Kuzwa!!! Ceny w sklepach mnie powalaja!!!

Facet do wziecia - i ja mma podobne zakupy- ale się nie mieszcze w 300 na tydzien: -minimum 400-( mam blizniakoow w wieku 16 lat - najgorszy okres zjedli by konia z kopytami

pierdolicie od rzeczy to ciekawe w jakim miescie kupowalas tak tania truskawke 5 zl za kobialke.To tez zalezy od klasy truskawki. Zaden rzad nic nie zmieni,dopoki mentalnosc polska sie nie zmieni.Nasza i rzadzaca.Popatrzcie na Norwegie w dupie maja unie sami sobie daja rade doskonale.Po co nam unia byla?Jestesmy samowystarczalni tylko ropy i gazu nie mamy.Nasza zywnosc i alkohol jest ceniona na swiecie.

"pierdolicie od rzeczy" brakuje argumetow to sie zaczyna od kretynow??????? do twojego sklepu bym nawet nie weszla bo masz niewyparzony ryj. zal ci doope sciska bo szmaty ludziom sprzedajesz i myslisz ze beda kupowac a tu nic....widocznie nie podoba sie ludziomtwoje chamstwo. zegnam.

Truskawki po 5 zł? Chyba sobie żartujesz. 8 zł to było minimum.

to samo chcialam napisac co do polskiej mentalnosci... mozecie sobie glosowac na stowarzyszenie krasnoludkow czy kogo tam chcecie, a i tak bedzie to samo!!

makroekonomicznie rzecz ujmuja kurs za niski i za wysoki jest zly-a jak w czasie dluzszym jest stabilny to wtedy mamy sygnal stabilnosci gospodarczej i dobrych zabezpieczen przed spekulantami.

Co do ubrań to BARDZO dużo ludzi woli ubierać się w lumpeksach niż kupować w galeriach bo tam jest po prostu kurewsko drogo!

Póki będą siedzieć takie świnie przy korycie i żadnemu nie bedzie zależało żeby było lepiej w polsce to nigdy nie będzie. PiS to takie samo szambo jak PO, nie moge patrzeć na fałszywą gębę jarosława, i nie mogę zdzierżyć debilnego uśmiechu Tuska, a Komorowski i tak jest tylko pionkiem. Tusk startować się bało bo nie wiedział czy go wybiorą a jednak fotel premiera jest wygodny, więc Komora wystawił, a tak naprawde on obstawia oba stołki

polskamama doskonale to rozumiem,ale np zamiast bialego chleba,ryzu,makaronu kup ciemny.Zobaczysz ze dluzej czlowiek jest wtedy syty,u zdrowsze to jest.Wlasnie to jest roznica jak kupujesz mieso na 10 zl albo wedline na 11 wiecej tam jest soli,wody niz miesa w miesie.Na to trzeba zwracac uwage. bry! uwqierz mi babki kupuja kecki po 500 zl a malolaty jeansy po 300 zl albo buty po 400.

Zaden rzad nic nie zmieni,dopoki mentalnosc polska sie nie zmieni.Nasza i rzadzaca.Popatrzcie na Norwegie w dupie maja unie sami sobie daja rade doskonale.Po co nam unia byla?Jestesmy samowystarczalni tylko ropy i gazu nie mamy.Nasza zywnosc i alkohol jest ceniona na swiecie. i pod tym sie podpisuje obydwiema rękami i nogami. i mam w dupie juz czy zdechne z glodu kiedys w tym mimo wszystko pięknym kraju czy w nieszcześliwym wypadku na drodze spowodowanym żlą nawierzchnią, żal mi tylko dzieci. Żal mnie ściska,ze mojego synka lepszy loss w tym kraju nie czeka, jak juz na dzien dobry nie chcą nawet do przedszkola dziecka przyjać.

