Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MissNineteen

Co zrobić?nie chę tak żyć...

Polecane posty

Gość to nie tak jak myslisz
Miss, to masz "dziwną" klasę w każdym bądź razie na studiach jest trochę inaczej . Owszem zdarzają się mega imprezy na których wszyscy doprowadzają się do opłakanego stanu ale napewno znajdzie sie grupa ,która potrafi dobrze bawić się bez upijania się na sztywno . I nie podchodż to wszytskiego tj.do imprez z takim nastawieniem . Jeśli nie spróbujesz, nie zobaczysz jak jest nigdy nie będziesz pewna a poza tym niektórzy lubią koloryzować , po to aby wszyscy zazdrościli jaka to była mega impreza, wszyscy rzygali po scianach itd. a to wcale nie musi byc prawdą . Możesz iść na imprezę , jeśli nie będzie Ci odpowiadało , po prostu wychodzisz i już .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
Na studiach raczej nikt już nie bawi się w subkultury Z resztą serio nie wiem o co kaman z tym słuchaniem innej muzyki Mam znajomych którzy słuchają każdej muzyki, od jazzu po discopolo i z każdym potrafię się dogadać. Inna sprawa że nie często zahaczamy o tematy muzyczne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mi zrobisz jak mnie zlapiesz?? "ma racje, jasne, ale jakie ma prawo obrażać kogoś kto ogląda m jak miłość, to jest jego życie, jego wolny czas ?" m jak milosc bylo niezle tak z 800 odcinkow temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie rozumiem, bo wiem jak ciezko jest znalezc towarzystwo ktorego sie szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie nie mam wysokiej samooceny...raczej zadroszczę jej osobom którzy ja mają ,a niewiele sobą reprezentują.... wkurza mnie ,że taki idiota mysli ,że jestbóg wie co z matmy zgłasza się do Kangura po czym oczywiście ląduje na końcu listy z 5 punktami,a ja się martwię czy sobie na studiach poradzę mimo iż lepiej sobie z matmą radzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiście jest tak, że
subkultury są dla młodych ludzi, aby mieć poczucie przynależności do jakiejkolwiek grupy ja jestem otwarta, słucham wszystkiego tylko nie disco polo, popu ostatnio poznaje nowe zespoły i muzykę, jestem pod wrażeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
Autorko wrzuć na luz i zacznij się pozytywnie nastawiać na poznawanie nowych ludzi na studiach Ludzi z zainteresowaniami autorki albo wojownika jest na prawdę mało albo mają po 50 lat a w spoleczeństwie życ jakoś trzeba więc szukajcie kogoś kogo zaakceptujecie i kto was zaakceptuje.Moze przypadkiem traficie na wielbiciela poezji śpiewanej, ja osobiście raczej nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie tak jak myslisz
"a nie pomyslałaś ,ze ta dziewczyna przyjęła taką postawę w momecie kiedy została przez wszystkich odrzucona? Co jej pozostało... Co do akademika - skąd wiesz ,że nie prosiła o ściszenie muzyki ,może nikt jej nie słuchał? Najgorsze są takie niedopoweidzenia, jak się kogoś nie lubi to sie jedzie po nim po maksie i przeszkadza w takiej osobie byle co ,nawet to że oddycha.... " Nie prosiła ponieważ zazwyczaj byłam na imprezie na którą była wzywana żandarmeria wojskowa , bynajmniej nikt nie porzychodził i nie imformaował nas ,że jest za głośno . I nikt po niej nie jechał , ani złego słowa nie powiedział , nie ten poziom , po prostu było cześć ,cześć i to wszytsko . Co do tego ,że odrazu ją odrzuciliśmy hmm... osoby ,które z nia 3mały potem same urwały z nią kontakt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiście jest tak, że
szacunek do ludzi, albo względna obojętność nie, sama musisz dojrzeć, dorosnąć, pracować nad sobą, musisz patrzeć na siebie nie tylko w tym że jesteś naprawde super a wszyscy są na najniższym poziomie intelektualnym, bo to z dwóch powodów- jeśli chcesz poznać ludzi, a po drugie najważniejsze możesz potłuc sobie tyłęk poważnie kiedy się okaże że nie jesteś aż tak the best nie wiem nie oglądałam m jak miłość, kiedyś na wakacjach oglądałam mode na sukces, mówcie co chcecie ale intrygi sa wciągające :D :D :D przynajmniej mieliśmy z kumplem o czym gadać, nabijać się z tylor i tworzyć swoje scenariusze do tej zacnej produkcji :D :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym problem, ze np nie szukam wielbiciela/ wielbicielki poezji spiewanej to mi akurat roznicy nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i martwię się tymi studiami - podobno to czas niekończących sie imprez i trzeba mieć mocną wątrobę.... a jak nie chcę latać po imprezach ,chce coś na tych studiach osiągnąć,a nie tylko je skończyć... ( a nie jestem tak wytrzymała żeby tydzień przed sesją całe noce się uczyć,wolę systematyczną naukę) Chcę przyjaciół z którymi wyskoczę do teatru (niekoniecznie na jakaś komedyję choć czasem też może być) ,z spotaknie nie oznacza spotkania w pubie ,dlaczego nie pijalnia czekolady czy kawiarnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pijalnia czekolady i kawiarnia to zdzierstwo wole kawe z automatu nescafe za 1,50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie tak jak myslisz
