Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Olcik to u nas tak samo z chrztem. Bez mszy. Tylko przysiega malzenska i ten caly obrzadek slubny i chrzest i pozniej do restauracji 3-4 godz i do domu. Najwazniejsze że nam tak odpowiada. Moja mama też kreci nosem że bez mszy, ale już z ksiedzem ustalone, a że w tym dniu ma jeszcze 2 sluby u nas w parafii wiec ucieszyl się że taki krotki chcemy, bo inaczej musielibysmy zmienic date bo by się nie wyrobil 2 sluby i wieczorna msza jeszcze, a tak nas tam pomiedzy wcisnal i dobrze jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko nie chce lezec ani na brzuchu ani na boczkach. Ryk jest straszny. Z boku od razu sie wywraca na plecy lub brzuch. Masakra. Boje sie ze bedzie miala problem z obrotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy po spacerku, dzis krótko bo wieje u nas, a w takim foteliku, to raczej nic nie chroni malca przed wiatrem, ale był spacerek, są pączki i jestesmy obie zadowolone:) Olcik moja mała też nie bardzo chciała na brzuchu leżeć na początku i zaczełam ja klasc na sobie jak leze tak brzuch do brzucha i powoli sie przyzwyczaila, pozniej ja ukladalam albo na kanapie albo na macie na podłodze i stopniowo wydłuzałam czas i dziś juz nie ma problemu z lezeniem na brzuchu, a nawet na brzuchu strzela sobie drzemki:) jesli chodzi o lezenie na bokach,to układałam młoda tak po porodzie, po miesiacu jak u ortopedy bylismy to mi ortopeda nie kazał jej ukladac na bokach zeby te bioderka sie wyrobiły. teraz juz moge.wczoraj juz ja ukladałam , ale po chwili sie przewraca z boku na plecy ale bedziemy ja uczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy waszym maluszkom ładnie kształtują się główki nie boicie się że z tyłu będą mieć płaską albo na boczkch się odkształcą bo ja juz mam fazola boję się że z tyłu będzie miał płaską bo dużo leży na wznak na bokach tyle co śpi a w dzien mało śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda zasnęła a ja wcinam pączka i popijam kawusię:) oj kalorie kalorie, a tu tyle do zrzucenia po porodzie.ale 1 czy 2 pączki przy tłustym czwartku to mozna przymknąć oko;) a czy wy dziewczyny jakieś ćwiczenia wykonujecie żeby zgubić brzuszek?czy tylko spacery z maluszkami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak juz wspomnialam przezostatni miesiac moja mała wogole nie lezała na bokach, ale na plecach, ale głowke sobie sama przekręcała raz na jedena raz na druga strone. w dzien albo mam ja w lezaczku albo na macie lezy to glowke ma wtedy prosto. nie wyglada mi zeby byla jakos odkształcona. pediatra tez nic nie mowila wiec chyba dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Grudniówy :) Aniu,wszystkiego naj naj naj! U nas dzisiaj zaplanowana wizyta u lekarza,w sprawie tych nieszczesnych oczęt mojego Synka.Powiem Wam ze zaczynam sie martwic,czy nie wyniknie z tego nic powaznego?Ropieja nieustannie,sa takie jakies 'mętne'.Maly pociera je lapkami czyli domniemam ze swedza lub pieka.Przykro mi sie robi kiedy widze ze cos Mu dolega a ja nie moge pomoc :( Zapisalam nas na dzis do innego lekarza,mam nadzieje ze podejdzie do tej sprawy rozsadniej niz poprzedni. Nie wiem czy uda mi sie jakies paczusie dzis 'wyhaczyc'..tym tutejszym jednak do Polskich wiele brakuje wiec mala strata.Moze jednak uda mi sie cos upiec,jesli u lekarza nie zejdzie nam za dlugo :) Pytanie mam,czy jest tu jakas mama karmiaca piersia ktorej dziecko przesypia cala noc lub wiekszosc? A co do lezenia na brzuszku moj Maluch nauczyl sie juz przekrecac z brzuszka na plecki..kilka razy podczas spania przekrecil sie z pleckow na boczek.Nie udalo mu sie jeszcze przekrecic z pleckow na brzuszek,jednak duuuzo jeszcze czasu na to mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik mi pani na rehab. powiedziała że teraz nie ma co na siłe Polinki na brzuszek układać tym bardziej że teraz przez asymetrie jest to dla