Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

MARCIA , smaruj się clotrimazolem, ja też się smarowalam ze 3, 4 razy dziennie, zazdriszczę wam że wy już końcówka a ja jeszcze tyle mam 10 tyg, bo termin na koniec lutego , ale przynajmniej poczytam o ważych wrażeniach porodowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolores >> he, he, może lepiej nie czytać o wrażeniach poporodowych, bo sie jeszcze rozmyślisz:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki lenko co do tych koszul to tez odradzam te z rozcieciami wyglada sie w nich fatalnie i w cale nie sa funkcjonalne, a te co pokazujesz widzialam ostatnio w sklepie straszna tandeta i w cale nie sa do konca z czystej bawełny. Ja tez mam jedna podobna koszule co rajlaX ale z innego materialu i dzieki za linka bo zamowie sobie jeszcze i taką, chociarz myslalam o tym aby jedna zamowic z dlugim rekawem bo slyszalam ze na porodowkach zimno. Ja polecam moj pierniczkowy przepis ktory sprawdzxa sie w 100% a ze sama jestem pania nauczycielka w przedszkolu sprawdzone ze dzieciaki je uwielbiają : pól kg mąki 20 dkg cukru pudru margaryna, cala przyprawa do piernikow dwie lyzki cynamonu dwie lyzki kakao dwie lyzki miodu sztucznego trzy jajka 4 lyzeczki proszku do pieczenia ( ja daja troche mniej proszku) wszystko zagniesc :) ciasto bedzie troche rzadkie mozna dodac ciut maki a pozniej w folie aluminiowa i do zamrazalnika pozniej walek i wykrawanie choineczek aniolkowo itp i krotkie pieczenie na 180 - 200 sa to pierniki ale kruche wiec od razu nadaja sie do spozycia kochane co do rozlaki z dzieckiem i adaptacji do przedszkola moge powiedziec tylko jedno i zapewnic ze kazde dziecko sie adoptuje i tak naprawde w w iekszosci ten placz jest tylko wtedy kiedy wy jestescie rodzic odchodzi drzwi sie zamykaja a dziecko zapomina o smutku i swietnie sie bawi do momentu kiedy po nich nie przyjdziecie takaze spokojnie nie wiem jak te wasze panie bo ja jestem pania ukochaną nie chwalac sie a ostatnio jak bylam ze zwolnieniem moje trzylatki pytaly kiedy wkoncu ten dzidzius wyjdzie z brzuszka bo chca zebym juz wrocila i radze nie robic dlugich przerw dziecku od przedszkola bo wtedy jest gorzej a pozatym duuuzo traci bo w przedszkolu naprawde robi sie fajne rzeczy a przed swietami to juz wogole:):)pozdrawiam wszystkie mamcie lece na szkole rodzenia buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi Hehe choćby się dolores rozmyśliła to i tak już nic nie zrobi :D Też mam termin na końcówkę lutego- dokładnie 28.02 wg miesiączki, a wg usg 23.02. A tak w ogóle to witam po długim czasie Miałam ostatnio tyle na głowie, że nie miałam się kiedy odezwać. Dopiero dzisiaj doczytałam wszystkie nowe wpisy. Ktoś pisał o puchnięciu dłoni... też mnie to niestety spotkało więc musiałam się już kilka dni temu pożegnać z pierścionkami. Byłam dzisiaj na wizytce u lekarza. To już 30tc4d. Mały ma nieco ponad 1,5 kg; brak jakichkolwiek widocznych nieprawidłowości. Jest za to problem z ilością wód płodowych bo jestem na pograniczu normy i dlatego jeżeli w ciągu 2 tyg., do kolejnej ubędzie ich chociaż jeszcze odrobine to dostanę skierowanie do szpitala :O Muszę sobie w razie czego kupić już chociaż jedną koszulę nocną, bo zdałam sobie dzisiaj sprawę z tego, że teraz może się wszystko wydarzyć w ciągu tych ostatnich 9 tyg. Jestem już 11 kg na plusie od początku ciąży.., jak dla mnie to sporo ale na szczęście nie widać tego