Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Gość Ruda_102
ja bym chyba nie wpadla na to, zeby kapac sie z dzieckiem w majtkach:) dla mnie nagosc jest naturalna i chcialabym, zeby moje dzieci tak samo to traktowaly. mysle, ze wyposrodkowanie jest najlepszym rozwiazaniem. bez zbednego epatowania nagoscia w domu, ale tez bez zbednego krepactwa. ze starszym synem sie sprawdzilo. jak przyszedl odpowiedni wiek, to sam zechcial zeby pukac do Niego do lazienki i ja to szanuje, i tak samo nie wchodzi juz do mnie jak sie kapie na przyklad. a wywiad widzialam, zgadzam sie ze wszystkim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Mufi - Oj jest przelozenie! Moje dzieci spaly JESZCZE GORZEJ usypiane na rekach :D I co najgorsze budzily sie kompletnie wyczerpane, i zle na caly swiat. Drzemka byla plytka, krotka i kompletnie nieefektywna. dzieciaczki byly chronicznie przemeczone! Teraz choc spi krotko to spi dobrze! No co prawda nijak ma sie to do dzisiejszej nocy :P Ale wyjatek potwierdza regule :D Gratuluje postepow w zasypianiu :D no i super nocy!!! I U nas nie ma teg zlego, surowego rodzica i tego dobrego lagodnego. Oboje stawiamy jasne warunki i jak czegos zabraniamy to tak jest. Czasem, w sprawach waznych dla syna pozwalamy na negocjacje naszych postanowien :P Niech sie uczy dyskutowac i negocjowac :P I U mnie w domu nagosc tez od zawsze byla calkiem naturalna sprawa i tak jest tez w moimdomu. Maz ma majtki jak kapie sie ze starszym bo jakby nie bylo Franek jest juz duzym chlopakiem, jak byl mniejszy to plywali sobie bez :P teraz jakos maz lepiej sie wtedy czuje. Choc nadal czesto sikaja razem :D azywamy to sikanie synchroniczne :D I Ruda to zapraszamy na nasz KiboBad :D 2 euro za 2 godziny, 4 euro za caly dzien pobytu dla osoby doroslej, starszy syn polowa kwoty, maly nie placi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis Franus w przedszkolu :D Ale sie cieszyl. A jak dzieci sie cieszyly jak przyszedl :D Urosl z dumy normalnie jak tak kazdy go pytal gdzie byl, na co byl chory itp....! Najbardziej mi sie podobalo jak pani po niemiecku pytala go co mu bylo, a on mowi "mialem katar i kaszel" po polsku oczywiscie :D Czyli rozumie swietnie :D Jest dzis do 14. A Tomato po gorszej nocy zasypial mi juz w wozku! Przenioslam go tylko, otworzylam okno na oscierz i spi w kombinezoniku :D A ja pije kakao, jem buleczke z powidlami, klikam sobie. Wstawilam juz pomidorowke, na specjalne zyczenie syna :) Jeden i drugi sie bardzo ucieszy z niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na okres czekam. Ciekawe jak bedzie w tym miesiacu - pierwszy poporodowy cykl trwal 40 dni, drugi 26 teraz mam 29 dc i na razie cisza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no to cieszy mnie to Agatko że jednak moja teoria się sprawdza. Nie pamiętam kiedy byłam taka wyspana jak dziś :-) Mój Wiktor to najlepiej śpi odkąd przenieśliśmy go do drugiego pokoju. Ah i najważniejsze żeby każdy z nagością czul się dobrze, bo przecież dziecko wyczuje że tatuś jest skrępowany, więc lepiej żeby był w majtkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi oj tak wyprowadzka z pokoju tez sprawdzila sie przy Franku :D My na razie jeszcze musimy poczekac. Musze wprowadzic tomaszka do Franka do pokoju, bo my w sypialni zostajemy, wiec musi jakos lepiej spac zeby mi starszego nie budzil :P I Dziewczyny mam pytanie jak "unieruchamiacie" na chwile maluchy jak chcecie cos zrobic, np pokroic, zaparzyc herbate, czy po prostu isc do wc? Z frankiem mialam lozeczko turytstyczne i bach go do niego. Teraz nie mam i tk mysle co kupic nowe lozeczko czy kojec taki kwadratowy, czy kojec taki bez podlogi czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda_102
