mam 24 lata a moja partnerka jest o 9 lat starsza....

Owszem, studiuje 100 km ode mnie. On przyjeżdża do mnie w święta, wakacje, ferie, a ja do niego średnio co 3. weekend. Nic mu nie fundowałam, nie sponsoruję go, co najwyżej płacę za nocleg w hotelu jak jeżdżę do niego. Jest teraz na II roku, za rok zrobi licencjat i zamieszkamy razem. :)

czterdziestoczteroletnia a w te wakacje,swieta,ferie to on siedzi na twoim garnuszku :-) wiec go sponsorujesz:-)

Co w tym złego lub dziwnego? Jak zamieszkamy razem, on zacznie pracować i wtedy będzie partycypował w rachunkach...

to musi być prowo ,bo nie wierzę ,ze stare babsko nie zdaje sobie sprawy ,że za 5 lat znajdzie młodszą :O

czterdziestoczteroletnia :-) no to jednak sponsorujesz go :-) młodziak ma darmowe świeta,wakacje,ferie :-) darmowy wikt i opierunek,do tego fundujesz mu roznorakie rozrywki typu wyjcie do knajpy etc :-) Po prostu jestes 44 sponsorką 21 letniego studenta :-)

Jak gdzieś wychodzimy do lokalu, to każde płaci za siebie.

czterdziestoczteroletnia ;-) tak,tak,on zyje na twoj koszt jak u ciebie mieszka gdy przyjezdza na wakacje etc.a za wyjscie płaci ;-) Weź ty nie osmieszaj sie :-) jestes zwykłą sponsorka,ktorej 21 latek wmowił,ze kocha :-)

zal pisac...widzisz jak ograniczone jest nasz spoleczenstwo?jestesmy w sredniowieczu a te chamskei komentarze w twoim kierunku wprawiaja mnie w zazenowanie

do czterdziestoczteroletniej ze niby co :-)ze niby zacofani co niektorzy sa gdy smieja sie ze starej 44 latki sponsorującej 21 latak,do tego piszacej,ze on ja kocha :-) Niech tylko 44 latce kasa sie skonczy,to 21 latek zaraz jej powie,ze pomylił sie,ze to nei miłosc była :-)

Faceci 44 letni tez maja 21 latki,ktore ich bardzo kochaja :-)

Nie będę Was dłużej przekonywała, że nie sponsoruję mojego chłopaka, bo skoro dotąd niektórzy nie zrozumieli, to już nie zrozumieją...

Ja mam młodszego o 6 lat faceta i nie zamienie go nigdy na inny model.Jest bardzo zaradny,inteligentny i wpatrzony we mnie(tak ma być!), nie mówiąc o zajebistym seksie(ma kondycję skubany) :P 40-letnia nie łam się,pewnie niezła z Ciebie "suczka"i żal im dupę ściska ;) Co do tematu to dla mnie to trochę dziwne,jeszcze rozumiem jakbyście znali się miesiąc ale tyle czasu razem i jej się przypomniało nagle,że jesteś młodszy o tyle?...

żal im dupę ściska o dobre

Demoralizacja--a niby czego zazdroscic? Miałam romans z 20 lat młodszym facetem,który własnie ze starszą o 15 lat kobietą ożenił się i romanoswał ze mną 3 lata. Zona przekonana ,ze jej 15 lat młodszy mąż wpatrzony jest w nią jak w obrazek.

czterdziestoczteroletnia--Niestetyy,jestes sponsorka i tyle.

O, widzę że lepiej ode mnie znasz mnie i mojego chłopaka i lepiej ode mnie wiesz, jaki jest charakter tego związku.

czterdziestoczteroletnia charakter Twojego związku jest taki,ze młody ma darmowy seks,darmowy wikt i opierunek przez kilka tygodni gdy odwiedza Cię. Jak Ty Go odwiedzasz,to fundujesz hotel i papu,i załozyc sie moge,ze wszelkie rozrywki tez fundujesz,bo niby skad miałby na nie wziać kase.Chłopak nawet jak ma co nieco kasy,to oszczedza sobie na czas ,w ktorym z Toba sie nie spotyka,bo wtedyzadna go nie bedzie zywic,prac i myc za darmo. Chłopak moze byc Toba zauroczony i owszem,bo w seksie moze byc Wam dobrze,a wiadomo,ze seks,szczegolnie u młodych chłopakow jest siła przewodnią.I do tego korzysta z Twojej opieki,nie musi sie martwic o kase, gdy z Tobą jest,a to jest bardzo duzo. Porównałabym to do cwaniactwa mojego syna,który jadac nad morze,swoim autem ,ze swoja dziewczyną ,jedzie do tej samej miejscowosci co ja z mezem :-) bo mimo,ze mieszkaja w innym pokoju,to jednak gdy kasy zabraknie ,to łatwiej i szybciej skoczyc do taty po dofinansowanie gdy kasa,którą notabene tatus dał sie skonczy. Kobieto 44 letnia,gdy zamieszkasz z 21 latkiem(licencjat zrobi,bedzie miał gdzieś około 23 lat,Ty 46)na pewno juz nie bedzie tak rózowo jak teraz i przepowiadam Ci,ze nastepny zwiazek Ci nie wyjdzie.Ale cosz sie póki mozesz :-) tylko nei pisz takich bzdur,ze On jest w Tobie zakochany i nie zaprzeczaj,ze jestes zwykła sponsorką.

karamaoka --Czy Ty myślisz,ze On nie umaiwa sie na randki z dziewczynami,ze nie funduje im knajpek,kina etc.Moge nawet sie załozyc,ze jak ma chętna na seks,to korzysta.

