Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammarewolucja

Dziecko wymiotuje po syropie wykrztuśnym powinnam przestać go podawać??

Polecane posty

Gość mammarewolucja

Wczoraj po porannej dawce było ok za to po popołudniowej (15:30) dusiło ją do nocy, 3 razy zwymiotowała ze zmęczenia usypiała na siedząco wyglądała okropnie i nie wiem czy dziś fundować jej to samo??? nad ranem kaszel się uspokoił i wreszcie spokojnie śpi aż do tej pory chociaż wstawała po 6 a już jest 9. Z tego co wiem, małe dzieci w ten sposób pozbywają się tego śluzu bo nie potrafia odkrztusić i wypluć no ale skoro już ją nie męczy kaszel to podawać czy nie, wczoraj był pierwszy dzień. Lek nazywa się Ambrosol a mała ma 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy dobrze zrozumialam twoj post; "dusilo" tzn kaszlala? jesli kaszlala az do wymiotow tzn. ze miala rzeczywiscie duzo wydzieliny i syrop spelnil swoje zadanie; moze zostaw jej ranna dawke? zobaczysz czy dalej kaszle i czy duzo odkrztusza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammarewolucja
Dusiło w sensie tak mocny kaszel, oczy aż czerwone, łzy i płacz. Kaszel ma od miesiąca, szczególnie w nocy był teraz doszła gorączka, kaszel w ciagu dnia i wodnista wydzielina z nosa którą kicha i wtedy mamy przeźroczystego gluta na zewnatrz inaczej nie wysmarkuje mi go. Bierzemy kolejny antybiotyk ale mam wrażenie, że mała jest źle leczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mielismy to samo z tym ze po robieniu inhalaccji z mucosolvanu(tez wykrztusny), jak lekarz na pogotowiu to zobaczyl powiedzial ze leki wykrztusne zostaly przedawkowane(inna pani dr zreszta zamawiana z prywatna wizyta do domu za 200 zl przepisala za duza dawke,a my te zsie zastanawialismy czy tak ma byc)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki syrop podajesz? moze za mocny dla niej jest? moze zmien na cos słabszego. bidulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek mial wtedy 8 miesiecy,a co do kataru moze kup fridę? wiem ze to juz duza dziewczynka ale jak sama nie wysmarkuje to chyba nie ma wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammarewolucja
Syrop : AMBROSOL podałam 2xmałą łyżeczkę jak zaleciła lekarka, w ulotce też tak polecają. Monyaaa - fridę mamy ale nie chodzi o to, że nie potrafi wysmarkać bo potrafi ale tylko taką wodą smarka a ta gęściejsza wydzielina w nosku siedzi tak chyba głęboko, że wychodzi dopiero jak kichnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ambrosolu podawałam 5 ml, na zlecenie lekarza. mały też wymiotuje przy kaszlu, ale to dlatego że wypluć wydzieliny nie umie. teraz nie dostaje już Ambrosolu, bo wyszedł pseudokrup (ostre zapalenie krtani, połączone z jej obrzękiem) i mamy sterydy, ale nadal jak w dzień kaszle to wymiotuje. w dzień odkrztusza wydzielinę a w nocy pieje (taki kaszel jak pianie koguta) i się dusi. choć po 1 dniu na encortonie jest znaczna poprawa :) nie za dużo jej dałaś tego Ambrosoli? do syropu dołączona jest miarka. podaj 5 ml i najpóźniej o 15 ostatnią dawkę. na noc możesz podać coś wyciszającego kaszel, np Sinecod. ja podaję w syropie, 5m wieczorem i w nocy kolejna dawka jakby mocno kaszlał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Misi