tez myslalam o kojcu czy lozeczku turystycznym, ale w rezultacie chyba damy sobie rade bez, albo sie myle:) jestem minimalistka jesli chodzi o kolejne, jak sie pozniej okazuje zbedne sprzety. chociaz Jasiek juz rozpracowal sobie 3 schodki, ktore prowadza z kuchni do pokoju Starszego i strach Go spuscic z oka nawet na sekunde. caly czas jest ze mna, ale jesli potrzebuje chwile bez Nego to zanosze Jasia do lozeczka do sypialni. nie zawsze chetnie tam posiedzi oczywiscie:) teraz wlasnie przydaloby sie Go ewakuowac, bo nie moge sie skupic na pisaniu;) komp jest w pokoju Mikolaja i Jasiek probuje wlasnie przeczytac podreczniki szkolne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda_102
wow wlasnie zauwazylam, ze moj poprzedni wpis byl 10.000 wpisem na forum:) ale sie zalapalam na okraglutka liczbe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Co do nagości - ja wychowywałam się bez ojca i dla mnie jak widziałam sąsiada na balkonie w majtkach to był lekki szok ;) Mieszkałam z mamą, babcią i siostrą (babiniec). U męża też rodzice byli raczej skrywający nagość. Chyba dlatego oboje uważamy , że córka nie powinna patrzeć na penisa tatusia :) Bo sym to może inaczej... I MAm dziwny problem dziewczyny bo pierwszy raz zdarzyło mi się krwawić pomiędzy miesiączkami. Mam takie plamienie jakby. Biorę od lat te same tabletki hormonalne i to raczej nie po nich. 15 grudnia mam wizytę u mojego ginekologa, długo się czeka więc nie przyspiesze i muszę poczekać :/ Tak przez myśl mi przeszło,że to może ciąża pomimo tabletek... I Mufi- dzięki za linka- w wolnej chwili włącze sobie ale teraz mój mąż uczy się grać na keyboardzie i nic bym nie słyszała :DTak jak mała agatka mówi - jest różnica jak dziecko samo śpi a jak jest mu ,,doczukacze".Wiadomo, bliskość bliskością ale ja osobiście nie chciałabym żeby mąż mnie głaskał i przytulał jak ja usypiam :) I mała agatka- moja jeszcze się nie przemieszcza więc ja kładę ją na kocu wokół zabawek i mam spokój :D Alemyślę, że łóżeczko jest najlepszym wyjściem. I Ruda to mój będzie 10.001 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziś mój synek mnie zaskoczył z rana. Leżał jeszcze w łóżeczku, ja na tapczaniku przy nim, wrzuciłam mu zabawki, żeby jeszcze chwilkę poleżał :P patrzę na niego, a on sobie siedzi, trzyma w rączce poduszkę, zakrywa sobie twarz i odkrywa, i się śmieje :D bawimy się tak w chowanego, ale wcześniej ja się zakrywałam, albo jego :) A dziś SAM mi pokazał jak się chowa :) No to ja pytam "gdzie jest Kubuś, nie ma Kubusia? - on się chowa i jak się odkrywa, to mówię "jest Kubuś! " i on się śmieje :D Wczoraj też nauczył się pokazywać nos, pytam "gdzie tata ma nosek?" a on łapie tatę za nos i ściska :P Ćwiczy ostro chodzenie, stoi np. przy łóżku, opiera się brzuszkiem, a obiema rączkami się bawi. Nadal robi tylko 2, 3 kroki i bach na pupkę :) Co do spania, u nas różnie, a ostatnio zasypia tak: po kąpieli cyc, po cycu jeszcze zabawa, fikołki w moim łóżku i po ok 40 min. zaczyna ziewać ostro i wtedy przekładam go do łóżeczka (jak za wcześnie przełożę to jest krzyk!) w łóżeczku trochę sobie pogada i w ciągu 5, 10 minut zasypia. Przychodzę, przykrywam go, bo oczywiście jest rozkopany :) I śpi też różnie, ale przeważnie budzi się po 2 godzinach, dostaje cyca i dalej śpi całe 2 godziny! :) Potrafi spać 3 godziny, ale też budzić się co 40 minut - tu nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie blenderowalam pomidory do zupy, Tomek