Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

hej Kochane :* my spełniliśmy z rodzinką obowiązek obywatela i byliśmy na głosowaniu Amelka z bratanicą cieszyły się jak wrzucały kartki :) ja nie kupuję przewijaka ponieważ nie był mi przy córce potrzebny :) my już jesteśmy po rosołku z makaronem mojej mamusi mniammmm :)i czekamy na schab ze śliwkami uwielbiam :) Natalia mi laktator pomógł przy karmieniu piersią więc myślę że fajna rzecz :) miłej niedzieli :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam dziewczynki że teraz jest straszne parcie na karmienie piersią ja też jestem zwolenniczką karmienia bo jak już pisałam karmiłam Amelkę 19 miesięcy i faktycznie nie chorowała ale nie uważam absolutnie że mamy które nie karmią piersią tylko sztucznie są gorsze dzieci chorowite bo to kompletna bzdura i stereotyp który wmawiają mamą w szpitalach najważniejsze to nie karmić na siłę znam bardzo dużo dzieci co nie jadły cyca i są zdrowe piękne itd. więc nie ma słuchać co mówią inni tylko mama wie co dla niej i dziecka najlepsze każda z Nas ma instynkt macierzyński :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam dziewczynki że teraz jest straszne parcie na karmienie piersią ja też jestem zwolenniczką karmienia bo jak już pisałam karmiłam Amelkę 19 miesięcy i faktycznie nie chorowała ale nie uważam absolutnie że mamy które nie karmią piersią tylko sztucznie są gorsze dzieci chorowite bo to kompletna bzdura i stereotyp który wmawiają mamą w szpitalach najważniejsze to nie karmić na siłę znam bardzo dużo dzieci co nie jadły cyca i są zdrowe piękne itd. więc nie ma słuchać co mówią inni tylko mama wie co dla niej i dziecka najlepsze każda z Nas ma instynkt macierzyński :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam jeszcze pytanie do Was - pewnie macie już kombinezoniki dla maluchow na wyjscie że szpitala- a jaki rozmiar??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam "Newborn" ale to dlatego, ze dostalam takie wieksze i ten kupilam dlatego, ze mi sie spodobal-ot zachcianka;)Jednak jesli kupowalabym kombinezon i bylby to jeden to na 62-wg mnie nie warto kupowac tego najmniejszego bo my bedziemy go potrzebowac na powiedzmy 4 m-ce a najmniejszy bedzie moze na 2 mce max

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostalam wlasnie taki maly. Nie było metki, wiec kupilam. Jeszcze taki wiekszy na 68, ale pozniej okazalo się że ten co dostalam- zmierzylam - jest na 52 wiec pewnie bedzie za maly a ten co kupilam to znow za duzy pewnie bedzie i Dzieciatko mi w nim utonie i mam problem. Moze nogawki wwine do srodka i rekawki i jakoś bedzie. Bo kupowac jeszcze jeden to troche bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny... Jesienna deprecha - tyle Wam powiem... :( Wczoraj wylądowałam na pogotowiu, bo skoczyło mi ciśnienie z samego rana, miałam mroczki przed oczami i drętwiała mi ręka. Czuję się masakrycznie i do dupy - szczególnie psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWCIA....;( powiedzieli od czego to cisnienie !?????? Powinnas biedna zafundowac sobie jakas kuracje poprawiajaca humor;( moze rzeczywiscie zapisz SIE do fryzjera... Dretwiejace rece to chyba Norma....ale z tym cisnieniem....? CIEZKA SPRAWA...PRZYKRO MI ;( Glowa do gory jutro bedzie lepiej....! Czasem jak wstaje rano I lukne w lustro na Swoj kark I buzie to mam takiego wkur...wa ...ze I pewnie cisnienie skacze...wszedzie slonina...;( I wtedy raz w tygodniu mam dola....;( po czym wmawiam sobie , ze najwazniejsze zdrowie Lajluski ..I juz mi lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa a sprawdzali to pod katem stanu przedrzucawkowemu? wlasnie w czwartek na szkole rodzenia polozna o tym mowila: cisnienie wysokie, mroczki przed oczami (ogolnie pogorszenie widzenia), dretwienie, puchniecie, bialkomocz (ale nie jest to wyznacznik) jakos po przeczytaniu tego co napisalas to odrazu mi sie to przypomnialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania - sprawdzali... To nie to. Ani białkomocz, ani obrzęk... wprost przeciwnie - odwodniona byłam i masa mi spadła to takiej, jak miałam 3 tyg. temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia, ale Ty masz przygody w tej ciąży...ale dobrze że wszystko OK. Ja mam kombinezonik na 62. Najpierw chciałam na 68 kupić, ale mi pani w sklepie odradziła i w sumie racja, bo to i tak na jedną zimę tylko, więc kupiłabym większy tylko po to, żeby podwijać rękawki. Ale Klaudyna, ja bym na Twoim miejscu nie kupowała kolejnego, zobaczysz jaki duży się dzidzuś urodzi i może akurat któryś z tych co masz będzie pasował. W końcu ten kombinezon to tyle potrzebny co do wózka. A może kolejny dzidziuś będzie letni, to wtedy ten na 68 będzie jak znalazł na zimę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgaga :( a już dawno by się spało słodziutko dzidziolek też nie chce spać ❤️ woli maszerowac mamuni po pęcherzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Po weekendzie:) Co do spania Asiu to ja też ciagle biegi do toalety, ale nawet się wyspalam. Co do zgagi- no coz- nie mam takiego problemu. Zgaga przytrafila mi się moze z 2 razy w zyciu. A na dzisiaj mam pierwsza partie prasowania ubranek dla maluszka także nie bede się nudzic. Milego dnia zycze i lece na sniadanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo....Mamuski ;) Jestem;) Spalam w miare ;) z malo Przerwa miedzy 3-5 na ogladanie scian ;) ale najwazniejsze ,ze usnelam od razu. ;) Ok 4 zeszlam na dol I Zjadlam platki ;) takze teraz juz Kawusie popijam...DZIS W PLANACH...POMIDOROWA I CZEKOLADOWIEC PO RAZ 2 w wersji z biala czekolada I orzechami ;) Moj SIE w nim zakochal ;) Z colegliwosci ciazowych ...zaczelam puchnac...rece ojjjj jak 2 baloniki ;( nogi jeszcze w miare....Dretwienie rak oczywiscie non stop ;( Milego dzionka dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem! Ciśnienie w sobotę rano skoczyło mi do 140/92 - czyli właściwie takie "wartości graniczne". Dla lekarzy to jeszcze nic poważnego, ale dla kogoś, kto zwykle miał 115/75 góra, to dość wysokie. Powiedzieli mi, że to normalne w ciąży. Powiedzieli też, że dobrze, że przyjechałam i nie bagatelizuję, bo sobie mogę ciśnienie sama zmierzyć, ale ktg już sobie nie zrobię. Sprawdzili, czy z Dzidzią wszystko ok. Chcieli mnie na obserwacji zostawić na oddziale ze 3 dni, ale nie chciałam - ponieważ sami powiedzieli, że nie jest to konieczne, ale mają obowiązek mi zaproponować. Pomyślałam, że jeśli sytuacja się powtórzy, to po prostu wrócę albo pojadę do Lublina do szpitala, gdzie pracuje mój lekarz prowadzący. Wczoraj jeszcze czułam się bardzo kaprawo. Dziś już tylko jestem senna cały dzień od rana. Ale mogę sobie na to pozwolić, bo w sumie nic nie muszę dzisiaj robić. Ślubny zostanie ten tydzień ze mną w domu i będzie się mną opiekował. Malutki za to jest rozkoszniaczek. Bawi się z nami, plumka sobie, wypina się... reaguje na nasze gadania, dotykania, na posiłki... Mycia garów ewidentnie nie lubi, bo się pręży, kiedy to robię! ;))) Jeszcze 1,5 tygodnia do następnej wizyty. Teraz ja będę odliczać. Mam nadzieję, że doktor nam zrobi USG i zmierzy Syńcia. Ciekawe, czy przybrał na wadze. Martwię się trochę, bo ja spadłam, ale może tak ma być? Chłodniej się zrobiło, mniej puchnę, żołądek mniejszy, bo ściśnięty przez Młodzieńca... zjeść tyle nie mogę na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jutro mam USG i zmierza mi córe kolejny raz i tez tak mam Ewa teraz z tym jedzeniem , nie chce mi się ale sie zmuszam, bo moja waga tez sie zatrzymała (3tyg niecale 0,5 kg) a maluch nie nalezy do wielkoludow Ewa, te skoki cisnienia jakos odczuwasz? no poza tymi wilekimi? bo ja jestem z tych niskocisnieniowych 110-60 cos w tych granicach a nie mam sprzetu do mierzenia i nie wiem czy cos sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck Ja nie miewam tych skoków zbyt często. Może drugi raz się zdarzyło. Po prostu obudziłam się i nie widziałam dobrze na oczy - miałam mroczki i taki poszatkowany obraz, ścierpła mi lewa ręka, waliło mi serce i czułam ucisk w głowie... Nie trwało to długo, bo zanim się ubrałam i dojechaliśmy do szpitala, to ciśnienie spadło prawie do normy... Ja mam ciśnieniomierz i korzystam z niego czasem tak o - żeby sprawdzić, a najczęściej wtedy, kiedy zaczynam się jakoś inaczej czuć niż zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pusiu