Kaszel od miesiąca i kolejny antybiotyk, to jednak radzę zmianę lekarza.Infekcja chyba ma podłoże alergiczne, a tego nie leczyłabym antybiotykiem.Dla mojego dziecka zbawienne okazują się inhalacje( nawet z samej soli) i oklepywanie.Co do syropu ja bym go nie podawała, pediatrzy w mojej przychodni zawsze przy dużej ilości kataru , flegmy każą podawać Clemastinum, lek antyalergiczny, zmniejszający wydzielanie flegmy,mam wrażenie że to się sprawdza. No ale to są tylko moje spostrzeżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz też doczytałam, ona ma gluta przeźroczystego, a jakiego koloru są plwociny? też przeźroczyste??? u nas lekarka od początku zaznaczyła że jeśli wszystko jest przeźroczyste to najprawdopodobniej wirus, bądź alergia. żadnego antybiotyku nie wolno podać. teraz stawiamy bardziej na podłoże alergiczne, ze względu na tą krtań. a i Clemastinu też podawałam, przed sterydem. też lekko wycisza kaszel. może poszukaj innego pediatry, bo szkoda maluszka tak męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammarewolucja
Clemastinum też dostaje. Wykrztuśnego na bank nie podałam za dużo bo 1 łyżeczkę a podaje na dołączonej miarce dokładnie jest to 2,5ml. Antybiotyk dostała bo gorączka 39,3st.C miała. Katar wodnisty a ten wykichany gęsty, ciągnący się przeźroczysty, raz lekko zielony był. Lekarka też obstawia alergię, pasożyty wykluczone jesteśmy świeżo po badaniach. mówiła coś o lekach wziewnych czy chodzi o inchalacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammarewolucja
Mała Agatko - plwociny nie wiem jakie są bo ich nie wykrztusza, nie potrafi jeszcze, wymioty chyba raczej zawierały flegmę bo wszystko się ciągnęło, wyglądało na przeźroczyste ale na 100% pewna nie jestem bo wiadomo wszystko z jedzeniem zmieszane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na prawdę poszukałabym innego lekarza. coś długo to wszystko się ciągnie. może być też tak że jest uczulona na jakiś składnik syropu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammarewolucja
Mała właśnie wstała, nadal bez kaszlu i jak na razie z noska też nic nie leci nawet jak raz kichnęła no i nie wiem czy ja faszerować tym wykrztuśnym czy możliwe jest, że wczoraj po tych wymiotach się pozbyła wszystkiego co jej zalegało? Dziś powinnam jej podać drugą dawkę leku uodparniającego ale nie wiem czy jest sens takiemu osłabionemu organizmowi podawać bakterie. Mam mętlik w głowie ;( Myślę nad zmianą lekarza trochę mi szkoda bo od urodzenia do niej chodzimy ale cóż. Następnym razem chce jechać na konsultacje do prywatnej lekarki pediatry, która też jest alergologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammarewolucja
no i niestety właśnie zakaszlała, coś jeszcze tam siedzi do odkrztuszenia ;( apropo kaszlu to bywa taki szczekający w nocy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitulinka
Podaj jej wykrztusny, widac jeszcze jej cos zalega. a to, ze wymiotuje, to jest to przy slinym kaszlu normalne u tak malych dzieci. Z tym antubiotykiem to lekarz chyba troche na wyrost wyskoczyl. Bo to ze goraczka to nie znaczy, ze zakazenie bakteryjne, zwlaszcza ze przezroczysta wydzielina. CRP bylo sprawdzone, ze dal ten antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitulinka
Aha, wykrztusny najpozniej o 16, a na noc podaj jej np. Sinecod w kropelkach, to lek przeciwkaszlowy, bez recepty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammarewolucja
Pitulinko - nie wiem co to jest CRP, z badań krwi i moczu wyszło podwyższone ige, że niby alergiczna jest. Kropelki sinecod też mamy ale z tego co wyczytałam to nie wolno podawać przy wykrztuśnych więc nie podaję. My już mamy mini aptekę w domu normalnie :/ podałam jej Clemastinum, wieczorem drugą dawkę a wykrztuśny syrop chyba podam jej tak za godzinkę i tylko raz dziennie, dobrze zrobię czy podać też teraz i koło 16?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oby nie krztusiec