haha- wiesz ja dla miłych klientów jeszcze bardziej miła jestem- dlatego utrzymuje się na rynku od wielu wielu lat i nie zanosi się na zmiany a wręcz przeciwnie otwieram nowe stoiska- a traktuję chamsko tylko takie damy jak ty! lumpy to są może w tym twoim de, a moich sklepów nie znasz więc nie oceniaj. i siedź sobie w tym de, żebyś się tylko nie zarobiła na śmierć podcierając dupska niemieckim emerytom za marne grosze! a na starość wrócisz do Polski bo i tak stwierdzisz że tu wolisz mieszkać! znam taich jak ty na pęczki- wyjeżdżali za granicę- i rzekomo jak pączki w maśle żyli a potem się okazywało że na dworcach śpią bo roboty nie ma!

facet - ale kto kupuje? no powiedz kto? Ktoś kto zarabia 1200 w życiu nie kupi żadnego ciucha tak drogo. Tak kupują tylko Ci co dobrze zarabiją, a to niestety nie jest statystyczny polak. Ostatnio czytałam artykuł o klientach delikatesów Alma i o klinetach biedronki, to to samo. Ten kogo stać, a stać niewielu kupuje ciuchy w markowch sklepach, a kogo nie stać, a nie stać większości społeczenstwa ubiera się w lumepkach, albo na ruskich :)

w lumpach wcale nie jest taniej:/ Poszaleli ostatnio sześdziesiąt parę złotych za kilogram, no litości. Na przecenach w naprawdę markowych sklepach jest taniej. A utrzymanie jest coraz droższe, nam nie starczają nasze wypłaty- 4600 na trzy osoby. Śmieszą mnie porady na temat oszczędzania np żeby z kupki przeznaczonej na rozrywkę przeznaczyć pieniądze na jakiś inny cel. Jaka rozrywka? Wyjście do kina to prawie stówa, do teztru lepiej nie mówić. Książkę sobie kupić? Zapomnieć można. Efekt? Do kina raz na 3-4 miesiące, do teatru może raz na pół roku. Książkę przeczytać? jak się uda od kogoś pożyczyć lub zahaczyć o bibliotekę, co nie jest takie łatwe jak się pracuje i dom prowadzi. Do dupy takie życie

a nie wspomne juz o cenach leków w aptekach, a jeszcze kochana niezastąpiona P. kopaCZ CHCE WYRÓWNAC CENY W APTEKACH, W JEDNEJ KROPLE NA ZATOKI, KTÓRE MOJ SYN MUSI BRAC CALY CZAS KOSZTUJĄ 35 ZŁ, W DRUGIEJ - 43 JAK WYRÓWNAJĄ CENY BEDZIE WSZEDZIE 45 .

i jeszcze jedno Ci powiem - mam w Niemczech dużą rodzinę - także wyjechali za chlebem- zyją skromnie, bez cudów plus ogromna tęsknota za krajem! jak przyjeżdżają do Pl to żarcia i ubrań torbami wywożą bo twierdzą że tak dobrego jedzenia jak u nas tam nie kupią. z ciuchami jest to samo- te ceny co u nas w zł oni płaca tam w euro i nie potrzebuję lepszych dowodów że w tym twoim de wcale nie jest tak różowo!

dlatego dalej nie wspierajcie polskich produktow i sklepow.Bedziemy zyli we wlasnym kraju jak niewolnicy.

LUDZIE NIE WTYM PROBLEM-Polska weszla do EU wszyscy polacy glosowali,pozyczki nabrane jednym zyje sie lepiej innym gorzej,odwrotu nie ma,chyba ze cala europa upadnie..................a co do tej damy z D wydala 76 zl i jest w szoku,kobieto w jakim szoku? wymieniasz eu na zl i co chcesz kupic caly sklep?te czasy sie skonczyly.ciekawe co u siebie kupisz za 20 eu ,10 lit benzyny:) wiec nie narzekaj a jak ci za drogo to zmykaj na zakupy do wloch albo francji:D

facet juz nas tak polski rzad wspiera i to mi wystarczy

Ale polskie produkty są bardzo drogie, to za co je kupować? Nie mówię o jedzeniu, ale o ubraniach w szczegolności.

zlotowa 4600 na 3 os?To wersal jest ja mam 3 tys na 4 i musze z tym zyc pierdolicie od rzeczy- nie przechwalaj sie,bo nie znasz dnai ani godziny.Mam kolega zarobil troche w Anglii otworzyl firme budowlana w polsce.Uciulal troche kasy byl pan wielki,nieodzywal sie do mnie.Znalezli sie wieksi co go wyjebali z tej kasy i jest teraz biedny jak mysz koscielna,do mopsu lata.

