Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Flottka

Nie powinno byc czegos takiego jak studia zaoczne

Polecane posty

Gość studentka zaoczna, podwójnie
ja jak studiowałam, to na moim kierunku i na mojej uczelni było nas b. dniewiele, jak wylali b. dużo osób, to jak kończyłam to się zorientowali, że studenta należy szanować bo nie będą mieli z czego czerpać kasy (z kogo) a byliśmy podobno wybitnym rokiem (tak zdolnym;)) fatalnie wspominam ten czas. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka zaoczna, podwójnie
tak, dawniej ludzie po technikum mieli lepsza profesje niż teraz ludzie z mgr... o to mi głównie chodzi, rynek jest zepsuty przez pseudo wykształconych ludzi... wiadomo, że zaoczni to niższy poziom, jaki dostajemy na zajęciach ale jeśli tak jak pisałam, ktoś jest zafascynowany, pasjonat to będzie przewyższał wiedza niejednego dziennego. Także i tu nie ka co generalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze smieszy mnie to
dokładnie nie dostałeś się to znaczy tyle, że SĄ LEPSI, którzy powinni studiować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
Do boze smieszy mnie to: tatus profesor chwalisz sie jak 5-latka:) jestem zdolna i ambitna studiuje na ciezkim kierunku - zaocznie. Masz mnie za gorszą? Zamykasz mi drogę do sukcesu tylko dlatego, ze poziom ksztalcenia (wg Ciebie i twojego tatusia) na zaocznych jest niższy? Jesli tak to jestes wyjątkowo pusta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka zaoczna, podwójnie
boze--może nie tyle co lepsi, ale nie mający warunków, pasjonata i tak znajdzie ujście dla swych zainteresowań cofnęłabym czas i zamiast kozaczyć, poszłabym na dziennie i uczyłabym się grzecznie i korzystała z uroków studenckich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia stacjonarne
jej ojca się nie czepiaj. pokazuje tylko opinię profesora, a kim on dla niej jest w tym temacie nie jest istotne. Tak, zamyka. Mówi Ci jak to wygląda w rzeczywistości. Ci, którzy nie dostali się na dzienne nie powinni studiować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze smieszy mnie to
Wyjątkowo pusto bo uważam, że powinni studiować ludzie, którzy się do tego nadają ?? jeżeli to jest kryterium pustości to jestem cholernie pusta. Z góry przepraszam za porównanie, ale to tak jak mieć dziewczynę lub chodzić do burdelu jedne i druga osoba uprawia sex, ale jakoś zupełnie inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
niektórzy lepiej sciągali na maturze i dostali zajebiste procenty i poszli na zaoczne mimo, ze w ciągu kilku lat nauli liceum czy technikum byli przeciętniakami. TO są własnie CI LEPSI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia stacjonarne
bo studiowanie to czytanie. nie tylko chodzenie na zajęcia dwa dni w tygodniu. to poświęcanie temu calego swojego czasu. studiowanie to poznawanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
poprawka : poszli na dzienne*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze smieszy mnie to
*jakość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
student dziennych jakiejs pedagogiki dla przedszkolaków z jakies prywatki jest lepszy od zaocznego studenta prawa? Bo jest na dziennych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia stacjonarne
a prywatna szkoła to osobny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie chciałabym studiować dziennie i być przez 5 lat na utrzymaniu rodziców :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
taki sam temat. dzienne to dzienne nie wazne czy panstwowka czy prywatka. Tak samo zaoczne. NIe czuje sie gorsza od Ciebie, ciesze sie, ze jestem na zaocznych wkladam w to duzo serca i poswiecenia i nauki. Ale oczywiscie Ty wyslalabys mnie do tesco na kase bo jestem tepa dzida i studia nie sa dla mnie bo sie na dzienne nie dostałam :P masz płytkie myslenie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze smieszy mnie to
dobra na studiach dziennych są tylko osoby, które lepiej ściagały na maturze, mają nadzianych rodziców, nie chce się iść do pracy i przedłużają sobie młodość, ponadto gdy już skończą pewnie po 10 latach studiowania uniwerek to i tak nie znajdą pracy i będą robić na kasie w tesco. Co do zaocznych to wszyscy Ci, którzy nie mieli pieniędzy, absolutnie nie ma tam osób, które najwyzczajniej w świecie nie przyłożyły się do matury i zdały ją na tyle słabo, aby iść na dzienne. Każdy pracodwaca z uznaniem i szacunkiem przyjmie kogos po zaocznych z doświadczeniem zawodowym czytać (opiekunka, barmakna) i w tym momencie furtka do kariery się otwiera. p.s osoba z pasją zawsze bedzie lepsza od tej bez pasji, jednak ilu takich jest na zaocznych ?? mówmy tutaj o jakichś badaniach, statystkach, a nie wyjątkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psssssssssssssssssssssssssssss