przyczlapal sie do mnie, zaczal sie wspinac na moich nogach. jedna reka go trzymalam zeby nie spadl, druga blenderowalam dalej, a on tanczyl w rytm blendera :) ja bzip, on tanczy, znow bzip, on znow tyleczkiem rusza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nie moge się zebrać do napisania:O ale w końcu... Co do kąpania to u nas jest tak: czasem Hania kapie sie z tatą, czasem ze mną , ale teraz jak Marcelinka stabilnie siedzi to kąpią sie razem - frajdę mają jak niewiem, bo Hania pokazuje Małej jak ma chlapać, a jak tej sie uda mocno zachlapac woda to radości co nie miara! I u mnie też dzisiaj pomidorowa, ale jeszcze dodatkowo dziewczynkom zrobiłam pierś z ryzem i warzywami- własnie wszamałay i będziemy sie przymierzac do drzemki. I Mufi to fajnie że sie wyspałaś - wiem jak to jest, bo niedawno tez tego doświadczyłam:) Powodzenia w usypianiu, z kazym dniem, każdą drzemką będzie lepiej:P I u nas dzisiaj o północy byłą pobudka- Misia na kaszkę i Hania obudziła sie jak ta niecierpliwa płakała, Mała zjada, a starsza na kibelek chciała, ale całe szczęście jak "kupkałam" z Hania to Marcelinka zasnęła i było ok:) spała do 5.20 - napiła się i spała dalej do 9!!!! ODKĄD SAMA ZASYPIA JEST DUUUUUŻA ZMIANA! Nawet Hania śpi dłużej:P Pozdrawiam I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, u nas niedowaga. Mała waży 7800g, w ciągu 2 mcy przybrała tylko 400g, jest strasznym niejadkiem. Pobrali jej krew na morfologię i nic nieciekawego nie wyszło, uff. Tylko owoce zje bez marudzenia. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena! spokojnie,podawaj jej cos ciagle do jedzenia jak sie bawi,jak jest czym zajeta :) ja np Błazejowi do kazdej zupy daje miesko plus kasze,ryz aby zupa byl bardziej tresciwa i wiem ze zawsze jest najedzony po niej:) u nas tez podstawą kazdego sniadania jest ser bialy np dzis byl ser z jogurtem naturalnym plus szczypiorek i maly bardzo ladnie sie zajadal i do tego byla kanapeczka z wedlinka :) ogolnie od pocztku ciazy mam mega zapotrzebowanie na ser bialy i musze codziennie go rano zjesc bo inaczej "chora" chodze:P przy okazji Błazej ze mna je :) jutro planuje na sniadanie jajeczko na miekko tzn Błazej je żółtko a ja bialko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Barbara, właśnie chodzę za nią cały dzień z łyżeczką i cuduję. Lekarz powiedział, że może jeść prawie wszystko. Dziś zjadła jajecznicę z żółtka, wczoraj serek ziarnisty z takich "dorosłych" rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) l oj Lena - najgorzej jest mieć dziecko niejadka, bo na wszystko "warczy" i pluje. Ja naszczęście nie mam z karmieniem Wojtka żadnego problemu, ale moja bratanica jest właśnie z tych nie jedzących. Powiem ci że bratowej nieraz brakuje sił, ale jak mała nie chce jeść nic przez cały dzień to już nauczyła się odpuszczać bo wieczorem ma większy apetyt. Wiem pewnie to niezdrowe i nie pedagogiczne, no ale inaczej trzeba by było przez kroplówkę podawać jedzenie. Nie ma złotego środka co do tego:( l ja jeszcze niegdy nie kąpałam się z małym, ale nie raz o tym myślałam, ale tak jak u Barbary mieszkanie z rodzicami/teściami hamuje niestety tą wyobraźnie l Mufi - gratuluje pozytywnych zmian dla ciebie i dla Wiktorka:) l mała agatka - a u mnie okresy tak jak przed ciążą - co 28/29 dni, obfite i bolesne:( a co do unieruchamiania to ja albo łóżeczko albo w kuchni mam krzesełko do karmienia, chyba że na sekude gdzieś wychodzę to wkoło zabawek l dziewczyny mam pytanie do mam chłopców? Co z siusiaczkami waszych synków czy coś się zmieniło ? Ja staram się przy codziennej kąpieli mu naciągać