tak po mnie. Brzuchol ma na razie 94 cm w największym miejscu. Zamówiłam ostatnio kilka przydatnych rzeczy z allegro, głównie do karmienia, ale nie tylko: * Pieluchy - PIELUSZKI PAMPERS NEWBORN 2-5kg 43szt. * Smoczek uspok. Tommee Tippee SOFT 0-3m 1szt * Zawieszka do smoczka Tommee Tippee 2szt 4kolory * Praktyczna szczotka do mycia butelek i smoczków * Butelka 150ml. + smoczek 0+m Tommee Tippee 0% BPA * Butelka ANTYKOLKOWA 260ml Tommee Tippee + czujnik * Praktyczna przykrywka do butelek Tommee Tippee * Butelka ANTYKOLKOWA 150ml Tommee Tippee 0%BPA * Ochraniacz na materac pod prześcieradło 60x120 * Pojemnik na mleko 4szt.Tommee Tippee 0%BPA * Patyczki higieniczne dla dzieci Cleanic 60szt. * szczotka z miękkim wlosiem+ grzebyk Tommee Tippee * Laktator Tommee Tippee pojemnik+ wkładki + butelka Ten sprzedawca ma wiele ciekawych promocji, przy większym zamówieniu można się z nim dogadać co do pokrycia przez niego kosztu przesyłki. Dołączam link do jego przedmiotów: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=4222926 Teraz muszę dokupić jeszcze wózek, kosmetyki, termometr, aspirator fride, jeszcze jeden komplet pościeli i ręczniczek, no i reczy dla siebie do szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatuszek - wiem że w przedszkolach tak jest :) sama jestem pedagogiem i często w przedszkolach na praktykach bywałam :) u nas problem leży w sumie tylko w języku. synek bardzo lubi tam być, ale denerwuje go to że nie rozumie :( a jak taki 3 latek ma sobie z tym swoim "nierozumieniem" poradzić? nie dość że on nie wie o co chodzi to jeszcze oni nie wiedzą o co chodzi jemu, a to powoduje frustrację i złość nie do opisania. u nas po tygodniu-dwóch spokoju przychodzi tydzień kryzysu. dodatkowo przyjazdy do Polski, kiedy to dziecko jest rozumiane, jest z nami non stop, i nie słyszy niemieckiego i potem powrót i skok na głęboką wodę.... ale to już ostatni wyjazd przed wakacjami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie znać czy też ma ktoś problem z małą ilością wód płodowych bo trochę się tym martwie. Jestem już na pograniczu normy. Byłam w przychodni i ten lekarz każe mi czekać 2 tyg. do kolejnej wizyty a potem jeżeli jeszcze bardziej obniży się ich poziom, da mi skierowanie do szpitala. Chyba wybiore się w czwartek prywatnie, jeszcze do innego lekarza bo nie da mi to spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała_agatka >> zauważyłam, że mylisz mnie z Kwiatuszkiem;) Twoja_królewna >> ja miałam problem małej ilości wód w ciąży z Leną. Zalecenie miałam jedno: pić codziennie MINIMUM 3,5 litra wody mineralnej niskozmineralizowanej - ciężko było, ale codziennie ze stresu wypijałam 3 butelki 1,5 litrowe - czułam sie jak hydrant, który zaraz ma wybuchnąć:o Ale działało i nie było żadnych problemów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi - nie nie myle :) Ty pracujesz w szkole, Kwiatuszek w przedszkolu :D widziałam ze wcześniej też pisałaś do mnie w odpowiedzi na mojego posta, po prostu nie odpisałam, zajęta piernikami :P :P:P dziękuję za odpowiedź :) wiem ze muszę się przemęczyć, ale jest cięzko i chyba przez hormony ciążowe dodatkowo wrażliwa i nadpobudliwa jednocześnie jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała_agatka, kwiatuszek - dziękuję za przepisy :) Zrobię z córcią i jedne i drugie ciasteczka :) ale dopiero jutro, bo dziś jakaś taka strasznie senna jestem. Ależ mam smaka na te ciasteczka - dziś już SAMA zjadłam, a właściwie pochłonęłam całe opakowanie delicji, ani nie wiem kiedy ;P Twoja_królewna - też słyszałam, że przy małej ilości wód płodowych trzeba pić bardzo dużo wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja jeszcze 3 dni do pracy, przed Wigilią wzięłam urlop, żeby pogotować. rozliczenia zamknęłam i zakończyłam :) :) bardzo się cieszę, że teraz miesiąc odpoczynku, jeśli tak to można nazwać, bo z tym kręgosłupem już nie daję rady. z drugiej strony obawiam się - o czym już Wam pisałam, porodu. jeśli chodzi o wyprawkę, to potrzebuję wszystkich tych drobnych rzeczy właściwie jeszcze: smoczki, butelki, ochraniacz na materac, ceratki doi pieluch, same pieluchy, szczotka i grzebień itd. + cały zestaw kosmetyczny dla Dzidzi i dla siebie staniki do karmienia i piżamki do szpitala i karmienia, tantum rosa, nakładki na sutki, wkładki laktacyjne. jutro mocz i krew, chyba ostatni raz przed porodem. pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała_agatka >> e to faktycznie ja namieszałam, bo przeleciałam pobieżnie i nie zauważyłam, że Kwiatuszek też odniosła sie do sytuacji Franka w przedszkolu, teraz już wszystko jasne, doczytałam dokładnie:) Ja też ubolewam nad tym, że Lena będzie miała teraz 2 tyg. przerwy od przedszkola, ale moja obawa przed ospą jest zbyt wielka, a teraz właśnie u Lenki w przedszkolu panuje i wolę aby szczepionka sie bardziej w organizmie zagnieździła:) Kwiatuszku >> a napisz mi proszę, jeśli możesz i nie sprawi Ci to problemu, jak to jest z tymi obserwacjami dzieci w przedszkolu??? Miałam ostatnio omówienie takiej obserwacji u Lenki i wynika z niej, że jest na średnim poziomie, w karcie obserwacji miała większość 1, gdzie nie gdzie 2. Z jednej strony nie przejęłam sie tym, ale z drugiej zaczęłam obserwować inne dzieci w szatni i w sklepach. Czy ta ocena jest tylko na podstawie wytycznych, czy też na tle innych dzieci, tzn. dokładnie chodzi mi o to, czy np. moje dziecko to średniak na tle skali, czy na tle innych dzieci w przedszkolu? Nie pomyśl sobie o mnie źle, że jakaś zbyt ambitna matka jestem, ale moje dziecko jest dla mnie najcudowniejsze i zaskoczyło mnie, że ma 1 za coś, co w domu wykonuje prawidłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagna - no to sobie odpoczniesz :) w końcu! bo domyślam się że teraz już niełatwo w pracy wysiedzieć. Kimizi - no wyjaśniło się już wszystko :) Twoja_królewna - dokładnie pij dużo wody to i wód płodowych powinno być więcej. mnie coś dziś spojenie łonowe boli. gryyy tragedia! chodze jak kaczka, albo pingwin :P a tu tyle pracy teraz w domu! wieczorem jeszcze na zakupach byliśmy. mąż przez ten tydzień w Polsce teraz mus poodrabiać godziny (nie ma urlopu, bo od grudnia przeszedł na umowę niemiecką i na razie mu się nie należał). więc do nowego roku po 12 godzin pracuje :( a tu jeszcze w tym tyg odbiera mi Franka z przedszkola, więc dodatkowo 30 minut traci :( ale ja nie dam rady, albo ogarnę pobojowsko (czytaj dom po przyjeździe) i uszykuję wigilię albo będę chodzić po Franka a do wigilii zasiądziemy przy kupnym barszczu, kupnych uszkach i kanapce z serem :) zresztą on mi nie pozwala chodzić po małego, bo widzi że mnie to męczy a nie chciałby żebym teraz urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie boję się porodu bo za mną już trzy , także cowam będę mówić , pierwszy okropny ale to przez lekarzy i za dużą ilość zbędnej oksytocyny, drugi