Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Dzieńdoberek. Sylwka dzięki za linka :-) Co do żelu na cycuszki to to jest ten : http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=15883 Opinie są różne. Ja piszę z własnego doświadczenia. Kiedyś zapomniałam żelu i zostawiłam go w Polsce. Mama zaczęła go używać i po ok 6 tygodniach stosowania jak przyjechałam do domu ,to piersi mamy (starsze o ponad 20 lat) były jędrniejsze niż moje.I ja zaczęłam w końcu używać tego żelu.Po zużyciu połowy tego specyfiku była znaczna poprawa. Żel jest wydajny, a stosuje się go na piersi dekolt i szyję . Kosztuje o ile się nie mylę około 55-60 zł. Nie wiem, czy można go używać karmiąc piersią. Ja go teraz nie używam, ale na pewno go kupię już niedługo. A jedno jeszcze żel jest niedobry w smaku. Więc jak chciałam "oglądnąć film z mężem" to piersiki smarowałam po "seansie" Miłej niedzieli i do jutra kobietki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jeszcze jedno moja kochana przyjaciółka urodziła wczoraj o 16:20 córeczkę. Martusia ma 3300gram i 57cm. Ciocia się bardzo cieszy i nie może się doczekać aż wyściska obie kobietki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas dziś zupka z jarzyn i kurczaka:) oj jak smakowalo. Zobaczymy czy wszystko ok, czy troszke za szybko z tym mieskiem. A od kiedy mozna podac chrupka kukurydzianego? Takiego dlugiego do mymlania w buzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o sklad chrupka to spoko, moznaby pewnie juz ale ja bym sie bala ze moja odgryzie kawalek i sie zakrztusi. Gdzies czytalam ze dziecko powinno juz umiec sobie radzic z rozcieraniem pokarmu w buzi i samodzielnie siedziec zanim da mu sie di reki jakikolwiek staly pokarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam bo siostra mowila żeby już podac. Chociaż wydaje mi się też że to za wczesnie. Dzięki olcik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna, ja to nie wiem tak na 100% jak to jest. Tak mi się wydaje. No i to przeczytałam, chyba przy okazji, jak mi wpadła gdzieś taka strona o diecie BLW - czyli diecie, która pomija u dzieci etap papek. i tam właśnie pisali, że dziecko musi siedzieć samo, żeby mu podać stały pokarm w rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po majówce:) My od czwartku do wczoraj u teściów się byczyliśmy:) Mamusia sobie odpoczęła, bo dziadkowie i ciocie i wujki zajmowali się Franiem:) Inna sprawa, że dziecię me cierpi na ząbkowanie cyba, bo od 3 dni ma problemy ze snem,popłakuje i marudzi praktycznie całe dnie i ciągle wszystko gryzie...Wczoraj zaaplikowałam mu czopka panadolowego i przeszło, więc to chyba to...Kupiłam mu Camilię na dziąsełka wczoraj, zobaczymy czy zadziała...Powiem Wam, że padam na twarz, bo znoiwu wróciło wstawanie co 2-3 godziny...A już tak fajnie było. Biedronka, mój też po obiadkach wali mega kupska...I też się zastanawiałam czy aby koloryt w porządku;)Ja na piersi nie narzekam, bo zawsze były małe, w ciązy trochę urosły, ale generalnie szału nie ma;)Ale dzięki temu nie mam problemów z jędrnością;) Sylwia, fajnie, że choć trochę nacieszyłaś się rodzinką:)A 8 tygodni minie błyskiem - zobaczysz:) Też kupujemy tego skoczka dla naszego Franka, bo pokazywałam mężowi Lajluśkę i stwierdziliśmy oboję, że nasz Franek też tak szaleje - tyle,że on ciągle by nam skakał na kolanach, a nas już ręcę bolą od ciągłego trzymania;)Gdzieś musi spalić energię, to może taki skoczek mu w tym pomoże.Oczywiście na kilka minut i pod naszym nadzorem. Klaudyna, Baśka kolejny etap widzę zaliczyła:) My jeszcze czekamy z 2 tygodnie na mięsko.Mój też przenoszony, ale tylko 6 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. A my spakowane, jedziemy do dziadkow;) tatus do pracy chodzi na cale dnie pogoda też jak narazie nie zacheca do spacerow, a tam to przynajmniej bedzie z kim pogadac. A poza tym jak już bede tam, to w urzedzie gminy odbiore akt malzenstwa i zloze wniosek o nowy dowod bo musze miec do rezerwacji biletu na samolot. A wlasnie pamietacie moze czy sama wystarcze do odbioru aktu czy musze miec dowod meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I my mówimy dzień dobry. Fajnie Anetko ,że odpoczęłaś. A co do pobudek w nocy to ja mam tak cały czas. Co 2-3 godziny. Zdarza się ,że Ania mi śpi maksymalnie 5 godzin, ale to jest ten pierwszy sen, po kąpieli. A Basia znowu kursuje ........ podróżniczka mała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudio, akt ślubu , z tego co pamiętam możesz odebrać sama :-) Ale może lepiej zadzwoń sobie do USC i zapytaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Nie odzywałam się nic, bo wczoraj chrzciliśmy naszą Małą Gwiazdeczkę. Umordowana jestem, ale wszystko się udało. Co prawda na wariackich papierach i w biegu ze względu na karmienie (nadal nie odciągam), ale jakoś to wszystko poszło. Pocieszyłyście mnie, że nie ja jedna nadal nie przesypiam nocy. Szymek przeszedł już chyba całkowicie na "odżywianie nocne", bo dłuższe przerwy robi sobie w dzień niż w nocy. Widocznie czas uzupełniać dietę czymś więcej. Dziś będą ziemniaczki ze szpinakiem na obiadek chyba albo jarzynówka - co proponujecie? Ogólnie Mały ma teraz jakiś problem z zasypianiem. Pewnie ja coś robię źle, ale nie wiem co. Kiedyś jak się robił senny, to zaczynał marudzić, ja Go szybciutko odkładałam na przygotowane miejsce na kanapie, smok, kocyk i palulu. Z nocnym spaniem też nie było problemu, bo po prostu usypiał przy piersi... Teraz jest tragedia! Widzę, że już czas, bo ziewa albo oczka trze, albo zaczyna kwękać, próbuję Go ułożyć, a ten dopiero wtedy - protest, złość, jęczenie, stękanie takie jak do kupy (chyba z niezadowolenia albo ze zmęczenia). Czasem jak się rozjuszy, to niestety - pozostaje tylko wyciągnąć cyca, zatkać buzię, a i to nie zawsze działa "na uśpienie". Potrafi zatankować i szaleć dalej... Macie jakiś pomysł, w czym tkwi mój błąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczynki :) my dziś wracamy do domku od teściów jak mąż wróci z pracy:) wczoraj byliśmy u męża babci i była kuzynka co jest logopedą :) patrzyła jak Julka je mówiła że bardzo ładnie zbiera z łyżeczka i dobrą łyżeczkę mamy :)już kiedyś sprawdzała wiązadełko czy nie trzeba przycinać ale mówiła że ma dobre :) wczoraj jak zobaczyła dziąsła Juleczki u góry to mówiła że strasznie spuchnięte dobrze że nie marudzi jak przy dwóch pierwszych. Klaudia-z tego co pamiętam to może jedno z małżonków :)Juleczka jeszcze nie jadła zupki z mięskiem w tym tygodniu będzie próbować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina Chyba jednak dzisiaj będzie sama marchewka. Przypomniałam sobie, że ktośtam pisał, żeby zaczynać od jednoskładnikowych, żeby było łatwiej wyeliminować coś, co uczula ewentualnie... Jakie firmy/rodzaje jedzonek ze słoiczków najbardziej pasują Twojej Juleczce? Powiem szczerze, my dopiero po jabłuszku z Gerbera i szału nie ma. Pierwsze łyżeczki z wykrzywianiem, jak na cytrynę. Potem trochę lepiej. Drugiego dnia drugie pół słoiczka już naprawdę z apetytem i mniej na śliniaku, więcej w brzuszku. Ale i tak jakoś mi się wydaje, że niedobre te jabłka były, takie kwaśne jakieś. Bratanica też w ogóle nie chciała jeść Gerbera, tylko HIPP i Bobovita. A inne dziewczyny - jakie firmy Wam najlepiej "schodzą"? Jakieś szczególnie ulubione smaki/pewniaki macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ewciu nie chce Cię martwić ale wg wykresu Szymcio chyba zaczyna kolejny skok rozwojowy (22-26tyg).. http://imageshack.us/photo/my-images/84/skokiou8im61se8.jpg/ Ja aż się boje bo Kubuś zawsze je przechodzi dość gwałtownie. Zmienia się totalnie w diabełka, nic mu nie pasuje, je co 1-2h. Teraz ma