dziewczyny dlaczego nie chudne?

fajne przeczytalam na twitterze :) wg niemieckich naukowcow jesli po wstaniu rano wypijemy 500 ml wody to nasz metabolizm wzrosnie o 25% na nastepne 90 minut :) hmm to mozna rano pic i potem wiecej jesc :)

Ania, fajne info, dzięki :) Ja jednak za ćwiczenia się nie zabrałam - zdecydowałam się na pełen relaks po ciężkim tygodniu egzamów i zaliczeń. A co! Jutro do południa już na pewno pójdę na siłkę :) Obecnie jestem po kolacji, nic innowacyjnego - serek wiejski, warzywa, orzechy. W ogóle to powiem Wam, że mi się menu strasznie skurczyło odkąd zaczęłam się odchudzać, a potem jeszcze ta antycholesterolowa weszła :( Mam monotonne jedzenie. Póki co nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, bo uwielbiam te wszystkie serki wiejski, twarogi, owsianke, warzywa, owoce. W wakacje, jak będę w domu rodzinnym, pomyślę jednak o jakiś ulepszeniach ;) Miłego wieczoru, do jutra :)

Dziewczyny co byscie polecily zeby zrzucic troche boczki i z pupy?:):)

panterka schudnac, niestety nie da sie "wybiorczo" schudnac, ze np tylko z bioder wiec dieta redukcyjna i cwiczenia studentka no mnie serki wiejskie mecza :p ale nic to wlasnie wrocilam z zakupow jedzeniowych wiec jestem zaopatrzona :) teraz herbatka i kawalek czekolady z migdalami :)

ja tez bym chciala schudnac tylko z niektorych czesci ciala,piersi bym zostawila w spokou,w pupe i uda bym zmniejszyla:) jesli chodzi o te 500ml wody rano-to trzeba wyprobowac:)

dzis sobota,mozna pospac dluzej jak ktos nie pracuje w soboty,a ja nie spie juz od dawna:(nie mam spania jak jakiegos czasu,rzadko spie dluzej,nawet jak moge:)

dzis sobota,mozna pospac dluzej jak ktos nie pracuje w soboty,a ja nie spie juz od dawna:(nie mam spania jak jakiegos czasu,rzadko spie dluzej,nawet jak moge:)

Szenia, ja już też na nogach :) Co do chudnięcia w określonych miejscach. Niestety - mi po schudnięciu poleciało wszystko. Łącznie z biustem, nigdy nie był duży, ale teraz... :O No trudno. Wolę myśleć o tym, że reszta ciała lepiej wygląda i tego się trzymam :D Ania, pozazdrościłam Ci wieczorem tej czekolady :D Mmm. No nic, zwlekam się z łóżka i idę po śniadanie. Powoli zacznę ogarniać materiał na środowy egzamin, ale powoli... ;) O 12 w planach bieganie :) Buźka

jej jakie ranne ptaszki :p ja w weekendy spie do 12-ej hahah dzisiaj juz sie pogoda zepsula i znowu jest 11 stopni i zachmurzone i predzej czy pozniej lunie deszcz:( a mialam w planach wycieczke rowerowa nic to wiueczorem trening i bieganie :) czekolade jem tez teraz mmm pycha jest jedna kosteczka 22 kcal :) kolejna ciekawostka od pana Dave'a Zinczenko: ponoc bakterie - te z jogurtu (te kulturalne hahahah) zmniejszaja ilosc tluszczu ktory organizm przyswaja - wiec tego zlego tluszczu tez :p

co u Was dziewczyny? ja dzis bylam na zakupach,cwiczylam,sprzatalam,teraz sie przygotowuje na imprezke:) jesli chodzi o jogurty u nas,jest mnostwo z niezdrowymi dodatkami,jem czesto,ale przewaznie naturalne,nie maja sztucznych dodatkow i polepszaczy. fajne te rady,mozesz pisac codziennie,na pewno skorzystam z niektorych i wprowadze w zycie,ale pol litra wody jeszcze dzis nie pilam-zapomnialam o tym:):)

hej ja juz po bieganiu :) teraz sobie...tancze z kettlebell - takim ciezarkiem lekkim bo 7.5kg ale zawsze cos :) http://www.infobarrel.com/media/image/18202.jpg wlaczylam sobie jeden z kanalow muzycznych i tancze i wymachuje tym ciezarkiem - wiec mam na zmiane trening silowy z tancem :p teraz jest przerwa na reklamy a ja mam przerwe na wode, za chwilke wracam i robie kolejne 20 minut, pozniej hula i odpoczynek :)

