KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Cześć Globusiku,witaj. Ja też przerzedziłam kwietniki przed domem,chciałam dokupić jeszcze zamienniki,ale nie ma już... Śmieję się z sowy:-)Znalazłam taką która mi się podoba... 20000zł:-D i już ktoś kupił... U mnie upalny dzień się zapowiada,o 6 z rana było 20 stopni. Dobrego dnia koleżanki

Hej Jedyneczko Czy ja dobrze przeczytałam cenę???? sowy a z czego ona była zrobiona. Zapewne była ładna jeśli już ktos kupił! Miłego dnia.

Globusiku dobrze przeczytałaś:-) Sowa wykonana była z dębowego drzewa,duża. Popatrzeć zawsze można:-)Kupiec też się znalazł...

Ha,ha,ha....śmieję się bo wykorzystałam Twój patent na owocówki Livio:-) lecą do słoiczka i tam opijają się kwasem z owoców.. Mam jeszcze patent na mrówki.Wynoszą mi piasek z polbruku.Wystarczy kilka plastrów cytryny i idą sobie w świat:-)

Hej Dziewczyny,ciągle sobota...Globus,ja też tak mam. x Dziewczyny,dochodżcie do zdrowia - u mnie,jak bym sobie tego usilnie nie życzyła zM zacięta płyta powtarza ten sam refren. x Dzisiaj zarejestrowałam go do WM P.do przychodni związanej z jego problemem. - termin 30IX.14 - przy okazji telefon do lekarzy przyjmujących prywatnie.:( :) x cóz,forsa w takich przypadkach nie jest ważna. x Opiszę Wam "przypadek" mojego sąsiada - trochę dalszego. Jak już nieraz pisałam,mieszkam wśród całej WIELKIEJ RODZINY -TYlko podziwiać - Wielka Gospodyni - matka 4-ki dzieci,postawiła im wszystkim domy - w koło siebie.Dobry sposób na to,aby zatrzymać dziatwę koło siebie. Wiadomo,porozmnażali się,dzieci dorosły - aby nie uciekły,ziemia WG została przekwalifiokowana na działki - i już kolejne pokolenie stawia sobie wkoło domy. Tylko podziwiać!! moje rodzeństwo zapewne by sie pochlastało między sobą.Robią to z odległości:(,wystarczy telefon czy internet - naprawdę TU ICH PODZIWIAM.

Livio a skąd się wzięło powiedzenie "z rodziną najlepiej na zdjęciu się wychodzi"???:-D Ja jednak wolę na odległość.Nie wiadomo jak pożycie rodzinno-sąsiedzkie będzie się układało Twoim sąsiadom.Oby nikt nikomu nie zaglądał na miedzę....ale w wątpię.

ALE ja o tym,aby pokrótce opisać zaistniałą sytuację w realiach sytuacji ze służbą zdrowia i forsą. x Ten sąsiad,młodszy ode mnie o ładne 10 lat?ojciec 6 dzieci .nagle stracił czucie w nogach i przestał chodzić. Wiadomo - do szpitala,w izbie przyjęć przetrzymali 10 godz,badania porobili - bezradnie wzruszono ramionami - nie przyjęli. x Nie uwierzę,jak tu się twierdzi,bez podpowiedzenia co robić dalej. W każdym razie,robiono badania jak Bozia przykazała - mijały m-ce,facio nie chodził - czekano na terminy do specjalistycznego szpitala. W końcu - jest termin - zawieżli gp do Zielonej Góry,wstawiać sztuczne bay-pasy w nogi. Szpital od razu nie przyjął,o nie -coś im nie pasowało - kazali czekać 2 tygodnie. W koncu - przyjęcie i operacja,podobno od razu nogi zrobiły się ciepłe.......a palce u stóp czarne. x Od operacji chyba tydzień - wczoraj wypisali do domu,podobno zapach przerażliwy. Nie wtrącam się,nie odzywam,nie komentuję.. co będzie dalej?dowiem się kiedyś i Wam opiszę. x Mój wniosek -nic nie lepsza ta Wielka Rodzina od mojej,kiedy ma się "wybór"albo ,albo- pieni,adze sie nie liczą.Czas dla niego był najistotniejszy -

muszę popchnąć - tak Jedynko,piszę Ci o realich i fakcie jak sobie pomagamy nawzajem w sytuacjach podbramkowych.

