Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość losiosiowapanterka24

seks z kolegą.i co dalej?

Polecane posty

Gość losiosiowapanterka24

Witajcie! Jestem dziś w ogromnym dołku i chyba szukam tu pocieszenia bądź też zrozumienia... Mam za soba kilka nieudanych związków. Ostatni - choć krotki- był b.burzliwy i ogromnie cierpiałam po rozstaniu. Czułam się wykorzystana... W leczeniu trosk pomagał mi mój kolega,który również jest poraniony... Był z dziewczyną rok. to tylko rok - jak powiedzą inni,ale dla niego to było traumatyczne przeżycie. dziewczyna go zdradzała,brała narkotyki itd. minęło pół roku od jego rozstania z byłą. niewiel o niej mówi. zachowuje się tak jakby jej nie było nigdy...widze,że go to jeszcze boli choć stara się to ukryć. ja i M. przyjaźnimy się od jakiegoś czasu. świetnie się rozumiemy,mamy podobną sytuacje i zawodową i związaną ze sprawami sercowymi. kiedyś mi powiedział,że nie chciałby abym się w nim zakochala bo on nie jest gotowy do związku,jednak przez wiele miesięcy sypał dowcipami o zabarwieniu erotycznym itd. było wiele sytuacji,w których niemal każdy mężczyzna próbowałby pocałowac kobietę, przytulić,a on nie. nic... przytulaliśmy się,owszem - ale jak koledzy. cmokał mnie w policzek a ja skrycie marzyłam o tym by w końcu mnie pocałowal. i tak też się stało. nocowałam u niego po urodzinach. butelka wina, pocałunek w policzek i...łóżko.oboje tego chcieliśmy. chłonęliśmy siebie,zatracaliśmy się w chwili. leżąc obok niego zastanawiałam sięco będzie dalej z nami. wiem,że on chce wyjechać za granice. ja wyjeżdzam do innego miasta... strasznie do niego się przywiązałam. jest pierwszą osobą, o ktorej myślę przed snem i na dzien dobry. powiedział mi,że powinnam znaleźć sobie innego faceta,lepszego. bo on bywa oschły. bo on nie chce związków. że jeszcze cierpi po stracie ex.zapytałam go czy ją nadal kocha?odparł,że nie,ale nie umie zaufać kobiecie.że potrzebuje czasu. leżałam obok niego - smyrajac go po wlosach, i pow.ze nie oczekuje od niego gotowej deklaracji,ale b.bym chciala zeby nie niszczył sobie zycia za sprawą jednej kobiety i że ja ędę za nim tęskniła,gdziekolwiek będzie... ranek wyglądał cudownie.przytulał mnie i całował.jednak,gdy odprowadził do domu na do widzenia jedynie uścisnął. i cisza..wiem,że dziś wpadli do niego jego koledzy i jest zajęty.ale boli mnie,że milczy. co robić?zalezy mi na nim...kolejny drań?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losiosiowapanterka24
aha.zapytałam go,jeszcze w łóżku,czy mu zalezy na mnie?odparł,że bardzo bo tylko mnie jest w stanie tak wiele o sobie powiedzieć. że dla niego ta więź miedzy nami jest ważna.ale na razie nie chce się wiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losiosiowapanterka24
podnoszę do góry proszę!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi ale
tak naprawdę nie jesteś dla niego nikim ważnym , i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draniem nie jest, skoro
od początku Ci mówił, że nie chce na razie żadnych związków. Nie powinnaś się w to angażować. Chyba musisz wyluzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa slonia
mam złą wiadomość, znów ktoś Cię wykorzystał:( ale na Twoje własne życzenie, po co Ci to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żywe_sreberko
wiesz co, facet nie musi kochać, żeby iść do łóżka. Tak samo to że przytula po sexie, nie musi nic znaczyć. takie gadki o strachu przed zaangażowaniem, to ściema może być. Jak facetowi zależy, to się nie waha. Mówi, że nie chce się wiązać, żebyś nic nie oczekiwała. Ty już teraz niewiele możesz zrobić, on wie że ci zależy, kolej na jego ruch. Ale on ma czyste ręce w razie czego. Cóż, poczekaj czy się odezwie i co powie przy kolejnym spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laalalalalalalalaaaaaaaaaaaaaA
