GRUDNIÓWKI 2011

Olcik...JAK JUZ znajdziesz jakis sposob na to ...to daj znac;) mojej muzyka Nie wycisza...tancuje nawet do bethovena;) Dzis nabyla nowa umiejetnosc...JUZ Joe tylko przewraca sie z kazdej strony na boczki I BRZUNIO...ale I z powrotem na plecki;) narazie dzis bylo 3 razy;) wiec nie PRZYPADKOWO ;) U NAS TEZ PROBLEMY ZE SPANIEM...SPIACA ZE MALO CO NA SIEDZACO NIE USNIE...ALE JAK JA KLADE DO WYRKA TO BRONI SIE NOGAMI I REKOMA! nie chce I tyle...dziasla nadal bola bo trze po BOCZKACH wieczorem I poplakuje.

Aha ...czolga sie tez po MACIE we wszystkie strony ;) ale najlepiej po wlasnej osi ;)

Ewcia u NAS SA inne firmy...ale ja daje malej hippa NAPOJE wiec I chyba sloiczki hippo wprowadza za jakis czas...niestety Tutaj Gerbera nie Ma;(

U nas też wszystkie 3 firmy lecą: hipp, gerber i bobovita, z tym że ta trzecia jest najtańsza ;) Gluten ja kupiłam w postaci kaszki manny z nestle i dodaje ja bezpośrednio do owoców. To jest u nas dobre wyjście bo mały się krzywi na każdy możliwy owoc a ta kaszka je trochę osładza, dodaje waniliowego posmaku i przynajmniej zjada :) Jeśli chodzi o gotowce to sa z gerbera jabłuszka z kasza manna i chyba jakieś obiadki tez widziałam.

Sylwia, ta Twoja mała to masakratorka normalnie;))) Ewa, mój je obiadki wszystkich firm, ale ma swoje ulubione smaki, deserki zje, ale nie z jakimś smakiem;) Ja też się spotkałam z manną w słoiczkowych obiadkach.Są na bank, ale może nie w każdym sklepie. Dziewczyny, mój też nie chce spać i ciągle grymasi...Żeby to już minęło... Ola, super, że z Antośką wszystko git:)I tak ma być:D

Sloiczki z kasza manna s zarowno zupki miesne z gerbera, wudzialam tez deserku. Hipp ma deserku z biszkoptem- tez gluten. Ja scieram biszkopt czasem do deserku lub mleka.

Sylwka , Ania moja też na macie w kółko człapie :-) A do tego jeszcze mi do tyłu raczkuje. Znaczy się bardziej się na rączkach odpycha do tyłu, bo nie umie zsynchronizować główki i pupki. I raz jest główka w górze , raz pupka, nóżki podkurcza pod brzusio i jak się prostuje na rękach to odpycha się do tyłu. Już mi raz pod kanapę prawie wlazła ;-). Oj trzeba uważać...............:-) A najęczy się przy tym niemiłosiernie ;-) Co do spania u nas żadnych zmian. Mała zasypia miedzy 20:30-21:00 i tak jest dobrze. Nauczyłam się systematyczności i powtarzalności . Tak zwanego rytuału . Zabawa, kąpiel , jedzenie, łóżeczko.Na ostatnie jedzenie przed spaniem mamy w sypialni zapaloną delikatną lampkę , jest spokojnie, czasami mama jakąś mruczankę zamruczy :-) Wiadomo,że nie zawsze dzidka chce spać, jak wyląduje w łóżeczku. Ale ja wtedy staję obok łóżeczka lub siadam na krześle i nic nie robię,nie odzywam się ani słowem..........tylko smoka podaję jak mała wypluje........i tak w kółko ..........aż zaśnie ......... i tak codziennie. I to u mnie działa już teraz .Czasami po 5 , czasami po 15 minutach wychodzę z sypialni a Ania śpi :-) Co do jedzenia. My jadłyśmy marchewkę i brokuła . Małej smakuje , kupki o.k. Więc codziennie sobie smakujemy teraz. Ja za to dzisiaj w nie najlepszym humorze jestem . Ach na innym forum znowu dołączyła do nas mama aniołka. Urodziła śpiącego synka w 34tc. Taka niesprawiedliwość cholerna na tym świecie................ :-(

