Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

A z mniej optymistycznych informacji... Pani chirurg stwierdziła, że naczyniak już zanika, więc zapytałam, ile to może potrwać. Usłyszałam: rok, dwa, pięć, a może nie zniknąć nigdy. I wtedy poczułam się na zasadzie: wiem, że nic nie wiem i znowu jestem w czarnej dupie! :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIUNIA EWCIA...CIESZA TAKIE WIESCI!!!! Ciesze sie e z dzieciaczkami wszystko dobrze!!!! Ewa OGROMNE GRATULACJE dla dzielnego SZYMKA!!!! NIUNIA OGROMNE GRATULACJE dla Corci!!!!!!!jak sie ciesze ;);););) Moje dziecie do tej pory zadnego USG nie mialo...ale tak mysle ze wszystko dobrze.... Zaraz do LODZI na druga poprawke...znow beda USTA fioletowe...brrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwuś Kurczę! Ja znowu tak z doskoku, ale widzę, że będę musiała do Ciebie na priv uderzyć! Tam u Was w Łodzi jest ponoć najnowocześniejszy laser do usuwania naczyniaków i najlepsi specjaliście w Polsce. Chyba będziemy uderzać z Szymkiem na konsultację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka-będzie dobrze :) trzeba być dobrej myśli :* my jutro jedziemy do klasztoru na Błogosławieństwo Dzieci tylko z Amelką bo Julka ma za dużo strupków :( pomodlę się za Nasze wszystkie Dzieciaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecuję, że później odpowiem na poprzednie pytania do mnie i posty... ale teraz naprawdę nie mam czasu. P. u dentysty. Chirurg nastraszyła mnie jeszcze, że problem powstanie wtedy, jak Szymek sobie tego naczyniaka rozetnie albo rozbije - wielce prawdopodobne przy próbach raczkowania, chodzenia, biegania... Wtedy się jedzie na pogotowie, bo samemu raczej się nie da zatrzymać krwawienia i może się skończyć na stole operacyjnym też. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina Mam obsesję na punkcie Jego paznokietków. CUDEM jeszcze go nigdy nie zadrapał, chociaż na nosie i na policzkach już nie raz miał ryski. :((( Pytałaś o te dania w kubeczkach. Jeszcze nie kupiliśmy. Nie było kiedy. Mam zapas słoiczkowych HIPP po 5 miesiącu i muszę "wykończyć". Już tylko parę zostało. My jak kupimy, to bez kluseczek na razie, bo nie robiłam ekspozycji na gluten 5-6 miesiąc, więc mam się wstrzymać aż Młody skończy 10 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina Pytałaś na FB o nosidełko. Powiem szczerze: ani razu oprócz przymierzania nie było potrzeby go użyć, bo znoszę Szymka spokojnie razem ze spacerówką (w spacerówce). Na 100% się jeszcze przyda, ale teraz nic Ci o nim nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jak będziecie miały chwilę czasu, napiszcie mi: ile płynów wypijają Wasze dzieci w takie upały? Chodzi mi o płyny oprócz zupek, piersi, mleka, etc. - wody, soczki, herbatki? I mam jeszcze pytanie z serii "ambitnych": czy jak już dajecie słoiczki, to zupkę traktujecie tak samo, jak obiadek? Dajecie wymiennie, czy jak? Dzisiaj usiłowałam poszukać jakiś Gerbera, ale albo nie umiem szukać, albo mają bardzo mały wybór poniżej 8 miesięcy. Do tej pory miałam dosłownie parę sztuk ich słoiczków tych pierwszych dawno temu. Chyba jednak zostanę przy HIPPach, bo i wybór spory różnych "smaków", i znikają w Szymkowej paszczy niesamowicie szybko. Dzisiaj jadł znowu z łososiem a na deser śliwki. Myślałam, że będzie kręcił nosem na nie, a tu normalnie: pycha pycha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka moja Julka dziś wypiła 3 butelki po 150 ml :) ja zupke traktuję jak obiadek czasami jeszcze Julka zje z Nami ziemniaczki kalafiora marchewkę brokuła jak my jemy na obiad ale zawsze ma swoją zupkę i czasami plus Nasze :) nie podaję jej obiadu