Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

czopelek A chcesz nas mieć na NK lub FB? Jak tak, to coś się wymyśli... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne:) Tam wcześniej pisałaś coś o meilu. Jak go napiszesz to wyślę wiadomość z namiarami na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no widzisz nie znam sie:) wiesz co miesci sie w przedziale 3-10 :( czopelek podaj namiar np na gg co ty na to?1552839 kurde teraz znowu mamy problem z glowka ! to sie chyba nie skonczy! kurcze ale skoro lekarze twierdzą ze jest dobrze to coz innego zostaje jak uwierzyc albo isc do innego jeszcze:o nie wiem co Ci powiedziec,bo moja tez ma miejsce miekkie a jak sie glowka styka z pieluszka to chyba normalne ze ma jest czerwone.Maja tez sie przestraszyla dzis jak kichnelam:D miala raczki przy sobie akurat byla na bujaczku hmmm...ale powod musial byc jak tak bez powodu się przestraszył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A TO PRZYPOMNĘ: Słuchajcie Kobitki! W związku z tym, że wiele z nas "zna się" na FB lub NK, proponuję, żebyśmy na własny wewnętrzny użytek zrobiły sobie "ściągawkę" listę, kto jest kim. Założyłam maila grudnioofki2011@o2.pl Dziewczyny, które chcą poznać dane pozostałych, chcą znaleźć się na takiej ściągawce i zgadzają się na udostępnienie jej innym, proszę o napisanie w mailu na powyższy adres: 1) Nick z kafeterii 2) Imię 3) Nazwisko 4) Imię Dziecka 5) Data urodzenia dziecka 6) Gdzie można znaleźć - NK czy FB i jak Nic obowiązkowego. Tak o! Po prostu nie chcę niczyich danych udostępnić bez zgody zainteresowanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę! No normalnie idę, bo mnie wykończycie nerwowo! Nie wchodzę tu już po 19:00, bo się samych leków nabawię! ;))) Oczywiście "główkowy" problem też mi już sprzedałyście i jutro będę Szymkowi głowę oglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ineezz A wiesz, że ja głąb na to nie wpadłam... Myślałam, że zrobię tabelkę i roześlę wszystkim w odpowiedzi... Ale przecież prościej będzie dać reszcie hasło chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to u mnie w przychodni inaczej jest zdrowe dzieci i do szczepoien przyjmowane sa we wtorki i czwartki a chore w pon, srode i piatek. W naglych wypadkach jeszcze w dni "szczepienne" po 18. Moja pediatra ogladala glowke mowila że ok, wiec trzymam się tego, lekarz z polecenia i(polecila mi ja moja dentystka) fajna babka na pierwszej wizycie dostalam nr tel prywatny w razie pytan lub priblemow mam dzwonic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam byłe brzuchatki:) My dzisiaj bylysmy na usg bioderek i wczoraj tak sie przez was stresowałam a dzisiaj Ia:):):) dostalismy wynik badania i zdjecie usg obu bioderek z okazaniem na prawidłowosci:) Małej w koncu pękł pecherz po gruźlicy...w sumie trochę nichcacy mu pomogłam jak Lili przebierałam...ale ropy wypłynęlo...az zielona a mała miala to z miesiąc i było ok 1x1 cm!!! teraz podeszło krwia ale nie jest juz tak nabrzmiałe. Ewa spokojnie z tą blizną ja tez mam siną i to jak sam s...syn! ale jest ładniutka prosta linia mimo,że myslalam,że bedzie gorzej po tym jak mi się otworzyła 5 dni po cesarce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna I tak powinno być, jak u Was w przychodni - jak nie ma warunków na rozdzielenie całkiem osobno, to rozdzielić dniami przyjęć. U nas jest Kambodża! Z pediatry też nie jestem zadowolona, bo jest opryskliwa i po prostu - no nie widać, żeby ona za bardzo w ogóle lubiła dzieci. Adres na pewno ten: grudnioofki2011@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinoofka W końcu jakiś optymistyczny akcent na dobry sen! :))) Idę, bo znowu ktoś napisze o czymś, co mi się udzieli... Branoceńku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o ciemiaczko to ciemiaczko przednie jeszcze powinno byc miekkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadrobiłam, przeczytałam wszystko:) Piotruś spi, mąż ogląda mecz a mamuska szpera po necie. Ewa ja tez mam paskudna bliznę, sino-czerwoną, też się zastanawiam kiedy zacznie blednąć. Wejscie do przychodni tez jest jedno:/ szczepienie kolejne 15 marca, trzeba będzie jakoś dotrzec do doktorki zeby nie było styku z chorymi dziecmi:/ tez mnie to wkurza. A z tą główką to też sprawdze jutro bo tez jestem ciekawa. ja tez polowy dziewczyn albo nawet większości nie mam na fb:/ tylko jak je teraz znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa 1311, Hasananana, Asia GB, Olcik, Kasztanka, Royal Wysłałam Wam zaproszenia na NK:) Jak macie ochotę proszę akceptować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia ja mam szczescie,ze nasza rodzinna jest pediatra i jak jest sezon chorób to przyjezdza szczepic maleństwa w domu.tak samo jak Ona przychodziła do nas na patronaże bo nie mamy połoznej...a moim zdaniem pediatra to lepiej niz połozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz pytanie czopelku:) twoje imie zaczyna sie na E czy na A? i kim jest ta druga osoba?bo ja juz sie gubie:) i dzikuje za zaproszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek". Żona pyta: - Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane? - One zarabiają na nierządzie. - A co to znaczy? - Robią ludziom przyjemności za pieniądze. - A dużo można na tym zarobić - Oj, bardzo dużo, kochanie. - To może i ja bym stanęła ? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne... Mąż unosi brwi ze zdziwienia: - No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam. - A co muszę zrobić - pyta żona. - Stan tu, ja stane 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie. - Ok. Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się merol. Żona podchodzi, a kierowca pyta: - Ile? - Stówa. - Ale ja mam tylko siedem dych. - Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem. Żona biegnie do męża i pyta: - Józek, ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to? - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki. Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga... Oczom żony ukazuje się instrument długi aż do kolana klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi: - Muszę porozmawiać z menadżerem. Biegnie zdyszana do męża i woła: - Józek nie bądź świnia ! Pożycz mu te trzy dychy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie dwóch gości koło sejmu i słyszą "sto lat sto lat!!!!" na to jeden -chyba ktoś ma urodziny -co ty ustalają wiek emerytalny. Starszy gość zaprosił kolegę na kawę. Siedzą, rozmawiają, w pokoju bawi się mała dziewczynka. W pewnym momencie gospodarz mówi do niej: - Magisterka! Przynieś nam jeszcze kawy! Dziewczynka poszła do kuchni, w tym czasie gość zauważa: - "Magisterka" to dość dziwne imię, nie uważasz? - Wiesz, wysłałem córkę na uniwerek i sam właśnie widziałeś, z czym wróciła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiedziałam,że któraś z olek ale nie wiedziałam która:) dziekuje jeszcze raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Jeśli chodzi o facebooka jest łatwiej: jak ktoś znajdzie mnie, to u mnie jest grupa grudniówki2011. Mam w niej 14 z Nas, bo tyle mam w znajomych. Natalka możesz sprawdzić, czy masz w znajomych wszystkie Laseczki z tej grupy, Ty też w niej jesteś. Spróbuję podobnie zrobić na NK, w tzw. wolnej chwili... To moje Dziecko mnie wykończy tym rannym wstawaniem! Po Dziadku ma! 6:00 oczy jak 5 złotych, micha banan... dobrze, że jeszcze na równe nogi nie wstaje! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapki na pierwsze śniadanie zjedzone, pół banana też... Jajka na drugie się gotują i woda na zielsko. Maniuni pojadł o 6:00, pofirgał do 7:30 i powiedział "basta!". Dostał smoka, zabrałam Go szybciutko z maty na kocyk, przykryłam i w 15 sekund kimono... Takie "cykle" lubię! :))) Jak teraz sobie pomyślę, co ja z tym moim Dzieciątkiem wyczyniałam wcześniej, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Robiłam chyba 3/4 błędów młodej matki. Zabawiałam na siłę, nie dawałam chwili spokoju, non stop zaglądałam, doglądałam, i na ręce, i bujanie, i zrywanie się przy każdym kwęknięciu, i noszenie, i przekładanie z rąk do rąk... Szkoda, że wcześniej nie poczytałam tej książki Tracy Hogg. Otworzyła mi oczy na własne Dziecko. Może niektóre kobiety "mają to we krwi", inne mają dobre podpowiadaczki (mamy, babcie, kuzynki), inne doświadczenie z cudzymi dziećmi i opieką nad nimi... Ja niestety nie miałam żadnego wsparcia oprócz intuicji. Jak się okazuje - nie zawsze jest niezawodna... Nie wiem, czy Wy też, ale ja pomalutku zaczynam odzyskiwać taki spokój i pewność, że daję radę. :))) Teraz już rozumiem, dlaczego Mamusie drugiego dziecka kompletnie inaczej to wszystko przechodzą. Bo już wiedzą... dużo dużo więcej wiedzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja:) Ewa mi szybko przeszlo zagladanie, branie na rece, glskanie i td przy kazdym malym odgosie malego;) ale tez tak mialam-on spal-kweknal a ja juz a ten wybudzony patrzy co ja chce od niego...juz mi przeszlo jak mowie-ufff!!! u nas w przychpodni jest jedna poczekalnia dla doroslych, dzieci, chorych,z drowych...extra!!!tzn tutaj w ir...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Pierwszy miesiąc - obłęd absolutny, najlepiej, żeby w ogóle nikt oprócz mnie nawet za długo na Szymka nie patrzył o dotykaniu nie wspominając. Drugi miesiąc - pomalutku zdawałam sobie sprawę, że długo tak nie pociągnę, szczyt frustracji, jestem złą matką, bo nie daję rady 24h/dobę być czujna jak chiński zwiadowca i gotowa do "opieki"... Mniej więcej od połowy drugiego miesiąca zaczęłam odzyskiwać utracony zdrowy rozsądek i zdolności logicznego myślenia. ;))) Jeszcze i tak daleka droga przede mną, ale już jest dużo lepiej... I to widać po Szymku - oaza spokoju, widać, że czuje, że Matula już za nim nadąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinóweczka Kawały przednie! Już poszły w Polskę. Nie zapytałam Cię o prawa autorskie... Sorry! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. My obie po sniadanku, Basia w lozeczku a mama przed TV z komorka w reku-na kafeterii:) Ja do Baski tylko przez pierwszy miesiac wstawalam za kazdym kweknieciem czy sapnieciem, ale tylko w nocy.w dzien to z kanapy widzialam czy cos się dzieje, a pozniej to tylko jak mi się rozplakala to podchodzilam bo albo glodna, albo mokro, albo po prostu chciala mame. Gorzej z tatusiem bo on za kazdym steknieciem już by ja wyciagal z lozeczka, mimo że ona sobie tam tylko z owieczkami. Na ochraniaczu szczebelkow rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×