dziewczyny dlaczego nie chudne?

po co ja czytam o tym niskach spadkach wagi przy duzym wysilku,jeszcze mnie to bardziej doluje,ale nien waze nie i nie bede tego robic

:( za duzo czytam o tym wszystkim,na razie mam przerwe w pracy i nie pracuje. Mam duzo czasu i dlatego tak czytam,wszystkie obowiazki domowe zrobie rano,jak najszybciej i dlatego czytam jak oszalala

polecam dietkę Dukana

chyba bym sie nie zdecydowala na dukana,myslam kilka razy o tym ale chyba nie potrafilabym udzignac tego,moja kolezanka schudla na tym 22 kilo w 4 miesiace,juz prawie dwa lata utrzymyje wage

szenia 25 jeszcze sie nie zniechecilas?bo ja bym juz dawno zjadla 5 czekolad

nie zniechecilam sie,nie wiem dlaczego,pewnie dlatego ze nie chcialam wygladac jak pulpet,chodz powiem Was,ze ja wcale nie wygladam jakbym byla strasznie gruba,jak sie rozbioralam to owszem. kilkakrotnie mowilam sobie ze sie ochudzam,widzilam sobie w lustrze,nie moglam sie na siebie patrzec,a dalej jadlam i sie nie ruszalam, ale mam nadzieje ze sie to zmieni na zawsze:)

ty,identycznie,juz nawet nie pamietam kiedy zaczelam zrzucac wiecej.kilogramow,ale ja mialam na poczatku tak ze chudlam z cm a wagi ,ale chyba po okolko 2 miesiecy waga ruszyla,nie wazylam sie,nie kuowalam ubran,nie chodzilam na zakupy bo jak sie widzialam w lustrze to mialam dola,ale mowie ci ze naprawde njak bedziesz dalje tak robic to osiagniesz swoj sukces

zobaczysz jak bedzie,ale pewnie zaczniech chudnac z wody,a flaka bedziesz miala nadal

nie cwiczyc?najlepsze co moze zrobic oto wlasnie cwiczyc ale ludziska macie pomysly,tylko zeby schudac a pozniej efekt jojo

dziewczyny nie zrezygnuje z cwicze,daje mi to wiele satysfakcji i radosci.

wczoraj wyczytalam chyba wszystkie informacje na temat zatrzymania wagi i mojego problemu,zamiast sie jakos uspokoic tym to sie bardziej nakrecilam,negatywnie oczywiscie,niepotrzebnie to czytalam wszystko i mam nadzieje ze juz czytac dzis nie bede,

nie tylko dzisiaj tylko juz nie bede czytac wcale,bo tylko zasmieca mi glowe niepotrzebnie

Cześć szenia25 a jak po ciuchach ? jeśli masz efekty w postaci luźnych ciuchów to sie nie zamartwiaj niepotrzebnie , za jakiś czas waga ruszy ;) ja też mam czasem tak ,że spanikuję bo najpierw ktoś mówi dieta cacy(raz węglowodany nie a raz ,że jednak tłuszcze nie) potwierdza to jakimiś badaniami a potem nagle się okazuje ,że wszystko jest be,szkodliwe i niedobre.Niektórzy zachwalają wegetarianizm ,weganizm a jaka jest prawda nie wiadomo bo każdy jest inny , ja byłam wegetarianką ładnych kilka lat(jedyny produkt zwierzęcy jaki zjadałam to śmietana,masło, trochę sera albo jakiś jogurt) trochę mącznych potraw, kasz,ryżu i makaronów i pieczywa(w tym głownie pełno ziarniste) otręby etc. różnych , strączkowe kukurydza i mnóstwo warzyw i owoców, nasion, kiełków nawet wodorosty a efekt z początku dobrze się czułam ale była nadwaga (mówili ,że wegetarianie zawsze są szczupli i mają wyniki zawsze w normie- gówno prawda) nie mogłam zrzucić ani kg , przeszłam na weganizm(na masło się co najwyżej popatrzyłam) fakt schudłam ale było mi strasznie zimno, jak się sporo naczytałam to się okazało ,że diety bez produktów pochodzenia zwierzęcego nie są dobre na nasz klimat bo"wychładzają organizm" , gorzej jak gdzieś tam zimą pozrywałam więzadła w kolanie(do dziś nie może się to zregenerować) albo zaczęły mnie boleć stawy :( pewnego razu na wakacjach w Świnoujściu rzuciłam się na rybę, wędzoną na gorąco prawie z ośćmi zjadłam i wróciłam do normalnej diety i o dziwo nie przytyłam.Gorzej jak miałam wizyty u mamy często to mi się te kilka kg przybrało;) dieta oparta na 0% tłuszczu czyli light też mi się nie sprawdziła :( więc chyba zostanie pilnowanie kalorii i jak najmniej przetworzonych/wyjałowionych produktów ;) wszystko z umiarem i ćwicz w rozsądnych ilościach i poobserwuj siebie i zwracaj uwagę nawet intuicyjnie co Ci odpowiada ;) jak już nawet masz czasem ochotę na słodkie albo niezdrowe, to zjedz ociupinkę jak czekolada to 1-2 kostki i koniec, jak cukierki to góra 3 ;) jak jajówa na boczku (ja tak mam przykładowo) to jedno jajko na 2ch cienkich plasterkach i pół kromeczki(jeśli z pieczywem), jak jakaś niezdrowa kanapka z majonezem np. chodzi za nami to pół kromki jak już. A to wszystko po to,żeby nie daj boże kiedyś napadu nie dostać ;)i nie zjeść za 3ch ;) Metoda ze szklanką na głoda też działa , jak się ma ochotę coś zjeść albo czujemy lekki głód między posiłkami to warto się napić szklankę , dwie wody niegazowanej albo soku warzywnego ,żeby nawet rozcieńczonego i też działa ,