Wielka Gospodyni postawiła 3 domy obok siebie - środkowy - dla ukochanego jedynego syna - - trójka pozostała,to dziewczyny. x Synowa sie nie udała:(kłotniom i obrażaniom nie było końca. Ja szukałam okazji na zamianę mieszkania na dom - szczególnie ze wzgledu na C.na 3-cie piętro musiałam ja wnosic. "przypadek"? -podobno nie istnieje - ale,dowiedziałam się z pośredniaka o takim zgłoszeniu - skorzystaliśmy.dom nie wykończony a juz do remontu..nieważne. Po przeprowadce,dowiedziałam się,że mieszkam w samym CENTRUM ..hehe.. narzekać nie mogę,obserwuję,jak żyją i podziwiam. x Tylko WG wchodzi czasami jak do siebie i zwierza mi się,że juz po 22 latach serce ją tak nie boli,jak na początku. Podpowiadam jej..niech odkupią :D A ona na to - CO TEN BUNKIER??????? kolejne pokolenia już takich nien stawia,teraz to może dopiero byż dumna z tych nowoczesnych wkoło zakwitających.

Witanko Jedyneczko Z tym powiedzeniem to święta prawda Jak mój najmłodszy powiedział teściowej,że jestem w szpitalu,to ta stwierdziła-to nie mója córka...gdy tata miał wyrostek to co innego.Dziecku szczęka opadła,ja do dzisiaj swoją po podłodze ciągnę :O Lunka Jak się czujesz? Globusiku Mario Gdzie się podziewacie? Livio,pozdrawiam U mnie ciut lepiej,choć czuję się jak ciężarna a nie po wyrostku ;)

Goraca ja na wyspach kanaryjskich

Z rodzina najlepiej wychodzi sie na zdjeciu ale trzeba stac w srodku bo inaczej obetna.

Cześc dziewczyny. Pozdrawiam i życzę zdrowia chorym. Upały i zero deszczu, odkurzałam dom o 19 tej i od razu pod prysznic. Dobrej nocy :)

Dzień dobry. Kawa przygotowana, zapraszam. Za oknem po chmurno i mglisto. Trochę oddechu od upałów.

Dzień dobry Lunka. Dziękuje za czarna popitkę:) U mnie również pochmurno i pada niewielki deszcz. Troszkę pokrzyżował mi plany ale nic to:) x Ime mnie również szczęka opadła ...TO SKANDAL!!!! mówiąc inaczej szczera kobitka ta Twoja świekra:) x Livio jesteś autorką powieści pt. potyczki rodzinne:) książka ciekawa pod warunkiem,że wszystko co się w niej dzieje nie dotyczy nas. Jest jednak inaczej przeważnie nas dotyczy:( x Marylko Pracusiu wpadaj do nas na krótki oddech:) x Jedyneczko Sowa rzeczywiście musiała być piękna. x pozdrawiam hej

Witam SOBOTNIO!! IME - tak to juz jest.Pamiętam taki jeden wieczór wigilijny,podejmowałam Teściową i ST. - Bylismy wtenczas z moim S,tak ok 30 lat razem. S.zaczął robić zdjęcia. W pewnym momencie Teściowa powiedziała do mnie,teraz ty zrób nam zdjęcie wspólne,ty nie musisz być bo jesteś OBCA.:D x GlOBUSIK - rodzinne sagi.Nieraz są takie smutne,niby nas nie dotyczą, a jednak. x Chyba ja coś mam tutaj z "garem"- widzę to,czego inninie widzą?? x Jestem juz daaleko od mojego rodzeństwa - staram się jak potrafię -skutek mizerny,ciągle o cos serce boli. x poczta pantoflowa działa - Dowiedziałam się,że u jednej z moich sióstr M zachorował na alzheimera.serce rozbolało mnie natychmiast.Kontaktu nie mam,nie chcę się wtrącać - bo już przerabiałam po "bużce" - podpytuję gdzie mogę - - odwiedzacie ją? - pomagacie? -podpowiedzcie o jakimś ośrodku pomocy, jedyna odpowiedż - "ma rodzinę,co to nas obchodzi... a dom opieki? - to wielki wstyd." -Wiem,że siora ledwo zipie,chłop 180 ,wagi słusznej,jest przy niej na razie jedna córka - za m-c wyjezdża,reszta z boku popatruje - wczoraj zadzwoniłam do informatorki - - spotykaliście się bez przerwy na zjazdach,tak się kochacie - pomóżcie jej,bo ona sie wykończy - - odpowiedż - TRUDNO. Ale nacisk na to,aby nie wywiozła go z domu - ogromny.

Prostuję początek - "byliśmy razem z moim M,tak ok 30 lat."