niej poprostu mało wygodne , ona to kontroluje a na boczki to Polina z ochotą sie obraca aż sie boje jak śpi ! zapytaj się u siebie co z lezeniam na brzuszku u Twojej kruszynki pewnie usłyszysz to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez miałam mieć dziś rehab. ale centralny zamek zamarzł :( i czekamy na lawete :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie ma m takiego problemu-nie mam auta:) wszedzie dojade komunikacją, albo taksówką, chociaz wlasne auto to wygoda,mi by nic nie dało bo nie mam prawka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola Szymek też początkowo protestował przy układaniu na brzuszek. Ja osobiście wzięłam się na taki sposób, że najpierw troszkę ponoszę go na ramieniu - tak jak do odbcia, pogadam, pozwiedzamy mieszkanie... Jak już jest w dobrym nastroju i nastawiony na oglądanie, to go przekładam na kanapę na płasko na brzuch i pokazuję jakąś zabawkę albo klękam przed kanapą i dalej gadam. Przy takich "manewrach" nie ma gwałtownej zmiany pozycji, bo na ramieniu też musi trzymać główkę i leży na brzuchu. Ale to zależy, czy Antosia lubi wędrować na ramieniu... Nigdy też nie staram się go trzymać dłużej na brzuchu niż sam chce. Jak zaczyna kombinować, żeby się przewrócić na bok (raz mu się udało), to jeszcze pozwalam... Ale jak się włącza "ryk", to go już nie męczę. Drugi podstęp jest taki, że bez noszenia na ramieniu kładę na brzuch - tu się szybciej wkurza. Jak daje znać, że ma dość, biorę go brzuchem na przedramię, druga ręka pod brodą pomiędzy rączkami jego na klatę i sobie trochę "latamy samolotem" po mieszkaniu. Wtedy też zwiedzamy i gadamy. Efekt podobny, bo chętnie utrzymuje wtedy główkę i "zapomina", że go to męczy. Ale to tylko takie "moje sposoby"... Nie polecam, nie wmawiam, że jedyne słuszne. Piszę tylko, jak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolkajolka Nic nie bój! Po prostu dbaj o to, żeby Maleństwo w wielu pozycjach głowę trzymało i nie przyzwyczajało się za bardzo do jednej. Początkowo Szymek zawzięcie układał główkę na prawy boczek - rozmawiałyśmy tu o tym z Olą i mnie uspokoiła, że każde dziecko rodzi się z jakimiś preferencjami, co do stron. Zaczęłam zmieniać strony łóżeczka, tak, żeby musiał raz w jedną stronę spać, później tydzień w drugą - żeby widzieć Mamę musiał raz na lewą stronę głowę obrócić, raz na prawą. Tak samo z układaniem zabawek, zaglądaniem do wózia, układaniem się koło Dziecka. Chyba cośtam o tym było w tym artykule o asymetrii Zawitkowskiego "Ruch jednostronny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Royal Nie pocieszę Cię: 5h to maks. Najczęściej pomiędzy 20:00, a 1:00 w nocy. Góra 2:00 zaczynamy kolejny dzień i wchodzimy w cykle 3h. Próbowałam Szymkowi poprzestawiać. Karmiłam o 18:00, o 20:00 Mały już śpi. No to próbowałam go budzić po 3h od karmienia - o 21:00. Zjadł na śpiocha. Zadowolony śpi dalej. 2:00 pobudka i znowu jeść! Za to cudnym efektem karmienia jest chudnięcie - u mnie się sprawdza. Ważę teraz tyle, co w maturalnej klasie (56 kg). Nawet ten brzucho i nawis po cesarce już odchodzi w zapomnienie... Nie przypuszczałam, że tak może być. Zakładałam, że rok będę dochodzić do swojej wagi sprzed ciąży, a tu po niespełna 3 miesiącach jest nawet lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolkajolka -Ewa ma rację ! staraj sie podchodzić z drugiej strony i kłaść zabawki tak jak pisze Ewa u mnie to się sprawdziło , sama też kładłam się po lewej stronie ( jak sobie leżakowałyśmy ) i tak z Polą rozmawiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak kolo 22 dostaje piers i spi 4 godziny,potem kolejne karmienie i przesypia 6 godzin,czasem 7..zastanawiam sie czy to nie za dlugo bez jedzonka?nie mam jednak serca by Go wybudzac.. Fakt,karmienie zdzialalo cuda co do nadwagi..u mnie w bardzo szybkim tempie odpadly zbedne kilogramy..nie podoba mi sie tylko malo jedrna