w porządku i trzeci też ok tylko że cesarka ale wolę sn bo potem szybciej dochodzi się do siebie, ja się porodu nie boję , wręcz będę szczęśliwa jak się zacznie bo zobaczę swoją córeczkę i ja odżyję , wiem że ma boleć bo musi i tyle a za to finał jest wspaniały, ja z kolei miałam niedawno za dużo wód płodowych ale się unormowało choć brzuch mam ogromny i nie mam siły chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam u lekarza i moja mała waży już 2kg!Jest o tydzień większa niż to wychodzi z miesiączki, więc może urodzę troszkę wcześniej niż 21 lutego, może w walentynki? Wczoraj moja mama pomyła mi okna i jestem jej strasznie wdzięczna, bo nie dałabym rady z tym sama, dziś dalsze porządki i może upieczemy z Czarusiem trochę ciasteczek (dzięki za przepisy właśnie miałam dzisiaj szukać jakichś na necie). Ja też się martwię tym że mały nie chodzi teraz do przedszkola, ale on się szybko przyzwyczaja i myślę że w styczniu co najwyżej pochlipie sobie z dwa dni i znów będzie chętnie chodził. Co planujecie na Sylwestra dziewczynki?My idziemy do znajomych, którzy mają 2 małych dzieci i znów tak jak w zeszłym roku będzie kinderbal :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) co do planów na Sylwestra to my tradycyjnie, jak od 3 lat położymy synka spać i będziemy balować tylko we dwoje :D nigdzie nie idziemy, nic nie cudujemy. teraz tym bardziej, bo nie znamy nikogo do kogo można by iść, na sale nie pójdziemy bo kto z małym zostanie, a zresztą mnie wykończyły podróże i ostatni tydzień i marzę tylko o ciepłej kąpieli, herbatce, ciepłym łóżeczku i mężu przy boku :D i tak oto spędzimy ten wieczór :) dziewczyny czy was też tak spojenie łonowe boli??? kurde no zaczęło boleć teraz, do lekarza jeszcze 2 tyg (zresztą muszę się najpierw zapisać, mam nadzieję ze się uda :P) a mnie boli! i to dość mocno. nie przypominam sobie żeby w ciąży z Frankiem bolało tak mocno i do tego tak wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Mała Agatka mnie czasem szarpnie spojenie łonowe, przy nagłym ruchu podnoszenia się, jeśli wstaję ładnie, tzn z leżenia bokiem, jest ok :) A jak szarpnę to potrafi nie dość, że mocno zaboleć, to później trzyma trochę. Najlepiej poleżeć na lewym boku z kocykiem między nogami i delikatnie rozmasować spojenie, żeby się chrząstki ponastawiały. Niestety teraz tak będzie, relaksyna zaczyna działać pełną parą, więzadła rozluźniają się, chrząstki stają się bardziej elastyczne, cała miednica staje się bardziej mobilna niż przed ciążą - żeby mogła przejść główka dziecka. to samo będzie sę działo w stawach krzyżowo - biodrowych, może pojawiać się ból. Sylwester najprawdopodobniej spędzony będzie w domku :) Wczoraj okna pomyłam, wysprzątałam mieszkanie, ale niestety skończyło się to tym, że dzisiaj odpoczywam :) więc jeśli macie możliwość to poproście kogoś o pomoc :) Pozdrawiamy z pozycji leżącej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obrączkę zdjęłam sposobem na nitke, ale bolało...uhh A najdziwniejsze że na lewą dłoń wchodzi i schodzi bez problemu Mała Agatka Mnie ból krocza, jak ja to określałam dokuczał na samym początku ciązy Strasznie mnie boli, ale nie potrafię tego dokładnie zlokalizować jak się przekręcam w nocy z boku na bok A ja jak już kiedyś mówiłam strasznie się boję porodu, ale już mnie tutaj chyba Mała agatka uspakajałaś( to Ty pisałaś o pożarze w szpitalu) w stsyczniu zaczynam zajęcia w szkole rodzenia I