Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Klaudia-ty się nie przejmuj bo Julka tez nie raczkuje startuje ale nogi rozjechane zaczyna sama siadać ale jeszcze perfekcyjnie jej to nie wychodzi ma jeszcze czas chodź za 8 dni skończy 9 m-c na razie się tym nie martwię :) Julka bardziej chce chodzić przy łóżku w łóżeczku w końcu polubiła buty :) ale i tak najlepiej jej się chodzi w skarpetach antypoślizgowych :) nie przejmuj się ludźmi bo zawsze gadają i gadać będą jak by raczkowała i zęby miała to by co inne wymyślili że na nocnik jeszcze nie sika i piosenek nie śpiewa wrrr grzeją mnie tacy ludzie .Zazdrośni że Basia ma bujną fryzurkę :D Ola-gratulacje dla Tosi :* Julka śpi Amelka bawi się z kuzynką czekamy na mężusia bo nie może się zwolnić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HASANANANANA
Bylismy dzis u LEKARZA...kazal kontynuowac to co robie, ale mala zamiast mniejszy to Ma taki katarzysko ze szok?!!!!! Spac nie morze...masakra jakas! DZiewczyny ktorych dzieci mialy katarek...ile trwal??? Mniej wiecej? Bo tu mowia ze od 7 do 14 dni. SAMA nie WIEM co myslec;( Z nowosci..,mala dzis 2 dzien stanela kilka razy bez trzymanki...na ok 5 sek, jak sie zorientowala ze sie nie trzyma to sie przewrocila;) I tak za kazdym razem ale WALCZY dzielnie;) Tosienka GRATULUJEMY... Tak jak psze NIUNIA...kazde dziecko Ma czas na wszystko...kiedy bedzie gotowe wtedy zacznie;) I BASIENKA pewnego dnia sie podniesie I pojdzie""" MOZE nawet bez raczkowania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola...ZOBACZYSZ w jak szybko to teraz pojdzie"""" ja bylam w szoku..jednego dnia sie kiwala na czworaka...a za MOZE 5 dni latala" tak szybko ,ze ciezko bylo zlapac;) I u Was bedzie tak samo...TYM bardziej ,ze Tosia zgrabna dziewczynka...nie to co MOJA kluska;) tylek jak armatka;) KOCHAM """""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola...ZOBACZYSZ w jak szybko to teraz pojdzie"""" ja bylam w szoku..jednego dnia sie kiwala na czworaka...a za MOZE 5 dni latala" tak szybko ,ze ciezko bylo zlapac;) I u Was bedzie tak samo...TYM bardziej ,ze Tosia zgrabna dziewczynka...nie to co MOJA kluska;) tylek jak armatka;) KOCHAM """""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, my juz po przeprowadzce, myslalam ze bede sie cieszyc razem z mezem i synkiem ale tak nie jest. troche nadrobilam czytanie bo internet mam od wczoraj i gratuluje wszystkim raczkującym, siadającym, wstającym dzieciaczkom. u nas zadnego postępu rozwojowego, tzn psychicznie ok, tak twierdzą neurolodzy(w piątek odwiedzilismy juz 3 z kolei), Piotruś gaworzy, smieje sie, robi kosi od kilku dni, cacy cacy, ja tu rządze ale ruchowo jest do bani. jednak rozpoczynamy rehabilitację metodą vojty, ndt niemozliwe, terapeutka wyjechala, musialabym jezdzic kilkadziesiat km na cwiczenia. w piatek poznalam rehabilitantke od vojty, mówi ze damy rade. a ja mam takiego cholernego dola, Piotrus nie robi zadnych postepów, od dwóch tyg przekreca sie z brzucha na plecy i odwrotnie, pozycji foczki nie umie przyjac wogole. ma tak slabe raczki i nozki ze mi sie plakac chce. widze ze chcialby ale nie moze,:( ida mu zabki, ma juz dwie jedynki u óry i jedną na dole. na pocztę wysylam aktualne zdjecia, robione wczoraj po kąpieli (facebooka juz nie mam), pozdrawiam wszystkie mamy i dzieciaczki:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaidyna213