napletek ale że tak powiem nic tam z niego nie wychodzi. l buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och! Tyle napisalam i sie skasowalo!!! To jeszcze raz, ale w skrocie. Polozylam Jakuba spac pozniej jak zwykle, bo o 20.30 kapiel, 30 min. do ok 21.30 cyc i polozylam go do lozeczka, ale nie spal. Wyszlam z pokoju, a on bez slowa zasnal :) Ciekawe do ktorej? Wiola - ja tez szukalam tych pierwszych zabkow w miejscu dolnych jedynek, a tu gorne dwojki :) pietrunia22 - u nas siusiak prawie otwarty, ale my myjemy w srodku od dawna. Jest jeszcze troche sklejony, ale lekara powiedziala, ze powoli sam sie odklei w trakcie rosniecia. Lena0 - u nas tez ok 300g w ciagu ostatnich 2 miesiecy, to chyba taki czas ze dzieci mniej przybieraja. Jakub malo je, a duzo sie rusza. Ostatnio zupa dynioowa to jego najlepsze danie i zjada nawet 170 ml, gdzie normalnie 50 ml to max :) igła.z.nitką - jutro robie szarlotke, bo mi narobilas apetytu :) mała_agatka - wyobrazilam sobie jak Tomaszek wywija w rytm blendera :D Dzis Jakub zasuwal po pokoju z moja komorka, bo mu muzyke ustawilam i nie chcial jej oddac, i tez sie bujal zadowolony :D Mufi - a ile trwaja te bezdechy Wiktora jak sie zaniesie? Bo czytalam, ze ponizej 10 sekund sa nie grozne. Jakub tez jak placze to nieraz sie jakby zatnie, ale tak 2, 3 sekundy. esga89 - a Milosz ma jakies problemy z siusiakiem, ze byliscie u chirurga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam nielogicznie w tym pospiechu :) Wiec jeszcze raz :P Jakub dzis zasnal bez problemow, prawdopdobnie dlatego, ze polozylam go poznej, jak zazwyczaj. O 20.30 byla kapiel, a potem cyc przez 30 minut do ok. 21.30 i zasnal sam w lozeczku :) Normalnie, po kapieli jeszcze sie bawi z 30, 40 minut :) potem je 20, 30 minut i dopiero zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam nielogicznie w tym pospiechu :) Wiec jeszcze raz :P Jakub dzis zasnal bez problemow, prawdopdobnie dlatego, ze polozylam go poznej, jak zazwyczaj. O 20.30 byla kapiel, a potem cyc przez 30 minut do ok. 21.30 i zasnal sam w lozeczku :) Normalnie, po kapieli jeszcze sie bawi z 30, 40 minut :) potem je 20, 30 minut i dopiero zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda_102
pietrunia co do siusiakow, to zdania sa nadal podzielone czy odciagac skorke czy nie. ja wiem, ze swojego doswiadczenia, ze pokutuje jeszcze stray mit na ten temat przynajmniej w starszej czesci rodziny czy znajomych, doradzaja odciaganie skorki. ze starszym w PL lekarka mowila, zeby do 2 roku zycia nic nie kombinowac, nie sciagac i nie martwic sie, ze nie schodzi. do tego czasu ma prawo skorka nie odchodzic od napletka. w DE takze pytalam lekarza czy cos powinnam robic i rowniez powiedzial, ze zostawic to tak jak jest. przez 2 lata nie manipulowac nic przy siusiaku, bo mozna narobic wiecej szkody niz pozytku. z takim zdaniem spotkalam sie takze w internecie, chociaz wiecej artykulow na ten temat mowilo, ze trzeba odciagac od urodzenia. ja w kazdym razie stosuje sie do zalecen swojego lekarza. jak masz watpliowsci, to zawsze mozesz zapytac swojego pediatry i zobaczysz co Ci powie na ten temat. daj znac czy pytalas i co powiedzial, bo ciekawa jestem co Ci poradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda_102
