Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fischikella

Chudniemy sobie :)

Polecane posty

Fuska 6kg w miesiac to super wynik :) Mi jak waga stanęła dwa miesiace temu na 68 tak stoi nadal i nie ma róznicy czy wpieprzam ile wlezie czy jem 1000kcal, dalej stoi :P Wskoczę na wagę we wtorek i mam nadziele ze chociaz 10dag spadnie, bo sie popłacze chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niom,ja tez sie bede zbierac niebawem ale...tak.Ksiazke spokojnie polecam.Bardzo madre rady i bez zadnego wysilku wtedy schudlam ale.....no wlasnie...jak za duzo osob mowilo mi ze ladnie wygladam,to wrocilam do starych nawykow;(((no i dupa:)))ale...spoko :)dam rade mam nadzieje teraz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki laski:)do jutra:)bo ja padam na twarz...jutro na sniadanie salata plus jajo na twardo:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne że dasz radę :) dobranoc :) co ja zjem jutro na śniadanie to nie wiem pewnie jajko na miękko :) bo za mną chodzi już jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! :) Ja już po śniadaniu, zrobiłam sobie twaróg z rzodkiewką, więc początek dobry. Mam nadzieję, że i później nie będzie gorzej. Zabieram się za malowanie kaloryferów, brudna robota, ale kiedyś muszę to zrobić, a dziś mam trochę wolnego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkomuszerobic
Dziewczyny coś Wam opowiem... miałam problem z małą nadwagą,miałam wiecznie wzdęcia,gruby brzuch i ogólnie czułam się jak słoń, jakby układ pokarmowy nie trawił tak jak powinien.Poszłam do lekarza i okazało się że mam bakterie,grzyby i pasożyty, jestem spuchnięta itd.dostałam leki i czuję się z każdym dniem lepiej!!!Piszę to ponieważ nadwaga i tycie może często wynikać z problemów zdrowotnych a nie z zaniedbania czy lenistwa.pozdrawiam wszystkie odchudzające się Panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) witam z herbatka sniadanko zjedzone w domu, drugie sniadanko bedzie za 1.5-2 godziny, pozniej rozne przekaski (ananas, pomidorki koktailowe itp) a wieczorem jak wyszykuje meza do pracy (pracuje tylko w weekendy na nocne zmiany, wiec ja siedze sama z kotami) to uciekam na zakupy jedzeniowe bo lodowka sie robi pusta :) jutro wazenie, wiec dokladnie wtedy ustale sobioe stopke moze sobie bedziemy robic wazenie w okreslonym dniu i wpisywanc wyniki :) taka mala motywacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka26
dzien doberek poczytalam ale nie moge z kazdej osobno poodisywac bo mi maly nie pozwala ;-) dzis na wadze ujrzalam 70,2 a bylo juz 69,6 ale czuje ze cos mi zostalo od wczoraj na zoladku......... jak narazie tylko kawka- nie mam ochoty na snadanie choc wiem ze na mnie dobrze dziala kiedy rano cos zjem, odrazu mam inne trawienie jak czytam o waszych salatach, jajach itp to mnie odrzuca na kilometry........ sama niewiem co bym zjadla,na co mam ochote najprawdopodobniej skonczy sie na jogurcie to kiedy sie wazymy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zuzka ja sie waze jutro rano wpisze swobie w stopke i bede dazyc do mniejszej wagi, co z tego wyjdzie to zaobaczymy mam nadzieje, ze dzisiaj uda mi sie juz zaczac normalnie cwiczyc, ale to zalezy od tego co powie lekarz (naciagniete miesnie karku przez zabawy ekstremalne hahah- juz wlasciwie nic nie boli, ale nie chce ryzykowac )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:)))) Cholera mac:)zasnelam dzis o 4 rano bo znalazlam swoj pamietnik z 99roku!i czytalam go pol nocy smiejac sie z samej siebie:) Ale sie swiat zmienil przez 10lat-dopiero to zauwazylam:)))No a wracajac do diety,wlasnie gotuje sobie jajo bo jakos niespecjalnie chce mi sie jesc...oczywiscie wyzlopalam juz kawe:PPP Pozniej bede u znajomej wiec tez sie dzis zwaze:D...I jeszcze pozniej wyciagne rower.Moze nawet uda mi sie dzis wyskoczyc na godzinke, choc dzis mam mase sprzatania. Ania widze zes kociara rowniez:) Ja takze mam kotke:Di czasem mysle ze chcialabym miec drugiego kota bo jeden to zdecydowanie za malo i szkoda mi jej,ze nie ma sie z kim bawic;)....a apropos diet...ja nie cierpie juz serkow wiejskich bo za kazdym razem diete zaczynalam od nich:Pwiec na sama mysl mam obrzydzenie:D,,,ale co ciekawe i wyprobowane mam na jogurt naturalny. Otoz niektore sa kwasne i tez moga wyjsc bokiem. Wiec uwierzcie mi ze pare kropli olejku waniliowego takiego do ciasta dodanego do takiego jogurtu