Witam U nas po weekendzie nic nowego- zebow jeszcze niet, pobudki w nocy z placzem, a w dzien calkiem spoko. Jedyne co to Baska probuje siadac z pozycji na brzuchu- smiesznie to wyglada:) lezy na brzuchu, podnosi tylek, zarzuca na lewo,prawa reke unosi, a lewa reke prostuje i już jej się wczoraj udalo raz tak siasc:) Raczkowac nie raczkuje, ale jak lezy na plecach i podam jej rece, to to zaraz na rowne nogi staje, już nawet nie siada. Przywiezlismy od mamy chodzik, bo tatus koniecznie chcial, no i narazie byla w nim 10min. I udalo jej się odepchnac nogami w tyl ze 3m. A poza tym fotelik 9-36 wyprobowany, Basce się podoba, bo ma wiecej miejsca, w tamtym się już nie miescila-nogi już jej zwisaly (a niby 0-13kg) Byla już kapiel z dziadkiem w duzym basenie, pluskanie w jeziorku wczoraj, a wieczorem kapiel w baseniku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i musze się pochwalic- w tydz spadlo mi 2kg, ale nie przestrzegalam radykalnie jadlospisu- z mpim mezem się nie da. O ile w tyg daje rade, bo sama jestem w domu, to w weekend nie ma szans- bo to "chodz na kawe i ciacho", albo "idziemy na lody", albo "a moze zimne piwko w taki upal" I tak kusi, ale generalnie daje rade:) no ale 2l wody dziennie dla mnie to masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Toska ciagle mi tak na nogi wstaje jak jej podam rece. A wczoraj wstala sama 2 razy w lozeczku turystycznym. Masakra. Tylek sie chwieje, nogi chude i chwiejne ale stoi i zaciesza. Na szczescie nie robi tego zbyt wprawnie i rzadko jej sie uda wstac samej. Boje sie ze nogi pokrzywi a poza tym ma raczkowac przez jakis czas. A rovi to b. niesmialo na razie. No ale dopiero od kilku dni umie. Klaudyna- ja tylko w ciazy tyle widy pilam. No i dzis koniec wczasowania- do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba nawet w ciazy wypijalam gora 1,5l ale dietetycy zalecaja 2-2,5l dziennie, to jak się czlowiek opije jak za przeproszeniem krowa, to mu się wtedy jesc nie chcę;) ale ja nie jestem w stanie nawet tyle wypic. Sa dzieci ktore nie raczkuja i tak się zastanawiam, bo moja Basie jakoś to nie kreci- ostatnio polozylam koldre przy szfie, Baska na koldrze i do szafki i się reka chwytala i podciagala, chociaż jeszcze nie bardzo jej to wychodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjvvb
klaudyna nie martw sie:) ja mam synka z pazdziernika i cały czas był leniwy-tzn najchetniej by tylko lezał i bawił sie jakas zabawka, nie odczuwałam ze mam dziecko wogole, a tu nagle jakies 3tyg temu zaczał raczkowac, wszedzie wstawac o wszystko i trzymajac sie czegos chodzi sobie juz sam, dostał nagle takiego skoku:) a juz traciłam nadzieje ze cos sie ruszy:) zobaczysz Twoja malutka tez tak bedzie miała. nawet przez sen potrafi wstawac w łóżeczu. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Mamunie i robaczki. My wróciliśmy z Zakopanego . Było fajnie.Moja Ania to niesamowite pogodne dziecko. Śmiała się cały urlop.Chyba nie ma zdjęcia na którym zagościła by smętna mina :) Zaliczyliśmy spływ Dunajcem ( w Pieninach) widoki piękne .....aż dech zapierało. Na Morskie Oko też weszliśmy i zeszliśmy pieszo (licząc dojście do parkingu było w dwie strony ze 20 km)...Ha , a co i było PIĘKNIE .....Byłam raz na Morskim Oku w podstawówce i dalej jest tak pięknie jak sobie zapamiętałam. I jeszcze kilka innych atrakcji było. Bałam się trochę jechać z małym dzieckiem , ale było naprawdę fajnie. Zmienianie pieluch i karmienie w ekstremalnych warunkach mam opanowane do perfekcji.Jedynie droga powrotna wczoraj to jakaś masakra...nawet jakiś cep w nas autem uderzył jak podjeżdżaliśmy do bramek ( jechaliśmy z 10-20 km/h , bo korek był, a ten za nami sobie szybę od środka czyścił chusteczką, nie zauważył,że my stoimy i puknął)... Nic się nie