skora.Staram sie pic bardzo duzo wody,jednak cudow nie ma.Chyba nie obedzie sie bez kosmetykow,watpie jednak by byly jakies naprawde skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez liczylam ze szybko zgubie kg przy karmieniu piersią, niestety życie sprostowało moje plany, takze zostały spacerki, siłowanie sie z wózkiem z 2 pietra i ćwiczonka. szkoda ze do ślubu tylko trochę ponad 2 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja tez siłuje sie z wózkiem :) tyle że z 3 pietra :( ale stelaż zostawiam w piwnicy a na góre tylko albo aż z gondolą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooo! Dziś u Drzyzgi było o ćwiczeniach z Maluszkiem. Kątem oka cośtam widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Royal Wydaje mi się, że to spanie, to wzorowo! Gdzieś czytałam, że dziecko powinno mieć jedno takie dłuższe spanie na dobę. Szymek ma to pomiędzy 20:00 a 1:00. Ja wypijam 2x1,5l mineralnej, a i tak wyschnięta jestem na wiór. Oprócz tego tylko 2 herbatki Herbapol Pruszków IV Zioła. Ciągle mi się chce pić, a szczególnie podczas karmienia. Ze skórą też miałam problem okrutny, ale zaczęłam ostro stosować Emolium (Kremowy żel do mycia ciała i Emulsja do ciała). Na mnie akurat to działa. Skóra odżyła. Jeszcze tylko coś na ręce muszę wymyślić, bo wierzchy dłoni mam jak 100letnia babcia. :((( No i wyskakują mi pryszcze jak małolacie. Nie jest ich dużo, ale zawsze się jakiś znajdzie. Też pewnie od hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny powiedzcie mi czy Wasz skarby trzymają długo główkę do góry jak leżą na brzuszku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po wizycie u gina:( miałam cytologie oprócz tego masakra idę do szpitala ! jestem załamana nie przypuszczałam,że coś tam po ciąży bedzie nie halo ...mam polipa podobno kolo jajowodu wiec nie ciekawie i będę mieć histeroscopie operacyjna w znieczuleniu ogólnym.Pocieszcie mnie jakoś bo już nie wiem czy ja jestem jakas feralna czy co?najpierw ciaza obumarla pozniej z druga od 29tc ciagle lezenie+szpital i teraz to... mam nadzieje ze juz wszystkie bylyscie na kontrolach po ciazy jak nie to lepiej isc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inezz -bardzo mi przykro! :( ale dobrze ze lekarz tak szybko to wykrył ! bedzie dobrze !!!!!!!!!!!!!!!!!1 trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia my sie nie bioykamy tyle z symetria co z napieciem miesniowym i ogolnie skutkami wczesniactwa. Nam kazano ukladac mala na brzuchu. Ewa tez uzywam podstepow. Samolotow mi na razie rehabilitantka zabronila...kiedys tez nie kazala mi nosic jej na ramieniu i tego nie robilam zeby nie obciazac jej stawow. Teraz ja nosze ale nie duzo bo czasem mi sie probuje odginac. U nas Antosia na brzuchu moze spac ale aktywnosc w tej pozycji zerowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Royal szybko u wad te obroty. Ja pytalam mojej rehab dzis o to kiedy one maja byc to mi powiedziala ze 5-7 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ineez -ja nie byłam jeszcze do kontroli postaram się umówić na wtorek powiem Ci że się wystraszyłam na pewno będzie wszystko dobrze trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wlasnie wczoraj umowilam się na wizyte i ide w srode. Też się troche przestraszylam. Inezz trzymam kciuki i wierze że bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa- niom u mnie masakra jesli chodzi o dlonie.Nigdy nie mialam skory w tak strasznym stanie.Miejscami az biala od wysuszenia. Olcik-niom dzis lekarka tez sie zdziwila widzac jak Maly przewraca sie z brzuszka na plecy.W zasadzie to jedyny obrot ktory wychodzi mu regularnie,jednak i tak wczesnie.Zastanawiam sie czy nie jest to moze jakies napiecie miesniowe?chyba za bardzo lubie sie zamartwiac :/ Inezz-przykro mi ..Zobaczysz, dasz rade :* i zabieg pojdzie w niepamiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×