Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maria.almaas

Komu zycie skonczylo sie po urodzeniu dziecka?

Polecane posty

Gość hakuna.....
wiesz jakby ci to powiedzieć ja tych czasów nie pamiętam. Tylko z opowiadań. poza tym wiedza na temat aborcji i ich ilosci jakos nigdy mnie nie interesowala. Ale widzę ty obeznana w temacie całkiem dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicka- micka
Chyba marzysz, zeby po skonczeniu szkoly byc nauczycielem. A jezeli faktycznie uczysz gimnazjum od strony nauczycielskiej, to ja juz wiem dlaczego te dzieciaki sa takie puste i niedouczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuna.....
wychowania do życia w rodzinie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cisowianka,,,,....
strasznie niski ten poziom gimnazjum od strony nauczycielskiej jak tak czytam co tu tworzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuna.....
ja pomyślę, ze ja zaraz będę spać a wy będziecie kilka razy wstawać do zasmarkańców to az mi się miło na sercu robi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuna.....
dostosowany do tego co zasmarkańce z domu wynoszą. poziom niestety narzucają rodzice w tym wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cisowianka,,,,....
hakuna ja ci dobrze radze idz spac , bo jutro jak ci budzik zadzwoni to bedzie kiepsko w szkole po ktorej bys stronie nie byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się zdawało, że ten przedmiot się inaczej nazywa... ale mniejsza o to, przynajmniej wiem, ze jak zacznie go gnębić jakaś bezdzietna lafirynda to trzeba będzie 20kg Pedigree dać na łapówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicka- micka
A mam wiedze i to na wiele tematow. Wcale tych czasow nie pamietam, ale mam szersze horyzonty niz ty z twoim malym swiatkiem, w ktorym jest tylko .chlopak, antykoncepcja i zwierzeta domowe'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu od razu
co raczej ty na bologii robiłas bo ja wiem uczyłam sie jak sie rozmnarzac by nie zwiednac na stare lata tylko chore drzewa nie wydaja owocow wiec ja do nich z pewnoscia nie naleze ja przynajmniej wydałam owoc swojej miłosci z ukochanym , a co do swojej atrakcyjnosci nie mam zastrzezen o to mozesz byc spokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuna.....
jutro mam wolne od zasmarkańców, wiec spokojna twoja łysa albo rozczochrana już nie pamiętam która tam łysa była pedigree to zły wybór, żeby nie określić dosadniej, ale próbuj może ktoś się da nabrać. nie zrozumiałaś aluzji w temacie aborcji,a le co tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cisowianka,,,,....
hakuna..... dostosowany do tego co zasmarkańce z domu wynoszą. poziom niestety narzucają rodzice w tym wy kochana podziekuj matce ze taki niski poziom reprezentujesz , nic dodac nic ujac bawcie sie dobrze dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuna.....
nie no tyna biologii naprawdę nie uważałaś. dopóki roślina nie wyda owoców to jest w pełni sił, dobrze przystosowana, dopiero z momentem wydania owoców traci witalność, nie jest tak odporna, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicka- micka
Zrozumialam, ale widze, ze ty nie zrozumialas. Dzieci byly z milosci, bo te nie z milosci szly do smieci. A wczesniej nawet nie robiono tego w szpitalu tylko znachorka wkladala patyk z ziolami. A Tobie sie wydaje, ze tak pieknie wszystkie dzieci z milosci i ty to nie bachor. Zal mi ludzi o waskiej wiedzy i swiatopogladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuna.....
nie to raczej powinnam podziekować matka obecnego pokolenia gimnazjalistów, ze takie potwory wyhowalo. jakos za moich czasów takich matek nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuna.....
załujesz sama siebie dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicka- micka
Wniosek: Prosimy cie wszystkie: NIE ROZMNAZAJ SIE!!!!! Nara - ide 'the Event' ogladac. W polskiej TV bedzie za rok lub dwa jak zrobia tlumaczenie, to sobie tez ogladniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu od razu
no kochana pogadamy o twojej witalnosci za pare latek juz niedlugo twoj zegar biologiczny tyka coraz glosniej i glosniej poczytaj moze troche zanim zaczniesz mnie pouczac bo tak niewiele wiesz dziecino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez to sa tezy rodem z buszu.Sam nick o tym swadczy hakuna matata hehhe co za nick.Mamuska musiala cie bardzo skrzywdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuna....
