KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Hej wszystkim Paniom Po woli sposobie:D się do dentystki. Co prawda wyznaczona godzina na randkę ..18-ta ...trudno o niej nie myśleć:( ale co tam nie takie to znowu straszne. Na wieczór jeśli będzie czytać próbuję uruchomić Waszą wyobraźnię. Idąc do tramwaju przechodzę koło pięknego miejsca , jest to balkon. Pani w skrzynkach posadziła słoneczniki. Jest ich dużo , różnej wysokości. Najwyższe myślę,że maja około pół metra. Do tego swoje buźki odwracają zawsze ku słońcu. Balkon wygląda pięknie , innych kwiatów nie ma. Jednym słowem pomysłowa gospodyni:) MARYLKO! Masz dzisiaj ważne spotkanie. Czy wiesz jakie będziesz miała godziny pracy??? O wrażeniach myślę napiszesz. Pozdrówka LUNA! Jeżeli usiądziesz w swoim fotelu na odpoczynek wybierz kawę oczywiście...bląd:D.. lub herbatę. Zatroszczyłam się o to:) buźki 1 2 3! Tryskająca energią Kobieto czuję,że masz dużo pracy. A może robisz zakupy remontowe:D Na chwilę usiądź w Warsie , bufet suto zaopatrzony:) Hejka LIVIO! Goście gośćmi usiądź na chwilę:) wypij kawę , nie namawiam:) ale zapal :D jeśli masz ochotę. Trzym się. MASKOTKA! Tobie życzę przyjemności na wieczór. Do zobaczenia

Witaj , kochany Globusiku . Ostatnimi czasy jakoś ta energia mnie się nie ima.Ile ja kiedyś mogłam? A teraz ręce opadają. Śmieję się sama z siebie.Myślę , przecież mogłam jeszcze zrobić to i tamto .A potem się usprawiedliwiam.Spoko , przecież i tak to zrobię, z nikim tu się nie ścigam. Pogoda u mnie przepiękna. Tak może być do końca lata. Pozdrawiam Was wieczorową porą . Wpadajcie na pieczeń indyczą.

OJ........padam na ryjek-zrobilam mezowi polskie krokiety z miesem i serem i kapusta i pieczarkami...

Witajcie! Czytałam sobie was,ale szczerze powiedziawszy,dziewczynki palce mnie bolą,nie mogę pisać jakieś sztywne. Zyczę wam miłego wieczoru i spkojnej nocy!

Moja randka była konkretna. Leczenie kanałowe :) dobrei to mogłam stracić zęba. 1 2 3! Właśnie tak ..spoko:) ... nikt nas nie popędza same decydujemy o sobie. Tyle pyszności w Warsie. U Ciebie pieczeń , Prinzesska też zrobiła kolację ..owszem. Dam rade i zjem trochę każdego dania. Miłego wieczoru wszystkim.

MASKOTKA! Nie dziwię się ,że dbasz o męża. Polska kuchnia przeważnie smakuje wszystkim. Myślę,że Mąż też ją akceptuje. LUNA! Odpoczywaj. Spokojnej nocy. U mnie upału nie było , wczorajszy deszcz powietrze schłodził.Na jutro szykuje się gorączka, teraz jest bardzo ciepło i parno. Do zobaczenia jutro.

A mnam wole to ugotuje cos pysznego.. Ja juz gotowalam Polsko-bigos, golabeczki, leczo. Wigilia zawsze jest po polsku z barszczem ird...

mam wolne...no jak ja pisze...

Wróciłam z zebrania. Poprowadziła je szefowa, nie dała mi dojść do głosu. Powiedziała , że następne poprowadzę sama. Nic - porozmawiam sobie z rodzicami indywidualnie Przy okazji przyprowadzania dziecka do przedszkola. Macie same dobre potrawy na kolację , a jestem glodna. Globus współczuję - kanałowe leczenie- bolesne i dłużse l taki ząb już długo nie trzyma.Wiem po sobie-niestety.. Dziewczyny miłego wieczoru .

Będę pracować - tydzień na 7 mą do 15 tej , tydzień na 9 tą do 17tej. Oczywiście są dzieci 2, 5 letnie a nie same trzylatki. Nawet przy mnie była babcia, Która chciała zapisać 2 letnią wnuczkę. Szefowa mówi , możemy spróbować- ja nie - dziecko nie jest dojrzałe emocjonalnie do przedszkola. Zrobi się żłobek? Oby nie!