ponowie swoje pytanie miałam pierwsze w życiu KTG :) i na opisie dodanym przez lekarza mam napisane wzmorzone napięcie macicy, zanotowano czynnośc skurczową- dostałam luteinę, magnez, no spe forte i gin mówiżeby się nie denerwować Myslicie, że to normalne- zaczynam 32 tydz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda - nie denerwuj się porodem :) wiem łatwo mówić i sama stracha mam, ale to nic nie da! przeżyć trzeba, czasu nie cofniesz, a nagroda..... hmmm chyba piękniejszej na świecie nie znajdziesz :D dobrze pamiętasz to ja o pożarze pisałam :P mam nadzieję że teraz będzie spokojniej :P :P :P bo takie przeżycia, choć później wspomina sie je z rozrzewnieniem i uśmiechem na ustach, w danym momencie nie są ani troszkę zabawne. co do skurczy to mogą się pojawiać, to już ostania prosta teraz, macica intensywnie ćwiczy. ja jeszcze ktg żadnego nie miałam, ale ostatnio na wizycie właśnie o skurczach mówiłam. dopóki nie są bolesne, regularne i nie powtarzają się częściej niż 10 razy na dobę mam się nie martwić. brać tylko magnez i tyle. jakby bolało to no-spę i ciepła kąpiel, powinno przejść. jeszcze chwilka i możemy bezpiecznie rodzić :) u mnie 33 tydzień skończony, mały w miarę duży, lekarz stwierdził ze za 3 tygodnie bezpiecznie może się urodzić, nie będzie za duży ale też nie za malutki. mam się oszczędzać te 3 tyg a potem spokojnie mogę na poród się szykować :) a krocze to boli swoją drogą, mam takie wrażenie ze mały głową dość mocno na nie napiera, czasem boli tak ze mam wrażenie ze zaraz mi wypadnie :P a spojenie to boli zaraz pod brzuszkiem. birka - no właśnie u mnie tylko leżenie lekko pomaga, ale jak tu leżeć??? nie ma szans! idę farsz na pierogi robić :) i obiad na dziś szykować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja również pochłonięta przygotowaniami świątecznymi, mieszkanie już prawie wysprzątane, jutro jeszcze posprzątam łazienki (oj jak ja tego nie lubię :/) i powoli wypiekami się zajmuję, dzisiaj w planach kruche ciasteczka. Prezenty prawie wszystkie popakowane, dzisiaj tylko dla męża spakuje póki w pracy jest to będą chyba już wszystkie. Dziewczyny powiedzcie czy ból brzucha jest normalny w tym okresie 31 tydz? Boli mnie na górze brzucha tak jakby ciągnął mnie do dołu (nie wiem jak inaczej to określić) bo nie wiem czy się udać do lekarza czy poczekać na wizytę (mam zaplanowaną 27 grudnia). Niestety odkryłam 3 rozstępy na brzuchu, dwa pojawiły się w okolicy pępka tak jakby za mało skóry tam było, a 1 powstał przy bliźnie po wyrostku. Smaruję ten brzuszek ile się da ale obawiam się że wylezie ich jeszcze kilka w końcu jeszcze kawałek przede mną :( Tak wyglądam za okno i z utęsknieniem czekam na śnieg, jakoś tak mało czuć święta bez białego puchu za oknem, wiem że później będę na niego narzekać ale trochę na święta mogło by go spaść. Uciekam do kuchni walczyć z ciasteczkami, życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my właśnie upiekliśmy pierwszą porcję ciasteczek!Kruche maślane o korzennym zapachu - pyszne - nie wiem ile z nich dotrwa do świąt:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny za rady, niestety mój lekarz twierdzi, że picie dużej ilości płynów nic nie da... że niby nie wpływa to na ilość wód płodowych. Jednak wypróbuję Was sposób i będę piła, piła i jeszcze raz piła. Może akurat się uda i przy kolejnej wizycie za 2 tyg. będzie już lepiej :) Kimizi- lekarz dał mi druczek z badania