skorka to odchodzi od zoledzi nie napletka, sorki blad mi sie wkradl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez lekark mowil by nie dotykc siusia poki dziecko jest małe:) moja mama to samo mowila-mam dwoch braci mlodszych . Dzis pierwszy raz robie Błazejowi zupe z dodatkiem dyni i sprobuje blendera nie uzyc,moze zje normalnie bez wymiotów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Lena - ciekawa jestem jak tam z moja Marcelinka jest teraz, bo tez kruszynka z niej, ale nawet nie moge jej zważyć w domu bo w sobotę Hania rozbiła mi wagę łazienkową:( Najważniejsze Lena,że wyniki są ok!!!! a Blanka, powoli zacznie jeść, albo juz poprostu ma taka "figurke drobniutką". A jeśli chodzi o dzieci ,które mają apetyt, to ja uważam,że jeśli jest to umiarkowane to ok, ale jeśli dziecko zje śniadanie, obiad, deserek, kolacje i jeszcze chodzi i marudzi że jest głodne to nie wiem czy to jest dobre?! Absolutnie nie bronie dzieciom jedzenia, poprostu dąże do tego, że można dziecku zrobić krzywde na lata! Np. moja Hania jest"dobrze zbudowana", teraz waży ok. 16,5kg troche za dużo i mam to cały czas na uwadze, żeby jej robić mniejsze porcje posiłków i ograniczam słodycze, bo to zabójstwo! Ona dużo się rusza jest żywiołowa, ale mimo to jest jak jest! Poprostu wrodziła się do mnie:( a Marcelinka do tatuska i już! I u nas była dziś noc marudzenia, często się Mała budziła, ale bez tragedii. Kurde trace juz cierpliwośc do tego odparzenia, znika(tzn. nie całkiem) i znów się pojawia! Wczoraj mąz stwierdził że chyba bez lekarza się nie obejdzie - broniłam się przed tym, bo jakto z odparzeniem do lekarza?! ae juz nie wiem co i jak i od czego to dziadostwo?!Dzwonie dziś do naszej pediatry, ale nie moge sie dodzwonić, no i nie wiem czy dzisiaj się dodzwonię, bo ona strasznie oblegana. Może chociaż przez telefon poradziłaby coś, choć mój T. mówi,że lepiej będzie jak to oglądnie:O Dziś mam zamiar zamówić Hani prezent mikołajkowy, a Misia niestety musi troszkę poczekać:( bo i tak nie będzie narazie z tego korzystać co zamierzamy jej kupić. I beattriks no ja szarlotkę to juz trzecią w ciągu 2 tygodni robiłam:P, bo mielismy jabłka z ogrodu i jak się nie pryska to długo nie poleżą, no i w związku z tym robiłam. Ale żeby nie było nudno to każda była inna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) I Co do siusiaka to przy Franusiu od poczatku delikatne mylismy w srodku. Zadnych problemow z siurkiem nigdy nie bylo. W przypadku Tomka to jest zupelnie inaczej bo on to spodziectwo ma to inaczej myjemy :) I Igla a probowalas mascia clotrimazolum posmarowac? Moze to sie grzybica wdala? Bo juz bardzo dlugo taka podraziona pupka jest. No i do lekarza faktycznie warto isc. Moze nawet lepiej do dermatologa niz pediatry? Choc pediatra wstepnie pomoc tez powinien. I Wczoraj pojechalismy i to turystyczne kupilismy, bo mialam dosc :P Wszedzie go pelno, a czasami trzeba unieruchomic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie Agatka zobaczymy czy się uda mi dzisiaj dostac do tej lekarki, bo przy okazji to jeszcze inne leki musze przepisać, które muszę mieć w domu na sezon zimowy, a po ostatnich przejściach to licho co zostało. A jeśli chodzi o tę maśc to nie uzywałam i nawet jej nie mam, ale juz nie będę kupowac narazie tylko to tej lekarki będę się starać dostać, bo jak juz wydaje się, że jest lepiej to na drugi dzień czerwona i pęcherzyki:(:(:(O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby nic się nie dzieje ale ta skórka przyrośnięta nie zsuwa się wcale i dlatego poszłam. Dla spokoju własnego:) Ale lekarz nic nie kazał ruszać przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak jade do lekarza na 16.30 z Mała, lekarce powiedziałam w czym problem i lepiej zeby to zobaczyła, z tym że dziś jest ten" lepszy dzień", ale może cos przepisze i będę spokojniejsza,że lekarz to zobaczył!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×