Hej ! Ewa zacznij od jednoskładnikowych i potem 2 jtd. :)a w Bobovicie też znajdziesz gluten :)Warzywa z jagnięciną i kaszką jaglaną U Nas w nocy nie wesoło :( o Polcia wstała bajjjjjjjjjj

To i te z mięsem też już podawać? Bo zgłupiałam? Zamierzałam najpierw jednoskładniki, potem bezmięsne wielowarzywne i wieloskładnikowe, a dopiero na koniec mięsko.

Biedronka Serce się ściska z żalu. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Żadna kobieta na to nie zasłużyła. :(((

Ewuś ja podaję teraz jednoskładnikowe....marchewka, brokuł , może kalafior...... a potem spróbuję deserki.Później , wieloskładnikowe warzywne , a potem z mięskiem. Ja tak będę robić. A co do glutenu to tez chcę podawać z deserkami. Ale niedługo wizyta u lekarza to się dokładnie popytam :-)

heja widze ze wasze pociechy nie śpią a moja dzis to spala do 4.20 i mama ją obudzila bo sie bala czy wszystko oki a i piersi wzywaly na ratunek czopelku jak tam twój synek ? i czy jesteście już po wizycie u neurologa moja corcia dzis skończyła rehab. i główka nadal słaba choć śmiga na brzuszku i przewraca sie z pleckow na brzuszek. licze ze do 2.06 bedzie juz podnosila jak należy bo za paluszki u stup tez sie dobrala :)

hej moja córunia w nd skonczyla 5msc :D dlatego dziś już podałam jej jarzynową z królikiem.Bardzo smakowala :) czekam aż wstanie,bo i deserek mamy w planach. Ewela kule kupilas uzywana czy nową?co do nalesnikow ze szpinakiem podam Ci moj przepis na gg:) po wesołym weekendzie z moimi siostrzencami doceniam,ze mam tak male dziecko jeszcze eh niech ten czas tak szybko nie ucieka:/ zaproszenie na komunie dostalismy nic tylko kase zbierać!najlepsze,że czekają mnie ur męża i taty 12 i 16.05 Beti bardzo współczuję takim kobietą !!! ja bym chyba zwariowała-mało nie umarłam jak straciłam swoje pierwsze dziecko w I trym ciąży,a tu już koncówka i taka tragedia ! Podziwiam te kobiety,że dają radę.Beti Tobie też szczerze współczuję.Na jakim forum jeszcze piszesz? Pelepecia HoP HoP!!!

Aga, dzięki za ciepłe słowo. Piszę na tez na kafeterii 36tc-poród martwego dziecka. Nie polecam lektury , bo nie czyta się nas łatwo. Czasami się dziwie ile człowiek może znieść.................. Oby nas tam już nigdy nie przybywało.

Ewuś ,żebyś wiedziała ŻADNA KOBIETA NA TAKI LOS NIE ZASŁUŻYŁA Dobrze,że mam teraz moje życie , moje wszystko , moją Anię :-)

Beti przyznam Ci się że czytałam kiedyś,ale długo nie wytrzymałam-łatwo się domyślić - poryczałam się po 1 poście...

Qurcze ...........przepraszam Was ,że poruszyłam tu ten temat .........nie powinnam

BIEDRONIA...MOJA robi dokladnie to samo...;) A na temat porodow marwych dzieci..echhhh ja placze na SAMA mysl co WY musialyscie przejsc...ja nie moge nawet o TYM myslec...ja bym nie dala RADY (;(;( dzieci glodujacych nie moge ogladac...a co dopiero taka tragedia;( pisze I placze...Wynocha okropne mysli z mojej glowy!!! I oby NIGDY I nikogo taka krzywda nie spotkala! SYLWESTRA 33 Od 22 grudnia...2011 od godziny 5:12 tule Cie codzien w Swoich ramionach...a KOCHAM nad Zycie... Moja LAYLA JEDYNA...ZYCIE MAMUSI... Szczęściem jednego człowieka jest drugi czlowiek...