Wpadam wieczorem. moi mili Goście w WEHIKUŁACH CZASU. kolejny upalny i duszny dzień.Burza niczego nie zmieniła. Dzisiaj było strzyżenie mojego pieska. Bestia i tyle. Nie pozwala nożyczkom się dotknąć. Wygląda zabawnie,bo nie wszystko zdołaliśmy przyciąć. Jutro piątek - moi goście poszczą! Zaserwuję jajajajajajajajajajaja!! dobrej nocy.

Dobranoc dziewczyny

Witam b.ciepło!Bardzo fajnie się Was czyta,po prawie 1 1/2 m-ca nieobecności w PRL.Livio!chyba mnie bezpodstawnie oskarżasz.Bo ja tylko i wyłącznie występuję na czarno.Nie spodziewam się żadnych przeprosin.Więcej wiary i miłości w Twoim przegranym życiu.To tyle i uprzejmie proszę o nie komentowanie mojego wpisu.A pomarańczowe- olewać,olewać czy jest tu STRAZAK.???Niech leje.

Dzień dobry Kumpelki. Wstawałam dzisiaj bardzo niechętnie mimo słońca. Dla wszystkich proponuję i ZAPRASZAM NA KAWĘ ....piątkową. Kogut gdzieś się zagubił:) PRINZESSKA! Piszesz o wszystkich potrawach , które również robię i bardzo lubię. Wigilia /aż mnie wzruszyłaś/ najcieplejsza i niepowtarzalna nigdzie, tak myślę. Czy częstujesz rodaków Męża takim jedzonkiem? Pozdrawiam Cię. LIVIO! Pedruś został ostrzyżony??? będzie lżejszy:) Smaczności z jajkami:D MARYLKO! Szefowa , stanowisko prestiżowe , tylko dla szefowej :) Godziny pracy , podobne jak w poprzednim miejscu myślę,że będzie OK. LUNA! Dla Ciebie ..blondynka.... na poranny rozruch:) 1 2 3! Zapraszamy do grona ..kawoszek:) Dobrego i spokojnego dnia hej.

Cześć! No i mamy piątek,jak ten czas szybko leci. Pogoda u nas hmm.. no powiem przeplatanka,wczoraj wieczorem padało. Dziś też jakoś dziwne chmury. Jesień bardzo chce do nas przyjść. Dziś dzień pracowity mam,zakupy musimy zrobić,lodówka świeci pustkami. Globusiku współczuję leczenia kanałowego,boli jak diabli. 123 ja też kiedyś góry przenosiłam, a dziś trochę odpuszczam,myślę jak czegoś nie zrobię, świat też się nie zawali. Marylko, dasz radę ,wierzę w ciebie,a z szefową napewno znajdziesz wspólny język,może kompromis.Musicie się poznać. Livio dziś pościsz razem z gośćmi,jajka smakują każdemu, a do tego ćwikła z chrzanem palce lizać!

Hej Globusiku! Kawa samo dobre na rozruch.

Witam kobietki. Piję z Wami kawę Miłego dnia ,życzę . Będę zaglądała w miarę możliwości. Znowu koniec miesiąca się zbliża.Papierki muszę odrobić .Pa.

Rano już Was witałam teraz dołączam uśmiech i wiersz. Życie. Życie to chodzenie po linie Z balastem na wysokości, Życie to chwila co przemija Jak ludzkie słabości, Życie jak aktor który mruga W kinie do widowni , Jak puchar przechodni Który trzymasz w dłoni. Życie to miłość Która serca słodzi, To człowiek, Który chodzi Po Ziemi. Z upływem czasu dojrzewamy do wszystkiego. Nie warto stawać na głowie i gonić. A przekornie ...gonić...też trzeba ale PO WOLI Dobrego na cały dzień.

Dzien dobry kawoszki ;) Mam dziś domowe przedszkole. Właśnie zajrzałam do lodowki, przecież trzeba dzieciom dać obiad. Muszę wymyślić coś co da się zrobić szybko i przy dzieciach. Globus wiersz jest piękny. Samo życie Dodałabym uśmiechajmy się do ludzi- ten usmiech wraca. Niech Was dziś cieszą małe radości.

A gdzie jest kuzwa mac moj post z rana.wcielo...no ladnie. Ja dzis wstalam o 4.30 zeby wyprawic meza do pracy i zrtponic kanapki. Potem o 6 rano ogladalam Domek na prerii- jak za dawnychdziecinnych czasow. Unas jest plaga os i szerszeni-wczoraj wlecialy o 22 az dwa..