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro ma szczekający w nocy to ja bym jeszcze dziś do lekarza gnała. może to być ten pseudokrup. zaczyna sie zwykłym przeziębieniem, takim delikatnym, po kilku dniach dochodzi szczekający, u nas piejący, kaszel w nocy. dziecko w dzień jest zdrowe, za to w nocy masakra! w dzień zachowuje sie normalnie a w nocy kaszle, ma ataki takie że oddechu złapać nie może. wtedy trzeba podać coś na obkurczenie krtani. pamiętaj o tym zeby w nocy w pokoju było zimno, ok 15 stopni, i bardzo wilgotno. u nas okno otwarte na oścież i 2 nawilżacze chodzą całą noc, woda po podłodze sie leje dosłownie. jakby zaczęła się dusić to dobrze robi lodowate powietrze. siadasz z ubranym dzieckiem przy zamrażarce, otwierasz drzwiczki i niech wdycha lodowate powietrze, ładnie obkurcza to krtań! tak mi lekarka poradziła i na pogotowiu jak dzwoniłam i moja lekarka jak byliśmy ostatnio. a i dużo ma przebywać na dworze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak piszę o tym pseudokrupie bo lekarka stwierdziła ze teraz to plaga jakaś. w tym tyg jesteśmy 8 osobom u której to zdiagnozowała. taki sezon, wszystko pyli, sucho na dworze a krtań tego nie lubi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammarewolucja
Przeczytałam o krztuścu, przeczytałam o pseudokrup'ie i te choroby też by pasowały a może to jednak alergia???????????????????? :( :( :( :( :( :( Boże ręce mi opadają co robić, mam dosyć... jak pójdę do lekarki to już widzę jej reakcję na moje "propozyjce" pomyśli że zwariowałam i już wymyślam sobie choroby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitulinka
Zgadza sie, sinecod jest przeciwkaszlowy, ale podajesz go tylko na noc, kilka godzin po zastosowaniu wykrztusnych. Najgorzej to zaczac czytac o chorobach, bo zaraz pod kazda dopasujesz symptomy corki. Najlepiej podawaj leki i cierpliwie czekaj. Kasz u dzieci moze utrzymywac sie bardzo dlugo. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podawaj żadnych przypuszczeń, powiedz tylko o kaszlu szczekającym i napadach nocnych, zobaczysz co zaordynuje. ja szłam z przeświadczeniem ze to właśnie to dziadostwo. jak tylko weszłam do gabinetu i powiedziałam że mi w nocy pieje i się dusił i po dzwonieniu na pogotowie podałam predison (czopki Rectodelt, które mam przepisane na wszelki wypadek)to od razu wiedziała o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpatka z wawy
mój synek tez ma wiecznie takie problemy wiecznie choruje :( karmiłas piersią czy butelką od narodzin ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammarewolucja
Karmiłam piersią i to rok, była zdrowiutka dopóki nie poszła od lutego do przedszkola. Z tym szczekajacym kaszlem byłam nie raz i lekarka ciagle obstawia alergię. Kończymy antybiotyk, podaję ciągle wykrztuśny i już nie wymiotuje, chyba się organizm oczyścił z zalegajacej flegmy wtedy. Kaszlu mniej ale ciagle jest. Ciągle chodzi mi po głowie wizyta u prywatnej lekarki, może lepiej by ja zbadała i postawiła trafną diagnozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest wirus u nas wszyscy
to mieli, najpierw kaszel szczekający - najmłodszy tez dostał sterydy - bo się dusił, później kaszel taki az do wymiotów - również ambrosol lekarz zalecił, mówił że te wymioty to nic, płuca ok, tylko jest za dużo śluzu i dziecko tak usuwa... choroba zakończyła się biegunką .... lekarz bardzo dobry, antybiotyku mały nie brał, tylko te sterydy i syrop - teraz jest już ok.... co ciekawe wszyscy to przechodziliśmy, tylko dorośli nieco łagodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×