szukam i szukam

Wiem stary co Cie dreczy,mam podobna sytuacje do Twojej.Tez chetnie znalazlbym kogos na staly uklad.

szkoda tej kobieciny tylko ;(

37 letnia,no tak kobiciny szkoda,a facet ma byc partnerskim impotentem.

no nie wiem..a nie ma mozliwosci zakupienia takiej uslugi?

ekjfbvk...coś tam - nie rozwiodę się bo ma dwójkę fantastycznych dzieci , które kochają mnie jak i swoja matkę . Czy dlatego że mi mówiąc kolokwialnie żona nie daje mam je krzywdzić. Poza tym nie stać , mnie na rozwód :) (kredycik na chałupkę się ma :( )

37 jakiej uslugi?

Poradzilabym Ci, zbys zaplacil za te usługi, ale widze, że jestes spłukany, bo powtarzasz o tym kredycie. Nie ma nic za darmo. A Ty szukasz naiwnej.

teraz tak czy ta usługa ma byc tak z dobroci serca co? masz te kredyty ( a przeciez jestes akurat wiek dobry chyba bedziesz sie tak męczył( a po za tym jeszcze zonie bardziej seksu udzielaj

no jest wybór takich pań, które oferują swoje usługi. Mozna poszukać też na sympatii ...jeny, Ty jakis niedomyslny jestes:o ide stad

37letnia . Mam prośbę. Wytłumacz mi dlaczego szkoda ci mojej żony. Wyłącz tylko z uzasadnienia że szukam "kochanki" chociaż to za mocne słowo.

Nie no-rozwaliłes mnie. Darmoszki nie ma w zyciu. Kochasz zone to ja spij co weekend i bedzie latwa. Sprawdzone. Chyba na butelke cin-cina masz?

niedomyslny,bo nie kazdy moze chce chadzac do burdlu.

jak sie kogos spije,to pod gwalt podchodzi nawet na zonie

ale cyrki - dlaczego szukam naiwnej a może też są kobiety , których mężowie mają gdzieś, nie dbają o ich potrzeby seksualne bo tylko meczyk i piwko itd . Szukam właśnie takiej. Na sex w agencji jeszcze mnie stać ale mi nie o to chodzi . To ma być "ogień" jeśli rozumiecie o co mi chodzi a nie odpierdol za pieniądze

nie ja to pisalam, ktos sie podszywa.Nie szkoda mi Twojej zony.

37 letnia skad jestes?

kotłica - wytłumacz co poeta miał na myśli ?

wspolczuje... jestem jeszcze młoda i zrobie wszystko zeby w wieku 37 lat był ogien miedzy mna i mezem tak duzy ze bedziemy miec na to ochote codziennie...i ja i on. A nie z przymusu. Masakra nie wyobrażam sobie sexu co miesiąc.

i jak widać poza słowami krytyki , brak jakiegokolwiek zainteresowania żonatym facetem , który się nie rozwiedzie i nie zasponsoruje , życie normalnie , życie .......

"Ogien";) Jesli szukasz ognia to musi Cie porazic w srodku dnia i na srodku ulicy....a nie wymuszone umawianie w wiadomym celu. Mylisz pojecia. A seks dla seks to czysty akt...żeby był ogień musi byc o wiele więcej.

ymm - 15 lat temu kiedy brałem ślub a nawet wcześniej przed ślubem nawet przez sekundę nie pomyślałem że między mną a Anką będzie tak lodowato w łóżku . Bywały czasy że po kilku godzinach sexu i tzw papierosku myślałem " Boże, za 10 lat nie dam rady tak długo" Życie okazało sie jeszcze bardzie przewrotne . Mojej zonie się odechciało. I tyle :(

ale cyrki miałem na myśli ogień w łóżku ty mylisz to chyba z miłością czyli motylami w brzuchu czy jak to zwą

Mysle ze nic nie myle, ale interpretacja zależy od każdego z nas. Powodzenia w szukaniu. Chociaz czarno to widze. A widzę duzo.

Nie można jej czegoś dosypać do herbaty żeby z wrednego babska stała się ognista kocica ? heheh

też czarnowidzem jestem , ale popisać jest zdrowo. Odreagowuję

ymm a znasz taki środek bo ani ja ani farmacja nie znamy

Kup wino i sie napijcie...trudne? A potem pójdzie z górki.

jak już pisałem próbowałem 1500 razy wszystkiego i kolacji przy świecach i wina po którego wypiciu "rozbolała ja głowa" , i na zabrałem i przytuliłem itp itd Sex mam jak się mojej pani zachce i kropka. Sex pod względem że tak powiem technicznym nie jest najgorszy tyle że jej się za często nie chce i w tym sexie nie ma "ognia: jak 10 czy 15 lat temu

tak sobie podumałam i wez zwiąż te swoja babe skrępuj sznurkiem ...a... niech skruszeje jak krolik co miał na mysli:) wszystko jest miedzy zdaniami ,a prawie ,albo i nie

zero zgłoszeń gratulacje he he