stało , ale ja się aż rozpłakałam po wszystkim .....BO SOBIE NIE WYOBRAŻAM CO BY BYŁO JAKBY MOJEJ ANI COŚ SIĘ STAŁO .....i musiałam wypłakać emocje .....Zdjęcia jeszcze nie zgrane, ale niedługo coś wstawię...... :D Gratuluję Tosiulce nowych umiejętności ...CIESZĘ SIĘ ,że rehabilitacja przyniosła efekty :* . Natalka , Twój Piotruś też wszystkich dogoni , ja mocno trzymam kciuki za powodzenie rehabilitacji i mocno ściskam Ciebie i synka. Rozumiem i wierzę ,że chciałabyś żeby Piotruś nie potrzebował tej rehabilitacji. Każda z nas chce żeby nasze dzieci rozwijały się prawidłowo i książkowo, żeby były zdrowe i żebyśmy nie musiały się dodatkowo martwić ....ale cóż zrobić jak tak nie jest ....trzeba robić teraz wszystko , aby polepszyć zdolności ruchowe Piotrusia ....nie wiem jak Ci pomóc , ale sercem jestem z Wami i czekam na wiadomości o postępach małego . Kaludia gratuluje zrzuconych kilogramów :D Aneta ten Twój Franuś ....ojjjjjjjjj przystojniacha ,że hej :D Starbuck :* i dla Olgi naszej pogodnej również :* Paulinko , Ewa jak paluchy ???? Ewka i dajesz Szymkowi dwa dania? Sylwka jak Layla? Ja też polecam Ci katarek....Ani już raz , czy dwa wyciągałam nim kozy bodzące z nosa i gittttttttara :) .....Małą była może w lekkim szoku , ale się nie wyrywała . I dla Was :* Ewelina się urlopuje . Oby i u niej było tak fajnie jak u mnie. Wiolka muuaaaaaaaaaaaa i muaaaaaaaaa dla Marii :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nadal walczymy z katarem..mala nadal trenuje stanie samemu...co doprowadza mnie do paniki... Klaudia trzymamy kciuki za Basie I diete;) Ewa NIUNIA ...jak tam Wasze palcuszki!!!!???? Buziak dla Tosi;) I wielki buziak dla Andzi leci;) BIEDRONIA...PISZ NP CZESCIEJ!!!! Ogolnie ostatnio tu takie pustki...ze szooookkkkk ;( czyzby wszystkim sie tak BARDZO nie chcialo pisac??? Albo poprostu BRAK czasu....echhhh zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pustki ,pustki .........Zdjęcia poszły na pocztę :D A tak w ogóle to ja zapomniałam się pochwalić troszku .....NOWYMI UMIEJĘTNOŚCIAMI mojej córci ....Ania raczkuje ( w połączeniu z pełzaniem, ) siadanie z pozycji do raczkowania opanowane do perfekcji .....Podnosi się na wszystkim, czy to wanienka ,czy to mama , czy to krzesło ....do czego doraczkuje na tym się wspina .... I super ślicznie je i gryzie....herbatnik ,chrupek czy jabłuszko do rączki a mała je rewelacyjnie sobie radzi ....a jak się upomina jak coś chce ....hehe ....jest wtedy "ejjjjjjjjjjjjjjjjjjjj" .... Mały Urwis z niej jest mówię Wam :D No trafiło mi się postrzelone i nieumiejące usiedzieć w miejscu dziecię , które KOCHAM MOCNO :))))) Postaram się częściej Was odwiedzać, ale moja Ania naprawdę bardzo mało śpi w dzień i często zanim się ogarnę w domu to ona się budzi , a wtedy cała uwaga skupiona na córci ....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kochane :) my w niedziele wróciliśmy z nad jeziora :) było SUPER :) dziewczyny co ja przeżyłam w niedziele jak wróciliśmy do domu Amelka biegła do łazienki i uderzyła zboku głowy o kant guz urósł ona płacze ja płacze mąż się złości z mamą że panikuje Chciałam jechać na szpital ale Marcin mówi że będziemy ją obserwować szybko szarym mydłem mięsem z zamrażalki przykładaliśmy guz zaczął maleć nie był siwy więc wiedziałam że nie jest źle wczoraj pokazałam guza lekarce mówiła że jak nie wymiotowała nic się nie działo to wszystko ok. dzięki Bogu tak się bałam Julka maruda na zęby jeden się wybija .Palec dziękuję dobrze zagoił się blizny nie ma tylko jak dotykam to boli bo był stłuczony z czasem przejdzie:) Sylwuś-jak