ultrasonograficznego, że AFI jest u mnie w dolnych granicach normy (AFI- wody płodowe). Też tak miałaś? Wiecie co się stało? Obudziłam się dzisiaj nad ranem z okropnym bólem żeber i trzyma mnie to do teraz :O Nie wiem co się stało, ale czuję się tak jakby ktoś mi przywalił podczas snu czymś mega twardym. Najlepsze jest to, że boli tylko po lewej stronie- żebra i tak jakby pod żebrami, od środka (nie wiem jak to inaczej Wam wytłumaczyć). Nie mogę za bardzo się przez to ruszać, rozciągać, nawet jak dotykam to boli. Spotkałyście się kiedyś z czymś takim? Zazdroszczę Wam, że jesteście już tak daleko. Mała_agatka kończy już 33 tydz. a ja jestem dopiero za kilka dni zaczne 31. Chciałabym już być po wszystkim :) Oluskaaa1 Kiedy otrzymałaś pieniądze z zusu? I kiedy w ogóle przeszłaś na zwolnienie. Ja 7 listopada zaczęłam otrzymywać zwolnienia, wczoraj powinnam coś otrzymać, ale na razie jeszcze nic nie dostałam. Będę musiała zaraz tam przekręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dzięki za rady smaruje clotrimazolum i powoli przechodzi. Kimizi też pracowałam w przedszkolu tylko ja miałam 2,5 latki i jeśli chodzi o arkusz obserwacji to za bardzo się nim nie przejmuj. W przedszkolu Twoja córeczka może mniej robić bo np się wstydzi, a w domu w środowisku naturalnym robi wszystko. Miałam taką dziewczynkę która u nas była zamknięta na zajęciach nie chciała się bawić z dziećmi w domu wiem że jest całkiem inna bo już u nas jak zajęcia się kończyły to nagle brała lalki i z nimi śpiewała piosenkę którą dzieci dopiero się uczyły i w nauce której ona nie chciała uczestniczyć. Tak jak pisały dziewczyny dzieci tylko przy rodzicach płaczą, próbują was brać na litość, bo wiadomo w domu jest najlepiej, jeśli wiecie że dziecko będzie płakać w szatni to poproście Panią żeby pomogła się rozebrać a sami wyjdźcie, ewentualnie postujcie za drzwiami, ale nie przeciągajcie pożegnań. Dobra biore się za sprzątanie, potrochu może jakoś ogarne mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja królewna mnie częst tak żebra bolą, ale to dlatego że moja mała główką mi wypycha je i nieraz ciężko mi się oddycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja_królewana >> przyznam Ci się, że ja zbytnio nie wnikam w wyniki badań i taka moja natura, że nawet jak mi gin. podczas badania usg coś opisuje, to mi to jednym uchem wpada, a drugim wypada, pytam tylko, czy wszystko jest ok. Pamiętam tylko, że mi też groził szpital, gdyby ilość wód płodowych nie uległa poprawie, więc podejrzewam, że było podobnie. W każdym razie moja lekarka zaleciła to picie i tylko na tym bazowałam, i te 3 butelki 1,5-litrowe pomogły. Spróbuj też tak, na pewno to Ci nie zaszkodzi, a życzę żeby tak jak u mnie pomogło;) Marcia >> dziekuję za odp. w sprawie przedszkola:) Faktycznie moja Lenka w domu całkiem inna niz w przedszkolu. W domu istny diabełek, śpiewa, opowiada, bardzo spostrzegawcza, wykazuje sie bardzo dobra pamięcią, a w przedszkolu trzyma sie z boku. Jusial >> a z którego przepisu robiłaś? Może i ja się skuszę, choć nigdy nie robiłam ciasteczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatka zapomnialam o tym wiec nic dziwnego ze twoj synek tak reaguje zmiana klimatu i jezyka tak dziala i niestety denerwuje na szczescie male szkrabki szybko lapia o co chodzi wiec postepy jezykowe szybko sie ujawnią. kimizi z tymi obserwacjami to sie nie martw przewaznie na poczatkowym etapie