Nie będę się rozmanażąać, bo moje dziecko nie będzie pracowac na takie idiotki jak wy. Ja za to będę miała emertyturkę wypracowaną przez wasze bachorki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuna....
dorcia to ciebie matka chyba nie kochała, no ale cóż ktoś musi ten świet zaludnić. ja tam wole swoje figurę, psa, faceta, pieniądze na przyjemności niż rozwrzeszczanego bachora. Ale ty sobie zmieniaj pampersy jesli tak to kochasz. podejrzewam, ze ty dziecinko mało wiesz o kobiecym organizmie i o tym jak funkcjonuje. A na biologii na pewno nie uważałaś. Ale nawet bez tego powinnaś podstawowe prawa przyrody znać. no ale co się dziwić dzieciaka ma to czas una myślenie i edukację się nie ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdddd
NIE WSTYD WAM? ROZUMIEM JWESZCZE TE MLODE ALE STARE BABY PO 30 PARE LAT PLACZA ZE W DOMU SIEDZA Z DZIECKIEM?:/ A CO WY CHCECIE PO MIESCIE SIE SZLAJAC ALBO NA IMPREZY CHODZIC W TYM WIEKU? TYLE LAT MIALYSCIE CZAS DLA SIEBIE A TERAZ NARZEKACIE :/ PRZYKRE TO :/ NIEKTORE NASTOLATKI RODZA DZIECIE NIE MAJA WSPARCIA I POOMOCY A SOBIE RADZA I NIE NARZEKAJA A CO DOPIERO BABY W TYM WIEKU CO MAJA MEZA PRACE DOM ITP.. ROZUMIEM ZE ZARAZ SIE ZACZNIE ZE PO CO WPADAJA W TYM WIEKU ALE WPADKI ZDARZAJA SIE W KAZDYM WIEKU WIEC TEN ARGUMENT SOBIE DARUJCIE :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inness4444444
uwazam ze macierzynstwo ma swoje dobre i zle strony moze nawet nie zle ale gorsze...autorko nie wierze ze caly dzien twoje dziecko placze, jest nieznosne i itp. napewno dzieki niemu przezylas wiele wspanialych chwil. nie mozna patrzec na maciezynstwo z perspektywy gorszego dnia bo nie dalo nocy przespac, to tylko dziecko ono niczemu nie jest winne, takie male niemowle tylko dzieki placzu moze zwrocic twoja uwage a gdy malenstwo widzi ze ty jestes zla ono tez jest nieszczesliwe to dziala w obie strony .....sory ze sie tak rozpisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech,tak czytam i czytam...i wiecie,co myślę?że młodzi są przede wszystkim nastawieni na własne potrzeby,ciężko jest im dostosować się do innych,do nowych sytuacji,zrezygnować z własnych pragnień.Wiem,co mówię,bo jestem mamą 17-latka,12-latka i 3-miesięcznego maleństwa.Po raz pierwszy zostałam mamą w wieku 21 lat,owszem,było ciężko,nie jedną noc przeryczałam,ale jakoś nie pamiętam,żeby to był koniec świata...Teraz też nie jest różowo,mały miał kolki,refluks(puszcza pawie,ulewa)alergię na białko,laktozę(musiałam odstawić od cyca)i wierzcie,że mam czasami dość!!!Ale wystarczy,że spojrzę na tę s łodką buziunię i pomyślę,że czas tak szybko płynie,to zmęczenie mija i chęci do życia wracają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech,tak czytam i czytam...i wiecie,co myślę?