Layla? Beti-Ania kochaniutka :)super zdjęcia :)byliście na Kasprowym ?mnie mąż namawiał na spływ Dunajcem ale się bałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc A my dziś konczymy 8 miesiecy:) tzn Basia konczy;) Jejku jak ten czas leci. Czytalam kilka art w necie i z tehgo co mowila pediatra 9-10 miesiac to czas na raczkowanie wiec mamy czas-uspokoilam się troszke. Poza tym- wybieramy się jutro popoludniu do mamusi na wies;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna- spokojnie, moze Basia bedzie od razu chodzic. Przeciez nie kazde dzieclo raczkuje. Choc ponoc jest dobrze jak dziecko to robi. reguly nie ma. Moj maz nie raczkowal wcale. Na roczek juz ponic dreptal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry;) Biedronia fotki super!!!!! NIUNIA...BOZE ...dobrze,ze to sie tak SKONCZYLO;( ja JUZ plamienialam wszystkie szafki na wyzsze ( mialam mozliwosc ustawienia jednej na drugiej) JESZCZE tylko ta pod telewizorem kanaciata...I caly sprzet na wierzchu;( boje sie jak dieabli jak tam STANIE...ale nie WIEM co wykombinowac;(;(;( Klaudia STO LAT dla Basi!!!! MOJA jutro bedzie 8 miesieczniakiem;) Olcia Ma racje...przejmujemy sie tak ...bo widzimy tez co inne dzieci potrafia...ale nie Ma sie co TYM sugerowac, tysiac razy to psze...I kolejne tysiac napisze !!! MOE BYC JESZCZE TAK ZE DZIACIATKA NIE RACZKUJACE POJDA" szybciej niz te co raczkowaly...a prawda jest taka ze te skoki rozwojowe naprawde zadziwiaja...Np Tosia...Ola sie martwila...a tu prosze DAMA SOBIE poradzila z dnia na dzien...A swoja droga Ola...Tosia sie robi taka podobna do Ciebie ,ze szoooook!!!! Sliczna dziewczynka. U NAS troszke mniej katarku ale ciagle jest ...teraz JUZ z dnia na dzien powinno byc lepiej ( mam nadzieje) Mala marudzi jak zawsze , cuduje ze hej, pozycje takie przybiera ze czasami to plakac mi sie ze SMIECHU chce...jak tylko slyszy muzyke to tanczy ...CORAZ lepiej jej to idzie;) muzykalana bedzie hahahahaha po MAMUSI ;) bo TATUS to raczej nie;) Ogolnie odliczam dni do przylotu Mamy...I Brata...znow wzielam sie za robienie ciast;) co drugi dzien gram w tenisa ( nawet niezle mi idzie) malej gotuje co drugi dzien...najgorsze jest to ze Ona wcale nie chce JESc bez przypraw...choc troszeczke ale musi byc przyprawione. Ulubione dania" ziemniak w SOSIE pomidorowym z kurczakiem" kalafiory z maselkiem" kanapka z zoltym serem" Nasz jadlospis na chwile obecna...czy Ma KTORAS podobny? 3/4 rano mleczko 150 8/9 rano kaszka z butli 150 10 rano owoc lub kilka chrupkow kukurydzianych BADZ dwa ciasteczka kakaowe org. 12 obiad ( ok 120/180 gram) 14 picie I kilka chrupkow 16 DESER ( jogurt owocowy) zamiennie z kanapka z szynka lub serem 19:30 BUTLA 150/180 mleka Prosze o podpowiedzi czy czegos daje za duzo lub za malo, bo ciagle mam wrazenie ze daje za malo ...ale Layla JIE chce wiecej a pozatym I tak jest kluska;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewuszki! Klaudia, się nie przejmuj, bo Basia pewnego dnia Cię zaskoczy i albo zaraczkuje albo pójdzie od razu;) Basiulka-sto lat kochana!!!:* Biedronia, śliczna ta Twoja Anulka!I te dwa zębolki urocze:) Super zdjęcia:) Olcik, zgadzam się z Sylwią-Tosia fest dziewczyna:) Piękniejsza z każdym dniem:) I widzisz jak super się rozwija?:) Paulinka, masakra co Ty przeżyłaś....Współczuję.Ja też panikuję za każdym razem jak Franek się w coś uderza...A zdarza mu się niestety...Przestał zaliczać gleby w panele to uderza w meble, a ja zawał ciągle mam...:/ Sylwia, mój Franek chyba więcej je... 3-4 rano mleczko 180 ml 7 rano-mleczko 120 ml 9-10 kaszka 160 