Cześć. Luna dzięki za kawę. U mnie upały,nic nowego-powiecie:-) W nocy paliły się trzciny nad zalewem,obudziły mnie przeraźliwe wycia syren wozów strażackich i spania już niet:-( Ime przykre to co piszesz:-(Ale na własnym grzbiecie doznałam podobnych sytuacji...nie chce mi się o tym gadać:-) Jejku,ten post zaczęłam pisać o 8 rano i zapomniałam wysłać:-(

Hej Globusiku,Livio

Dzień dobry .Witam Was. Gorąco?? U mnie też !! Siedzę sobie w najchłodniejszym miejscu przy kompie:-) Coś tam się pichci w garnku tylko nie wiem dla kogo??? Może z przyzwyczajenia gotuję:-)W sumie jesteśmy tylko z M. Starszy S został dzisiaj Ojcem Chrzestnym.W styczniu był świadkiem na weselu u kolegi no a teraz trzyma do chrztu jego synka:-) Młodszy pojechał do Augustowa oglądać konkurs "pływanie na byle czym" Wpadajcie do mnie na obiad:-) Nadal zapowiadają upały.Nie mam nic przeciwko,tylko,żeby deszcz popadał... Bywajcie zdrowe.Pa.

Ale dzisiaj doznałam wzruszeń,dzięki TV ..tak,tak.. Na Planet był program o Argentyńskiej pieśniarce Merceds Sosa. x posłuchajce - co za głos. x http://www.youtube.com/watch?v=WzsQBBPUa8o

Na dole ekranu leciały po polsku słowa piosenek. sama poezja!! x zapisałam taki urywek - "Samotność,to wielki kolorowy ptak który nie ma skrzydeł by wzleciec."

Dzień dobry. Witajcie na kawie.Ja dzisiaj miód piję.Jestem zatkana:-( Kaszel,ból gardła,gorączka i takie tam...trzy dni brało mnie i wzięło:-) Livio,ładnie:-)takie granie to tylko do poduszki:-) Wczoraj niespodziewanie nadeszła burza z opadami,potem rozjaśniło się i w nocy przez kilka godzin padał solidny deszcz.Powietrze jest zdrowsze. Co tam u Was??? Pa.

Dzień dobry. Jedyna zdrowiej nam szybko. Za kawę wielkie dzięki. U nas upały. Dziś wybieram się do pracy! Mam długiii dzień. Livciu nutka piękna , podoba mi się. I to co wychwyciłaś z tekstu ,pięknie powiedziane! Ime jak się masz? Globusiku , Marylko pozdrawiam.

Hej:-) Luna wypiłam jednak kawę i czuję się lepiej:-D Miód wypiłam i lipę wypiłam i obowiązkowo melisę ot taka pijaczka ze mnie:-) Uważaj na siebie!!!bo znowu narobisz biedy:-( Ime ,a jak Ty się czujesz?? Dziewczyny powinnyśmy pomyśleć o jakimś wspólnym sanatorium:-) Globusiku przyjmujesz gości??

Dzień dobry . Kawę wypiłam w domu oczywiście była niesmaczna. Dlaczego piłam w domu??? x Babki znowu jestem nadziębiona. Boli mnie ucho i całe pół głowy. Sadzę,że powodem mogą być wszędobylskie przeciągi. U lekarza nie byłam , próbuje swoich sił. Za dużo chorób w naszym Stacyjkowie. x U mnie dzisiaj podobno jest najcieplej. Łagodnie powiedziane:) upał jak diabli. Wszystko jednak trzeba przeżyć. x Pozdrawiam i do uzdrzeni.

Witajcie Czuję się trochę lepiej.W środę ściąganie szwów mam. Przyjechał mój znajomy z Warszawy,ale nocuje na agroturystyce 7 km ode mnie ;) Globusiku Marsz do paskudy z tym uchem,z tym nie ma żartów! Lunka Jak się czujesz? Pozdrawiam resztę

Witajcie wieczorkiem. Po południu zawitał do nas deszcz. Ulga bo powietrze się zmieniło. Globusiku idź do lekarza bo zapalenie się rozwinie i będzie mocno bolało! Ime wracasz do zdrowia to dobrze. Jedyneczko a ty kuruj się, lipa działa napotnie , nie zapomnij uzupełniać płynów. Livciu co u ciebie?

Kawe juz wypilam chyba piata zawsze dobra. Upal ze 30 stopni

Dzień dobry. Dostarczyłam dużo różnego picia. Oczywiście kawa tez jest. Przybywajcie:). x Z uchem jest lepiej .Wizytę u paskudy odkładam. Zbieram siły i mimo upałów idę na bazarek. Przede mną rodzinna wizyta tyle,że nie wiem kiedy. Rodzina kazała czekać na telefon. Oj nie lubię takich sytuacji! x Jedyneczko jak się czujesz?? leczenie przeziębienia w upały to dopiero wyczyn. x Pozdrawiam Koleżanki.