Marylko , racuszki z jabłkami , zrób dzieciaczkom.Szybko i smacznie.Pa.

PRINZESSKA:D Zdarza się ,że post idzie w eter:D Bardzo rano zaczęłaś się krzątać. To niesamowite co piszesz o szerszeniach i osach. Boję się ukąszenia szczególnie szerszeni. Za radą Marylki uśmiecham się do Ciebie:D Witaj MARYLKO! Wyobraź sobie,że u mnie lodówka też opustoszała. Upał dokucza do tego stopnia,że apetyt też jest staje się wybredny:) Czekaja mnie zakupy. Teraz uśmiecham się do Ciebie i maluszków.

Globusiku , bardzo ładny wiersz. Prawda o życiu . Buziaczki .

Ja tez panicznie boje sie szerszeni...a my mamy je 3 czy 4 raz w mieszkaniu. Zycze wam miloego i slonecznoego dnia.

Siemanko! Dotarłam do domku,piję kawę,odpoczywam,chwilę, bo na zakupy muszę jechać.Z posprzątał w domu ,dobrze, bo ja nie mam na to ochoty. Narka dziewczynki,zajrzę wieczorkiem.

Ja tez dotarłam do domu. Upał mnie pokonał. Siedzę również piję kawę do tego w roku widzę skrada się do mnie kumpel ...leń.... nie mam ochoty się z nim droczyć , odpoczywam:) Miłego zbliżającego się wieczoru.

Uśmiecha się do Was zmęczona babcia . Wzięłam prysznic , będzie okey. Zrobiłam placuszki i ogórkową. Byliśmy dwie godziny na placu zabaw, Jak zrobiło się gorąco , poszliśmy do ogrodu- tam zawsze jest trochę cienia. Gimnastykę mam zaliczoną :D Teraz kawka i jadę z rodzeństwem tłuc szkło na szczęście dla młodej pary. Nie wiem czy znacie ten zwyczaj.? Jutro moja bratanica wychodzi za mąż. Będę się bawić na weselu :) Miłego wieczoru kobietki.

Babki chyba mam coś z ...aparatem :D mowy... mamrotać mi się nie chce, zasiadam do pisania. MARYLKO! Przypomniałaś mi obyczaj tłuczenia butelek. Uczestniczyłam w takiej zabawie kiedy córka znajomych wychodziła za mąż. Wcześniej takiego zwyczaju nie znałam. Powiem Wam Panie,że można się ubawić. Ponieważ było bardzo ciepło towarzystwo oczywiście siedziało na powietrzu.Niektórzy przyjeżdżali z workiem pełnym butelek. Z rozbitego szkła robił się nie mały stos. Ten kto chybił i nie rozbił musiał stawiać wódeczkę. Gospodarze mają duży garaż , goście zarządzili ,że poczęstunek może się odbyć w garażu. Panna Młoda ze Świadkową zorganizowały szwedzki stół toastów było co nie miara. Zabawa trwała prawie do rana. Po północy Państwo Młodzi zabrali się za sprzątanie , nad ranem było czysto:) Tak jak wspomniałam wcześniej tego zwyczaju nie znałam. MARYLKO Przecież to nic innego jak rozpoczęcie wesela:D:D Czy siostrzenica ślub będzie brała w Katedrze , którą widziałam??? Moja Droga ja już dzisiaj życzę Ci wspaniałej , beztroskiej ,wesołej zabawy:D O kreację pytać nie śmie chyba ,że sama zdradzisz tajemnicę :D Aaa jeszcze jeden zwyczaj , o północy przyszli jacyś ludzie poprzebierani :D ze śmiechu trudno było wytrzymać. Nie zdziw się jak nasza paczka się skrzyknie i zawita na wesele, razem w kółeczku zatańczymy kankana:D:D Pozdrówka

Marylko , nigdy nie słyszałam o tym zwyczaju , będziesz miała chwilkę to napisz coś więcej. No to jutro bawisz się , fryzjer i te sprawy.. zaopatrzone już są? Poczytałam sobie o Twoich obowiązkach w przyszłej pracy. Słowo daję , już teraz nie dała bym rady. Ty podołasz , bardzo ciężka praca. Tyle godzin z maluszkami , które tęsknią do swoich mam , swoich przyzwyczajeń ,zabawek itp.Bardzo długi czas pracy. Najgorszy jest ten płacz maluchów . Ile w grupie? Pozdrawiam.

1 2 3! Obyczaj tłuczenia szkła już opisałam