składającego się z dwóch dań :) Amelka je zawsze zupę i drugie danie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! co za upał dzisiaj... jak wsiadłam po pracy do auta to myślałam, że padnę! Biedna Zośka nawet na spacerku nie była-niania jak wyszła przed blok z Zośką to zrobiła w tył zwrot do mieszkanka. Teraz możnaby pójść, ale Zosia już śpi. czopelek jak Zosia marudzi i jesteśmy same to też jej śpiewam, ale jechaliśmy ze znajomymi to się trochę krępowałam ;-)Zawsze mi się wydawało, że strasznie fałszuje, ale jak byliśmy na miejscu i myślałam, że nikt nie słyszy, śpiewałam Zośce, kumpel słyszał i stwierdził, że pięknie śpiewam :-)chociaż ktoś :-) Ewka fotelik mamy taki: http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-0-13kg-baby-design-espiro-neo-i2466345582.html Kupiliśmy go razem z wózkiem. Mało jeździmy więc na nasze potrzeby jest wystarczający. Upał swoją drogą, ale ogólnie tapicerka jest "nieoddychająca". Kupując ten większy fotelik na pewno będę brać pod uwagę z jakiego materiału jest wykonany. Mamy jeden używany maxi cosi priori, materiał bawełniany, ale bardzo powycierany. Przyda mi się do mojego autka, a do auta męża planujemy kupić nowy. W tym używanym kupię najwyżej nowy pokrowiec. Pilota kupiłam właśnie dlatego, że Zosia była bardzo zainteresowana tym prawdziwym. Bardzo lubi się nim bawić, ale jakby miała do wyboru dwa to i tak oczywiście ten prawdziwy jest lepszy :-) Cieszę się, że u Szymka po badaniach ok. Zośka też ma naczyniaka na czole. Jest to naczyniak płaski. Prawie go już nie widać, bo ładnie zbladł, a poza tym Zosi urosły włoski i go zakryły. Trochę mnie martwi to co napisałaś o naczyniakach wewnętrznych. Nas nikt na usg nie skierował. Zastanawiam się czy nie wybrać się prywatnie. Jeśli chodzi o zupki-ja traktuje je jak obiadek. Co do picia w ciągu dnia-Zosia pije bardzo mało. Może ma to za mną? W ciągu dnia w te upały nie wypije nawet 100ml. Trochę mnie to martwi, ale siusia normalnie więc chyba jest ok. Jej posiłki aktualnie wyglądajają tak: 7:30 pierś 10:30 kaszka 13:30 deser 16:30 obiadek 19:30 kleik kukurydziany W nocy pierś na rządanie-zazwyczaj 23,2,4:30 No i mimo, że podaje jej często wodę, wypija bardzo mało. Herbatek i soków nie chce. Sylwka Buziaki dla Was :-) olcik ja teraz czasem mówię do męża, że jednak dziecko trochę kosztuje i wór pieniędzy by się przydał, a co dopiero Ty masz powiedzieć...900zł... masakra! le_soleil widzę, że Marysia też fanka bajek :-) Zosia bardzo lubi oglądać "Ul" na Disney Chanel. Czasem jej włączę rano jak robię śniadanie, albo wieczorkiem jak szykuję kąpiel dla niej. Co do powrotu do pracy. Miesiąc temu wróciłam na 7 godzin dziennie i jesli o mnie chodzi to nie żałuję swojej decyzji. Kocham Zośkę i uwielbiam spędzać z nią czas, ale jednak brakowało mi pracy. Jak uda nam się zmajstrować drugie dziecko, to pomyślę o wychowawczym :-) ja prawko tak jak Starbuck robiłam mając 17 lat. Długo nie jeździłam wcale. Jak dla mnie to był najgorszy egzamin w życiu. Zdawałam cztery razy. Potem się przełamałam, zaczęłam jeździć z moim mężem, a teraz, od kiedy mam własne autko, śmigam sama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustalilam dxis z rehab ze w lipcu bedziemy chodzic 3 x w tyg. Ale za miesiac chyba wroci nam godzina na NFZ to prywatnie beda dwie godz. Zeby tylko zaczela raczkowac to bedziemy mogli zrobic przerwe w rehabilitacji. Ewa, z Gerbera chyba wiecej jest tych po 8 mies niz po 6. Po 6 na pewno jedt krupniczek, koperkowa, ryba z jarzynami w pomidorach i schab ze sliwka. Nie pamietam czy cos jeszcze. Moim zdaniem Bobovita ma bardzi dyzy wybor ale nam nie pasuje. Dzis kupilam 2 z Babydream