zmienia jego smak niesamowicie i nie zawiera tyle cukru co jogurty smakowe.Polecam jesli ktoras lubi serki waniliowe bo z innymi smakami aromatow nie probowalam:)Oki.to na tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jestem najwieksza kociara haha mam 2 kochane potwory :) no i na razie wystarczy fajnie, ze masz kicie :p mnie serki tez bokiem wychodza, a jem je glownie wieczorami po treningach - taki stary sportowy sposob na regeneracje miesni a co do jogurtu nat to tez polecam wkroic jablko - taka mala kosteczke, do tego cynamon, pol lyzeczki miodu, i pol lyzeczki posiekanych migdalow pychaaaaaa ja juz wsunelam ananaska i na cos mam ochote, ale nie wiem na co :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczyny widze ze lubicie Kociaki ja zas Psiątka,mam obecnie 5 Yoreczkow sunia niedawno mi sie oszczenila :) Dzis z rana była kawcia i 1 godz cwiczen,naogladalam sie wczoraj programu COFNIJ ZEGAR i dosc mnie to zmobilizowalo do ruchu jak zobaczylam ile da sie schudnac w 8 tyg.Najgorsze ze jutro weekend wiec pewnie i jakis maly gril przede mna ale naszykuje sobie cos z drobiu moze piers i jakos to przetrwam :) Dzis na obiadek przewiduje troszke zupki ogorkowej a potem omlecik:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już po walkach z farbą, zasiadłam przed komputerem, wezmę się za jakąś umysłową robotę. :) Piję właśnie zieloną herbatę, ostatnio wyłącznie na nią się przerzuciłam. Ja ważyć się niestety regularnie nie będę, bo wagi nie mam i wolę nie kupować. Wskoczę na nią, jak odwiedzę znajomych. :) Też jestem kociarą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku yorki - uwielbiam :) cudne szczurki, szczegolnie jak sa ostrzyzone :) tego cofnij zegar nie kojarze, bo nie mieszkam w PL, ale za to jestem uzalezniona od the biggest loser - ludzie po 150-200 kg, cwicza po 5-6 godizn dziennie, lus dieta ok 1200 kcal dziennie i chudna po 5 kg tygodniowo :) a pod koniec programu - po 12 tyg maja taka kondycje i miesnie i zdrowie, ze ludki biegaja maraton itp :) zmiany na cale zycie, swietna motywacja jak ich tak ogladam to sobie mowie, ze jak oni moga to i ja moge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej libby :) fajnie, mamy kociary i psiary ja psiaki tez kocham, wszystkie zwierzatka, nie wazne czy pies, kot, myszka, borsuk, waz czy zaba :) tylko pajakow sie boje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie ja też lubię wszystkie zwierzęta poza tymi szeroko znanymi jako robale ;) Biggest loser też czasami oglądam, leci na TLC. Tylko u mnie to trochę działa w dwie strony, z jednej oczywiście motywacja, a z drugiej, jak tak sobie popatrzę na kogoś naprawdę otyłego to sobie mówię, że nie jest jeszcze ze mną tak źle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha no ja tez tak czasem ma , mysle, eee to ja jestem szczuplutka przy nich, i siedze ogladam i jem chrupki :) znaczy kiedys tak bylo haha teraz juz nie ale jak widze kogos, kto wazy 130 kg i biega 10 km to mi motywacja rosnie i sama biegam 12 :) dzisiaj wieczorkiem wlasnie bieznie zalicze i step w biggest loser mieli wyzwanie kto szybciej wejdzie i zejdzie ze stepu 1000 razy :) ponad poltorej godziny tak wlazili,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszek
heja, ale zasuwacie z pisaniem. jak obiecalam zwazylam sie,nie jest az tak zle-60kilosow,ale brzuch mam wielki i wzecia po obzarstwie wczorajszym,dzis grzecznie,mam motywacje i dzis mam dzien warzywno-owocowy,zrobilam ze 2kg surówki z pekinskiej z sosikem z jogurtu,pycha, a przed chwila całego brokula zjadlam tez pyszny. Musze uciekac.zajrze pozniej. Ania tak wogle zazdroszcze ci kociakow,tak bym tez chciala miec choć 1. Moze wkoncu uda mi sie meza przekonac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej co odswieze forum to akurat nowy wpis jest hah smakoszku moj maz nie lubil kotow cale zycie, az sie przyplatal do nas George - nasz laciaty siersciuch i tak pomieszkiwal, az w koncu zostal (dluga historia) a na swieta teraz sam mi maz kupil Bazyla - naszego malego niebieskookiego syjamka :) maz nadal twierdzi, ze kotow nie znosi haha nigdy sie nie przyzne ze je kocha :) ale wystarczy popatrzec, spia na nim, ciagle za nim laza a on je przytula i caluje itp, karmi je najlepszymi smakolykami ...typowe zachowanie osoby, ktora nie lubi kotow haha no ja zjadlam wszystko co przynioslam do pracy - kurde :( teraz bede