tak super stały plan dnia że budzi się, zasypia, je praktycznie z dokładnością co do 10min, jest grzeczniutki, uhahany prawie całe dnie :) Znowu zaczął sypiać dlugo 20-5 potem jedzenie i jeszcze śpi do 9.. Mogłoby już tak mu zostać bo za miesiąc wracam do pracy :( Co do jego kataru to Sylwucha chyba masz rację, mamy za sucho w spialni, bo wszystko zaczęło się akurat jak u nas zaczęły się upały, tylko jakoś mężowi nie mogę tego wytłumaczyć... :( Grunt w tym że to nie on o 5 rano musi włączać odkurzacz żeby dziecko moglo normalnie zjeść :/ grrr. Nie mamy nawilżacza ale spróbuje dać na noc mokre pranie do pokoju. Zakrapiam nos solą, na noc psikam wodą morską, kłade na brzuszku i dalej zatkany. Tu akurat trzeba porządnie katarkiem wyciągać bo czasem ilość aż mnie zaskakuje. Z mięska u nas już zaliczony królik a dziś kurczak, też smakował. Chyba moj syncio będzie mięsożercą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa-Julka je wszystkie które jej podam ze smakiem jabłuszka nie zje całego słoika jakoś jej nie podeszło :)ale jabłuszko z suszoną śliwka czy z marchewką to jej smakuje :)ja kupuję z hippa gerbera i bobovity :) Juleczka najbardziej lubi jarzynowa z gerbera lub hippa :)dynie z ziemniakami z hippa te zupki znikają błyskawicznie i delikatny banan z gerbera :) zobaczymy jak będzie z mięsnymi :) soczki jak razie tylko banan z winogronami z bobofruta jak było gorąco to najwięcej przez cały dzień 120ml wypiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy:) Ewa U nas tak samo, Ignacy zawsze zasypiał w dzień sam. A tu od paru dni zatracił tą umiejętność. Widzę, że zmęczony kładę, smok i pielucha i płacz. I muszę wozić w wózku lub lulać. Jak się wyśpi to jest super spokojny. Natomiast w nocy zasypia sam i śpi do ok 4-5. Co do wprowadzania jedzonka to fakt też słyszałam, że najpierw jednoskładnikowe. Kiedyś zamieszczałam fajny wywiad z dietetyczką. Też mamy hulę kulę, naprawdę super sprawa. Mały zainteresowany:) A ja nawet nie wiem jak na fb Was znaleźć. Ale uważam, że tu wygodniej pisać. P.S. Dziewczyny może któraś robiła naleśniki ze szpinakiem, bo kiedyś jadłam w restauracji i chcę zrobić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa I to chyba jest to Kochana! Głupawka podobna jak przy poprzednich skokach tylko intensywniejsza... O ja pierdziu! Czyli minimum do 22 maja czeka mnie taka "masiakra"? Faaaaaajowo! Dobry czas na wprowadzanie nowości żywieniowych. Nie ma co! Ale kiedyś trzeba... Jeśli mogę coś podpowiedzieć - u nas sprawdził się Sterimar Baby HIPERTONICZNY, koniecznie ten HIPER. Polecony przez pediatrę i faktycznie odtyka nocha. Jak słyszę to wkurzające furczenie, to nawilżam solą, odciągam, a potem Sterimar. I na noc też. Naprawdę pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperek U nas też odkurzacz chodzi o 5 rano. I też się zaczęło razem z upałami. Gilków też cała fura w karatku zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina Ja dostałam oczopląsu, jak zobaczyłam, ile rodzajów tych słoiczków jest. Najfajniejsze, że największy wybór oczywiście deserków. Czy któraś z Was dodaje do słoiczków kaszkę w ramach "ekspozycji na gluten"? Jak to się robi? Po prostu sypie się z łyżeczki do 100ml przecieru, mam zrobić kaszkę z pół łyżeczki na wodzie, a potem do przecieru? Może idiotyczne pytanie, ale naprawdę nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina Jeśli chcesz to ja Cię znajdę i zaproszę... Pisać i tak możemy przecież, gdzie chcemy. Ja też wolę kafe jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinka Przepraszam! Już Cię dodałam do grupy! Nie wiem, jak mogłaś mi umknąć... miałam Cię w znajomych, a nie dodałam do grudniówek. Moja wina! Jeszcze raz przepraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Simo zasnął po ciężkich bojach o 10:45... i śpi do teraz! Bądź człowieku