poziom studiow zaocznych wcale nie jest niższy! mamy tyle samo materialu i dodatkowo musimy sami sobie go opracowac-nikt za nas tego nie zrobi. studiuje zaocznie na panstwowej uczelni nie na prywatnej. moja kolezanka dziennie. mam porownanie materialu. jest to samo z tym ze ona ma wiecej czasu i jest na garnuszku rodzicow a ja w tym czasie pracuje. ona sobie przedluza dziecinstwo a ja bedac w tym samym wieku na tym samym roku mam juz 2 letnie doswiadczenie zawodowe na kierunku zwiazanym ze studiami. gdyby sie ktos czepial to nie- nikt mi nie zalatwil pracy, dostalam staz a po stazu mnie zatrzymano. kontakt z ta kolezanka sie rozluznil poniewaz ona nie potrafila zrozumiec mojego braku czasu:praca,dom,studia. studenci zaoczni to ludzie majacy ambicje ktorzy mimo trudnosci z uporem daza do celu a nie baluja i swietuja jak na dziennych. na 1 roku moze i dzienni chodza od pon do czwartku na zajecia a potem? 3 dni w tygoniu po pare godzin reszta czasu wolna. podczas gdy zaoczni zapierdalaja by cos osiagnac. rok temu jedna z kolezanek skonczyla dzienne i co? siedzi w domu. zero doswiadczenia zero praktyki... a chcialaby nie widomo co. liceum skonczylam ze srednia 5,0 i to nie bylke jakie bo plasujace sie w pierwszej 15 krajowej. studia zaoczne to studia z wyboru nie zamienilabym ich na dziennie. i tutaj tez moje wyniki sa wysokie a uczelnia ma drugie miejce w kraju. wiec prosze was przestancie obrazac studentow zaocznych bo wcale nie jestescie lepsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
popieram psssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia stacjonarne
tyle że nas nikt nie chce przyjąć do pracy bo nie możemy na pełen etat. wiesz ilu z nas chciałoby pracować? samemu się utrzymywać? ale nie możemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka zaoczna
pssssssssssssssssss wszytskoładnie ujełas i więcej nie trzeba pisać w tym temacie. stacjonarne... To się przepisz na zaoczne i idz do pracy jak masz z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgdthfy
trzeba było iść na zaoczne, mogłabyś pracować od pon. do piątku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa kalafiorowa
Autorko topiku - dlaczego nie zmienisz trybu studiów i nie pojdziesz na zaoczne?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia stacjonarne
nie ma takiego kierunku na zaocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka zaoczna, podwójnie
z tym się nie zgodze,że to sa wyjątki nie można tu mówić o statystykach, studenci prezentując swoje motywacje do studiowania nie byliby miarodajni kto się przyzna że robi to dla papierka? kto że nie chce mu się pracować? nie szastaj statystykami, bo wiesz jaka wartość one mają ;) chyba że nie wiesz... uważam że pasjonaci, to może nie wyraźna więszkość, jednak nie stanowią wyjątków, to naprawdę bardzo często ludzie którzy nie mogli iść na dzienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
matura nie powinna byc wyznacznikiem dostania sie na studia czy dzienne cy stacjonarne. Uczelnie powinny miec swoje egzaminy wstępne. Wtedy wyszłoby szydło z worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia stacjonarne
a autorka si ę od dawna nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka zaoczna
stacjonarne i dlatego robisz nagonkę na zaocznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka zaoczna, podwójnie
boze--- apeluje do Ciebie, jako do chyba nieco młodszej koleżanki nigdy żadne badania nie prezentują faktycznego stanu społecznego, nie można się nimi bezmyślnie posługiwać czy ufasz badaniom przeprowadzanym przed wyborami etc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia stacjonarne
Dobrawka - pierwszy raz się z Tobą zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże... :) Prowadzicie dyskusje w stylu: Co było pierwsze; jajko, czy kura? Jestem studentką zaoczną. Na maturze zdawałam rozszerzoną historię i wos i zdałam bardzo dobrze. Od szkoły podstawowej wiedziałam gdzie chcę iść (mój wymarzony kierunek) i tylko na ten złożyłam podanie i to właśnie na studia zaoczne i nigdzie indziej. Nie mam dzieci, rodziny, na studia poszłam zaraz po liceum. Nie poszłabym nigdy w życiu na dzienne, bo nie widze się na nich po prostu. Marzyłam o pracy i własnej firmie. Prace dostałam zaraz po maturze i od tego czasu opłacam sobie sama studia i odkładam kase. Niedługo mam nadzieję, że uda mi się otworzyć swój wymarzony interes- o niczym więcej nie marzę. Rodzice spokojnie utrzymaliby mnie na studiach dziennych i bardzo to przeżyli, że na takie nie chcę iść ale uparłam się i zrobiłam po swojemu. Nie każdy musi mieć zaraz po szkole koncepcje co chce robić po liceum i dlatego idzie na studia dzienne gdzie na prawde trzeba mieć silną psychikę, bo idzie się do zupełnie obcych ludzi w większości przypadków. Co do poziomu: gdy my (zaoczni) mamy wcześniej egzamin- dzienni biorą od nas pytania i na odwrót. Dzienni mają o tyle gorzej, że co dzień mogą spodziewać się kolokwium, co jest na pewno bardzo stresujące. Nikomu nie można dać swojego rozumu. Skończcie się obrażać, bo w ogóle tak nie przystoi żadnemu studentowi ani dziennemu ani zaocznemu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×