Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość messy

maz i On..

Polecane posty

Gość KIng Frost
Z nadzieja na... możne ty miałaś takiego brudasa co zmieniał gacie raz na tydzien i trzeba go było do wanny wpychać na sile ..współczuję. Popatrz z drugiej strony jeżeli facet ciągle jest inicjatorem a druga strona bierna oczekuje aby on nie zapominał o niej interesował się nią, sama nie daje praktycznie nic w końcu dochodzi do wniosku że..że tego kwiata to pół świata ...i zacznie olewać..i wtedy jest za późno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nadzieja na . .
takie rzeczy to tylko w erze... No zabiegal zabiegal ale za pozno, dopiero jak poczul ze messy juz sie oddalila. Czytaj troche a potem pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pallikot
Urodziłem się w szczęśliwej rodzinie. Pamiętam spacery do parku z matką i ojcem. On jak zwykle milczący, ona zawsze przymilnie uśmiechnięta. W domu cały czas słychać było matkę . Ojciec był milczkiem. Gdy miałem 5 lat matka poznała pewnego pana, który pokazał jej "inny" świat. Trwało to krótko. Odeszła z tym panem do tego "szczęśliwego" świata. Mój ojciec nigdy nie pił i nie palił. Prosił matkę o powrót do domu.Mówił, że wszystko jej wybaczy, postara się zapomnieć. W pół roku później zaczął pić. Trwało to tak ze trzy lata. Kiedy miałem ponad osiem lat ojciec wszedł na najwyższe piętro wieżowca i postanowił zobaczyć też ten inny świat. Policja odwiozła mnie do izby dziecka, później do domu dziecka. Matka mojej matki nawet nie chciała słyszeć o opiece nade mną. Rodzice ojca już nie żyli. I tak moim domem stał się bidul. Przyrzekłem sobie, że jak dorosnę to będę pokazywał mężatkom "inny" świat. Słowa dotrzymałem. Nie wiem nawet ile ich było. Kiedyś poznałem dziewczynę, pannę. Spróbowałem rwania jak poprzednio. Udało się tylko to ja wpadłem na amen. Została moją żoną. poznała moją historię. Ale tylko ona. Przyrzekłem sobie, że jeśli ona jest tego warta będę z nią do końca. W moim małżeństwie jest jak w normalnej rodzinie. Są i kłótnie. Padają ostre słowa. Ale zawsze w perspektywie jest pogodzenie. I wtedy odkrywamy siebie na nowo. Widzimy siebie inaczej. To nic, że za dwa tygodnie, czy miesiąc znów będzie piekło. Ale my tworzymy tę rodzinę. Czasem żona, czasem ja zdajemy sobie sprawę, że jeszcze jedno słowo i możemy przekroczyć barierę dźwięku. Któreś z nas przystopuje i to pozwala nam otrząsnąć się z durnych myśli. Swoją matkę zobaczyłem dopiero pół roku temu. Wielu panów starało się pokazać jej te "inne" światy. Jest sama. Samotna. Ja jej wybaczyłem to, że mnie zostawiła. Nie wybaczyłem jej i nigdy nie wybaczę, że skrzywdziła mojego ojca. Ktoś powie, że to trauma przeze mnie przemawia. Nie moi drodzy. to tylko życie. Zwykła jego proza. Głupia, naiwna kobieta, zaślepiona i omamiona gadką dupka zniszczyła życie kilku osobom nie dostając nic w zamian. Zero szczęścia. Zero miłości. Ona nie jest w stanie myśleć już inaczej jak tylko, że ci wszyscy panowie co pokazywali jej te "inne" światy to właśnie oni ją skrzywdzili. Ona niewinna proszę sądu. Pozdrawiam Messy. Może teraz zrozumiesz tych, którzy potępiają Twoje stanowisko. Tu nie chodzi o kiszenie się w związku. Czy pozostanie na siłę przy mężu, aby on został usatysfakcjonowany, a Ty wiecznie nieszczęśliwa. Tylko zanim zaczniesz jakiś wątek na forum to pomyśl. Ile tak naprawdę nieszczęścia jest na świecie. To Twoje to tylko "kaprys" Pozdrawiam Pallikot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messy
Palikot, smutna historia i wspolczuje tego wszsytkiego przez co przeszedles. Wielka tragedia. Ale ja dalej bede sie trzymac swojego i jesli dwoje ludzi nie jest ze soba szczesliwych to maja prawo szukac szczescia gdzie indziej. Wlasnie po to,zeby w przyszlosci stworzyc prawdziwa szczesliwa rodzine. Twoja historia skonczyla sie tragicznie ale popatrz nie pisalbys tak jakby twoja matka stworzyla szcesliwy dom z tym innym mezczyzna a twoj ojciec znalazl sobie inna kobiete i byl szczesliwy.. to nie jest tak ze ja odeszlam od meza do X bo jak pisalam nawet nie wiem czy z nim chce byc i bede , dopiero go poznaje. Ja odeszlam od meza bo mialam poprpstu dosyc tego zwiazku. Dzieki tem odzyskalam spokoj wewnetrzny i radosc ktorej dawno we mnie nie bylo.. Kiedys podczas klotni tak na mnie krzyczal ze usiadlam na schodzach, zatkalam uszy i czekalam jak skonczy. to go wkurzylo i zlapal mnie za rece i odciagnal je zebym go mogla slyszec i dalej krzyczal. Posikalam sie na schody ze strachu ze moze mnie uderzyc. I ja doceniam to ze on teraz prosil, kajal sie, przepraszal i blagal. Ale moje dzieci nie beda mialy takiego domu. moze to zla decyzja,ze odeszlam od niego i nie dalam kolejnej. Zycie pokaze. Poki co nie wyobrazam sobie jak mialabym wrocic. Juz nigdy nie bylalym wstanie poswiecic sie na 100% temu zwiazkowi, wiec po co wracac z takim zalozeniem?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość King Frost