Hej :) Ja wczoraj byłam na imprezce, parę piwek wypiłam, ale w sumie bez wyrzutów, bo na takie szaleństwo pozwalam sobie tylko raz na 2-3 tygodnie. Teraz jestem już po śniadaniu, głowa trochę boli, ale nie jest źle :) Miłej niedzieli :) W Polsce piękne słońce i gorąco :)

hej u mnie 10 stopni i wlasnie przestalo padac ! :( glowa mnie boli i nie bardzo wiem czemu hmmm moze dlatego ze spalam z karkiem dziwnie odchylonym zeby nie przygniesc malego kota nic to mam nadzieje, ze niedlugo mi przejdzie bo jak nie to bede musiala wziac tabletke a naprawde nie chce :( zaraz sie zabieram za szykowanie jedzonka na pozniej, pozniej prasowanie i wieczorem bieganie :) na wage w tym tyg nie weszlam bo przeciez "zakonczylam" diete ale ciekawe czy cos mi ubylo - pewnie nie bo nie ograniczalam jedzenia pewnie za pare dni nie wytrzymam i sie zwaze hahah ale na razie silnie sie trzymam

Hej dziewczyny jeżeli mogę sie przyłączyć to ja bardzo chętnie:) przeczytałam pierwszą stronę posty założycielki i jakbym widziała siebie. Dwa lata temu urodziłam ślicznego chłopca kiedy go rodziłam ważyłam 93 kg po porodzie zostało 84 i od dwóch lat walczę!!!!!!!!!! a wiecie co mi pomogło???? fakt nie jadłam białego chleba tylko chrupkie, nie jadłam kolacji słodycze sporadycznie, i duzo wody ok2 litów dziennie ale co ważniejsze ćwiczyłam ok 50 minut codziennie!!!w domu ćwiczyłam z billym blanksem. dla mnie jest on rewelacyjny waże teraz 70kg i potrzebuję jeszcze 5kg. przyda mi sie wsparcie bo od początku roku przestałam ćwiczyć pozwalalam sobie na chlebek i kolacje zaczęłam pic kawke a do kawki ciasteczko wiec wiadomo. a ze wsparciem będzie lepiej:)

hej nowa kolezanko :) ja Billy'ego tez bardzo lubie robie czasem ten Tae bo 8 minute workout - polecam jako fantastyczna rozgrzewka przed treningiem silowym albo np bieganiem no i tae bo advance tez jest super :) az mam ochote zrobic jak mi przypomnialas :p ja wlasnie skonczylam wsuwac lunch - makrelka z surowka 210 kcal :)

Witam wieczorową porą :) Dzień na kacu jakoś zleciał. Nie ćwiczyłam z racji wiadomej :D Kalorycznie wyszło jakieś 1800. Nie tak źle, zważywszy na to, że na kacu zawsze jestem głodna cały dzień ;) I zdrowo, bez grzechów :) Mam trochę wyrzuty, że nie ćwiczyłam :( Wysiłek fizyczny uzależnia. Wciąż się tak zastanawiam, ile kalorii mam jeść dziennie, szczególnie w dni nietreningowe. A takie są - ustaliłam, że będę ćwiczyć 4-6 razy w tygodniu. Jakieś dni odpoczynku też mi się należą :) I już sama nie wiem. 1800 wydaje mi się dużo, ale z drugiej strony, jak pomyślę, jak ja się kiedyś odżywiałam... Na pewno zjadałam dużo więcej. No nic, idę wypić herbatkę, potem kąpiel, książka i spać. Od jutra kucie do egzaminu, bo coś ten weekend szybko zleciał, i jestem trochę do tyłu. Ale już niedługo... wakacje :D Ania, jakieś plany wakacyjne masz? A i witam nową koleżankę, zapraszamy do pisania. W grupie raźniej :)

hej :) w dni treningowe jedz tak samo :) tak jak mowisz kiedys pewnie jadlas wiecej a co do wakacji to juz urlop zaliczylismy - byl egipt w kwietniu, no a nastepny urlop - znowu egipt bo nam sie spodobalo, bedzie w listopadzie, wiec duuuuuuuzo czasu jeszcze 152 dni :p ale bedzie fajnie, przynajmniej hotel jest parkiem wodnym wiec sie wybawie na zjezdzalniach, pogram w tenisa itd :) mialam jechac do polski, ale juz nie bede miec urlopu, wiec w tym roku nie pojade, chociaz wcale mi sie nie chce :p wiec zostaja mi wtylko wycieczki calodniowe w okolicy :) zaraz ide biegac i pobawic sie w tae bo :)

Okej. A jeszcze powiedz mi, te 1800-2000 kcal jest ok? Cel - ani przytyć ani chudnąć. Te kalkulatory niby wyliczają mi w granicach 2000-2200. Liczyłam z tej stronki -> http://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne%2C_sk%C5%82._prod._%C5%BCywno%C5%9Bciowych%2C_%25_bf-t276436.html Ten wzór wydaje się być porządny. Na pewno lepszy od tych co niektórych kalkulatorów... I jeszcze pytanie. Jakie ćwiczenia polecałabyś na nogi? Takie do wykonywania w domu. Nacisk na uda i pośladki. Za jakieś 2 tygodnie będę ćwiczyć na siłce, tam mam swoje ulubione maszyny, ale w domu coś też chcę zacząć. Tradycyjne przysiady z obciążeniem? Jakieś nożyce?