no niestety, ale musze przyznac racje osobie wyzej. jemu na Tobie zwyczajnie nie zalezy, przespaliscie sie i tyle, ale on nie chce z Toba byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsdasdasdasdasdas
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsdasdasdasdasdas
HAHAHAHAHA GHAGAGAGAGA AGAGAGAHAHAHAHA AJAJAJAJAJAJAJ AHAHAHAHAHA :)))))))))))))) ALE BYŁ TAKI UROCZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nieźle cię wyleczył troski, niedźwiadek się napracował aby dobrać się do miodku. Więc misiaczkowi gratulujemy, miodkowi życzymy aby nie tracił swojej słodyczy do kolejnego razu. Nic tak nie śmieszy jak ludzie leczący zatrucie cyjankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowapanterka24
zatrucie cyjankiem...? właściwie trafne stwierdzenie:( czekam,aż się odezwie i chyba muszę przestawić mysli na inny tor. bo co mi da użalanie się nad sobą? z drugiej strony chce aby wiedział, że mnie zranił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojkoChanyksiadz
ale dlaczego Cie zranil? przeciez nigdy nie dawal Ci zadnych nadziei, wprost mowil, ze nie chce z Toba byc, a Ty pomyslalas, ze jesli sie z nim przespisz to to cos zmieni? coz za absurd. On Ciebie nie zranil, Ty sama siebie zranilas, nie powinnas miec do niego zadnych pretesji. Jesli chodzi o jego zachowanie po seksie, to wolalabys zeby gdy skonczyl odwrocil sie tylkiem niz przytulil? musisz o nim zapomniec i co najwazniejsze nie zawracac mu glowy, ze cie zranil. on tego nie zrozumie gdyz nota bene nic nie zrobil, a ty wyjdziesz na niezrownowazona psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uspokój się, daj sobie czas. Miłość, uczucia nie uciekną jeśli co chwile nie będziesz ich eksploatować. A za czas jakiś, nie kolega ale dlaczego nie ktoś nowy, "czysty", nie zamieszany w minione sprawy :) Co było minęło, tego co się stało nie rozpamiętuj bo nie masz wpływu na sprawy przeszłe, jest tylko przyszłość a ona niech będzie lepsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mellygion popierami.osobiście uwielbiam tego typu sarkastyczne wypowiedzi. Do autorki. Niestety jak widać przyjaźń damsko męska nie istnieje. Poszłas do łóżka z kolegą, a nie przyszłym mężem. Żadnych deklaracji więc po cóż to rozczarowanie?proponuje zapomnieć o tej przygodzie i zacząć normalny związek z kimś kto będzie wiedział że jesteś ta jedyną i nie będzie się wahał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym przypadku nie było chyba nawet mowy o przyjaźni, chyba dla niego po prostu poza "rozumiejącego, uczynnego, bezinteresownie dobrego, współczującego" to była dobra pozycja wyjściowa do dalszych działań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku to było koleżeństwo a można nawet zaryzykować stwierdzenie że przyjaźń. Jednak gdy dochodzi do takich sytuacji to z tą wcześniej wspominaną przyjaźnią faktycznie ma ona mało wspólnego, znajomość typowo matrymonialna. Autorko jeśli nie chcesz być tylko na seks, to nogi za pas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowapanterka24
no i pewnie macie racje...:( on szuka pracy.wysłałam mu dziś chłodnego smsa,gdyż zobaczyłam aktualną ofertę pracy. napisałam mu tylko , że widziałam taką a taką i że dobra płaca jest gwarantowana. na koniec napisałam "pozdrawiam", co u mnie oznacza że jestem zła. zawsze smsy kończę buźką albo zwykłym "pa". I co?nie odpisał.... a ja nie potrafię wysiedzieć i zadręczam się myślami;/ Więcej pisać nie będę. A jeśli się odezwie - to nie bedę z nim chętnie rozmawiała. Za bardzo boli. Nie pasuje mi układ koleżeńskiego seksu. Zauroczyłam się nim, i on o tym doskonale wie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowapanterka24