niebieska cytryno,po ciuchach czuje roznice:)nie bede sie wazyc,zeby sobie nie popsuc humoru. czasem jem niedozowoloene rzeczy,ale sa to naprawde niewielkie ilosci i jak cos to staram sie jesc do poludnia,przewaznie nie jem po 18,a jak jestem glodna to jem grejpfruta przewaznie. a tyle iole chudlas i w jakim czasie?

ide cwiczyc,milego dnia:)

godzinka na orbitreku i czlowiek od razu czuje sie lepiej,ide pod prysznic,czasem jak tak cwicze to sobie mysle jak moglam sie tak zapuscic:(

Może być wiele czynników, przez które odchudzanie nie idzie tak jak trzeba. Moim zdaniem najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest po prostu zwrócenie się do dietetyka, specjalista na pewno odpowie na to pytanie ;) W Centrum Medycznym Vimed pracują świetni specjaliści, którzy pomogą każdemu zrzucić zbędne kilogramy. Przy takiej opiece odchudzanie na pewno jest efektywniejsze.

panic bylam w tamtym roku u dietetyk,mialam diete 1000 kalorii,schudlam na niej 5 kilo w dwa tyg a 7 pozniej przytylam,

teraz mam kilka kg ale też boję się na wagę stanąć ;) panic wiesz co daj jej spokój z tymi dietetykami bo to tylko dla ludzi którzy cierpią na nadmiar pieniędzy i lubią wyrzucać kasę w błoto na nieskuteczne suplementy , u nas w mieście jest taki "nature house" tylko wyciągają kasę za wizyty analizy i jakieś tam soki warzywne;) same złe opinie o nich chodzą , ja przytyłam te kilka kg ostatnio po lekach , moja najniższa waga było 61 kg mam wzrost ok 170cm a wtedy nosiłam 34 , ktoś powie ,że pewnie i tak z 10 kg za dużo ale poniżej granicy 60 kg nigdy nie zeszłam a już wyglądałam momentami jak kościotrup (może to jakieś zatrucie ołowiem :D albo coś ,żartuje)u mnie wystarczyło trochę więcej ruchu zawsze i od razu waga leciała , prawdopodobnie węglowodany w diecie mnie zgubiły(bo eliminowałam tłuszcz czasem do zera a wiadomo jest on potrzebny) diety beztłuszczowe to jednak mit :(

niebieska cytryno ja mam 1,73 cm wzrostu i moja waga to 68 kilo,nosilam 38 spodnie,bo mam szerokie biodra i 36 na gorze,68 to duzo,ale ja jestem grubokoscista czy jak tam sie mowi,waga wadze nierowna. jak mialam wage 68 kilo i mialam zatucie tydzien czasu to schudlam do 65 kilo,wygldalam jak kosciotrup,naprawde wygladalam za chudo. teraz gdzie mam 83 kilo,jak komus mowie ile waze to nie wierzy,albo ktos sam mowi ze waze 75 kilo,po prostu mam taka budowe ze nie widac ze waze 83 kilo, wazylam 85.moze teraz jest mniej niz 83:):):) rowniez nie biore zadnych tabletek,kiesys bralam to nawet nie chudlam po tym,tylko kase wydawalam,oj ile ja kasy wydalam na sumlemety diety,lepiej kupic sobie sprzet do domu,albo karnet na basen czy silownie,albo biegac jak ktos lubi.

myslam nad bieganiem wieczorem,ale mam orbitreka i na basen chodze

ja juz po cwiczeniach,jeszcze basen. dzis sie weekend zaczyna:) mam nadzieje ze nie zjem za duzo:)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4080071

oj nie wiem czy ktos schudlby tyle,chyba ze by nic nie jadl. ja wlasnie po basenie,bylo tylko 6 osob razem z nami

dziewczyny jak idzie Wam odchudzanie? ja juz po sniadanku,za niedlugo orbitrek. nikt tu juz nie pisze ale bede pisac sama do siebie:)

i po cwiczeniach:)

dziewczyny zycze milego weekendu,moj sie wlasnie zaczal,chodz na dworze pogoda pod psem. do zobaczenia jutro:)

dzis dzien bez cwiczen,jeden dzien przerwy,chyba ze bardzo poznym wieczorkiem basen. wczoraj na imprezce,ale nie zjadlam nic,nie bylam glodna,nie jadlam oczami,jestem coraz bardziej dumnie z siebie:):):)

witam dziewczyny jak minal weekend,wczoraj nie cwiczylam,ale gralam w siatkowke,wiec to tez sie liczy jako trening i ruch:) juz prawie polowa maja,musze zaczac szybciej chudnac,zeby sie pokazac na plazy,bardzo malo czasu zostalo:(

ja pilnuję kalorii ;) i nie zapominam o wodzie niegazowanej