Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fischikella

Chudniemy sobie :)

Polecane posty

Gość smakoszek
Cześć dziewczyny mam nadzieję ze mnie tez przyjmiecie.co prawda pisze juz na jednym topiku, ale postanowilam od jutra wziąć się za siebie,tzn mniej żreć.Nie ćwiczę bo moja stacjonarka się zepsuła,czasem terenowym jężdżę ale to tylko do sklepu i tyle ze sportu. 1 zkolezanek z topiku wyjechała:(inne dziewczyny jeszcze zaglądają tam ale tak przez przypadek natknełam się tu. Schudłam do swiąt ale juz po utyłam,żrem jak koń bo mam dużo pracy,no i stresa troszkę i boję się wejść na wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka26
ania- to wlasnie o Ciebie mi chodzilo, ciezko mi sie trzymac jakiegos konkretnego planu dietkowego......... moj m tez szczuply tyle ze on 80kg wazy i wydaje mi sie zbyt chudy........ :) milego wieczorku, ja ide lulkac, Mlody zrobi pobudke jak zwykle po 6stej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszek
A jeszcze taki problem mam ze nie umiem byc na diecie:(nie mam silnej woli:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ale o mnie chdzilo w jakim znaczeniu? :)ja jestem dzisiaj padnieta i ledwo kontaktuje, wiec trzeba mi wszystko tlumaczyc jak krowie na granicy haha no po kapieli jeszcze musze sobie jedzonko na jutro przyszykowac i dopiero wtedy relaks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz wiem o co chodzilo duh hahah jak mowie ledwo kontaktuje :p nic to ide bo woda stygnie, a jeszcze musze szybciutko sobie sosik na jutro zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszek
Fischikella też mężata i dzieciata jestem. Aniu ja jak twój mąż piekłam też kiełbachę w nocy wczoraj i to białą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość libby
Cześć dziewczyny :) Mogę dołączyć? Mam 180 cm wzrostu i ważę 80 kg, czyli kawał baby ze mnie. Nie lubię stosować diet, zwłaszcza tych rygorystycznych, dlatego postanowiłam wziąć się za siebie powoli, acz systematycznie. Czyli MŻ i aktywność fizyczna. Mam nadzieję, że uda mi się, zwłaszcza z Waszym wsparciem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka26
ania- widze ze zajarzyalas o co biega, hehe :) relaksuj sie w wannie bo widac zes wypompowana smakoszk- witaj w klubie mamusiek :) libby- u mnie wlasnie aktywnosc fizyczna przynosi skutki, o tym przekonalam sie przed slubem :) schudlam do 65kg i czulam sie swietnie damy rade, mosimy :D dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fuska
A ja sie przywitam i Was poczytam- bo wlasnie wpadlam na pomysl zalozenia topiku o odchudzaniu ale pieknie mnie wyprzedzilyscie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszek
Aniu 0307 obejrzałam zdjęcia są super, czy ty znasz lili ktora wyjechala na urlop z chłopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz jestem, do wanny wrzucilam meza, a sama wskoczylam pod prysznic :) szybciej no Lili znam, bardzo fajna dziewczyna :) znaczy znam z topiku a nie osobiscie :) fajnie, ze coraz wiecej dziewczyn :) i no i wszystkie super wysokie , a ja taki wypierdek mamuci :( ale nic to haha teraz sie balsamuje, to moja zmora, zawsze zapominam, a skore mam nieprawdopodobnie sucha :( zaraz zabieram sie za robienie sosiku takiego w stulu bolognese, tylko, bez zadnych niezdrowych skladnikow :) a jak mezowaty sie wywlecze z kapieli (moczy sie toto godzinami w wannie, lezy i lezy i sie cieszy) to obejrzymy jakies glupoty i spac, bo wstac musze znowu o 5:30 -5:45