Hej.Witam wszystkich:))) mam pytanko, ile przytyłyscie do tej pory? ja jakies 10 kg(przy wzroscie 160cm i początkowej wadze 60 kg) i tak sobie mysle ze duzo troszku... Termin na 10 grudzień.. Juz coraz czesciej mysle o porodzie (to moj pierwszy) i zaczynam panikowac:( do tego jakas deprecha dopada mnie jesienna i nic nie cieszy:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Pusiu! Najwyraźniej jesteś moim sobowtórem. ;) Mamy bardzo podobnie - z tym, że ja już prawie 12 kg więcej ważę. Nic się nie łam. Jak się nie obżerałaś do obrzydliwości tłustym i słodkim albo fastfoodami, to wszystko zejdzie. Pierwsze parę miesięcy przy Dzidziuchu i będzie mniej niż przed ciążą. Moja Bratowa urodziła 18 sierpnia, a aktualnie waży ładnych parę kg mniej niż przed ciążą. Mała Brataniczka doi ją ostro - cały czas przy cycu i są efekty. Porodu to chyba każda normalna Baba się boi. Przeżyjemy. Nie my pierwsze i nie my ostatnie. Byle być już po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusiu A jesienna deprecha to i mnie katuje... Trzeba jakoś sobie dogadzać, żeby te smutki rozpędzać... Może fryzjer? Może zakupy? Może jakiś smakołyczek (ale zdrowy!)? A może po prostu tulanko z Tatusiem Potomka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwek! Jak słowo daję przełożę Cię przez kolano... No jak masz nie puchnąć, skoro pijesz kawę i podjadasz słodkie? Słone pewnie też, bo wcześniej pisałaś o kurczaku pieczonym! A pijesz chociaż te regulaminowe 2l wody? Jak nie to masz wpiernicz od Ciotki Ewki murowany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWCIA... W TAMTYM TYGODNIU NAWET NIE SPROBOWALAM TEGO CIASTA ;) I teraz tez nawet NIE tkne....;) Kurczak NIE dla mnie tylko dla meza ;) dla mnie byla fasolka;) I rzodkiew w kefirze;) NIE sole..NIE jem slodkiego I pije duzo wody;) trzymam SIE jak moge od ostatniego razu kiedy to sobie pofolgowalam ;) Jutro USG ;););)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!HURRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ewcia ciesze SIE ze czujesz SIE lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusiu ja tez mam do tej pory 10na plusie i wcale sie tym nie przejmuję - mieszcze sie w "normie" zostalo niecale 8 tygodni, to nawet jak dobije do 15tu kg nie bedzie dramatu :) nie moge sie doczekac kiedy w koncu bede mogla pobiegac - nigdy w zyciu nie mialam tak dlugiej przerwy w sporcie powiecie ze w ciazy tez mozna cwiczyc - ale co to za cwiczenia :) jak czlowiek porzadnie sie nie zmeczy, nie przebiegnie kilkunastu km czy nie przejedzie 30 km na rowerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem 12 kg na +..... Starbuck- cos o tym wiem;) no ale trzeba wytrzymac;-))) ja staram sie do pracy chodzic na piechote-normalnie jakies 35-40 min teraz sie godz wloke...;-) ale niestety pogoda sie popsula i dzis autobus, a najgorsze, ze ja sie zaraz poce- i sie boje-bo w biurze ziemno, okna pootwierane i nie chce zeby mnie zawialo:( wiecie co? ale sie jesien zrobila:( i to ta w najgorszym wydaniu-poprstu brzydko i juz!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pusiu
EWA1311!!! dzieki za dobre słowo:)) Tulanki z mężusiem praktykujemy codziennie:p Z dobrym jedzonkiem wole nie przesadzac i tak nie stronie od czekoladki.. zakupki.... hmmm... przydały by sie ale jak sie przejrze w lustrze.................................to widze pączusia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×