Jak się spotykamy w jego mieście, ja płacę tylko za hotel (przecież nie będziemy spać u niego w akademiku). Jak wychodzimy gdziekolwiek, to płacimy każde za siebie. Jak jedziemy na wakacje razem, to też on płaci za siebie (teraz właśnie ciuła pieniądze na jakiś wyjazd tego lata). Nie jestem sponsorką.

czterdziestoczteroletnia srata tata ;-) Jak jedziecie gdzies na wakacje,to On wiadomo,ze uciuła troche kasy,bo chyba nie jest az tak nieambicjonalkny(moj syn też stuidiuje i pracuje dorywczo i ciuła pieniadze na rózne wyjazdy,bo nie jest wyzbyty ambicji,ale i tak by mu to nie wystarcza,wiec mąż dofinansowuje Go)ale jednak Ty dofinansowujesz to i tamto.

Nieprawda. I nigdy się nie zdarzyło, żeby on wołał ode mnie jakiekolwiek pieniądze.

do Demoralizacja.... Co do tematu to dla mnie to trochę dziwne,jeszcze rozumiem jakbyście znali się miesiąc ale tyle czasu razem i jej się przypomniało nagle,że jesteś młodszy o tyle?... Nie przypomnialo mi sie ze jest mlodszy. Zawsze wiedzialam,ze ten zwiazek nie ma przyszlosci. zawsze mowilam o tym chlopakowi. Ale to nie znaczy ze go nie kocham. jest nam dobrze razem.Jednak z natury jestem pesymistka.Wiemze wystawiam sie na posmiewisko:(

Nie przejmuj się tym, ja miałam wielu młodszych i już jako nastolatka byłam wyśmiewana, że chodzę z 2 lata młodszym. Ale nigdy się tym nie przejmowałam, ani wtedy ani teraz, kiedy mam 23 lata młodszego.

ja nie potrafie sie nie przejmowac ludzkim gadaniem,szyderczymi spojrzeniami,drwinami:( wiem,ze za ktorys rok to moj chlopak bedzie sie mnie wstydzil.... jego koledzy beda mieli piekne mlode zony a on stara dupe.... karta sieodwroci/... Teraz on nie da sobie tego wytlumaczyc...

wiem ze mozna kochac 23 lata mlodszego-czy 23 lata starsza...- chociaz wiekszosc w to watpi... zupelnie nie wiem dlaczego.... Ludzie ,wy sie czasem tez troche zastanowcie... Psa mozna kochac a mlodego chlopaka czy dojrzala kobiete nie? sponsorka???? A zony ktore siedza w domu i nie maja pracy i maja mezow rownolatkow-to jak mozna traktowac idac wszym tokiem myslenia...???ze znalazly sobie mezow sponsorow??? I co oni moga sie kochac bo sa w podobnym wieku? Smiechu warte co niektore te wypowiedzi....

genialna wypowiedz:)milosc rzadzi sie swoimi prawami:)nie wolno nikogo oceniac dopoki sie nie zna calej sytuacji.pozdrawiam wszystkich ktorzy maja odwage i nie boja sie kochac pomimo wszystko

generalnie nie jest to jakiś wielki problem pod warunkiem, że jesteście odporni na spojrzenia rzucane przez innych na taką parę znam zresztą takie pary dziewczyna 10 lat starsza ale z tak delikatną urodą, że nikt nie widział zbyt wielkiej różnicy ich dzielącej (ona 33 on 23 lata) Ale znam też inną parę tylko kobieta już starsza bo 43 lata a chłopak 31 to niestety masakra jak matka z synem (facet bardzo przystojny, a kobieta roztyta i nieciekawa) no cóż miłość nie wybiera Inny przypadek to taka różnica w późniejszym wieku. Mój szef ma ok 60 przy czym jest wysportowany i szczupły - w ogóle nie widać po nim wieku natomiast jak na imprezie zobaczyłem jego 70 letnią żonę babuleńkę, to myślałem , że to jego matka staruszka masssaaakra zresztą facet rżnie młodsze kobiety i się wcale mu nie dziwię

no wlasnie:( teraz nie widac tej roznicy,ale za 10 lat bedzie ta ,,masakra"":(:(:(

czy wyglad jest najwazniejszy?przeciez kocha sie kogos nie za to jak wyglada ale jaki jest w srodku!i kto powiedzial ze za 10 lat bedziesz babulenka,dbaj o siebie to nie bedziesz

no niby nie...szczerze mowiac to dla mnie wyglad nie ma upelnie znaczenia.. Ja raczej boje sie o to ze dlaniego przestane byc atrakcyjna. Przejrzy w koncu na oczy ze wokol jest tyle mlodych ,fajnych dziewczyn,ze wpakowal sie w zwiazek z jakas stara baba! Nie mooge strawic tej mysli...Wole to zakonczyc teraz niz potem jak beda dzieci,i bedzie juz za pozno:(