Co do subkultur , to ze ktos slucha innej muzyki od Ciebie nie oznacza ,że nie dogadacie sie . Sa owszem takie przypadki ale to raczej na etapie gimnazjum lub liceum albo jesli chodzi o "osiedlowe" grupy. NA studiach takie zjawisko nie wystpeuje ,zeby kazdy pluł sobie w twarz bo ten slucha rocku a ten techno . Moj facet z zamilowania jest Dj'em , jego klimaty to raczej takie typowe techno , ewentualnie muzyka clubowa . Za bardzo nie przepadam za tego rodzaju muzyką aczkolwie to tez zalezy od kawalka ale nie raz i nie dwa wkurzalo mnie te jego umc umc kiedy jechalismy samnochodem i caly czas w uszach mi walilo . Ale to jest kwestia dogadania sie . Chyba nie rzuce go dlatego ze slucha innej muzyki niz ja . Z jego znajomymi rowniez sie dogaduje mimo ze ma dosc spoecyficzne grono zjaomych . sorry za literowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiście jest tak, że
mozecie się na miszkaniu spotykać, kupić jakieś coś dobrego do jadła czy picia i jazda przecież za włosy nikt nie będzie cię brał na impre ech, ja jak mi się już nie chce nc na imprezie po prostu wychodzę, nie mam obowiązku chlać, czy co innego ale ja swoje wyimprezowałam, więc mniej mnie to szczyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez juz mowilem, ze nie twierdze i chyba nikt w tym temacie nie twierdzi, ze upodobania muzyczne maja jakas roznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
Wojwnik Ty sknerusie:D To że na studiach tylko się chla to mit!! Ja na swoich musiałam się niemal prosić ludzi żeby kulturalnie posiedzieć sobie w barze przy piwie;) Z tego co widzę po znajomuch to piją tylko Ci z polibudy a i to w gronie raczej swoich znajomych niezwiązanych ze studiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojownik - a piwko na dysce za 6-7 zł to nie zdzierstwo? To już wolę wydać na kawę czy czekoladę.... A gdzieś się spotkać trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wojownik - a piwko na dysce za 6-7 zł to nie zdzierstwo? To już wolę wydać na kawę czy czekoladę.... A gdzieś się spotkać trzeba..." dlatego: 1. nie chodze na dyski 2. nie kupuje piwa za 6-7 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkac sie moge byle gdzie, przy automacie z kawa jak chce mi sie pic, albo w parku jak mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
Skonczcie już gadać bo muszę się iść uczyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mały odkrywca -medycyna też chleje (oczywiście nie cała ,cześć medycyny stanowią ekstremalni kujoni ,którzy nie chodzą na impry) A ty co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie tak jak myslisz
Miss- napewno znajdziesz kogos kto jest w Twoich klimatach . Mam przyjaciolke jeszcze z podstawowki ( w sumie traktuje ja i jej rodzine jak członkow rodziny) jest pdobna do Ciebie . Zero imprez, nie pije, nie pali , a gdziekolwiek ja wyciagnac graniczy z cudem no chybaze kino czy teatr . tak samo z charakteru jestemy zuplenie inne : ona cicha , spokojna , zrownowazaona itd. a ja troche roztrzepana , rozrywkowa itd . , ale jakos dogadujemy sie . Mozna by powiedziec ze ja ja troche rozkrecam a ona mnie" uspokaja" hehe . Teraz mimo ze mam wielu znajomych brakuje mi jej ( studiujemy daleko od siebie ) . Aha ... dodam ,że biedaczka najpierw studiowala blizej mnie ale nie potrafila dogadac sie z grupa i zmienila uczelnie oraz miasto . Teraz jest lepiej , znalazla sobie kilka kolezanke z ktorymi sie dogaduje . Takze glowa do gory .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
Administracje:) na pewno się z kimś skumasz na studiach,nie mówię od razu o przyjaźni bo na to trzeba sobie zasłużyć ale jakąś bratnią duszę znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w stanie wymienić przynajmniej dwie osoby, które słuchają poezji śpiewanej. i żadna z nich się tym nie chełpi, co więcej, są otwarci na inne gatunki muzyki. co do imprez na studiach, to jak nie chcesz, to po prostu nie imprezujesz i tyle. nie ma odgórnego nakazu picia do oporu. a do teatru często chodzi jedna z moich współlokatorek, to naprawdę nie jest jakieś rzadkie w tych czasach. jak znajdziesz prawdziwego przyjaciela, to pójdzie z Tobą wszędzie. tylko trzeba dać ludziom szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×