Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Milena Znów się narażę... Nie dziwne, że granulowane Hipp robią furorę, jak tam cukier + glukoza. Dla mnie odpadają ze względu na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, ja się z Tobą zgadzam, ale powiem Ci, że gdyby mój syncio, nienawidzący butelek, był łaskaw pić takiego Hippa i nic innego, to bym się złamała i podawała. Teraz w te upały toon co chwila do cyca, żeby się napić...;)Ale Franek nienawidzi NIC z butelki, a najbardziej na świecie herbatek Hippa.Nie wiem dlaczego.Woli również warzywkowe obiadki niż deserki owocowe.Dziwny jakiś jest;) Renia, super, że chrzciny się udały:)Trzymałam kciuki, żebyś nie miała takich przejść jak ja...Czekam na foty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Was tak czytam, to aż mi dziwnie, że to Moje Dziecię jeszcze nic oprócz maminego pokarmu w buzi nie miało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka U nas dziwne dziwy cd.. Kubuś wcinał już i po słoiczku zupki jarzynowej, a teraz kończy po kilku łyżeczkach. Zamyka buzie, wierci się, marudzi i podpłakuje więc zmuszać go nie będę :/ a po 20minutach woła cyca i rzeczywiście je :/ Jabłuszka mu nie służą, zaraz zielono w pieluszce, a że praktycznie wszystkie owoce sa z jabłkami to deserki odpadają. O bananie mi nie mówcie, prawie mnie nim opluł, taki był jakiś kwaśny )z gerbera chyba)- sama spróbowałam i rzeczywiście ;) W ciągu dnia chce ciagle pierś i do tego jeszcze mu wode daje ale niestety ssie krótko, więc za bardzo się nie najada i w związku z tym w nocy zaczął się budzić co 2,5-3h żeby nadrobić straty tłustym mlekiem a ja padam bo już przesypiał 2x po 5-6h :/ Zębów dalej nie widać a humorzasty jest strasznie i wszystko kończy w jego buzi więc ciężko jest ;) U nas upały, widze że męczy się, gorący strasznie jest, aż policzki czerwone mimo ubranego samego bodziaka na ramiączkach więc raczej wychodzimy do południa i koło 17 a resztę czasu w chłodnym domu spędzamy :/ Gratuluję udanych chrzcin... U nas była imprezka - wizyta kolegów z pracy. Też się wszystko udało.. Kubuś wzbogacił się o samochód-odpychacz, małpę i dresik a mamusia o bon do apartu... strasznie się ciesze i czuję sie też ważna i doceniona :D bo przeważnie mamusie są pomijane w prezentach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa no cos Ty???:) wiesz jak mojemu dziecku sie znudzi woda to hipp jest jedynym ratunkiem,zeby dziecko mi sie nie odwodniło...i masz racje jest cukier ale nie pije tez tego na potege wiec damy rade:D:D:D na poczatku tez piła te bobovity z buteleczkach ale teraz jaj jej to podam to krzyk wiekszy niz przy kolkach...ale tylko o dziwo jak jest w tym soczku marchew....a tak to ze słoiczka czy przyrzadzoną przez mamusie pałaszuje jak szalona... ewa widze,że też masz syndrom "wszystko mam ale jeszcze to mi sie przyda":D:D:D a u nas dzisiaj za ciepło nie było ale zbralismy mała nad morze a poźniej mąz rozpalił grilla bo On go lubi a mi ognicho :) ale miałam frajde bo juz x lat nie jadłam kiełbasy z ognicha:) ale swoja droga jeszcze załapałam sie na grillowana pierś z kurczaka...mmmmmmmmmmm uwielbiam:D i widzielismy,że sasiad bierze sie za rozpalanie wiec mój P. powiedział,że jak chca to moga wbic do nas...a do nich przyjechały dzieciaki ze swoimi dziecmi i było na maxa wesoło:) 3 niemowlaczków łacznie z moja w wieku 4-6 mies i 2 dzieci w wieku 3 i 5 lat) 5 letnia Bogusia bawiła sie w super nianie i próbowała bujac 3 wózki naraz...no mała niemozliwa:) wszystko SAMA...nawet chciała grillowac i jak jej mój mąz i jej tata nie pozwolili to skwitowała tekstem "ja tego jesc nie bede bo faceci sa w kuchni BEZNADZIEJNI" no myslałam,że z jej mama i babcia wpadniemy do oczka wodnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahah Milena,dobra agentka z tej Malej :-) Moje dziecko z kolei nie chce pic z butelki nic innego procz mleka...Probowalam wode,probowalam hippa...nie da rady..Wypluwa smoczek po kiku lykach,kiedy orientuje sie ze to nie mleko i patrzy na mnie z wyrzutem jakby chcial powiedziec 'no co ty mama,zarty sobie robisz'?? Sposob na niego mam-podaje plyny na lyzeczce i wtedy buzie bez problemu rozdziabia lykajac wszystko ale nie powiem -meczace to wiec mam nadzieje ze ta niechec mu przejdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem! Ale pogoda! A ja "nie mam co na siebie włożyć"... Po tej jesiennej przeprowadzce dalej nie wiem, gdzie mam jakie ciuchy i buty. Moja szafa wygląda, jakby po niej przeszedł huragan. Ale mniejsza o mnie, Szymek nie ma prawie żadnych letnich ciuchów Właśnie jedzie do nas podobno torba "spadku" po kuzynie z Warszawy. Mam nadzieję, że tam będzie trochę leciutkich ubranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milena trafiłaś w sedno! Ten syndrom towarzyszy mi mniej więcej od połowy ciąży. Spokojnie mogłabym mieć trojaczki, jeśli chodzi o wszelkiej maści zapasy. A plan był: nie szaleć, kupować tylko to, co naprawdę niezbędne. To tyle w temacie: jak się ma teoria do praktyki! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia To by się wszystko zgadzało z tymi Waszymi "dziwactwami". Szymek tak miał ze 2-3 tygodnie temu. Skok rozwojowy? A może zębiska? Też miałam parę nocy cycowego hardcore'u i dni kompletnie "na nie", i pod tytułem "sam nie wiem, co mi się chce".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy i my. A u nas też wszystko na nie. Mleko od wczoraj po gora 100ml, woda czy herbatka gora po 2 lyki i już wypluwa smoka. Wstala dziś przed 6!!! I szaleje. Co do ubierania. Ewa a przeciez wystarczy ubrac malemu body i skarpetki w domu i czapeczke jakas jeśli wychodzisz na spacer i po sprawie. A jak bardzo cieplo to sama pielucha i już. Wczoraj Baska miala sukienke tylko i skarpetki, a dziś w domu narazie tylko body i skarpetki. I uwazam że noe ma co wymyslac nad letnimi strojami skoro body z krotkim na pewno masz. No chyba że jakis wyjsciowy zestaw 1 albo 2 na wiekszy wyjazd czy imprezke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia No i o ten wyjściowy też mi chodzi, bo w niedzielę chrzciny Bratanicy. Myślałam, że może ten nasz strój wykorzystam, ale gdzie tam! Gdzie granatowe sztruksy na 30C upału? Muszę szybko kupić coś taniego, przewiewnego i ładnego na tą okazję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elag
ojejjje ewunia nie ma co włożyc a gdzie twoja zapobiegliwos.c no nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojna Twoja rozczochrana głowa... Nie napinaj się pomarańcza, bo soki puścisz! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry . Oj dziewczyny teraz to już nie nadarzam i na FB posty i na Kafe. Ewa nietoperkowa ja to Qrde myślałam ,że Kuba to sam na tym motorze siedzi, dopiero jak powiększyłam zdjęie to uffffffffff, a oczy rzeczywiście Twoje ma syncio. No kropka w kropkę :-) Olcik i Renia gratulujemy przebycia chrzcin i ściskamy świeżo upieczonych katolików. Wiola dziękuję za powitanie i gratuluję zębolków :-) Ewa moja Ania też tylko cyca w buzi miała ( nie licząc tego jak jej mój mąż raz do polizania jajko czekoladowe dał - brak slów) . I też się tak dziwnie czuję jak dziewczyny o jarzynowej i słoiczkach rozprawiają. Ale co tam na nas też przyjdzie czas i wtedy skorzystamy z doświadczeń koleżanek :-) Milena no ,że Ci się chciało tak ładnie naszą ściągę poukładać. Wygląda to bardzo przejrzyście. Super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa ,a na chrzciny bratanicy polecam małemu jakiś bodziak z krótkim bawełniany i ogrodniczki z bawełny lub spodnie. Są ładne takie stroje w stylu marynarskim.Są eleganckie a z przewiewnych materiałów. No i fajnie wziąć pod uwagę opcję - i tak będzie potem w samym bodziaku siedział ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Ewa nietoperkowa, może Kubusiowi zęby idą? Marysia tez straciła apetyt (dzięki czemu non stop mam pełne mleczarenki:P ), jedynie zupki albo deserki wcina i się złości jak się kończy porcja, ale one są dosyć chłodne więc pewnie jej dobrze na dziąsełka robi. U nas z nowości było: marchewka, marchewka z ziemniaczkiem, jabłuszko, zupa marchwekowa z ryzem. Dziś będzie jarzynowa :) A moja Marysia to jest aparat, pisałyście że jabłuszko dobrze działa na jelitka i pomaga przy kupce. No więc moja panna wczoraj wcięła pół słoiczka a kupy ni widu ni słychu :P Pije tylko z piersi, ani wody ani herbatek niet. Chyba jej nie odpowiada picie z butelki :P A wczoraj już była taka umęczona wieczorem że zasnęła sama i bez smoka! No istny CUD! :P tylko zamiast wzdłuż łóżka to królewna łozłożyła się wszerz, zapominając o miejscówce dla mamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do ubioru to u nas hitem sa ogrodniczk z 5-10-15i ktore kupilam zima na allegro za 10 zl. Sa mega cienkie i rozpinane w kroku i na nogawkach wiec latwo zrobic przywiew;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Doberek wszystkim Mamom i Dzieciaczkom:) My już po spacerku. Wyszliśmy rano, bo stwierdziłąm, że potem jak będzie gorąco to chyba padnę...I nie myliłam się, bo u nas skwar...Dobrze, że na to najgorsze wróciliśmy:)Ale i tak fajnie pospacerować w słoneczku:) Ewa, każda mama robi co uważa za słuszne dla siebie i dla maluszka, więc rób co uważasz z karmieniem.Słoiki nie są konieczne przecież Szymkowi do szczęścia:)Co do ubioru to zgadzam się z Biedronką naszą - krótki bawełniany bodziak i jakieś ogrodniczki.Ja obecnie szaleję na Allegro, bo tak ja Ty kompletnie nie miałam dla mojego Freania nic letniego...W domu jest w samym body... Wiola, czyli mój Franio nie jest sam w tym nie piciu z butelki...