Sylwka to znaczy ,że Layla też na "wstecznym jedzie ". My się tak śmiejemy. Boże kochany byle nie za szybko zaczęły raczkować , bo kto je dogoni??? Ania mi się cały czas chce podnosić. Skubana kombinuje przy każdej okazji.Nawet jak je z cyca to potrafi złapać za moją koszulkę i jak poczuje opór to się dźwiga . Tłumacze jej że ma 20 tygodni , a ona swoje. Ja to się o nią aż boję. Dla pewności napiszę,że ja jej w tym nie pomagam ,nie podpieram, nie obkładam poduszkami . Ona sama. Nawet jak złapie na macie jakąś zabawkę wiszącą nad nią to napina mięśnie i chce się dźwigać. Na razie wychodzi jej tak do połowy i opada zdenerwowana ,że nie potrafi usiąść :-)

Biedronia U NAS najpierw salt szczebelki w lozeczku...i nerwy byly ze do konca nie dawala RADY, potem z pomoca przyszedl krzyzak od playmaty...a teraz ECH co sie da ;) mama kazala mi malej delikatnie nozki prostowac, czyli przytrzymywac po kilka sekund przy podlozu JAK lezy na plasko, ale gdzie tam!!! JAK tylko nogi przytrzymam to skubana sie tak naprezy JAK przy robieniu vadera I prawie siedzi ;) Dodam ze to prostowanie" nożek to taka NASZA glupawa rodzinna tradycja ;) wszystkie kobietki w mojej rodzinie maja zgrabne nogi...I to podobno Ma pomoc;) Hahah cudow sie nie spodziewam ale niech tradyzji STANIE sie zadosc;) Tak tak chodzi do tylu JAK rak a nie daj BOZE o MOJA noge sie zaprze ( REKOMA) to sunie do tylu ze hej;) dzis JAK wskazowka w zegarku tak sie krecila na tej MACIE...noge za pałaki wklada...I tak SOBIE cwaniarka radzi ;)

helo aga kiedy ja sie do tego krakowa wybiore tak na luzaka :P w niedziele byłam ale odwieś siostrunie. we srode sadysta -detysta ale dziadek zostanie z mała a tak bym sie wyrwała z domu bo mnie dopada jakies przygnebienie :(

Pelepetka Miło, że pytasz. MY w środę się wybieramy do neurologa. Ale zapewne dostaniemy skierowanie na rehabilitację i na usg główki, bo Synek główki nie podnosi. Ale pediatra mówiła ostatnio, że ma dużą główkę 44 cm obwodu. No ale, że się obwody zrównują to niema co się narazie bać. A Twoja Córcia jaki ma obwód?? Qrcze ja myślałam,że po rehabilitacji to będzie efekt szybciej, ale mnie rozczarowałaś:( No nic, może taka uroda naszych dzieci:) A i napisz jak wagowo u Was? Aga No kupiliśmy nową hulę kulę. A na przepis będę czekać. A jak u Was? Jak leżenie na brzuchu Maleńkiej wychodzi??

Biedronka Strasznie Ci współczuje i nawet nie próbuje wyobrazić sobie co czułaś. Poczytałam trochę te forum co napisałaś ale nie dam rady takie to smutne;( Ale to jeszcze bardziej pokazuje mi jakie mamy ogromne szczęście.

Dziewczyny, niestety ale z rehabilitacją tak już jest, że nie ma od razu efektów. Ale czasem sie pojawiaja niespodziewanie. Pelpecia a nie dostaliscie wiecej rehabilitacji?