chodzenia dziecka do przedszkola nie sa one miarodajne niestety i wierze ci ze wydaje ci sie i ze tak jest ze twoja corcia w domu pewne czynnosci wykonuje bez zastrzezen ale czasami dzieje sie tak ze w spolecznosci dzieciecej dzieci zachowuja sie troche inaczej niz same w domu do tego dochodzi samopoczucie dziecka w danym dniu kiedy pani przeprowadza obserwacje czasem robie cos z dziecmi i nic nie zrobia i mam ochote polowie w obserwacjach namalowac 1 a w innym czasie dzieci pieknie wykonuja to zadanie ze dalabym 3 z reguly u trzylatkow daje sie 1,2 dlatego ze nawet jesli dzieci umieje te czynnosci to nie sa one na tyle wycwiczone zeby byly na 100% po to obserwacje prowadzi sie przez wszsytkie lata co połrocze aby byly widoczne postepy gdyby teraz pani dala wszedzie trojki to co potem zwlaszcza ze dziecko za krotko chodzi do przedszkola zeby to stwierdzic i przewaznie zawsze te poczatkowe wyniki sa bardzo surowe dlatego poki co nie masz sie co martwic jesli przez kolejne obserwacje zauwazysz niskie noty poprostu porozmawiaj z nauczycielem i zapytaj co sie dzieje narazie nie ma sie co martwic:) co do skurczow to po wczorajszych cwiczeniach w szkole rodzenia tez czulam jak dzidek malo co mi nie wyjdzie zaraz i czulam bol w dole brzucha wiec nie wiem czy tam u mnie wszystko ok a wizyta dopiero 2 stycznia ze wzgledu na swieta moj doktorek chyba odpuscil tydzien swiateczny ruchy czuje ale odczuwam jakby dzidek zaraz mial mi zebrami wyjsc juz nie wiem jak mam spac bo mam fobie na punkcie tego zeby dzidzius sie nie udusil czy wy tez tak macie ?????? dla mnie spanie na lewym boku jest zmora ale kontroluję to i staram sie tak lezez ale i tak najlepiej mi bylo na brzuszku pozatym strasznie boli mnie kregoslup masakrycznie no nic rozpisalam sie pozalilam co do porodu to tez po tej szkole rodz boje sie coraz bardziej wczoraj uczylam sie oddychac ja nie wiem jak ja sobie poradze...... chyba nie bede o tym myslec......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcia właśnie tak dziś Franka zostawiałam - pani go rozebrała. z tego co wiem to pół na pół czasu płakał i bawił się. już jest w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Z ndz na pn byłam z moim na imprezie i powiem wam że czułam się wyśmienicie! Niespodziewałam się że będę taką duszą towarzystwa, nawet pokoik-zacisze miałam przygotowany na górze, ale poszłam spać o 4 nad ranem, nawet w karaoke brałam udział i potańczyłam....hihi...wiem wiem adwent.... Mały imprezowy chłopak będzie bo zniósł to dzielnie... Teraz tak zastanawiam się.... od 5 lat razem ze znajomymi z Wawy spędzamy razem Sylwestra i widzimy się tylko wtedy. Całe dnie spedzamy na stoku a wieczorem kolacyjka, rozmowy do późnych godzin nocnch, jest wesoło, śmiesznie i wogóle uwielbiam tych ludzi.... Oczywiście jak załatwialiśmy noclegi na ten rok w Białce Tatrz. to my spasowaliśmy, bo gdzie ja ciężąrna, 8 miesiąc i takie wyprawy.... ale teraz zastanawiam się czy by tam do nich na 3 dni nie przyjechać????? Kurcze żal mi tego że się z nimi nie zobaczę, a z drugiej strony nie chcę Młodemu krzywdy zrobić... i nie wiem co mam zrobić.... hmmmm...chyba zobaczę jak będę się czuła przez święta i w razie czego niespodziankę im zrobimy... a jeśli chodzi o wypieki, dziewczyny podaje sprawdzone przepisy, na pierniki są przepyszne - gwarantuje!, i na maślane -- te które robiłam moim dzieciom do szkoły na Mikołaja - cudne! 