Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

hej Ann:-)) a no my pewnie zamkniemy "rozpakowywanie";) Sylwestrowe sie wybila ale u mnie raczej szans nie ma-cisza i spokoj, zupelnie nic.... kuzwa kaloryfery sie "popsuly", nie grzeja!!!!no chyba mnie rozniesie zaraz! musze tyrknac do agencji zeby ktos przyszedl i to zobaczyl...maja sie nagrzewac w nocy i w dzien oddawac to cieplo a one zimne :( cholera jasna na same Swieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurna oleś! Dziewuchy! Zaczynam odczuwać zmęczenie... aż mi się słabo czasem robi. Szymek w sumie nie jest szczególnie kłopotliwym dzieckiem i oprócz jedzenia, przewinięcia i odrobiny przytulania niewiele wymaga... aleeee... Ciężko jednak samemu w domu z miesięcznym bobasem... Chyba też i hormony dają mi w łeb, bo czasem łapię takiego wkurwa, że muszę uciec na chwilę i złapać głębszy oddech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia Furczało - za sucho w mieszkaniu masz i za gorąco! Glutki się zbierają i zasychają! Nie przegrzewaj Maluszka - 21-22C wystarczy - lepiej grubiej ubrać, a żeby powietrze było chłodniejsze. Łatwiej się takim oddycha. Do tego zadbaj o nawilżenie powietrza. U mnie lepiej od elektrycznego nawilżacza sprawdzają się mokre ręczniki na grzejniku i nawilżanie noska solą fizjologiczną od czasu do czas. Wkraplam dosłownie po kropelce na wieczór w każdą dziurkę. Jak widzisz ewidentne glutki w nosku, ja polecam Fride - nie ma wg mnie bezpieczniejszego urządzenia do ściągania gluta. Ale... niektórzy mają opory natury estetycznej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę! Jak usunąć to Ewa1311@tlen.pl - ja nie mam takiego komunikatora wcale i nie mam takiego maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co... weszłam dzisiaj na wagę... a tu... 59 kg. Spadam sobie dziewczyny. Jeszcze ze 2 tygodnie i czas zrobić morfologię, żelazo, cukier. Aż ciekawa jestem, jak tam mój "stan" po ciąży i porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Właśnie do tego był ten "test". Bo nie działało tym sposobem. Ale dałam radę inaczej. Łopatologicznie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo to dziwne, ale jak juz usunelas to dobrze. ja odkad siedze w domu to tylko jem!!!a to ciasteczko a to wafelek...w pracy tez podjadalam ale owoce a w domu owoc lezy-ciastko lezy a wezme ciasteczko...:Owrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka Po nocach mi się śnią szarlotki, drożdżówki, serniki, wuzetki... masakra! Ze słodyczy nadal tylko: petitki, biszkopciki, suchary! Blah! BTW idę po biszkopciki do herbaty, bo sobie przypomniałam, że mam! O owocach to mi nawet nie mów. Cytrusów nie, jabłek nie, gruszek nie - ogólnie nic! :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm....to nie fajnie....ja wlasnie dzis bede piec sernika z brzoskwiniami,szarlotke i piernika na swieta:D takze jeszcze sobie pojem;) a moze moje pytanie bedzie glupie-ale dlaczego nie jesz np jablek? bo ja kojarze, ze moje karmiace kolezanki, mamy w rodzinie jablka to napewno jadly....a Szymek z tego co piszesz nie jest dzieckiem z problemami trawinnymi-moze sprobuj np cwiartke w jeden dzien i zobaczysz czy cos sie bedzie dzialo...powoli po troszku jak sie boisz-ale Maly ma juz m-c wiec mozesz chyba zaczac juz wprowadzac nowosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie będę atakować jabłek, bo jak się ostatnio najadłam ryżu z jabłkami to wylądowaliśmy u lekarza z masakrycznym wzdęciem i była z przeproszeniem "rura w dupkę" na odgazowanie... Wolę nie ryzykować powtórki z rozrywki dla Szymka. Odrobina mojej przyjemności nie jest tego warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukry zawarte w owocach u tak małego dziecka mogą fermentować w brzuszku i dawać takie przykre efekty... Ogólnie słodycze i cukry nie są widzę najlepsze dla mojego Malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nie ma zdjęć. Wlasnie wlaczyłam laptopa żeby sprawdzić ale nadal nic nie ma. No nic, musimy czekać az Sylwia wroci do domu, może wtedy coś będzie. Dziś chyba ma wyjśc ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia mojemu maluchowi tak własnie furczy. Trzeba bedzie sprobować z tym nawilzaniem powietrza bo temperaturę optymalną utrzymuje, tak koło 21stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann27
