrzyste przepisy ze zdjęciami i poradami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszłam kiedyś zobaczyć jak sie lekarz czuje i zaraził mnie :)smarkam, kicham a tu porządki wypada coby tradycji stało się zadość.Ciasto podobne piekę, tylko do jednej częsci dodaję kakao i nazywam czeski placek, acha i na wierzch polewę czekoladową. U nas wprost susza,minimalnie pokropiło wczoraj w nocy i to wszystko.W sobotę troche posiałam pod włókniną chociaz podobno za zimno i ogólnie nie powinnam:) Dzięki dziewczyny, trzeba mi zdrówka bo do pracy normalnie chodzę. Sciskam wszystkie zdrowotnościowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yes of course :P kasza manna to grysik :) wiem,że są takie przepisy i zapewne wtedy szybciej placek nadaje się do spożycia jak wsjo na ciepło,ale tu gotuje się grysik na mleku,z cukrem[,na the end powiem,że bywa,że wbijam z 1-2 żółtka,i szybko bełtam,póki gorące,by się "zaparzyło" a potem to masie puchu nadaje ] uciera się tłuszcz a potem ten wystudzony grysik można placki i cienko powidłem czy innym "dziamem" winnym przesmarować i na to ten krem,i na wierzch idzie polewa jak u Ofci :) ...pozdrawiam wieczorową porą 🖐️ 😘 Iva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim:) Ofciu w takim razie szybkiego powrotu do zdrowia,szybkiego pozbycia się katarzyska,oj czyżby to był ten co ja sie go wreszcie pozbyła - ale specjalnie Ci go nie podarowałam:( Ivuś dzięki za przepis,bardzo lubię takie miodowe ciasta ,kiedyś robiłam takie podobne tylko ciasto insze,takie biszkoptowate z kakao i powidłami śliwkowymi,no niewytrzymię tak bym sobie takie cudności zjadła:p mniam:) Pozdrawiam wszystkie koleżanki i bardzo miłego dnia życzę,ze słoneczkiem i pikną pogodą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Hejka w prawie upalny dzien kwietniowy.Na tarasie powiedly mi kwiaty takie slonce jak w lipcu .Ofka zdrowka , zdrowka .Ja niestety z katarem - paskuda walcze zaciecie no i ....ciagle przegrywam.Ostatnio pogonilam go troche konskimi dawkami wapna i lekko wysuszylam i w miare oddycham, mniej sapie. Zarobiona jestem straszliwie - zabralam sie za porzadki w piwnicach i gospodarczym i wywalam klamoty , przy okazji znalazlam rozne skarby typu gliniane i kamienne gary co idealnie sie nadaja na kwiaty.Iva dzieki za dobry przepis na ciacho - chlopaki moje juz sie pytaja co bede piekla na swieta.A na G juz widzialam ze sie szyneczki wedza u niektorych az mi zapachnialo i slinka pociekla.Nie mam jeszcze swojej wedzarni ale mam blisko pana co robi pyszne wedzonki takie po staroswiecku .Grzmiec i dmuchac wlasnie zaczelo , czarne chmury bedzie burza w Wlkp.Lece chowac kwiatki zeby mi nie po wywalalo.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie znowu spamuje:(...pozdrawiam tylko,Ofciu zdrówka,Ivie dzięksy za wytłumaczenie ciasta...miłego wtorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyżej to ja ania pisałam...:)u mnie dziś średnio pochmurno...a rozsadę kapusty mogę już pod fizelinkę wysiewać?czy poczekać?bo mnie nosi aby cokolwiek posiać:)dziś pierwszy ranek od dawna bez mrozu był...jak myślicie fizelina dostatecznie zadziała...bo czuję że już czas na rozsadę:)pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
Witam wszystkie zapracowane koleżanki.U mnie podobnie,działam wszędzie,gdzie mogę i starcza mi sił.W czwartek zaczyna się u mnie remont przedpokoju i ma w sobotę się zakończyć,więc sprzątanie i okna na parterze domu zostawiam na póżniej. Najważniejsze,że pensjonat też już lśni i błyszczy wiosennie i świątecznie,a w ogródku już kosiliśmy trawę,bo pomimo suszy już było trzeba. Czekamy na wiosenny deszcz.Jeszcze nie wiem,co będe piekła,ale na pewno pasztet i zrobię od podstaw sos tatarski,bo bardzo lubimy.Pozdrawiam serdecznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×