no to zapotrzebowanie wydaje sie oki wiec cwiczonka na nogi lubie dynamiczne - czesto skakane :) typowe bodyweight, wiec zero sprzetu tylko nasze cialo 1: skakane wykroki http://www.youtube.com/watch?v=_zLTDUFjbXA&feature=related ja lubie robic w seriach po 50 (po 25 na noge) bez przerwy 2: przysiady sumo skakane tez tak po 40-50 http://www.youtube.com/watch?v=IjD4AU5RSqU 3. skakane wykrki na boki - te robie tak po 60 http://www.youtube.com/watch?v=zqbKTJXUIGA 4. na tylek to jest fajne - po 30 na noge http://www.youtube.com/watch?v=qVPvkKWhsPY&feature=related 5. no i to tez na pupe i nogi przysiady na jednej nodze, sa dosc trudne :) przynajmniej wg mnie http://www.youtube.com/watch?v=jEBol54EjVE milego cwiczenia

Super, dziękuję Ci bardzo :) Jutro to zrobię i dam znać jak poszło :) Tobie też miłego ćwiczenia i do jutra :)

dzieki :) uciekam na bieznie na 30 minut a pozniej godzinka tae bo a po tym.....chrupki orzechowe i 1/3 snickersa hahahahah

tyjącaEb,ile chudlas mniej wiecej na miesiac,ja rzadko jem chleb,ale jem.cwicze codziennie prawie 1h,nie jem prawie wcale wieczorem,slodyczy tez nie,po jakim czasie chudlas,bo u mnie to opornie idzie:(

tyjącaEB ja jutro powinnam byc z rana,moze wtedy pogadamy,moze dasz mi pare cennych rad:)

Cześć :) Śniadanie za mną. Tradycyjnie owsianka :) Słońce pięknie grzeje, a ja tu się powinnam uczyć, eh. Na obiad planuję dziś pulpety z buraczkami :) Na deser jeszcze nie wiem. Może banan. A odkryłam ostatnio deser czekoladowy Satino Bakomy bez dodatku cukru (słodzony sukralozą, też słodzik, więc chemia, ale zawsze lepsze to niż aspartam) i 0,9% tłuszczu. O dziwo nie czuć tego, że jest light :) Wiem, że może najzdrowsze to to nie jest, ale zważywszy, że nie mogę jeść słodyczy, a w szczególności czekolady, to taki deser raz na jakiś czas jest alternatywą :) I zaspokaja mój głód na słodycze :) Ale to może pod koniec tygodnia sobie zaserwuję. Wieczorem idę na spinning. Planuję dziś też ćwiczenia te z linków od Ani. Co u Was? :)

hej no to sie ladnie dobralysmy sniadaniowo- ja wlasnie jem teraz owsianke :) a wieczorem pobiegami sprint troche tak na zasadzie HIIT, wiec minuta wolnego biegu tak 10km/h i minuta sprintu 16km/h ladnie podnosi prace serca :) plus cos innego pocwicze, jeszcze nie wiem co, wiec bede musiala ulozyc trening pogoda znowu do d...py, przestalo padac, slonce wychodzi, ale co z tego sjkoro nie bedzie wiecej niz z 12 stopni :(

mam juz dosc tego,ze jem jak trzeba i cwicze,a waga stoi:( nie zaczne jesc jak wczesniej,ale wkurza mnie to ze nie chudne,ze nie robie sie coraz mniejsza,a tak powienno byc i koniec

no to jest baaaardzo denerwujace ale po jakims czasie waga w koncu sie ruszy, wiem ze nie jest to zbyt pocieszajace ale taka jest prawda :( ale przynajmniej jesli jesz zdrowo to mozesz miec satysfakcje, ze organizm staje sie zdrowszy

Szenia, pamiętaj, że waga to nie jedyny wyznacznik. Dobrze jest zmierzyć swoje obwody. One na pewno lecą, nawet gdy waga stoi. Także głowa do góry :) Ja właśnie pochrupałam 2 marchewki surowe w ramach drugiego śniadania :)

dziewczyny dzieki ze tak piszecie,ale minal juz drugi miesiac,moge stosowac diete 1000 kalorii,ale nie chce,wole zjesc wiecej. to prawda czuje sie zdrowsza,prawie nie mam cellulitu,to zasluga wody,braku slodyczy i cwiczen.a mialam straszny. ostatnio rozmawialam z dziewczyna,mowila ze tak jak ja,cwiczyla na orbitreku i dop po 3 miesiacach waga zaczela spadac,ucieszylam sie ale z drugiej strony,pomyslam sobie ze kazdy jest inny,kazdy organizm. wkurza mnie to bo jak moze waga nie spadac jak ja wczeniej jadlam strasznie duzo,mnostwo slodyczy na codzien,jadlam poznym wieczorem,przewaznie raz w tyg po polnocy jak wracalam z nocki to jadlam wtedy bo bylam glodna. wiem ze ogranizm sie broni,ale ile sie bedzie bronil? myslam ze jak zmienie bardzo moje nawyki to szybko schude,ale sie pomylilam bardzo.

jak ktos sie odchudza to powinno cos sie zmieniac,zeby ktos kto sie odchudza widzial efekty,zeby sie dalej staral