glodna, a jeszcze 3 godziny do konca pracy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim :) ja taka zabiegana cały dzień, a wy tu piszecie ile wlezie :D tak się bałam dzisiejszego dnia (zaległości na uczelni:o) ale w sumie nie było tak źle, troche sie tylko ołaziłam za jednym profesorem, no ale się opłaciło to najważniejsze :) nawet nie wiem za bardzo jak wskoczyć w temat, dodam od siebie tylko że ja w 60% jestem psiarą a w 40% kociarą, kota niestety nigdy nie miałam, ale uwielbiam wszystkie sierściuchy :) z wyjątkiem sierściastych pająków :D poza tym, dzisiaj mam dzień pełen pyszności, rano buła z warzywami i tuńczykiem (sklepowa) potem naleśniki z dżemem porzeczkowym za chwile nustikao, a na kolacje owsianka, nie mam pojęcia ile to wszystko ma kalorii, ale nawet na diecie sobie trzeba czasem dogodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha co do generalnego ważenia, ja tradycyjnie praktykuję w poniedziałki, jeśli chcecie to możemy zrobić sobie taką wspólną tabelke, tylko musimy ustalić jakiś dzień ważenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo..ja zjadlam dzis talerz salaty z innymi warzywami i kawaleczek piersi smazonej w ziolach. Czekam wlasnie na brata coby mi przeglad rowerka zrobil i juz nie moge sie doczekac jutra az na niego wsiade. Poza tym ma byc pogoda wiuec z checia wystawie swoja blada dupe na slonce bo wstyd taka biala jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libby...ja tez tak sobie powtarzalam patrzac na mega otylych ludzi...ze nie jest tak zle.I tym mysleniem wlasnie mam tylek jak slon:Pnooo..moze tylek nie ale sytrasznie mi poszlo w oponki,biust i uda wiec musze powalczyc z ta zmora. A kiedys tez ogladalam program o lasce ktora w 8tyg tak pieknie wyrzezbila swoje cialo,ze juz wtedy powinnam byla wziac z niej przyklad. Ale mnie do cwiczen ciezko namowic dlatego jedyne co mi zostaje to rower...no i moze jakies krotkie serie na brzuchol sobie bede robic...:(Len ze mnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, a mi jakoś nastój siadł, nic mi się nie chce i ogólnie jestem brzydka, gruba i beznadziejna. Humor przeciwstawny do pogody za oknem. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no libby co to za humory :( pozytywne nastawienie wlacz :) ja teraz musze wyszykowac meza do pracy, znaczy ubrac i nakarmic :p :p :p a pozniej uciekam do tesco na zakupy jedzeniowe a po powrocie step i bieganie co do tabelki to mozemy zrobic wazenie dla chetnych haha tak waga z weekendu i poniedzialku np :) jak komu pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadałam z kumpelą i jakoś chyba mi się lepiej zrobiło. :) Na kolację kefir. I tyle. Zrobiłam też dzienną porcję ćwiczeń. Jutro zamierzam się poruszać bardziej intensywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki :) no ja dzis juz zjadłam wszystko co mogłam :) wiecej mi się nie należy :P 1 posilek ; gratka czekoladowa 2 posilek pol rybki, jeden ziemniak, sałata z pomidorem polana jogurtem naturalnym 3. posilek sałatka z 3lisci sałaty, ogórka konserwowego, pomidora i jajka ( pychota) 4 posilek szklanka mleka z garscia płatków i otrębami 5 posiłek pół bułeczki cienko posmarowanej masłem z jajkiem,pomidorem i ogórkiem konserwowym ojojojojoj wydaje sie duzo, ale poza tą gratką to same zdrowe i dietetyczne rzeczy :) do tego : rower 30min + cwiczenia rano (brzuszki 60, pompki babskie 30, przysiady 20, nozyce 40 i pare innych :) ) wieczorem tez pocwicze i podlicze te kcal :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kochane 4 koty i psa :P koty są tłuste i rozpieszczone, jedzą lepiej odemnie :P a pies to kundelek ale jest taki kudłaty że potyka sie o siersc z brzucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inspiracja zazdroszcze Ci zwierzynca :) ja wlasnie wrocilam z zakupow, grzecznie wrczucilam kilka puszek kociego jedzonka do kosza w ktorym schronisko zbiera :) jak tak mysle o tym jak moje kociska sa rozpuszczone, a takie inne biedne kotki sa glodne to az mnie serce sciska - to pomagam jak moge :) teraz rozpakuje zakupki i myk na bieznie na 25 minut - 5 km biegu pozniej zrobie sobie dietetyczne bolognese , albo z ciemnym makaronem, albo z ziemniakiem pieczonym i ciag dalszy cwiczen - tym razem step - podczas ogladania the biggest loser :) no a pozniej wsune to bolognese hah taki jest plan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×