TERAZ TO JUZ TYLKO POZOSTAŁO POWSPOMINAC, JAK JESZCZE ZE 2 LATA TEMU, MAJĄC 20 ZŁ POSZŁAM NA TARG, KUPILAM ZIEMNIAKI, RZODKIEWKE, POMIDORKI, KOPEREK, ŚLIWKI, GRUSZKI, WINOGRONA, SAŁATE, BURACZKI.

Tylko jak wspierać te polskie produkty? Gdzie nie pójdę wszystko made in china, owoce, warzywa pomaziane jakimś gównem żeby wolniej gnily- nawet na targu nie mam pewności że to co kupuje wyrosło w Polsce. Za polskie świeże dobre jajka czy mięso jestem w stanie zapłacić nawet 20% drożej byleby miało smak taki jak kiedyś i nie musiałabym zapieprzać po to 100km na wieś.

Ale dzieci rodzić opłaca się za granicą :) Znajomy ma obywatelstwo niemieckie, żona jego jest w ciąży i na ten czas przenieśli się do niemiec, tam urodzi i będzie dostawała zasiłek na dziecko, a nie marne 68 zł rodzinnego, które wypłacają z wielką łachą, a ile papierków trzeba jeszcze przdłożyć do głowa mała.

Nikt nie kwestionuje tego,ze istnieja osoby jakie mogą wydać na zakup sukienek,spodni,butów,kurtek,płaszczy czy jakichs nawet tylko t-shirtów-jeozna jednorazowo kilkaset złotych czy nawet ponad tysiąc i to czasem grubo ponad tysiąc...ja osobiście mam styczność z wieloma ludżmi-i takimi jacy mają kłopoty by do końca miesiąca przetrwać i zaspokoic swe podstawowe potrzeby życiowe i takich jakich stać na w/w zakupy-nie zwalnia to z potwierdzenia faktu,iż ceny chociażby ubrań bazowo na rynku są w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia wysokie....nie zwalnia to tez z konieczności dostrzeżenia faktu,iż mamy w kraju postępujące rozwarstwienie w kierunku zwiększenia liczby osob jakich nie stać na nic oprocz minim(jedzenie i rachunki)....osob takich jakie wydaja spore pieniadze na konsumpcje(bardzo duze kwoty-z pw przecietnego polaka-np kilka tys.miesięcznie)moze i przybywa-nie mozna jednak tak absolutyzowac sytuacji,ze mamy "zamozne"spoleczenstwo-mamy sporo natomiast osob,ktore zyjac "ponad stan"czasem naraza sie na powazne straty-sa one ofiarami konsumpcji i bombardowania ich umyslow reklama...i naprawde tylko laik moglby stwierdzic,ze tego typu potrzeby mozna sprawnie wyeliminowac z życia

Facet do wziecia > po zapłaceniu rachunków nie powiem ile nam zostaje, bo się nie będę brzydko wyrażać...

andrzejek15 facet juz nas tak polski rzad wspiera i to mi wystarczy Bo doi kase z kierowcow i przedsiebiorcow.Bo nasz pieniadz jest wyprowadzany za granice.Jak dluzej tak bedzie,to bedzie ejszcze drozej.Widzieliscie co w Holandi kombinuja?Wyrzucic kombinatorkow ze sowjego kraju.Jkabysmy kupowali polskie produkty,to byoby inaczej.Zarabiamy po 1,2 tys w hiperach i tak jets.Jkabysmy nie pracowali za taka kase,musieliby albo sie zwijac albo dac wiecej. mały odkrywca-zazwyczaj wystarczy powachac owoce czy warzywa aby poczuc czy sa z chemia czy bez.

Ja się zatsanawiam z czego żyją ludzie, którzy wynajmują mieszkanie, muszą kupić jedzenie, zapłacić rachunki a zarabiają 1500 zł..

Nie pracować za taką kasę, latwo powiedzieć, a jak ktoś ma dzieci na utrzymaniu to za co je wyżywi..

zlotowa ja na rachunki wydaje jakies tys do tego rata 600 zl.