po 7 mies. Zobsczymy co to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upałów ciąg dalszy. Na zewnątrz 36C. Wentylator chodzi na full. My w samej bieliźnie, a Szymek w samym pampersie na podłodze się bawi. Paulina Pytałam o to picie, bo Szymek też właśnie w takie dni potrafi po 3-4 butle 150 ml wytrąbić wody i słabych herbatek. Do tego oczywiście pierś między każdymi dwoma posiłkami stałymi, najczęściej po drzemce. Zaczęłam się zastanawiać, czy to nie za dużo. Widocznie tyle potrzebuje. blackflower Dzięki za odpowiedź w sprawie fotelika. Będziemy patrzeć na tapicerkę, bo jednak nawet po 1,5h jazdy wczoraj Szymek ma dzisiaj potówki. Mnie najpierw pediatra pokierował do centrum wojewódzkiego do chirurga dziecięcego, a ten na te USG główki i brzuszka. Podobno to normalne przy naczyniakach. Może najpierw zapytaj swojego pediatrę? Po co od razu wydawać kasę prywatnie? Może dostaniesz skierowanie do chirurga, a od niego na badania? Danka Szczerze zazdroszczę! Bawcie się dobrze, odpoczywajcie i się nie usmażcie! Ale pewnie w cieniu drzewek będziecie wypoczywać... Eeeeeeeeeeeehhhhhhhhh! Ola Już mi się nawet nie chciało pisać o tej rehabilitacji na NFZ. Znam klimat z tej drugiej strony - od Brata i Bratowej. No jest to kpina z pacjenta i już. I bądź tu fizjoterapeutą z powołania, jak masz do wyboru albo śmieszne pieniądze w szpitalu, albo ciągnąć z potrzebujących na "prywatach". Brat starał się łączyć jedno z drugim: normalnie pracować w państwówce na etat, a na prywaty łapać naprawdę zamożnych ludzi, którzy nie są w wielkiej potrzebie, tylko tak dla "higieny" chcą masaże albo zabiegi... albo im się w kolejkach czekać nie chce. Póki co tak się zraził do tego całego systemu, że chyba nie będzie pracował w zawodzie w ogóle. Na "marne pocieszenie" powiem Ci, że jak się do tej pory zorientowałam, to z leczeniem naczyniaków jest dokładnie tak samo: zabiegi są refundowane przez NFZ, ale ich pula jest śmieszna i nie wiem, jakie "plecy" trzeba mieć, żeby się dostać na laser państwowo. Ceny prywatnie... sprawdź sama, jak się chcesz. Piękne kwoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sloiczki z babydreama po 7 mies maja fajne grudki- wieksze niz gerbety po 6 mies ale mega mieciutkie. Np ryz w gerberze po 8 jest dosc twardy a w babydream miekki. Ewa, domyslam sie. My za kilka lat pewnie bedziemy robic Tosi plastyke bliznowca ns nozce. Tez laserem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola Pewnie już konsultowaliście tego bliznowca z kilkoma lekarzami, ale ja Ci powiem, że ja swojego wyleczyłam spokojnie plastrami silikonowymi i maścią sterydową za 2 PLN z refundacją. W tej chwili nie mogę sobie przypomnieć nazwy. Znajdę. Na dzień nosiłam plastry, a na noc smarowałam maścią i zniknął. Plastry pewnie już teraz byście mogli stosować, bo są naprawdę kompletnie nieszkodliwe, a mogą pomóc: http://www.mediderm.waw.pl/index.php?cPath=102 Ja miałam te Silon Oleeva Clear. Nosi się, myje i znowu nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby było śmieszniej to wcale nie jest maść "na bliznowce", tylko stosowana w przypadku łuszczycy: Dermovate się nazywała. Ale to tylko i wyłącznie pod kontrolą lekarza i na małe powierzchnie. Kiedyś tutaj też jedna z pomarańczek bardzo polecała żel Dermatix. Ja go w końcu nie kupiłam, bo blizna po CC sama zaczęła się przyzwoicie zachowywać i znikać. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ho! Teraz się zacznie! Szymek opanował siadanie i czworakowanie. Zachwycony możliwością samodzielnego przemieszczania się w wybranym kierunku... Mama ma przerąbane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;) Ewa...MOJA dzis powedrowala pod babcine firanki I sciagnela JE na Siebie...placz ze hej;););) a tylko na chwilke wyszlam do kuchni I zostawilam ja z dziadkiem;) Dzis wstalismy o 7:30 I taki typowy niedzielny dzien...jedzenie I spanie ;););) jutro znow jedziemy do kina;) w zeszlym tyg widzialam facetow w czerni a jutro nowy spiderman ;) lubie fantastyke I te efekty ;) zostal ostatni tydzien w Polsce;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy po przerwie:) Maleńki już śpi. A mama nadrabia zaległości.. Upał dobija, dziś wiatrak cały dzień chodzi. Ewa - No to super, Szymek zdobył kolejny stopień wtajemniczenia:D Mama miej się na baczności hehe. Co do picia to u nas marnie, prawie nic nie popijał, teraz w upały z 70 ml wypije, i to wody, soków nie chce. A kupiłam już parę smaków. Sylwia H. - Zdjęcia z długo oczekiwanych chrzcin bardzo fajne:) A Layla naprawdę jak mała dama wyglądała. Mama tez ślicznie zresztą:) Co do raczkowania to jesteśmy pod wrażeniem, super sobie radzi nasza sportsmenka:D Tyle czekania na wyjazd a tu zaraz koniec:( Takie życie, i znów oczekiwanie do następnego razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa - Co do pytania o obiadki to z mojej ściągi wynika, że obiadek z dwóch dań to w 10 miesiącu, a tak to normalni jedno, ale wiadomo, że dodajesz do zupki czy kaszę czy ryby czy mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i co do piersi to u nas tez przeważnie po drzemce ma chęć, w sumie to nawet 1,5 godziny po obiedzie także myślę, że to bardziej jako popitke traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia Ale przecież nie z karniszem ściągnęła?! Nic się Layli nie stało?! Partyzant mały jeden!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina Powiem Ci, że ogródek Szymka nie "zachwycił", aż tak znowu. Na zabawę na plecach już jest za mały ten ogródek, Szymek się nie bardzo pod niego mieści! Raczej na siedząco przed tą tablicą. Jak razem z Mamą, to bardzo chętnie walimy w przyciski i bawimy się grzechotkami, ale tak sam z siebie nie za bardzo się do niego rwie. A z moich obserwacji? Cholernie głośne to ustrojstwo. Wg mnie ciut za głośne, kiedy dziecko siedzi blisko. A przyciszania nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;) Nie Ewcia ;) u NAS w domu SA takie kolka z zatyczkami...I BARDZO prosto to sciagnac, I SA do samej ziemi , wiec malej sie udalo;) JUZ bs CIA planuje zmienic na typowe zabki jak mloda na swieta przyjedzia, bo na STOL musiala wchodzic I zakladac....buziaki bo dentysta czeka.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy już po spacerku, dziś na szczęście upału niema, taka przyjemna pogoda:) Zakupy zrobione i trzeba sprzątać, bo po gościach zawsze masa zmywania:) Kurcze Ignacy nie chce jeść owoców jak sama mu zrobię, słoiczki i owszem a takich np jabłko z jagodami czy z bananem nie bardzo, nie wiem czy konsystencja mu się odpowiada czy dodać po prostu je do kleiku. Ktoś ma jakiś pomysł:)? Ewa - Ja właśnie się zastanawiam nad takimi stojakami gimnastycznymi jak Ty masz co się potem przerobić na stolik dadzą. U nas jeszcze chętnie Synek leży na plecach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia H. - Niezły Łobuziak z tej Waszej pannicy:) U nas tez firanki są ciągane regularnie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZOPELEK ;) jak to sie MOWI zycie ;););) buziaki dla TWOJEJ pociechy;) Dziewczyny...w tamtym Roku sprawdzalam zeby...wszystkie zdrowe... W TYM Roku 5 dzior JUZ zaleczylam...a JESZCZE zostalo 6 malych ubytkow...porazka jakas!!!!! Czy to mozliwe ze to CIAZA tak JE polozyla"""""???? Szoooookkkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×