ml 13 mleczko 120 ml 15-16 obiadek (również nie chce bez przypraw;P) 17-18 owocek jakiś 20 kaszka 180 ml A w między czasie chrupaski i biszkopciki... Kurde, może go przekarmiam...Może mleka za dużo?Tyle, że on piszczy, że głodny, a z mleka nie chce zrezygnować na rzecz czego innego...Ale może powinnam mu zastąpić poranne mleko kanapka??? U ortopedy byliśmy i był w szoku, że Franek krokiem dostawnym chodzi;P A nasz syn okaz zdrowia.I kręgosłup i wszystkie stawy idealne(usg robił).Silny i tyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KICIA...GRATULACJE dla Frania ;) krokiem dostawnym tzn tak przy czyms" dostawia jedna noge do drugiej I sie przemieszcza???? Bo ja Tutaj nic nie WIEM ;( I jak cos piszesz to musze od razu wszystko wiedziec bo NASZE dzieci rozwijaja sie PODOBNIE ;) Jesli chodzi o JEDZONKO ;) to dobrze ,ze FRANUŚ JE wiecej ;) w KONCU Chlopcyk!!!!;) a z mlekiem to mi powiedzieli tak ,ze dziecko 7/9 mcy powinno wypijac od 500 ml do 700 na dobe aby zaspokoic normy witaminkowe I wapienne"""" a reszta to inne posilki ( grunt by zawieraly zelazo) ;) to chyba jest dobrze;);););) a jak FRANIU lubi Mlesio to nie Ma sensu mu odmawiac ;) Layla tez lubi...gdybym jej nie dawala innych RZECZY to mogla by tylko leko pic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, to u Was z mlekiem, widzę, podobnie:) Tak, krokiem dostawnym, znaczy się, że trzyma się np.stołu i dostawia jedną nogę do drugiej i tak się przemieszcza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny;-) Nie wiem czy Toska ruszyla bo dojrzala czy to ta jedna gidz rehabilitacji w tyg wiecej, a moze jedno i drugie. Ciekawe co powie dzis nasza rehabilitantka? Nie widziala nas prawie 2 tyg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia ;) DZIEKI ...to I My na TYM etapie;) a Franio sie piszczala I Sam STANIE kilka sekund? Bo mnie to przyprawia o zawal;( Olcia...wasza Rehabilitantka , bedzie mocno zdumiona! Az OCZY bedzie przecierac;) I poprosimy sprawozdanie z wizyty z dokladnym opisem zdziwienia;););) I pochwal!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NARESZCIE KONIEC tamtej strony....;) Ewcia a Ty gdzie zes???? ANNO ....KIEDY DO NAS PRZYPELZNIESZ? jak Arcik???? Dziewczyny gdzie WY sie wszystkie podziewacie????? Glodna Informacji jestem!!!! Jak Wasze Dzieciatka???? WIEM ze Starbuck w niebowzieta....ze bezproblemowo sie dzieje"""""( czego gratulowac I zazdrosicccccccc;) Wiemy ,ze niektore babelki maja problemy I sie rehabilituja"""" I za nie wszystkie trzymamy kciuki...I duzo duzo sily zyczymy I wytrwalosci dla Maminek I Tatusiow!!!!!! A gdzie reszta pytam!??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwuś-Juleczce się wszystko przestawiło i je kiedy ona ma ochotę jak mniej dziąsła bolą ale mniej więcej wygląda to tak : 5-6-pierś 8-9-śniadanko pół paróweczki z środkiem z bułeczki lub kaszka 11 przed drzemką owoc banan lub jabłko malina itd. i pierś 13-14 po drzemce obiadek zupka czasami podje jeszcze naszego obiadu 17-kisiel lub jogurt 19.30-20 kaszka 150ml pierś i spanie :) między posiłkami je chrupki i biszkopty a w nocy pije wodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my dziś byliśmy na morfologii, jestem dumna z mojego kawalera, miał krew pobieraną z paluszka i wogóle nie płakał. jutro będzie gorzej bo czeka nas rehabilitacja wiec juz tak kolorowo nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny Sylwia, Paulina, dajecie już parówkę i kanakę widze. Jak dziewczynki? smakuje im? chyba ja musze się tez przełamać powoli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×