że młodzi są przede wszystkim nastawieni na własne potrzeby,ciężko jest im dostosować się do innych,do nowych sytuacji,zrezygnować z własnych pragnień.Wiem,co mówię,bo jestem mamą 17-latka,12-latka i 3-miesięcznego maleństwa.Po raz pierwszy zostałam mamą w wieku 21 lat,owszem,było ciężko,nie jedną noc przeryczałam,ale jakoś nie pamiętam,żeby to był koniec świata...Teraz też nie jest różowo,mały miał kolki,refluks(puszcza pawie,ulewa)alergię na białko,laktozę(musiałam odstawić od cyca)i wierzcie,że mam czasami dość!!!Ale wystarczy,że spojrzę na tę s łodką buziunię i pomyślę,że czas tak szybko płynie,to zmęczenie mija i chęci do życia wracają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest tak jak
jak egoistyczne babsztyle dzieci rodza. widac po tym topie, ze wiek nie ma nic z tym wspolnego czy po urodzeniu dziecka zycie sie konczy czy zaczyna. to jest kwestia charakteru. egositka zawsze bedzie egositka i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest tak jak
egoistka zawsze bedzie egoistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi chodziło o to,że choć czasem bywa ciężko,to nie uważam,że to koniec życia!Wręcz przeciwnie!I trzeba łapać te chwile,bo tak szybko miną!Czyżbym została nie zrozumiana?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam dzieci i nie wiem czy bede je miała, ale opiszę przypadek z najbliższej rodziny bratowa na macieżyńskim siedzi z dzieckiem w domu, brat pracuje od 8-17/18 przychodzi padniety, zajmie sie dzieckiem z 30 min zje i idzie spac, bratowa usypia dziecko o 20 i wtedy moze cokolwiek zrobić ze soba czy też z domem. maly niestety zostal przyzwyczajony do noszenia na rekach (jeszcze przed 4 mies na raz zaczelo mu wychodzic 7 zabkow i to byla jedyna rzecz ktora go uspokajala)- sam sie soba zajmie max 30 mic (ma 7mcy) wiec bratowa nawet porządnie sie wymyc nie może (w dzień spi ROWNE 20 min). samochodu nie rusza poniewaz wczesniej miala wypadek i ma lęki (jestem w stanie to zrozumiec bo tez tak mam) dodatkowo boi sie ze jak malego przypnie z tyu i on sie np zakrztusi to ona nie bedzie wiedziala co zrobic, wiec samochodem jezdzi z malym tylko wtedy gdy ma kierowce i moze z malym siedziec z tylu. jedyna jej rozrywka jest soacer z malym tez nie zbyt dlugi bo maly sie niecierpliwi, jesli zakupy to tylko spozywcze i to na szybko. brat czasem zostaje z malym, ale wyglada to tak ze co 30 min do niej (bratowej) dzwoni czy dlugo jeszcze - kocha swojego synka bardzo dlugo go wyczekiwal, ale nie potrafi zniesc kilku h placzu ;] tlumaczy sie ze tez jest zmeczony po tyg pracy i w koncu chce odpoczac. zawsze chcialam miec dzieci, ale teraz widzac jak to jest w praktyce.... odechciewa mi sie. wiedzialam ze maciezynstwo nie jest tylko slodkim obowiazkiem, ale nie wyobrazalam sobie ze faktycznie dla kobiety może byc wiezieniem - szczerze? - jesli mialabym byc z dzieckiem 24h/7 dnii to wychodzac jedynie na spacerki to w koncu wpadlabym w depresje i zaczela o wszystko obwiniac szkraba. narzeczonemu juz zapowiedzialam ;p albo zatrudniamy nianke i ja pracuje chociazby na 1/2 etatu, albo zadnej dzidzi nie bedzie, przynajmniej ze mna ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×