A co tam... Aniu - u mnie niby zaczęło się coś dziać i myślałam, że na Święta będę w domku z Małą, ale się uspokoiło, od kilku dni nawet skurczów tych przepowiadających nie mam ale dzidzi hula w brzuszku intensywniej, może to cisza przed burzą... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann27
btw. jakby coś to ja już wolę być mandarynką :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann27 To ja Ci powiem tak: nie znasz dnia ani godziny! Jak mnie zatrzymali na położniczym na obserwację ciśnienia, w tą noc, kiedy się Szymek urodził, to właśnie parę godzin przed, aż do samego odejścia wód - tak Młody dawał czadu w brzuchu! Myślałam, że mnie zadusi. Cofał się do góry, potem go bardzo nisko czułam, pyrgał się tam niesamowicie... aż się bałam, że coś nie tak! A On po prostu napierał i torował sobie drogę... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia A zajrzyjże mu bezczelnie do nochalka - jak jest glutek, to go najczęściej widać! I zanim się weźmiesz za wysysanie gluta - koniecznie go zmiękcz tą solą fizjologiczną. W przeciwnym wypadku można dzieciowi śluzówkę uszkodzić! Nawet naczynka mogą popękać. Tak przynajmniej mnie uczyła położna na patronażu. I w ogóle mówiła, żeby aspiratora nie nadużywać i zawsze w pierwszej kolejności próbować nawilżać. A kicha to Twoje Maniunie często? Albo ulewa? Jak kicha, to może być od suchego powietrza. A jak ulewa, to może być tak, że pokarm nawet i do noska chluśnie przy zwrotce. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212121214444456
Ewa, jak to TY nie dajesz rady????Przeciez jestes taka naj we wszystkim .Karmienie jest dla Ciebie tak cudowne az zalozylas osobny topic. Jeszcze ze 2 tygodnie i Ewunia kupi zestaw butelek i zakonczy swe cudowne karmienie swym wywyzszonym pod niebiosa cycem.A Wam sie wcale nie przyzna tylko dalej bedzie obrazac i uwazac za gorsze ktore piersia nie karmia. Zal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwila przerwy:) szarlotka jest-czeka tylko az ubije piane na parze, piernik w piekarniku, barszcz czerwony ugotowany, zakupy zrobione:) jeszcze tylko sernik, ugotowac warzywa na salatke, karkowka w ziolach w lodowce na dzis praktycznie to by bylo na tyle:D Ann----> u mnie Maly od wczoraj tak daje czadu,ze sama jestem w szoku-ale pogadalam z nim rano i poprosilam o jeszcze jeden dzien- cobym jutro pierogow mogla zjesc i uszek z grzybami a potem juz sie nie bede w jego plany wtracac:D:Dmam nadzieje,z poslucha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, no własnie czesto kicha, więc chyba będzie to suche powietrze. A tej soli fizjologicznej to ile? kropelka wystarczy ? Zaopatrzyłam się w sól i aspirator Frida bo koleżanka mi poleciła, mówiła ze jest ok. Dzis sprobuje oczyścic nochalek małemu. Milego wieczorku;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SIEMANKO !!! :) Niunia ja mam taką sól w spayu (chyba tak sie to pisze :) ) i tak po jednym psiknięciu do noska ;) a Frida to super sprawa !!!! tą starą babicną gruszką to można dzidziusiowi krzywdy narobić ( a to oczywiście moje zdanie ) ja też czeka na zdjęcia Lajlusi :) :) ;) wiecie kochane jak to w szpitalu nie myśli się żeby odrazu na portal dzidzie wrzucać :: tyle siędzieje i w taki szoku się jest ! Ewulka moje hormony dopiero teraz dają o sobie znać ! chyba tak jest u mam wcześniaków ;( płacz , śmiech i tak na zmianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w sprawie szarlotki
a co tam sie wpisze-napisz przepis na ta szarlotke jak mozesz?Zaciekawila mnie ta piana na parze,jak robisz,co to za piana?Ja zazwyczaj robie taki wierzch z bialek,normalnie z pudrem je ubijam i wylewam na wierzch szarlotki.Z gory dziekuje za odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja się pytałam mojej pediatry to mówiła że to normalne że Julci furczy w nosku a zwłaszcza jak jest sezon grzewczy żeby psikać wodą morską i dawać na grzejnik mokre ręczniki :)chciałam kupić elektryczny nawilżacz powietrza ale odradziła bo tam się kumulują bakterie Też czekam na zdjęcia szczęścia Sylwusi i jej Męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja się pytałam mojej pediatry to mówiła że to normalne że Julci furczy w nosku a zwłaszcza jak jest sezon grzewczy żeby psikać wodą morską i dawać na grzejnik mokre ręczniki :)chciałam kupić elektryczny nawilżacz powietrza ale odradziła bo tam się kumulują bakterie Też czekam na zdjęcia szczęścia Sylwusi i jej Męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×