mądry i pisz książki! No ja nie mogę z tym Urwipołciem! :))) Żeby się najeść na zapas na kolejną batalię, zrobiłam sobie obiad na 12:00 i zjadłam. Dzisiaj bez szału: ziemniaki gotowane i 2 jaja sadzone - he he he z tostera. Nie wiem, czy któraś tak robiła, ale ja bardzo lubię, bo bez tłuszczu i można równiutko ściąć górę i dół. Takie śliczne jajeczne trójkąciki wychodzą. Patent z czasów akademika i jednej kuchni na piętro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. No to ja Wam powiem ze noja tez wstaje w nocy! Rizmawialam dzis z neurologien o jej nadpobudliwosci. Musze ja wyciszac muzyka...eh... A poza tym- ruchowo (zakres ruchow oraz ich jakosc) neurolog ocenila ja na przelom 6 i 7 mies. Intelektualnie na 8. Jestem zadowolona. Ake jak ja mam ja wyciszyc? Kardiologicznie tez ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, moja deserki je z kazdej firmy a zupki same gotujemy i deserki czasem tez. Ewa- kup sloiczek ktory juz jest z glutenem. Sa zupki a nawt deserki. A jak chcesz sama didac manne to ugotuj lyzeczke w niewielkiej ilosci wody a potem dodaj do sloiczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik...JAK JUZ znajdziesz jakis sposob na to ...to daj znac;) mojej muzyka Nie wycisza...tancuje nawet do bethovena;) Dzis nabyla nowa umiejetnosc...JUZ Joe tylko przewraca sie z kazdej strony na boczki I BRZUNIO...ale I z powrotem na plecki;) narazie dzis bylo 3 razy;) wiec nie PRZYPADKOWO ;) U NAS TEZ PROBLEMY ZE SPANIEM...SPIACA ZE MALO CO NA SIEDZACO NIE USNIE...ALE JAK JA KLADE DO WYRKA TO BRONI SIE NOGAMI I REKOMA! nie chce I tyle...dziasla nadal bola bo trze po BOCZKACH wieczorem I poplakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka I znów same dobre wieści. Jeszcze trochę, jeszcze trochę i zaczniesz pomału zapominać, że Antośka jest w ogóle wcześniakiem. :))) Wyciszyć niemowlę - dobre sobie... a jak niemowlę nie będzie chciało współpracować? Spróbuj może poszperać za jakimiś płytami z muzyką relaksacyjną? Nie wiem, czy w przypadku niemowląt i małych dzieci można stosować aromaterapię, ale wiem, że potrafi zdziałać cuda... No i co jeszcze? Ograniczać agresywne bodźce - ostre światło, błyski, hałasy, ostre zapachy, gwałtowne zmiany... Co ja Ci tu piszę? Ty pewnie lepiej to wszystko wiesz, niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola Podrzuć w wolnej chwili jakiegoś linka do tych glutenowych słoiczków, bo ja się nie spotkałam... chyba tylko jakieś na dobranoc z Hippa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ze spaniem to samo. Nic się nie zmieniło, co godzinę czasem co dwie wstaje i nie zawsze chce jeść. Myślałam że jak wprowadzimy stałe pokarmy będzie lepiej ale narazie nie widać poprawy. Już chyba się przyzwyczaiłam że tak jest;/ U nas też np. Jabłko gerbera nie podeszło za to z hippa zajada jak szalony:) a np. Jarzynowa z gerbera bardzo smakuje. Narazie jadł tylko: marchewkę gerbera i jarzynową, a z deserków: jabłko z marchewką i samo jabłko. Soczki bobo fruta jabłko z marchewką i jablko z winogronem po 4miesiącu. Trochę bałam się tego winogrona ale nic mu nie było. No i na noc kaszka jabłkowa z humany po kilka łyżeczek przyzwyczajamy. Narazie tyle z nowości. Z mieskiem jeszcze nic nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik...JAK JUZ znajdziesz jakis sposob na to ...to daj znac;) mojej muzyka Nie wycisza...tancuje nawet do bethovena;) Dzis nabyla nowa umiejetnosc...JUZ Joe tylko przewraca sie z kazdej strony na boczki I BRZUNIO...ale I z powrotem na plecki;) narazie dzis bylo 3 razy;) wiec nie PRZYPADKOWO ;) U NAS TEZ PROBLEMY ZE SPANIEM...SPIACA ZE MALO CO NA SIEDZACO NIE USNIE...ALE JAK JA KLADE DO WYRKA TO BRONI SIE NOGAMI I REKOMA! nie chce I tyle...dziasla nadal bola bo trze po BOCZKACH wieczorem I poplakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×