tylko napiszcie mi, że to dupek i że kiedyś będę szczęśliwa;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowapanterka24
sos..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowapanterka24
dalej cisza... rozważam czy jest sens pisac mu sms z żalem? albo z zapytaniem co się dzieje? czy może nie odzywać się i udać,że niewiele mnie on obchodzi?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem twoja sytuacje i podejżewam, że bardzo korci Cie zeby mu napisac włąsnie takiego smsa z żalem..szczerze? narazie nie ma sensu ... poczekaj jeszcze troche, wiem jakie teraz katusze przechodzisz ale dasz rade;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żywe_sreberko
on ci niczego nie obiecywał, mówił wprost, że nie chce związku. Na siłę do łóżka cię nie wziął prawda? On ma czyste ręce. Pewnie trochę mu głupio, dlatego się nie odzywa. wie, że ty czegoś więcej chcesz, że masz żal. A że on nie może/nie chce ci tego dać, to i na spotkanie nie ma ochoty. Pewnie wasza znajomość tak się skończy...A nawet, jeśli byście się spotkali, co by chciała usłyszeć? Co on miałby ci powiedzieć, zeby było dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowapanterka24
dzięki Ameryka!:) mam strasznie dożo pracy a nie potrafię się na niczym skupić... dlaczego on milczy do cholery;/ sądzisz,że się jeszcze w ogóle odezwie? nie chce mi się wierzyć,że jest kolejnym gnoj kiem;.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ja myśle ze sie odezwie... widzisz duzo ludzi teraz tłumaczy Ci ze on na siłe ciebie do łozka nie zaciągał...ze sama jestem sobie winna no ok cos w tym prawdyjest ale podejrzewam ze ty od dluzszego cZasu cos do niego czulas...zreszta w takim momencie człowiek przestaje myslec logicznie;) w kazdym badz razie nie obwiniaj siebie, ale tez nie wyobrazaj sobie zbyt wiele...moze byc tak ze faktycznie chlopak jest jeszcze zagubiony w tym wszystkim i z czasem sie wszystko ulozy, ale moze byc tez tak ze faktycznie liczyl tylko na seks... zanim to sie wyjasni minie troche czasu...i czekaje cie duze huśtawki nastroju;) narazie jest za wczesnie zeby mu robic wyrzuty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
Zła kobieta brała narkotyki toż to straszne okropieństwo jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowapanterka24
dzięki Afryka... jesteś chyba jedyną osobą, która mnie nie obwinia do końca. tak,czułam coś do niego od dawna. ale bałam się sama do tego przyznać. podoba mi się... zalezy mi na nim i chcę dla niego jak najlepiej... boli mnie jego brak odzewu.nie potrafię logicznie myśleć. najgorsze jest to,że juz kiedys też bylam tak zraniona. wówczas mówił,że ten gośc był skur...ielem dla mnie. a co on robi?mniemam,że to samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem cie i nie obwiniam bo sama bylam/jestem? w bardzo podobnej sytuacji..i szczerze z własnego doswiadczenia powiem ci ze ten seks niestety nie byl dobrym pomysłem. ok zdazylo sie nie ma co sobie ppluc w brode bo czasu nie cofniesz.. a dlatego seks nie byl dobrym rozwiazaniem bo pzez to sie bardziej zaangazowalas i bedziesz bardziej cierpiec, niestety. gdybys chciala z nim nawiazac barddziej zazyłe relacje bez seksu nawet jesli by wam nie wyszło cierpiała bys mniej. seks to bardzo intymna rzecz zwłaszcza dla nas kobiet. teraz bedzie mialła momenty euforii kiedy sie odezwie...i ciezkie stany depresji jesli sie nie bedzie odzywal 2 dni..kazdy jego gest bedziesz chciała osdczytac po swojemu i doszukiwac sie 2 dna..to bardzo meczace psychicznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×