Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Flottka

Nie powinno byc czegos takiego jak studia zaoczne

Polecane posty

Gość jako mgr, ktory skonczyl
stacjonarne zgadzam sie ze studentami zaocznymi, w dzisi3jszych czasach nikogo nie interesuje jakim trybem ukonczylo sie nauke-liczy sie doswiadczenie, uwazam, ze popelnilam blad konczac szkole w trybie dziennym i dlatego mojego brata namawiam-chlopie idz na zaoczne bo przynajmniej zyskasz doswiadczenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psssssssssssssssssssssssssssss
zgadzam sie z dlugowlosaOsa. studia jak studia uczyc sie trzeba. nie rozumiem oburzenia niektorych osob dlatego ze ktos studiuje zaocznie. rownie dobrze my mozemy sie oburzac ze wy macie wiecej wolnego i sie obijacie. a nie o to chodzi. kady wybral co chcial. nie wolno umniejszac czyis predyspozycji czy wiedzy. wiec zakonczmy ten temat bo zadne konstruktywne wnioski z niego nie wyjda a kazdy i tak bedzie obstawial przy swoim. ps. nie uzywam w pisaniu na forach znakow interpunkcyjnych ani polskich liter. zazwyczaj. na wypadek gdyby komus przyszlo sie czepiac.-uprzedzam. moje dzialanie jest zamierzone a nie spowodowane brakiem wiedzy czy tam nie wiem czego jeszcze:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I rozumiem autorkę. Poszła na studia dzienne, ponieważ miała takie ambicje/ nie miała odwagi iść na zaoczne i szukać swojego miejsca w naszym CHORYM POLSKIM RYNKU PRACY- po części się jej nie dziwie :o, poświęciła pewnie swoje znajomości, wygodne łóżko i smaczne obiady w domu dla jakichś wyższych idei i teraz widzi że znajomi z zaocznych mają kasę na wakacje, kupują samochody i dobrze się im wiedzie. Chyba że studiami chciała sobie przedłużyć młodość, to niech nie jęczy, bo żeby w naszym kraju zarobić na studia zaoczne, utrzymanie i samochód to trzeba na prawdę z siebie dawać wszystko. Mimo Twojej frustracji, obawiam się, że studia zaoczne nie zostaną zlikwidowane. Takie generalizowanie, świadczy jedynie o bardzo wąskim światopoglądzie. Życzę Ci powodzenia i mam nadzieję, że wysiłek się opłaci:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czegoś takiego jak: Czy lepsze są studia zaoczne czy dzienne. Są po prostu INNE. Wszystko zależy od tego jakie ma się możliwości i swoje priorytety... Ja jestem studentką zaoczną i nie żałuje swojej decyzji. Chociaż na początku tez myślałam że zaoczne to dno i liczy sie tylko kasa. Pomyliłam się bardzo chociażby przez fakt ile osób "odpadło" do tej pory z mojego roku. Więc jak widać nie liczy sie kasa tylko - wiedza. Fakt, mamy 60 % materiału tego co dzienni (studiuje na publicznej uczelni) ale to nie znaczy że jest tego mało. Dzienni mają nauke na bieżąco i właściwie zero innych obowiązków(co bardziej ambitni pracują gdzieś dorywczo) ale wiem że muszą ciągle zakuwać. Generalnie powiem tak: dyplom czy z zaocznych czy z dziennych jest taki sam, a dążymy do tego żeby zdobyć wymarzoną prace i najlepiej dobrze płatną. Jeśli ktoś chce się poświęcić nauce - niech zostanie na uczelni. Pracodawca nie patrzy na to z jakiej jestemy uczelni i z jakiego trybu, a na DOŚWIADCZENIE. Zresztą co za różnica i tak koniec swiata w październiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ten temat jeszcze żyje... Dajcie na luz, bo Ci zagorzali stacjonarni nie odpuszczą, lepiej się żalcie na emerytów blokujących Wam etat a nie na zaocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erjhgrjhgrwkjhgrjkehgertgt
studiuje dziennie i zaocznie. zaoczne to dno :( znam osoby, które SAMe utrzymują się na dziennych (oczywiście z pomocą stypendium). a te, które mają i socjala i motywacyjne to już w ogóle nie muszą pracować i nic im nie brakuje :) Znam dziewczyne, która sudiuje dwa kierunki dziennie i pracuje. Chcieć znaczy móc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa kierunki dziennie? I pracuje? I sądzisz, że jej nauka jest produktywna?? Chyba, że doba dziennych trwa 48 godzin. spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erjhgrjhgrwkjhgrjkehgertgt
Martuleczek - na pewno bardziej "produktywna", niż jakiegoś zaoczniaka, który płaci za wykształcenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuleczek- nie daj się prowokować:) Ja znam człowieka, który umie stać na rzęsach.... i co w związku z tym? :) Historie typu:" A znajoma siostry mojej koleżanki" brzmią w trakcie takiej wymiany zdań tak jakby je ktoś naprędce wymyślił aby przeciągnąć rację na swoją srtonę, aczkolwiek każdy wie że takie przypadki się zdarzają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erjhgrjhgrwkjhgrjkehgertgt
