Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwaczała_33

Dawno nie uprawiałam seksu i czuję się z tym dziwnie

Polecane posty

seks ,jako czysto fizyczna forma ulżenia sobie z obojetnie kim ,mnie nie zadowala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --O_O--
Satyr a czym sa spotkanie na seks? moje kolezanki tak wlasnie robia! spotykaja sie z facetem celem uprawiania seksu i tylko ! ja tak nie umiem i w tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwaczała_33
może jakieś staroświeckie jesteśmy :D? albo kosmitki?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwaczała_33
Jankesa, dobranoc 🖐️ ja też zaraz zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogier 24/16
zaniedbana, to nie jest problem, jest pełno chętnych żeby cię zaspokoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> zdziwaczała_33 - ależ Ty sama sobie przeczysz. Tu też układ jest jasny - tu też od początku wiadomo, że nie będzie zobowiązań. I to bym szczególnie podkreślił. Żeby nie było tak, że jedna osoba traktuje to jak coś na całe życie a druga tylko na chwilę. I wierzcie mi, że nit tylko kobiety mogą być tą zawiedzioną stroną. No i fakt, że taka sytuacja ma ograniczenia - niestety - czyli z przedstawianiem koleżankom, rodzicom itp. może nie być łatwo. Nic na to nie poradzę... takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdziwaczała - ja byłam w takim układzie - rozpadł sie, bo jednak mielismy zupełnie inne charaktery, a poza tym to nie był facet na całe moje zycie - był ładnych pare lat ode mnie młodszy (wtedy miał 28) i mysłal o rodzinie, dziecku - co w moim przypadku juz było wykluczone Znajomi wiedzieli ( ba, córke im pod opieke podrzucałam :D ), spotykaliśmy sie dośc regularnie, na ile pozwalało 200 km odległości, czyli 1, 2 razy w niesiacu, były telefony, wypady do kina, kolacje, rozmowy i seks oczywiście i było naprawde fajnie ;p a na pewno go nie kochałam ani nie myslałam o wspólnej przyszlosci i naprawde nie czułam, zeby mnie nie szanował, albo zeby mu chodzilo tylko o seks... jednak mężczyźni też nie są maszynami i czasem potrzebują bliskości ;P nie chodzi o to, zeby brać co popadnie, ale czasem mozna czekac pół zycia na coś wielkiego... i przeczekać nie znajdując niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --O_O--
mi nie chodzi o malzenstwo ani o wspolne mieszkanie i nigdy mi o to nie chodzilo chce cos czuc do faceta i chce zeby on czul do mnie, pragne zebysmy my spedzali razem czas...zachowujac prawo do wlasnego zycia...taki wolny wygodny zwiazek z uczuciem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwaczała_33
ależ Ty sama sobie przeczysz.-- w którym miejscu? nie każdy ,moim zdaniem, potrafi się w takim układzie odnaleźć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwaczała_33
--O_O-- , dokładnie, nie mówię ,że od razu musi mi się oświadczać.. ale muszę wiedzieć ,że to nie jest układ na prostych zasadach, że coś między nami jest czy może być , a nie przyjedzie w sobotę, odjedzie w niedziele rano i tyle go widziałam do soboty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wynika z tego, ze dla Ciebie seks i miłośc to jedno, a w tym przypadku, faktycznie, masz przechlapane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zaraz, zaraz... "mi nie chodzi o malzenstwo ani o wspolne mieszkanie i nigdy mi o to nie chodzilo chce cos czuc do faceta i chce zeby on czul do mnie, pragne zebysmy my spedzali razem czas...zachowujac prawo do wlasnego zycia...taki wolny wygodny zwiazek z uczuciem" O jakie uczucie Ci chodzi dokładnie? Bo przyjaźn, wzajemna fascynacja, sympatia to też sa uczucia i to całkiem miłe a wszystko poza tym odpowiada wolnemu związkowi / układowi o którym rozmawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneeexxx
sinus_mammarum , więc co ty do takiego swojego przyjaciela czujesz ? chciałabyś z nim normalnie być ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfgvcx
Mam 23 lata i od prawie roku nie uprawiam seksu. Trochę Was rozumiem. Oczywiście mam ogromne potrzeby seksualne w tym wieku, ale jakoś nie widzi mi się seks dla uśpienia tych potrzeb. Mogłabym tu mieć niezłego faceta w ciągu jednej minuty (sąsiad), naprawdę fajnego w ciągu godziny, a egzotycnego jutro (np. czarny albo latynos), ale zwyczajnie czułabym się jak przegrana szmata (przepraszam za określenie) idąc na taki układ. Nie od dzisiaj wiadomo, że facet wskoczy na wszystko co się rusza, a kobieta w takich relacjach wiele traci i taki układ świadczy o tym, że jest zbyt beznadziejna, żeby mieć mężczyznę, który interesuje się nią bardziej niż tylko przez godzinę, noc czy weekend w łóżku albo wręcz preciwnie - kogoś więcej niż żałosny wielbiciel, który mógłby jej lizać stopy całymi dniami i mimo tego, że ona rozmawia ciągle o kimś innym, on planuje wspólną przyszłość :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneeexxx
asdfgvcx, moze mniej myśl o tym co oni sobie pomyślą ,a zadaj sobie po prostu pytanie czy miałabym satysfakcję z takiego seksu dla samego seksu , myślę ,ze trzeba robić po prostu to co nas uszczęśliwia, nic na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aero_82
hmm co do tego jak facetowi z reguły zależy na tobie w takim układzie to... ja byłam w takim czymś, ze mną spotykał się właśnie sporadycznie, raz w tygodniu.. znalazł sobie inną na której faktycznie mu zależało i z nią zamieszkał.. myślę,że kiedy facetowi zależy to daje to po sobie poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwaczała_33
więc co, robić coś wbrew sobie, coś co nie sprawi mi większej satysfakcji tylko dla zasady? żeby nie odstawać od innych? nie klei się to zbytnio chyba.. dobrze ,że za 2 tyg mam urlop może czas nad wszystkim pomyśleć .. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aero_82
jeśli nad czymś za dużo myślisz to znaczy,że to nie jest dobry pomysł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneeex z perspektywy czasu trudno mi odpowedzieć, teraz bym z nim nie chciała, bo jak wspomnialam zbyt wiele nas dzieliło pod względem charakterów - przy romansie to nie miało znaczenia, we wspólnym zyciu moglibyśmy się pozagryzać Ale skoro z gory wiedziałam, ze to nie jestcoś na dłużej, to nie zwracalam na te wady takiej uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_poziomki222
więc co, robić coś wbrew sobie, coś co nie sprawi mi większej satysfakcji tylko dla zasady? żeby nie odstawać od innych? nie klei się to zbytnio chyba..--- bez sensu 🖐️ po prostu wmówiłaś sobie ,że bez tego nie możesz być szczęśliwa , bo inni tak robią, to siedzi w twojej głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o retyyyy
ja też od kilku lat z nikim nie spałam i co z tego? mam 35 lat, jasne ,że mi się chce ,ale jak nie ma odpowiedniego faceta to co mam zrobić? a seks dla samego seksu też mnie nie bawi, poza tym dlaczego masz się czuć gorsza, bo nikt cię nie bzyka? tak napisałam, bo większość facetów właśnie tak do tego podchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogier 24/16
niech się wypowie vera, kto jak kto ,ale ona wie coś na ten temat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja, niestesty, dalej myślę, że problem jest jednak w pewnych blokadach psychicznych: "czułabym się jak przegrana szmata" jak napisała asdfgvcx. Niby dlaczego "jak szmata"? Dlaczego spełnienie swoich pragnień jest "zeszmaceniem się"? Ja nie widzę przyczyny innej niż blokada w głowie, którą ktoś sobie założył, albo inni mu ją założyli. Oczywiście, robienie tego (jak również jakichkolwiek innych rzeczy) tylko dlatego, że ktoś po nas tego oczekuje jest głupie i nie warto tego robić. Ale jeśli ktoś ma własne potrzeby to realizowanie ich nie jest chyba czymś złym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwaczała_33
Satyr nie szukaj dziury w całym!! ja nie pisałam o żadnych szmatach tylko czym dla mnie jest DOBRY seks , i tyle w temacie 🖐️ zajrzę wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pała_ruchacz
oby więcej takich zagubionych owieczek :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szukam dziury w całym. Pokazuję tylko, że to, co Panie mówicie jest jednak niespójne. A to z powodu, że miotacie się pomiędzy własnymi pragnieniami fizycznymi, ludzką potrzeba bliskości i bezpieczeństwa, oczekiwaniami społecznymi, blokadami z okresu wychowania itp. Wszystko to chcecie ogarnąć w jedną całość i mieć wszystko na raz. Ci z nas, którzy są szczęściarzami, mogą ewentualnie to wszystko mieć jednocześnie. Niestety, nie wszyscy takim są i niektórzy muszą sobie to budować z mniejszych klocków, czasem odrębnych jeden względem drugiego. Przykre, ale wcale nie poniżające, jak niektóre z Was starają się sugerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwaczała_33
nigdzie nie napisałam ,że czułabym się jak skończona szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×