1. Pierniki 25dag miodu 25dag cukru 75dag mąki 2 jaja 1,5 łyżeczki sody oczyszcz. mały proszek do pieczenia/16g/ 1 i pół przyprawy do piernika - najlepsza Kotany - ale ciężko ją zdobyć 1 łyżka cynamonu 1,5 łyżki kawy mielonej 1,5 łyżki kakao pół Kasi pół szklanki kwaśnej śmietany Miód, cukier, margarynę, przyprawy/do piernika, cynamon, kawe, kakao/ zagotować. Pozostawić do wystygnięcia. Jajka roztrzepać, dodać smietane. Do tej masy piernikowej- co wystygła:) dodać te roztrzepane jaja, mąkę z proszkiem do pieczenia i sode. Wszystko wyrobić. Rozwałkować i wykrawać pierniczki. Piec w 180 stopniach 7-8 min - nie dłużej bo beda twarde. Udekorować. 2. Ciastka maślane-duza porcja!!!!, mozna zrobić z połowy 75dag mąki/4szkl. i troszkę/ 38dag cukru/niecałe 2szkl./ prawie 2 masła 4 jaja 2 op. cukru wanil. 4 łyzeczki proszku do piecz. Mąkę z proszkiem do pieczenia siekamy z masłami, cukrami. Wbijamy po jednym jajku i zagniatamy ciasto. Ja podzieliłam ciasto na pół do jednej polówki dałam kakao. Jeśli ciasto nie bedzie wam odchodzić od palców to dodajcie mąki. Wszystko zawinąć w czystą ściereczkę i do zamrażarki na pol godzinki. Rozwałkować, wykrawać. Piec 180 stopni ok 10min. Udekorować Porcja jest ogromna, najlepiej zrobić z połowy. Mi z tej dużej wyszło 11 talerzy ciastek!!! Jakbyście chciały to mogę dać przepisy na cudny sernik - taki swojski, mokry!!! pycha - bede go robić na świeta, na keks angielski - w tym roku bede go robić pierwszy raz wiec nie gwarantuje!!! No i na jakies sałatki, np. cudną sledziowa, rybe opiekana w zalewie octowej, kapuste z grzybami.... jesli co to piszcie bo nie wiem czy chcecie a szkoda mi czasu na pisanie jakby żadna z Was nie była zainteresowana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja poproszę przepis na sałtkę śledziową:) uwielbiam sledzie:) bo pierniczki robię od zawsze po swojemu-dzisiaj zarobię ciasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę bardzo.... Sałatka sledziowa ok. 6 płatów sledziowych w zalewie octowej pokroić na ok. 1,5cm kawałki, 1 cebula pokrojona w kawałki - ja daję czerwoną, ale spokojnie może być biała, 4 jajka ugotowane na twardo - pokroić, fasola czerwona, kukurydza - ja daje po pół puszki - jak kto lubi, 3 ogórki kiszone - pokroić. 2łyżki majonezu+2 łyżki śmietany gęstej 18% wymieszać, zalać sałatkę, przyprawić - uważać na sól bo śledzie same w sobie są słone:) Najlepsza jest na drugi dzień, jak wszystko ładnie sobą przejdzie. Oczywiście to nie jest sałatka warstwowa, wszystkie składniki należy wymieszać. Moja mama daje jeszcze groszek - ja nie lubie wiec nie daje:) Smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktoś lubi koreczki sledziowe a'la po kaszubsku cebulę pokroić w paseczki, zetrzeć marchewke, pietruszke na grubych oczkach, wszystko to przesmażyć na masełku, mozna podlać odrobinką wody, żeby zmiekło, podgotować tak żeby woda wyparowała, dodać koncentrat pomodorowy, podsmażyć, nie może być za rzadkie. Bierzemy fileta śledziowego z zalewy octowej, na białej części układamy łyżkę farszu, zawijamy ślimaczka, przekuwamy wykałaczką. Takie koreczki w małym naczyniu ustawiamy obob siebie, można na spod dać troche surowej cebuli, zalewamy olejem, przykrywamy i na drugi dzien mozna jesc:D Rybki to takie moje zboczenie, dawno dawno temu na studiach dorabiałam sobie w zakładzie produkującym sałatki i przetwory rybne - śmierdząca sprawa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×