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fuska
Oki:)Wyglada na to ze sie z Wami dogadam,wiec zostaje;)i napisze cos wiecej.Mam 29lat:)Moja waga bylo dlugo 65kg przy 170,14 lutego zobaczylam na wadze 73 i nie wiem czy cos sie od tego czasu zmienilo ale skocze na wage u ktorejs kolezanki gdyz ja posiadam jako miernik moich diet -wlasne ubrania;) Oczywiscie fajnie byloby wrocic do nawet tych 65ciu na poczatek ale musze sprawdzic ile mi brakuje;)))a pozniej moje marzenie 62 i 59 i koniec;))))Mam nadzieje ze bedziecie wspierac mnie rowniez bo ja tez nie chce zadnej nazwanej diety tylko chodzi mi o zmiane nawykow zywieniowych. Moje minusy to to,ze lubie alkohol:PPPi ni chu chu z niego nie zrezygnuje;PPPale za to jutro odkurze rower i bede miec zawsze w lodowce salate;)))...Smiesznie nie jest bo w sierpniu mam wesele,,,,za rok kolejne....moj facet ma super kondycje a ja czuje sie jak slon:P i dlatego chce to zmienic ...dla siebie po pierwsze ale po cichu obiecalam sobie ze bedzie ze mnie dumny:)))wlasnie na tym pierwszym weselu wiec musicie mi pomoc;)))Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszek
Libby też postanowiłam M.Ż. bo żeby tzrymać się diety to u mnie nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no widzę, że sporo nas się zrobiło :) i dobrze. ja już po robocie i kąpieli. jak wróciłam z pierwszej pracy to zjadłam tylko tą połówkę makreli wędzonej i potem pojechałam do drugiej roboty, pojeździłam moje konie i ogólnie do 22:30 byłam na nogach, nic już nie zjadłam (to plus) ale popijam browarek (to minus). nic to. ale czuję się jak spaślun. Chuba jutro się zważę rano. Być może się załamię, ale przynajmniej będę miała jakiś punkt odniesienia, z czego trzeba zbijać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszek
Fuska też tyle ważyłam w lutym i 170cm mam. Ale damy radę:)Chyba że topik "zaśnie",zważe sie dopiero jutro bede wiedziec ile utylam,bo przed swietami mialam 59kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi marzy się za to 69 kg, mam nadzieję, że ostatecznie się uda. Ale wagi nie posiadam, więc moim miernikiem też będą ubrania. Teraz kładę się już spać, ale jutro, mam nadzieję, też tu będziecie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszek
Późno się zrobiło trzeba iść spać,bo rano trzeba wstać.:( No i też na zdrówko bo też wciągnęłam browarek mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tlumie razniej :) ja na wage planuje wpelznac w sobote lub niedziele, spodziewam sie ok 64 kg, wiec byle nie bylo wiecej :) aha i wlasnie zjadlam kawalek taka 1/6 maciusia z adwokatem haha zobaczylam w tesco, ze byl na polce z polskimi produktami i sobie kupilam. Glupia jestem i tyle :( za 10 minut bedzie mnie glowa bolec od cukru arhhhh ja si enigdy nie naucze :( nic to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pa dziewczynki, milej nocy :) ja bede rano od 8 polskiego czasu :) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo smakoszek...powiedz jak Ci sie to udalo???:)Jestem w szoku ze od lutego tyle schudlas do swiat....Masakra...Bedziesz moja motywacja;)) a tak ps.em. Ciesze sie,ze czasem bede miala z kim wypic bronka;)) No i jak widzicie zaczernilam sie ,wiec mysle o Was powaznie;))Hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja piję Wasze zdrowie właśnie :) Fuska, wyczuwam bratnią duszę :) :) :) nie ma to jak bronek po całym dniu zapierd.... Ja się jutro zważe, i doniosę co i jak. oby nie było więcej niż 54... ania, Ty masz 170 i mówisz że jesteś kurdupel? i że wszystkie tu wysokie? ja mam 161...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze, poszłam na chwilke a tu tyle sie działo :D witam wszystkie nowe dziewczęta!! wypraszam sobie insynuacje że topik zaśnie! :P dobra, wiem teraz tak tylko mówie.. ale obiecuje że będę z wami do samego końca :) tzn do osiągnięcia wagi docelowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikusia89100
hej dziewczynki przylaczam sie do was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszek
FUSKA jeżdziłam na rowerze stacjonarnym po 30 min dziennie czasem 45min.Czasem miałm przerwe jak goście,teraz nie jeżdzę bo mi się zepsul,nie miałam żadnej diety mówię serio. Czytałam też na innych stronach że stacjonarka jest super i ja też tak uważam. Nie mam czasu jej zawieść,ale do zimy chyba zdążę hehee Zostalo mi nic innego jak metoda M.Ż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczesniej zjadlam salaty kilka lisci z cukinia surowa:P i pomidorem i sosem jogurtowym i majonezem(ale tylko lyzka:P) bo z niego tez nie zrezygnuje;PPP i powiem Wam,ze to chyba dopiero doszlo do zoladka bo czuje sie obzarta jak swinia:P wiec jutro serio salata....no i ja na diecie nie wiedziec czemu uwielbialam sie zapychac jajkami gotowanymi lub w chwili mega wielkiej slabosci np serkiem hochland czy jak to sie pisze;P...no ale to niewazne;)... Ps. Myslicie ze do wakacji i do wesela bede juz taka fajniusia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszek
Fuska to jestes na diecie czy źle rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, chciałabym się do Was przyłączyć bo topik na którym się wypowiadałam umiera :( dziewczyny piszą coraz mniej.... a pisac sama do siebie nie chce, bo jaki w tym sens... Może napisze coś o sobie :) Mam 20 lat, mieszkam w lublinie, wagę i wzrost macie w stopce :) Odchudzam się pół życia. Największa waga jaką osiągnęłam to było 78kg, najmniejsza 50, wszystko zmarnowane i kilkakrotne jojo przez tzw. diety cud. Dlatego teraz jem 1000-1500 kcal, zalezy od dnia :) i do tego biegam. Jakies dwa miesiace temu w swoim odchudzaniu napotkałam kolejny problem.... zastój wagi.... ehhh mam nadzieje ze ruszy bo trwam dzielnie już dwa miesiące :) Mam nadzieję że pozwolicie mi się do Was przyłączyć :) pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie;)Ja bede od jutra:) Bom zalamana waga;) wiec od jutra juz bede ladnie komponowac posilki. Ale pamietam jak kiedys sugerujac sie ksiazka Maji Blaszczyszyn DIETA ZYCIA zmienilam wlasnie nieco nawyki wg jej zasad(stad te serki topione) i schudlam w mc okolo 6kg...ale dzis nie mam tyle motywacji zeby odchudzac sie ksiazkowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszek
Witaj Inspiracja! Fuska wow 6kg w mc to jak Dukan.Na nim też sie sporo chudnie z tego co czytalam. Ja juz wykapana wiec do wyra.Mój M.dawno orze pole a ja jak zwykle ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×