Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdegustowany gosc

Byłam na takim wesele PORAŻKA

Polecane posty

Gość kalkafalka
mam kuzynki co czasem robią za kelnerki na weselach i mówią że właśnie często jest tak że do obsługi 200 - 300 osób biorą tylko dwie kelnerki. Dla mnie to jakaś paranoja. te moje kuzynki mówiły że czasem ktoś z rodziny się zlitował i pomagał, bo faktycznie przy takim ustawieniu to do niektórych te obiady docierały zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sobotę będę na weselu
wyprawianym w stodole, na wsi, w gospodarstwie agroturystycznym. Z ciekawości pojechałam w niedzielę na zwiady. Super! Też tak bym chciała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne, że mogło się autorce na
weselu nie podobać, ale rąbanie tyłka za plecami to zwykłe chamstwo, tak samo wyciąganie z koperty pieniędzy po ocenieniu warunków w jakich się będzie bawić, takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
ciekawe czy jakby autrka napisala, ze wesele bylo tak niespodziewanie swietne, ze do koperty dolozyla stowe czy dwie to tez bys sie tak burzyla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ECO247/?/
lo matko sama nazwa mowi wesele ,to jest zabawa do rana tylko dobry humor miec.czy w twoim mniemaniu cos za cos-trzeba bylo sie pobawic 600 zl zostawic i spoko.ale nie obgadywac ,zrobili takie wesele jak uwazali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najłatwiej oceniać
oglądałam filmik i powiem wam, że w stanach bardzo chęsto ustawia się takie namioty na wesela i nikt w tym nie widzi obciachu. często jest on dodatkowo ogrzewany (jeśli jest taka potrzeba), ustawiany parkiet. na wedding tv oglądałam ślub wyprawiony w przeliczeniu na pln za ok. 500.000 zł i zrobiony był właśnie w takim namiocie jak ten... być może tam skąd pochodzicie nie ma mariottu ani hiltona, także trzeba się było poratować innymi salami, które były w zasięgu. autorka nastawiła się pewnie na krewetki i żabie udka a dostała zwykłego schabowego. ...i śmieszy mnie niemiłosiernie, gdy wiocha pcha się do dworków i pałacyków i dworków, bo musi być elegancko !!! a potem zastanawia się, kóry widelec do czego... dla mnie największym obciachem na weselu są ludzie niestety. i goście, którzy siedzą do oczepin,a potem narzekają jak im źle było. oczywiśnie nie wprost do pary młodej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13f
Nie tylko popieram, ale powiem wprost - daliście ok. 250 zł. za dużo... Nie wiem czy tak było w tym przypadku, ale bywają wesela gdzie to gościom należą się koperty z odszkodowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty sie dobrze czujesz??
nie pcham sie do dworkow i nie jestem wiocha, wypraszam sobie. ale siedziec kilkanascie godzin w zimnie (nie mielismy dokad pojsc,bo to bylo na wyjezdzie,glupio bylo sie zmyc tak od razu na nocleg) w deszczu i przy zimnym "kotlecie schabowym" to czlowiek uzyje jak pies w studni, to nie jest imprezka marzen, wybacz :-D ja bym wolala mniejsze zrobic,zreszta tak zamierzam,ale w budynku przynajmniej,bo pogoda jest nieprzewidywalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne, że mogło się autorce
Po prostu nie uważam, że kwota w kopercie winna być uzależniona od jedzenia na weselu, tego jak grała kapela, czy wystrój sali był ok. To jest ślub, a koperta to jest mój prezent dla młodych a nie zapłata za wyżerkę i tańce. No ale może ja jakoś dziwnie do tego podchodze, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty sie dobrze czujesz??