Biedronko ja już Was jakiś czas czytalam, bo w grudniu pokazała się u Was 1 dziewczyna i podejrzewam, że ona była z drugiego grudniowego tematu, też urodziła śpiącego synka, zgadzały się daty :( Jesteście strasznie silne i dzielne, super że masz już swoją Anulkę :* Ja dziękuję codziennie że bez problemu Kubuś przyszedł na świat i jak każda pewnie mam ciągły strach o maluszka, żeby był zdrowy, żeby nikt mi go nie zabrał :( Kubuś tez kręci się jak w zegarku ale w łózeczku, w ciagu nocy kilka kólek zrobi :P A podnosic się upodobał sobie w foteliku jak go karmie. Dzis madrala podniósł się akurat jak mu wkładałam łyżeczkę do buzi i się na nią za głęboko nadział :P

Hejka Czopelek, Palepetka - moja też nie ciągnęła głowki i w majówkę zaczęła :) nam zostały jeszcze 2 rehabilitacje pewnie tochę pomogły, trochę nasze cwiczenia a moze po prostu "dorosła" do tego, stwierdziła 5 miesięcy skonczone to mobilizuje ;) trzymam kciuki za Wasze szkraby - pewnie lada dzien i one będą dzwigac :)

heja:) my juz po wczasach,super aleszybko zlecialo:)pewnie w sierpniu znow polecimy na m-c bo sie ebdzie trzeba tego woreczka zolciowego pozbyc co by juz mnie nie zaskoczyl;)tylko kurcze maly zaczal robic kupki takie starsznie sluzowate:(ale zero innych objawow, spal super, smial sie, bawil, zero bolesci...skonsultowalismy sie z lekarzem i ona na to, ze lakcid podawac bo to po 1-wsze upaly a po drugie inna flora bakteryjna...ale worcilismy w piatek w nocy, dzis pon a tu zupelnie bez zmian- no moze tylko to, ze nie ma "kupska" po kazdym karmieniu... kurcze jak ja tesknie za ta pogoda z zeslego tyg...maly caly dzien na ogrodzie w wozku balowal:)tylko jadl i przewijanie w domu:)spal rano4h i po poludniu 4h, ok 20 kapanie a ok 6 pobudka z usmiechem na ustach:) co do lotu rayanerem- torbe przy wozku mialam normlanie,oprocz bagazu podrecznego -pytalam pracownika linii na lotnisku, butelke z woda mialam-kazali sie napic i tyle:) niby fajnie bo z mezusiem ale dwa dni-jak to zwykle bywa "odryczec" musialam.... no buziaki!!!pa

olka dostaniemy tylko musimy po czekac bo terminy długie a teraz nie mamy juz pierwszestwa. ja tez myslalam ze bedzie podnosic ale i tak jest super nati sie nie chce podnosic bo trzeba miesnie brzuszka użyć a moja mala to leniuszek hehe witaj ania :):):)

A mój Krejzi Sajmon wstał jak zwykle po 4:00, walnął kupę, szarpnął cyca, poszalał do 7:15, drugi cyc na dobitkę i śpi chłopaczyna... A Mama się szwenda po chałupie, bo ani pohałasować za bardzo nie może, ani usnąć też już nie!

Ania Nie rycz, Mała, nie rycz. Do sierpnia nie tak daleko, jak się wydaje! Może będziesz w moich okolicach to se na jakieś dobre jedzonko wyskoczymy? :))) Co z Twoim woreczkiem? To od tego te złe wyniki? Powiedz mi, jakie badania robiłaś? Jakie miałaś objawy? Dopytuję, bo od pewnego czasu kuje mnie w lewym boku na wysokości najniższych żeber - szczególnie po niektórych potrawach. Jaką w końcu masz diagnozę i co Cię czeka? Laparoskopia, czy operacja? Jak to zbyt wścibskie na forum, to weź mi napisz na NK pliiiiiiz! Ale wieeeeeeeelki ten Twój Synio! Normalnie kawał chłopicha! Aż miło popatrzeć! Do kogo jest teraz podobny? Nie znam Twojej rodzinki, ale obstawiam, że do kogoś z dziadków?