Czy nieatrakcyjna dziewczyna nigdy nie ma szans na milosc?

Hej, Obserwuje forum od jakiegos czasu i raz po raz pojawiaja sie tematy odnosnie nieatrakcyjnych dziewczyn. Sama taka jestem. Nie jestem gruba, jestem chudzina, blada, male piersi, dziwna (nie dziewczęca) twarz, malo wyraziste oczy. Czy rzeczywiscie dziewczyny takie jak my maja tylko dwie drogi? Tzn. albo pogodzic sie z tym, ze bedzie sie samemu, albo osiagnac sukces w biznesie i wtedy ktos poleci na nasza kase? W obu przypadkach nie ma mowy o milosci... Czy rzeczywiscie brzydka dziewczyna musi sie przyzwyczaic do tego, ze w zyciu nie znajdzie milosci? Piszcie dziewczyny!

Z doświadczenia wiem, że pasztety nie mają wiele zainteresowania ze strony mężczyzn. Dlatego chcę choć trochę wyładnieć. Facet nie zakocha się w brzyduli, już mi to pisali na tym forum.

myślę, że jakby chciała to mogłaby. tylko że wtedy musiałaby trochę obniżyc wymagania

Tyle że nawet niezbyt atrakcyjni faceci chcą mieć ładne dziewczyny... i często takie mają. Owszem, nie są to może modelki, ale na pewno nie są to dziewczyny dużo poniżej przeciętnej...

Nie mam wygórowanych wymagań, nawet przeciętni mnie nie chcą.

Przecież faceci to wzrokowcy. Nie weźmie sobie dziewczyny która jest blada (solarium jej nie pomoże, co najwyżej ją spali), ma niezbyt kobiecą twarz i piersi takie jak by walec najechał... Nawet zajebista osobowość nie pomoże w tym przypadku!

pasztetówa3456 - no właśnie : przeciętni. "Tyle że nawet niezbyt atrakcyjni faceci chcą mieć ładne dziewczyny" - z pewnością chcą też miec czterdzieści zylionów dolarów na koncie, ale chciec, a móc...ja tam bym chętnie się spotkał z nieatrakcyjną, ale do tego musiałaby sama też trochu zjechac przynajmniej z jednym wymogiem

Jak ktoś jest super przebojowy, inteligentny i zabawny, to może jakiś zwykły chłopak się skusi i zapomni o brzydocie. Ale niestety większość z nas to normalni ludzie, a nie wyjechane w kosmos osobowości. :(

witaj w klubie dziecinko! :) :D 22 lata - bez nikogo. Nigdy. Trzeba sie pogodzic z losem. bye. :D

ytytytytyt, z jakim znowu wymogiem? Nigdy nie kochałam się w adonisach.

pasztetówa3456 - a wzięłabyś np niskiego kolesia? no właśnie...więc skoro ty wybrzydzasz, to czemu masz pretensje do normalnych facetów że mają was gdzieś?

vxvbxc, ale miałaś tak, że nigdy ZADEN facet nie poprsił cię do tańca na imprezie, żaden nie zaprosił na randkę? Nawet "brzydki"?

ytytytytyt, nigdy nie pisałam że mam do kogoś pretensje, ja to doskonale rozumiem. Sama gdybym była ładna nie popatrzyłabym nawet na przeciętniaka. No a co do niskiego kolesia, jeżeli nie musiałabym się do niego schylać, to bym nie wybrzydzała. Sama zresztą nie jestem monstrum, po prostu brzydka.

jesli jestes szczupla czy nawet chuda, to masz szanse, musisz po prostu sie zrobic. Jak tak obserwuje dziewczyny, ktore sa uwazane za laski, to wcale nie maja zajebiscie pieknych twarzy, czesto maja plaskie tylko, zero bioder, ale sa dobrze ubrane, pewne siebie i ludzie postrzegaja je jako atrakcyjne. W dzisiejszych czasach ubior+makijaz sa wazniejsze od naturalnej urody.

pasztetówa3456- wy tylko tak gadacie "bym nie wybrzydzała" a jak przychodzi co do czego...tylko kurde nie nażekajcie na forach bo jesteście same z własnej winy, a nie dlatego, że jesteście brzydkie

Ja sama zapraszałam facetów do tańca.

Nie ma nieatrakcyjnych dziewczyn/kobiet. Wystarczy tylko trochę czasu i pomysłu- jakiś makijaż (nie przesadź!), odpowiedni strój i obcasiki. Myślę, że wówczas będziesz wyglądała o niebo lepiej skoro masz niską samoocenę. Weź się w garść, Kazda potwora znajdzie swego amatora (ale jak nie chcesz być potworą i czekać do 50 weż się za siebie). trzymam kciuki:):P

ytytytytyt, naprawdę nie startowałam do adonisów, wiedziałam że nie mam szans. Do przeciętnych chłopaków. Takich jak ja. Nikt tu nie wini facetów, że nie chcą pasztetów, po prostu chcemy dojść do tego, czy w ogóle jest możliwe, abyśmy miały chłopaka.

jakbyście obniżyły wymagania to byście miały masę chętnych.

ile masz lat autorko? Niektóre kobiety późno stają się ładne więc sobie nie umniejszaj.

ja sam naprawdę chętnie poznałbym jakąś fajną brzydulę, ale co z tego jak juz na wstępie kop w dupę bo nie mam tych zasranych cm:(

Facet, który mi się podoba jest uznawany za brzydkiego i mnie nie chce. Wcześniejsi, którzy mi się podobali tez nie byli przystojniakami, a zawsze mnie olewali. Jak widać nie mam szczególnych wymagań. Jeden był nawet niższy ode mnie, a startował to najładniejszej dziewczyny w szkole, nawet się nie obejrzał. Po prostu trzeba być ładnym. Teraz już jestem dorosła i wiem parę rzeczy, nie będę szukać tolerancji, tylko zadbam o siebie.

facet może byc brzydki, ale jak jest wysoki to może nawet co ładniejsze zgranąc. tak już jest.

Kazda potwora znajdzie swego amatora sorry, ale napisalas stek bzdur. Istnieja nieatrakcyjne twarze i nie kazda kobieta zazna milosci w zyciu, wiec zamiast pisania durnych hasel, lepiej zamilknac.

co znaczy wg ciebie "zadbam o siebie" ?

Poprawię wygląd. Ciuchy, kosmetyki, fryzjer, zabiegi.

Istnieja nieatrakcyjne twarze i nie kazda kobieta zazna milosci w zyciu" jak jest pustakiem to dobrze jej tak.

No tak, wtedy się należy. Ale jak jest zwyczajnym człowiekiem. :(

jak jest zwyczajnym człowiekiem to znajdzie kochającego faceta bez problemu.

ja za to jestem bardzo ladna, mam ogromne powodzenie, a przesrane w zyciu niemilosiernie, milosci tez nie mam choc kocham kogos kogo nigdy miec nie bede. jednym slowem chujnia. nie tylko brzydkie maja zle w zyciu, ladne tez.