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitka, dokładnie! Na poczatku myślałam, że to kwestia butelki, ale przerobiliśmy już 3 i fiasko. Będę miała fajna miarki do kuchni przynajmniej ;) a młodej się zapoda kubek niekapek, ciekawe czy załapie? :) Właśnie wypija cycusia, zjadła trochę jabłuszka i idziemy się myć a później na dwór :) młoda w domu jest w samym body z krótkim, na dwór ubiorę jej spodenki albo legginsy takie cienkie plus kapelusik i wsio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały też szoruje w samym bodziaku i skarpetkach w te upały. Najgorzej z tą imprezą, bo tak: do kościoła go nie biorę, bo daleko i zimno, jak w lochu. Potem wózeczkiem Tata z Nim przyjedzie do knajpy, bo to już w naszym mieście, ale... sama impreza jest w restauracji w piwnicy, gdzie na pewno będzie zimno. Ani cały czas tam na dole z nim siedzieć i na ciepło ubrać, ani latać cały czas dookoła knajpy z ubranym na letnio... Trzeba będzie cebulkę ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronko spoko, oczywiście trzymałam małego :D Le_soleil zęby Kubusiowi idą już od miesiąca, dziąsła na dole ma tak rozpulchnione że szok, jest marudny strasznie, gryzie wszystko i to tak mocno - poczułam na swoich palcach :D tyle że na razie nic sie nie wychyla a mały się męczy. Daje mu żele, czasem vibrucol a jak już jest źle to i paracetamol i to mu rzeczywiście pomaga... A co do jedzenia to on ma teraz skumulowane te zęby, do tego upał, pewnie pląta sie jakiś skok rozwojowy więc nie moge przypisać 1 rzeczy. A jadl ładnie i marchewke i ziemniaczki, dynie, jarzynowa a teraz kilka łyżeczek czy to ciepłe czy chlodne. Dzis kupiłam jarzynki z mięskiem bo 2.05 Kubus kończy 5 miesiecy wiec moze miesko mu bardziej spasuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas 3 tyg mineły odkąd zauważyłam zmienione dziąsła i są 2 zębiska :D teraz widzę że na 2 sie już coś dzieje :P młoda dziś wyje jak kojot od samego rana, wczoraj też tak było :O nie wiem czy to te zeby doskwierają, czy po prostu się jej to podoba, ale oszaleć można! :O U nas super sprawdza sie viburcol, podaję na noc i na prawdę się nie męczy i ładnie śpi. Z zeli mamy bobodent, ale nie specjalnie przynosi ulgę. Dziewczyny, co polecacie na suchą, łuszczącą się skórę? Młodej zrobiły sie jakieś placki na policzku i strasznie sucha skórę ma :( wyeliminowałam nabiał (choć jak dotad jadłam i było wszystko ok) bo już sama nie wiem z czego to moze być :( smaruję oilatum soft, ale jakoś nie widać poprawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, nieśmiertelna cebulka jak najbardziej :D Ja bym pewnie wybrała rampersa, na górę coś z długim i spodnie. Cały zestaw do lochu ;) a na dwór sam rampers, o ile będzie taki upał jak teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No trochę poroniony pomysł z tą piwnicą... Ale trzeba będzie sobie jakoś dać radę i dziecka nie zaziębić. Nie wspomnę o bardzo wąskich stromych schodach na dół - zejście z wózkiem unreal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola A może wprowadziłaś coś nowego innego niż nabiał do diety? Mój reagował alergicznie na czekoladę... Ja na wszystkie tego typu dolegliwości Emolium Krem Specjalny stosuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie że nic nowego nie jem. Co najlepsze, od początku karmienia jadłam wszystko, i czekoladę, i orzeszki, nabiał, i nie było żadnych objawów niepokojących :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola Ja Cię nie chcę martwić, ale skaza białkowa ujawnia się właśnie jakoś w tym wieku, nie musi być natychmiast. Czy te poliki są takie błyszczące, jak polakierowane i czy się po nich drapie? Jak z kupskiem? Nie ma pasemek śluzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby cała impreza przeniosła się na FB? Czy upał wykosił towarzystwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×