Messy ..dokładanie ludzie są jacy są i skoro twój maż zachowywał się tak jak opisujesz i miedzy wami zaczęło się tak dziać, to to ze zaczął się wypisywać, błagać prosić abyś wróciła to generalnie chwilowy stan obawa przed utratą ..osoby (sama chęć posiadania kogoś bez znaczenia czy się kocha szanuje rozumie itd, itp)ludzie nie zmieniają się tak po prostu można zmienić powlokę na jakiś czas ale środek to konstrukcja trwała kształtowana przez lata od dziecka. Po prostu myślę ze dobrze zrobiłaś w tym przypadku chora miłość i przywiązanie zabija!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modliszka na wolnosci
Nie wydaje mi się, zeby Pallikot cos sugerował. Pokazał tylko na swoim przykladzie jak mozna skrzywdzic drugiego czlowieka. Nie bronie meza messy nie staje w jej obronie. Ale jezeli facet nagle dostrzegl cos, gdzie sie pogubil, a messy nie daje mu juz zadnej szansy, to powiedzcie mi ludzie gdzie sie podziala ta milosc do meza ? Czy ona w ogole go kochala ? Prosty wniosek. Jezeli milosc byla to o jakim odejsciu mowa. Jezeli odchodzisz to nigdy, ale to nigdy nie kochalas. A jezeli juz to tak naprawde tylko sama siebie kochalas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messy
Modliszka - przeczytaj caly watek apropos dawania kolejnej szansy, i kolejnej, i kolejnej. Juz nie chce mi sie tego wszystkiego powtrzac. Niektorzy dopowiadaja tutaj do calej historii albo podciagaja rzeczy zeby pasowaly to ich toku myslenia. Niech wiec bedzie,ze jestem ta zla, 13 lat razem, wcale go nie kochalam i sie nie staralam i odeszlam zeby miec piekne, bajeczne kolorowe zycie i imprezowac do rana. Codziennie. Tyle ja. Koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu jakaś nawiedzona
piosenkami chce naprawiać świat. ŻENADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co wybrałaś
a właściwie kogo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrała pana iksa
przecież on otworzył jej oczy i pokazał inny świat. Oj durnoty i tyle. Rozpieprzać swoje życie dla głupiej fanaberii. Frustratka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkgsgsdgf
Skoro wam sie podoba jak maz mowi do was ty szmato, to badzcie sobie szczesliwe i nie obrazajcie innych jak chca zyc normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkgsgsdgf
chyba ze dla was to normalne i nie zdajecie sobie sprawy, ze mozna zyc inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkgsgsdgf
chyba ze dla was to normalne i nie zdajecie sobie sprawy, ze mozna zyc inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
no wlasnie chyba dla nich to normalne czas zdjac te moherowe bereciki z glow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybrała pana iksa
A dlaczego messy się nie przyznała jak wyzywała swojego męża ? Przemilczała dlaczego wyzwał ją od szmat i kuurew. No messy odważna byłaś wtedy, bądź odważna i teraz. Powiedz wszystkim jaki numer wycięłaś mężowi. Dlaczego to on niby jest taki zły. A ty co z tych świętojebliwych. :P Myślałaś że tu nikt cię nie pozna ? Nie ukryjesz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gintara zenon
kurde juz zejdzcie z tej messy, nie nudzi was to? To ze jej maz jest kawalem frajera to nie znaczy ze dziewczyna ma sie z nim meczyc. Ja tez na jej miejscu wybralabym pana X.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość King Frost
A dla mnie najgorsze czasami jest to ze ci tzw. "byli" mężowie czy faceci nie potrafią lub nie chcą pozwolić żyć drugiej osobie iść do przodu bo ciągle zaznaczają swoja obecność , próbują się kontaktować budząc spokój u drugiej osoby bo wiedza ze takie ruchy wpływają na ich myślenie . Tacy niszczyciele bo sami nie potrafią być szczęśliwi to i kogoś za sobą ciągną ...smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeprasza, a o co chodzi ?
O widzę, że ktoś tu rozszyfrował tę piękną panią :P No dobra powiedziałeś a powiedz i b :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gintara zenon
kong frost umowimy sie? jestem kobieta pomimo nicka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość King Frost
nie kong ale king :P gintara Zenon musisz mnie najpierw rozkochać:) a potem zobaczymy:) ale myślę ze dużo prawdy i racji w tym mam co? pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie tak jak mowisz... Ja np sobie nie wyobrazam juz teraz odkad poznalam swojego meza i z nim jestem zeby mnie traktowal jak moj ex, ktory wiecznie mnie poznizal. Mąż to nie ten sam czlowiek co moj byly facet. Inny charakter, przede wszystkim jest czuly, dba o mnie i corke mja. Jest jego odzwierciedleniem, takiej milosci szukalam od dawna, w koncu ja odnalazlam i ciesze sie, ze w swoje zycie wprowadzilam az tak wielkie zmiany. Teraz jestem szczesliwa... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gintara zenon
Och wiem ze King, to wszystko z emocji. Jasne ze masz duzo racji, dlatego mi sie podobasz. To jaaaak? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieski i suczki
No i tak się zaczyna robić pierwszy krok do ....... 1-zdrady 2-rozpadu związku 3-kurewstwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×