wg mnie wesele jest po to,zeby swietna imprezka byla, wspominana latami,a nie od tego,zeby na nim zarobic. nie dziwcie sie niezadowolonym gosciom,bo wesele to duzy wydatek, stroje, fryzjer no i prezent,wiec jak impreza jest do doopy,to goscie sa wsciekli,proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne, że mogło się autorce
Jasne, cokolwiek by się nie zrobiło, goście dupe obrąbią i taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najłatwiej oceniać
gdy człowiek przychodzi z nastawieniem na zabawę i DOBRYM humorem to na prawdę na wiele jest w stanie przymknąć oko. a widzieć same negatywy + oskarzać gości, że ich kosztem sobie zarobili to zwykłe chamstwo. nie chciałabym mieć ciebie autorko w rodzinie. ostatnio byłam na weselu zrobionym chyba w piwnicy / suterenie (okna były na wysokości 2 metrów) - było tam brzydko, jedzenie przeciętne - para młoda raczej średnio zamożna, ale chciała zaprosić całą rodzinę i zaprosiła i chociaż to nie był na pewno ślub marzeń mojej kuzynki to bawiliśmy się świetnie. najważniejsza jest atmosfera. aha i nikt do tej pory nie obgadał ich ile mogli zapłacić za talerzyk i jaki mieli rachunek zysków i strat poweselnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może mi nie uwieżycie
ale najwspanialsze wspomnienia mam z wesela koleżanki ze studiów, na głuchej wsi, w remizie strażackiej. Nic nie zapowiadało przedniej zabawy, ani wrześniowa, słotna pogoda, ani wybór miejsca weselnego, ani dekoracje sali. Nawet krzeseł dla gości było za mało, gospodarze przygotowali kilka prowizorycznych ławek, kapela też nie pierwszego sortu. Jadło stygło zbyt szybko,ok. 21 przebieraliśmy się w dresy, ale atmosfera!!! Tydzień bawiliśmy się! Bywałam i byłam na wielu weselach, swoje też przeżyłam, było europejsko, ale po tamtym weselu czegoś mi zawsze brak - polskiego folkloru?, spontaniczności?, klimatu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty sie dobrze czujesz??
nie,nie zawsze doope obrobia,wierz mi :-) ale komentowac beda zawsze :-) czy to dobrze czy zle. ja np. bylam na weselu,gdzie jako danie podawali 1 miske frytek na caly stól :-) nie wiem czyje to bylo wesele (rodzina chlopaka) ale nie zapomne tej walki o zarcie nigdy,po prostu,to nie wynika z mojej zlosliwosci.dali doopy z jedzeniem,nie wiem czy kucharka sobie wziela,moglo tak byc,ale kazdy siedzial glodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty sie dobrze czujesz??
ja nie zaprosze 200 osob,bo nie lubie takich spedow. zrobie male,ale nie bede skapic na gosciach ani wymagac drogich prezentow. chce zeby sie dobrze bawili,a nie byli wsciekli ze musza sie wykosztowac,bo czasy ciezkie. rozumiem ze ty uwielbiasz miec w roku 3 wesela, 2 komunie i chrzest na dokladke ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że mogło się autorce na
A komentowanie za plecami to co, jak nie obrabianie tyłka ? W oczy to młodym nie powiesz z pewnością. Ja nie wierzę, że ludzie celowo robią beznadziejne wesele, na pewno większość się stara i chce by w miarę możliwości było dobrze. Nie zawsze wychodzi. Takie podejście, jakie prezentują teraz goście, to dla mnie porażka, jakby w ogóle wielki zaszczyt robili że przychodzą i świat się wokół nich kręcił, a i tak obgadają. Do koperty wkładają tyle , żeby za talerzyk było, jakby za wyżerkę płacili, a nie robili prezent ślubny z myślą o Młodych z którymi mają dzielić ich szczęscie tego dnia. Dlatego też ja zapraszam tylko najbliższą rodzinę na obiad i kawę. Przynajmniej żadne paniusie ą i ę mi tyłka nie obrobią, bo będą tylko Ci na których mi zależy i którym zależy na nas, i którzy autentycznie będą się cieszyć naszym szczęsciem a nie liczyć ile za talerzyk się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty sie dobrze czujesz??
ale zrozum,ze takie imprezy to jest ogromny wydatek. a jeszcze jak ktos jest chrzestnym?? czytalas topiki o prezentach na chrzest czy komunie? laptopow gnojki żądaja teraz :-O konsol jakis za 1500zeta,masakra. jak ktos zarabia 1500-2000 to jest duzy wydatek,a pare razy w roku? i co z tego mam ze ide na te chrzciny czy wesele? weekend stracony,nie odpocznie sie,a wykosztowac sie trzeba. dlatego jak cos nie styka to goscie komentuja.ja to doskonale rozumiem,bo nie zarabiam kokosow,a mieszkam w wawie i zycie tu jest cholernie drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty sie dobrze czujesz??
szczerze,ja wole zeby mnie nie zaprosili ;-) zwlaszcza dalsza rodzina, wcale sie nie obrazam jak mnie pominą :-P bliska ok,ale jak ktos robi na 200 osob w namiocie na wygwizdowie,to niech nie oczekuje peanow. trzeba bylo mniejsze zrobic,a porzadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że mogło się autorce na
To się nie idzie, a nie idzie po to, żeby fochy strzelać i tyłek obrabiać po wszystkim. A czy mogli zrobić mniejsze, to już ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty sie dobrze czujesz??
moze i ich,ja tylko wyrazam swoje zdanie. i wlasnie do dalszej rodziny nie chodze,a zaproszen na chrzciny do dalszej rodziny to juz w ogole nie rozumiem :-) fajne sa male wesela,w znanym gronie i jest wtedy swietna zabawa i zarcia nie brakuje ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty sie dobrze czujesz??
jeszcze jedno: goscie i chrzestni to nie sponsorzy,niestety tak sa traktowani.i jeszcze ma sie wszystko podobac bo jak nie to jest ze tylek obrabiaja :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak najszczerzej
odmawiam udziału w takich imprezach rodzinnych,ze znajomymi i przyjaciółmi jest nieco inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość się pytam po co ta
ofiara losu powyżej cięgle wrzuca te durne linki do filmików z ta panienką? to nie żadne wesele oczywiście nie znam się na you toube, ale czy ona coś z tego ma od wyświetleń ? może ktoś mi wyjaśni to zjawisko, bo już od dłuższego czasu to widzę na kafe i zawsze to jest ta sama dziwna laska, a filmiki nudne jak flaki z olejem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak Wy
ale to świństwo obrabiać tyłki gospodarzom po fakcie. Autorko, wstyd - sama jesteś nieszczęśliwa i dlatego innym szczęścia odmawiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie nieeeeeeeeee
po pierwsze,nikt tu nie podaje zadnych danych,wiec nikomu tylka nie obrabiamy. opowiadamy tylko o wrazeniach z tych super imprez :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że mogło się autorce na
No a powiesz te swoje żale Młodym ?? Nie. Więc jak to nazwiesz, jak nie rabaniem tyłka ?? Ja też nie jestem za wielkimi weselami, właśnie dlatego że zawsze się znajdą paniusie co wyżej sr... niż tyłek mają i potem za plecami równo objadą. Może to ja jakaś dziwna jestem, że nie uzależniam kwoty prezentu od tego, co zastanę na weselu. A co do chrzestnych to mów za siebie, zresztą po co chodzisz na wesela jak wszędzie się czujesz jak sponsor ??? Wesele to też wydatek i to o wiele większy niż ponosi gość, i jeszcze wszystkim wszystkiego w tyłku mało. Ja jak dostaję zaproszenie to się cieszę z tego, że Młodzi chcą się ze mną swoim szczęsciem dzielić i chcą mnie widzieć na ślubie i tyle, a nie myślę o tym o ile kopertę uszczuplić w razie, gdyby mi się nie podobało. Jak to dalsza rodzina i nie mam ochoty iść to odmawiam, a nie potem obgaduje i swoje żale na forach internetowych wylewam. Ale może jakaś niedzisiejsza jestem, cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze a taka sytuacja? Bogata rodzina, wszystko full wypas,że tak napisze a w poprawiny na stołach zlewana wódka i napoje??? i kto w tym momencie jest wredny?? ja bo poczułam sie potraktowana jak śmieć ( w końcu prezent dałam w wesele) czy młodzi,że ta "docenili" swoich gości?? Zauważyłam, że często rodziny mniej zamożne tak się postarają,że gość czuję się naprawdę mile widziany na weselu, a niestety "bogacze" często zaskakują różnymi dziwnymi sytuacjami typu wczorajsza sałatka na stole lub niedonoszenie jedzenia na stoły. Oczywiście mówię to tylko z własnego doświadczenia i nie mozna generalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty sie dobrze czujesz??
a co to da ze po fakcie do nich pojde? normalna jestes,to by dopiero byla farsa. ty nadal nic nie rozumiesz. MAM PRAWO wyrazic swoje zdanie na kazdy temat i nie jest to obrabianie tylka, zapewne sama urzadzilas takie wesele i teraz ci wstyd ze naciagnelas rodzine. poza tym, gdy nie ide na wesele,to sie nie wypowiadam na jego temat,proste. skoncz juz ta krucjate przeciw "obrabiaczom tylka biednych mlodych ktorych szczesciem na zlosc nie chce cieszyc sie skapa rodzina" bo to juz niesmaczne. wiekszosc mlodych od razu po oczepinach leci liczyc kase, zostawiajac rodzine,taka ludzka natura. ich szczescie w tym dniu polega na tym ze kase dostaja,a sluby w polsce sie bierze glownie dla bialej kiecki i bo co ludzie powiedza,wiec nie dorabiaj dzikiej ideologii do tego :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×