nie ma żadnych taryf ulgowych, nie może sobie pozwolić na jakiekolwiek powtarzanie przedmiotu czy wpis warunkowy bo, bo przez to, że ma dwa kierunki jej to NIE PRZYSŁUGUJE. Jedno potknięcie nogi i cya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A słyszałaś o dziennych płatnych? Ale zapewne dla Ciebie płatne są gorsze. No na pewno Twoja koleżanka świetnie daje radę, to tylko świadczy o poziomie jej studiów. Jak na taką uczoną z horyzontami to jesteś jednak ograniczona. Nie ma co z Tobą dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erjhgrjhgrwkjhgrjkehgertgt
Martuleczek - hahaha, to swiadczy o JEJ poziomie a nie studiów moja droga. Są ludzie, którzy łapią wszystko na zajęciach, ale dla ciebie to jest oczywiście kosmos, więc chyba nie ma o czym gadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Do autorki: ,,w normalnych krajach nie ma czegoś takiego " jak sama stwierdzasz a więc nie ma o czym gadać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelinnna
Co za bzdury ! Ja studiuje zaocznie bo chciałam pracowac, nie być zależną od nikogo pozatym mieć jakieś doświadczenie zawodowe a nie dyplom z 5 lat nic nie robienia. I nie jestem nianią ani nie pracuje za barem tylko w Eniro jako sprzedawca, zarabiam po 2-3 tys i chociaż będe mieć co wpisać w cv i zdobywam tu jakieś umiejętnośći. A do tego uczę się w domu i weekendy. A jakbym chciała to dostałabym się na niejedne dzienne, co to za sztuka dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia stacjonarne
też pracuję, też mam co wpisać w CV. I co? jestem gorsza? Ech, miałam nadzieję, że w końcu temat zakończycie, bo do niczego nie prowadzi. Powtarzane są wciąż te same argumenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiesz jak to jest? Nieudacznicy próbują się za wszelką cenę wytłumaczyć i zgonić winę na innych. Przy okazji pokazując swoje nadzwyczaj rozwinięte horyzonty, czyli totalne nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upajdmtj
up:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica asica
martuleczku niestety sama jesteś żenująca :( Ja dostałam prace o inż. w zawodzie i spokojnie uzupełnienie robiłam dalej dziennie (branża elektryczna). U nas po zaocznych nikogo nie przyjmują. Sekretarka jedynie zaocznie administracje skończyła, a dostała tą pracę tylko dlatego, że rodzina dyra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartuIeczka
ha ha ha! Ta jasne! Smiech na sali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjmhkuijkloijuol
"studia stacjonarne też pracuję" To jesteś wyjątkiem. A ta praca to chyba w wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartuIeczka
skreca dlugopisy w akademiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfy567
zgadzam sie w 100%, moja znajoma studiuje nauczanie szkolne, sorry na studiach pojawia się 2 razy w miesiącu a potem ktoś taki bedzie nasze dzieci uczył!szok powinni to zlikwidować to jest chore, czego może ktoś taki sie nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica asica
zbieram puszki po smietnikach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne bo w normlanych krajach
jach rowniez sa takie studia - UK - part time i full time... fakt faktem ze jezeli full time trwaja 3 lata to part time 5 lat... no ale, nikt nikogo nie rozlicza z tego w jakim trybie sa skonczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica asica
sram do buta, dzieki czemu oszczedzam wode w spuczce na stancji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pracodawcą i nie zatrud
Mam własną firmę, nie chodzi mi o przechwałki, nigdy nie zatrudniam osób po studiach dziennych bo: 1. nic nie umieją bo nie mają praktyki (sorry, ale wykute regułki na studiach humanistycznych, liczenie nie życiowych projektów na studiach technicznych i chlanie na studiach dziennych to nie zdobywanie wiedzy) 2. mają ponad 20 lat, albo 23 po licencjacie albo 25 po mgr i w życiu nie pracowali - porażka, ja pracowałem już od 19 roku życia 3. wyżej srają niż dupy mają - myślą że skończyli dzienne studia to wiedza nie wiadomo co, a nic nie umieją 4. często nie nadają się do pracy z ludźmi, w grupie bo mają już dawno po dwudziestce, a nigdy nie pracowali i są bardzo nie życiowi przez te ich studia na których uczyli się bzdetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pracodawcą i nie zatrud
nie zatrudniam ich, bo w sumie oni nie przychodzą do nas do biedronki szukać pracy na kasie, ale za to zaoczniaków pełno przyjmuję z otwartymi ramionami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×