kaczka daisy 0 Napisano Czerwiec 1, 2011 Wstaję rano, robię sobie śniadanie, wyprowadzam psa, idę popisać parę stron pracy mgr, potem robię obiad, zmywam, coś tam czytam, jem podwieczorek, idę na spacer, wracam, jem kolację, biorę prysznic i o 23 lulu. Nie chce mi się nawet oglądać własnego chłopa ani chodzić na imprezy, wszystko co mnie wyrywa z tego błogiego rytmu wprowadza w moją duszę niepokój, moimi hobby stały się gotowanie i uprawianie ogródka, na piwo po kolacji nie wyciągnie mnie nawet tornado. Zaczynam pracę w sierpniu, więc też się już nie wyszaleję. Co się ze mną stało, rok temu o tej porze nie trzeźwiałam przez tydzień a z imprezy szłam na zajęcia...Mam dopiero 25 lat, nie chcę jeszcze umierać:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach